Miesiać do świąt, musze pozbyć sie zbędnego balastu!

plendzara- mysle ze u wszystkich osob z problemem wagowych jest ten sam problem: brak motywacji, ale wlasnie po to zalozylam ten topik zebysmy sie na wzajem wspieraly, pomagaly sobie przetrwac! samemu zawsze ciezko a razem razniej i latwiej:D zapraszamy!

ja chce... jestem juz tydzien ale w ten weekend nadrobilam z nadwyzka :(((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((( kto mnie pocieszy................................ :*:*:*:*:*::*:*:*:*:*

ja 170 cm i 70 kg na wadze;/ ech a niedawno bylo 67 ;/ ale zaczelam jesc fast foody, slodycze i diabli wzieli, tak samo mam problem z motywacja, ale wierze ze damy rade! MUSIMY!!!

mieszanecka- nie przejmuj sie, kazdemu sie cos takiego zdazy;/ ale dasz rade milo Cie widzec na naszym topicu:*:*:*:*:* jaki jest twoj cel?? i z jakiej wagi startujesz??

juz nawet byłam na tych forach co każdy ma swój "suwaczek" - nie zmotywowało mnie :( robiłam sobie w woerdzie plany na kazdy dzien co zjem , co bede cwiczyć.... kiedys wykupiłam nawet karnet na siłownię.. i nic ....

dietowiczka 19- mam 172 i startuje z 70... chcialabym miec ok 60 co najmniej... :( ale teraz moj tyg wysilek poszeeeedl w diably... :( ale dziekuje za wsparcie:) moze teraz sie uda :*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*

plendzara - z kad ja to znam;/ ja z pol roku temu tez kupilam karnet na silownie zaplacilam 140 zł i co??? wielkie nic , bylam tylko jedyny raz, na 1 ;/ wiec wiem jak to jest, ale pomysl sobie jak bedzie fajnie jak wejdziesz do sklepu i bedziesz mogla kupic sobie wszystko , wszystko bedzie na ciebie dobre, bedziesz wygladac sexxxy, na plazy kazdy bedzie ci podziwiaj, ciebie i twoja nowa sylwetke, na ulicy faceci nie odciagna od ciebie wzroku, pomysl jak inni beda ci zazdroscic, jak rodina bedzie sie zachwycac.... masz racje to wszystko jest praca i silna wola, a efekty?? miodzio... :):)

mieszanecka- to ze sobie pofolgowalas, trudno czasu nie cofniesz, ale bedziesz miala nauczke teraz ze caly tydzien zmarnowalas i na 80 % nie zrobisz tego na drugi raz, ja tak mialam,:)) uda sie napewno!!!

:) oby kochana oby... mam pytanko... moze na gg bedziemy sie wspierac?:)

dietowiczka :) mów mi jeszcze :D chyba sobie to wydrukuje i powieszę na ścianie :) :) :) :) najgorsze jest jednak to że JA KOCHAM JEŚĆ :o uwielbiam makarony zapikane z s erem, tosty, mięsa z warzywami , sosami, smażone ziemniaczki, itd....

plendzara- kochasz wszystko to co my zapewne... eh.. ja sobie zastepuje to czyms innym... a mowie sobie ze te swinstwa co jedza inni tylko zatruwaja organizm.. :) czasami pomaga :)

mieszanecka-pewnie:* oj dziewczynki.... ja tez kocham jedzenie uwielbiam pizee i inne fast foody , batoniki jadlabym tonami-niestety;/ no ale powiem wam szczerze ze jak ide ze swoim chlopakiem ulica i mija mnie jakas zajebista laska to czuje sie strasznie zazdrosna;/ wiem moze to i glupie ale zazdroszcze jej ciala, a ja co wielki gigantyczny bebzol!!! juz zygam jak na niego patrze...

nie wiem jak to bedzie bo na środe zaprosiłam koleżankę na dewolje z surówka i smażonymi ziemniaczkami z [przyprawą do frytek i ziemniaków ;) i nie chciałabym zmieniać planów... juz sie napaliła i ślinka jej cieknie :D mi zresztą też :D

ja mam za to problem z pupa i udami.... chociaż brzuszek też wysadziło ostatnio :D

dietowiczka 19- tylko kto poda ten nr ;D niestety ja mam tak samo... chcialabym sie wcisnac w mini jeansy i super stroj ale z tymi udami ,brzuchem i du*a nie da rady.. :(

dietowiczka 19 i plendzra : moze konferencja na gg? bezielatwiej sie wyzalic :) i wspierac :)

ok:) to niech dietowiczka poda nr gg pod tym swoim czarnym nickiem :) a potem go wymaże :)

no racja ;D

12727480 to moje gg piszcie pogadamy w rozmowie konferencyjnej a poten numer wymaze:)

heh:D no i koniec topiku :D

nie umieraj topiku :) ja tak pojadłam tą tortillą o 17 ze do tej pory nie jestem głodna i pewnie pojde spac najedzona :P co zrobic :)

co tu tak cicho? ehh nie moge sie zabrac cos;/ moze wymienimy sie fotkami?

oj ja zaczne od niedzieli diete bo pod koniec tygodnia moje urodziny:P to peewnie jedzonko bedzie...

Witam! Ja proponuje diete amerykańską... Właśnie to mój pierwszy dzień na tej diecie... :)

mój 1 dzien :) wytrwałam, ale było ciężko :)