Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość klokj

leczenie wodą utlenioną

Polecane posty

Gość damian213
cidalia-pij lepiej 10 kropli,nie swiruj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za dużo pojesz tej wody
utlenionej:opamiętaj,że WSZYSTKO w nadmiarze szkodzi:(Skoro sie tak fatalnie czujesz to daj sobie spokój z piciem tej wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EsJot
do cidalia Miałem to samo mniej więcej w tej fazie stosowania roztworu H2O2. Nawet myślałem aby zrezygnować, tym bardziej, że smak tego roztworu był mi na tyle nieprzyjemny, że wręcz zmuszałem się do jego picia. Zaufałem jednak zapisom w anglojęzycznych publikacjach o skuteczności tej metody w walce z grzbicą, gdzie również wyraźnie pisano o reakcji Herxheimera i o tym aby starać się przetrwć te wszystkie bardzo nieprzyjemne objawy. Nie miałem zresztą wyboru, ponieważ od lat leczyłem się bezskutecznie standardowymi metodami. Książka Iwana Nieumywakina była dla mnie psychologiczna podporą, ponieważ autor pisze w niej, że regularne picie roztworów H2O2 jest wręcz wskazane do podtrzymania organizmu w dobrej kondycji. Nie, nie jestem aż takim "naiwniakiem" aby wierzyć każdemu wydrukowanemu tekstowi, ale zdarzyło mi się trafić na audycję z udziałem Iwana Nieumywakina w 1 programie telewizji rosyjskiej. Ten Pan ma ponad 80 lat, a wygląda góra na 50. Owszem siwe włosy ale gładka cera, nienaganna sylwetka, logiczne wypowiedzi i pogoda ducha, wszystko wskazywało, że napewno jemu picie wody utlenionej służy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy aby napewno dobry pomysł
moim zdaniem bardzo kontrowersyjny i jak pomaga??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem za
cidalia czemu Ty pijesz 30% wodę, przecież Nieumywakin pisze o 3% i jeszcze na 2-3 łyżki wody? Stosuję ja i moi znajomi po udarze i ze stwrdnieniem rozsianym. Opiszę wam efekty jutro, bo narzazie cierpię na brak czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem za
cidalia, czemu Ty stosujesz 30% wodę, przecież Nieumywakin pisze o 3% i jeszcze na 2-3 Łyżki wody. Stosuję ja i moi znajomi po udarze z padaczką i ze stwardnieniem rozsianym. O efektach napiszę jutro, bo dzisiaj muszę już spływać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorcia florcia
A co z tą wodą zjonizowaną ?? Ktoś stosuje ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cidalia
Pije, 30% H202,bo ESJOT sie wylezczyl z grzybicy pijac H202 o takim wysokim stezeniu. Strony amerykanskie,tez zalecaja to wysokie stezenie. Od 1,5 roku mam nieprzerwana grzybice pochwy, a od 1 miesiaca grzybice pokarmowa. Wydalam duzo kasy na ginekologow, zjadlam b. duzo lekow antygrzybicznych,po ktorych zaczela siadac mi watroba, grzybek rozrastal sie dalej. Dla mojego grzybka 3%H202 to jak dla psa kielbasa. Dopiero przy tak wysokim stezeniu moj organizm zaczal reagowac. Mam nadzieje,ze za 2-3 miesiaca zniszcze pasozyta,bo nie chce,aby on zniszczyl mnie. Lekarze jak dotychczas mi nie pomogli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aby całkowicie wyeliminować lub przynajmniej złagodzić reakcję Herxheimera należy wykonywać najlepiej codziennie lub co kilka dni lewatywę z kawy. Ponieważ podczas masowej śmierci grzyba do organizmu wydzielane są duże ilości toksyn, z którymi wątroba i nerki sobie poprostu nie radzą (lewatywy z kawy są częścią składową przy terapi antyrakowej Gersona. Podobno gdyby nie one, to podczas tej terapi mogłoby dojść do marskości wątroby) Jedyną drogą usuwania toksyn z organizmu jest przetransportowanie ich do wątroby i wydalenie z żółcią. w procesie tworzenia żółci powstaje najpierw żółć rozcieńczona, która transportowana jest do pęcherzyka żółciowego. Tam jest ona zagęszczana. W procesie tym znaczna część toksyn ulega wchłonięciu z powrotem do krążenia. Pobudzenie wydalania niezagęszczonej żółci jest więc czynnikiem zwięszającym usuwania toksyn. Lewatywy z kawy to najsilniejsza metoda wspomagająca usuwanie toksyn lipofilnych z organizmu. Pod wpływem kofeiny zawartej w kawie następuje otwarcie przewodów żółciowych i zwiększony wypływ żółci do jelita bez jej zagęszczania (czyli wchłaniania toksyn z powrotem do krwi). Zastosowanie tej metody jest szczególnie ważne u pacjentów po chemioterapiach i radioterapiach, u pacjentów z bardzo zaawansowaną chorobą - nasilonymi bólami nowotworowymi oraz przy zajęciu chorobą wątroby i osłabieniu jej funkcji detoksykacyjnej. Jak wykonać lewatywę z kawy? Dajemy trzy czubate łyżki stołowe mielonej kawy na 1 litr wody. Kawa musi być dobrej jakości, zmielona, kofeinowa. Gotujemy przez trzy minuty. Zmiejszamy ogień i zaparzamy nie dopuszczając do wrzenia przez 10 do 20 minut. Schładzamy do temperatury ciała i odcedzamy. Pacjenta układamy na boku z podkurczonymi nogami. Podajemy aplikatorem do lewatyw 0.5 litra (lub więcej jak się uda). Staramy się utrzymać do 30 minut (ale jak się nie uda to chociaż 5 min.). Dużo jest również tutaj: http://maria-mojawizjazdrowia.blogspot.com/2009/02/lewatywa-z-kawywg-doktora-gersona.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aby całkowicie wyeliminować lub przynajmniej złagodzić reakcję Herxheimera należy wykonywać najlepiej codziennie lub co kilka dni lewatywę z kawy. Ponieważ podczas masowej śmierci grzyba do organizmu wydzielane są duże ilości toksyn, z którymi wątroba i nerki sobie poprostu nie radzą (lewatywy z kawy są częścią składową przy terapi antyrakowej Gersona. Podobno gdyby nie one, to podczas tej terapi mogłoby dojść do marskości wątroby) Jedyną drogą usuwania toksyn z organizmu jest przetransportowanie ich do wątroby i wydalenie z żółcią. w procesie tworzenia żółci powstaje najpierw żółć rozcieńczona, która transportowana jest do pęcherzyka żółciowego. Tam jest ona zagęszczana. W procesie tym znaczna część toksyn ulega wchłonięciu z powrotem do krążenia. Pobudzenie wydalania niezagęszczonej żółci jest więc czynnikiem zwięszającym usuwania toksyn. Lewatywy z kawy to najsilniejsza metoda wspomagająca usuwanie toksyn lipofilnych z organizmu. Pod wpływem kofeiny zawartej w kawie następuje otwarcie przewodów żółciowych i zwiększony wypływ żółci do jelita bez jej zagęszczania (czyli wchłaniania toksyn z powrotem do krwi). Zastosowanie tej metody jest szczególnie ważne u pacjentów po chemioterapiach i radioterapiach, u pacjentów z bardzo zaawansowaną chorobą - nasilonymi bólami nowotworowymi oraz przy zajęciu chorobą wątroby i osłabieniu jej funkcji detoksykacyjnej. Jak wykonać lewatywę z kawy? Dajemy trzy czubate łyżki stołowe mielonej kawy na 1 litr wody. Kawa musi być dobrej jakości, zmielona, kofeinowa. Gotujemy przez trzy minuty. Zmiejszamy ogień i zaparzamy nie dopuszczając do wrzenia przez 10 do 20 minut. Schładzamy do temperatury ciała i odcedzamy. Pacjenta układamy na boku z podkurczonymi nogami. Podajemy aplikatorem do lewatyw 0.5 litra (lub więcej jak się uda). Staramy się utrzymać do 30 minut (ale jak się nie uda to chociaż 5 min.). Dużo jest również tutaj: http://maria-mojawizjazdrowia.blogspot.com/2009/02/lewatywa-z-kawywg-doktora-gersona.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aby całkowicie wyeliminować lub przynajmniej złagodzić reakcję Herxheimera należy wykonywać najlepiej codziennie lub co kilka dni lewatywę z kawy. Ponieważ podczas masowej śmierci grzyba do organizmu wydzielane są duże ilości toksyn, z którymi wątroba i nerki sobie poprostu nie radzą (lewatywy z kawy są częścią składową przy terapi antyrakowej Gersona. Podobno gdyby nie one, to podczas tej terapi mogłoby dojść do marskości wątroby) Jedyną drogą usuwania toksyn z organizmu jest przetransportowanie ich do wątroby i wydalenie z żółcią. w procesie tworzenia żółci powstaje najpierw żółć rozcieńczona, która transportowana jest do pęcherzyka żółciowego. Tam jest ona zagęszczana. W procesie tym znaczna część toksyn ulega wchłonięciu z powrotem do krążenia. Pobudzenie wydalania niezagęszczonej żółci jest więc czynnikiem zwięszającym usuwania toksyn. Lewatywy z kawy to najsilniejsza metoda wspomagająca usuwanie toksyn lipofilnych z organizmu. Pod wpływem kofeiny zawartej w kawie następuje otwarcie przewodów żółciowych i zwiększony wypływ żółci do jelita bez jej zagęszczania (czyli wchłaniania toksyn z powrotem do krwi). Zastosowanie tej metody jest szczególnie ważne u pacjentów po chemioterapiach i radioterapiach, u pacjentów z bardzo zaawansowaną chorobą - nasilonymi bólami nowotworowymi oraz przy zajęciu chorobą wątroby i osłabieniu jej funkcji detoksykacyjnej. Jak wykonać lewatywę z kawy? Dajemy trzy czubate łyżki stołowe mielonej kawy na 1 litr wody. Kawa musi być dobrej jakości, zmielona, kofeinowa. Gotujemy przez trzy minuty. Zmiejszamy ogień i zaparzamy nie dopuszczając do wrzenia przez 10 do 20 minut. Schładzamy do temperatury ciała i odcedzamy. Pacjenta układamy na boku z podkurczonymi nogami. Podajemy aplikatorem do lewatyw 0.5 litra (lub więcej jak się uda). Staramy się utrzymać do 30 minut (ale jak się nie uda to chociaż 5 min.). Dużo jest również tutaj: http://maria-mojawizjazdrowia.blogspot.com/2009/02/lewatywa-z-kawywg-doktora-gersona.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EsJot
Jeśli już lewatywa, to raczej należałoby skorzystać z doświadczeń Espe, czyli lewatywa z dodatkiem H2O2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lewatywa espe ma inne działanie i inny cel. Mianowicie wybić grzyby z jelita grubego. Lewatywa z kawy ma pomóc oczyścić się organizmowi z toksyn jakie powstały po zabiciu grzybów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Espe
dr Nieumywakin w swojej ksiazce pisze na temat kawy,ze kawa ta zaparzona tradycyjnie ma w swoim skladzie nadtlenek wodoru, czyli robienie lewatywy z kawa tez jest dobrym sposobem. Moim zdaniem kawa z ekspresu przelewowego moze tez byc uzyta do tego zabiegu. Niumywakin podaje jaaką ilosc nadtlenku wodoru posiada jedna filizanka kawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evie h2o2
schemat 3x25 stosuje juz miesiac, niestety chyba robie cos nie tak, Od kilku dni mam nawrot gorszego samopoczucia, swedzenia ciala, wlosy przetluszczaja sie makabrycznie. A co najgorsze nie mam zadnych objawow oczyszczania, czyli grzyby nie zdychaja. nie wiem, co moge jeszcze zrobic, czy restrykcyjna dieta moze pomoc? obecnie nie stosuje zadnej, rezygnuje jedynie ze slodyczy. Na poczatku stosowania h2o2 mialam b.nieprzyjemne odbjawy, ale minely, czasem tylko czuje sie gorzej, ale tak bylo i zanim zaczelam pic wode.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cidalia
do Evie H202. Pisalas wczesniej,ze Twoj jezyk pokryty jest juz tylko biala mgielka, to ,moim zdanie znak,ze terapia przynosi efekty. moj jezyk tez wyglada lepiej,bo 40% wyglada calkiem dobrze ,a pozostale 60 % pokryte jest nadal nalotem. Mnie po wypiciu wody zawsze boli w lewym boku.I niestety H202 powoduje u mnie bezsennosc. Po nieprzespanej nocy nic mi sie nie chce, bo jestem slaba i zmeczona. Zauwazylam,ze dawniej oddychalam przez usta,bo mialam zawsze zablokowany nos,a obecnie nos jest ok . Wczesniej mialam odczucie suchego przelyku,i wydzieline w ustach, teraz jest ok. Nawet gardlo mnie nie pali po wypiciu H202. Tez mam wrazenie,ze moj organizm nie reaguje juz silnie na H202,ale chce poczekac kilka tygodni i zobaczyc czy zmiany postepuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cidalia
do Evie, Chcialam dodac,ze nie kupilam nadal sokowirowki. Aby dostarczyc sok do jelit ,po wypiciu H202 przezuwam owoce cytrusowe, sok wypijam,ale miaz wypluwam. Od kiedy to robie ,po wypiciu H202 ,boli mnie w lewym boku i boli mnie glowa. Niekiedy organizm reaguje silniej. Bez tego soku z cytrusow organizm pozostawal obojetny na H202, choc obecnio, niestety, mam wrazenie ze sie zaczal przyzwyczajac do H202. Ale z drugiej strony wszystko wymaga czasu , a terapia H202 ma trwac okolo 3 miesiecy. Mam okolo 2,5 miesiaca 3x25 kropel H202 przed soba. Gdy te 2.5 mies. mina bez zmian to zaczne panikowac. Na razie mam nadzieje,ze wszystko bedzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Evie
Dla podtrzymania ducha warto poczytać wypowiedzi uczestników tematu "grzybica układu pokarmowego. Dostawka do starego topiku"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan_wtracalski
Witam:) zauwazylem ze na forum jeden z uzytkownikow powolal sie na hipoteze Otto Heinrich Warburg-a, mowiaca o tym ze hipoksja (stan nidoboru tlenu) jest przyczyna dla ktorej komorki 'zdrowe' naszego organizmu transformuja sie w te rakowe. Stad oczywiscie wniosek ze dostarczenie wiekszej ilosci tlenu moglo by odwrocic ten proces. Nic bardziej mylnego. Postaram sie opowiedziec dlaczego:). Warburg w swych badaniach zaobserwowal iz komorki rakowe w wiekoszsci przypadkow czerpia energie glownie z glikolizy, ktorej ostatecznym produktem jest pirogronian, ktory miast byc kierowany do mitochondriow(tak dzieje sie w komorkach zdrowych) jest poddawany fermentacji mlekowej w cytoplazmie. Czyli komorki rakowe nie zuzywaja tlenu w celu uzyskania energii. Dodatkowo zaobserwowal ze dzieje sie tak BEZ WZGLEDU na ilosc tlenu w otoczeniu. Oczywiscie Warburg w trakcie budowania swej teorii nie mogl wiedziec ze powodem transformacji nowotworowej sa mutacje genowe(przypominam iz za swa teorie Warburg zostal nominowany do nagordy Nobla w 1924r. natomiast Watson i Crick przedstawili swoj model DNA w roku 1962)co uniemozliwilo mu wyjasnienie tego procesu. Obecnie wiadomo ze w komorkach rakowych dochodzi do dezaktywacji mitochondriow, przyczyn tego procesu moze byc kilka, moze to byc zwykle uszkodzenie miotchnodriow, moga one byc dezaktywowane poniewaz biora udzial w apoptozie (czyli zaprogramowanej smierci komorek, uwolnienie cytochromu C z mitochondriow do cytoplazmy zapoczatkowyje ten proces, a jak wiadomo komorki rakowe nie chca ginac:) totez "popsucie" mit. zmniejsza to ryzyko) czy przestawienie metabolizmu na beztlenowy pozwala to na szybka proliferacje kom. rakowych. Oczywiscie dowodzi to iz Warburg sie MYLIŁ. Niedotlenienie NIE jest bezposrednia przyczyna powstawania komorek rakowych a dostarczenie wiekszej ilosci tlenu NIE spowoduje smierci kom. rakowych czy ich ponownej przemiany w komorki zdrowe:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EsJot
Taka moja refleksja. Żyjemy w czasach, kiedy dostęp do informacji stał się dużo łatwiejszy niż było to jeszcze kilkanaście lat temu. Niewątpliwie przyczyniło się to do szybszego rozwoju cywilizacyjnego społeczeństw, jak też dało możliwość poszerzenia wiedzy poszczególnych jednostek. Czy rzeczywiście mnogość informacji, którą łatwo uzyskujemy za pomocą internetu w dowolnym temacie pozwala nam na ich podstawie wyciągać prawidłowe wnioski, chociażby użyteczne dla siebie? Sądzę, że nie jest to tak proste, jak się może wydawać, ponieważ informacje zamieszczane w internecie na ogół nie są weryfikowane przez kogokolwiek i niestety bez zdobytej wcześniej wiedzy większość z nas nie jest w stanie oddzielić prawdziwych od fałszywych. Na tym forum wiele osób z niezrozumiałych dla mnie pobudek starało się podważać sensowność leczenia wodą utlenioną. Mając na uwadze jedną z zasad Mutphy`ego nie chcę wdawać się z nimi w polemikę. Proponuję tym osobom zapoznać się szerzej jak funkcjonuje nasz system imunologiczny. Może dowiedzą się wtedy że nadtlenek wodoru produkowany jest w naturalny sposób także w ich organizmach, niezależnie od tego jakie jest ich przekonanie o szkodliwości rodników tlenowych i hydroksylowych i czy niedomiar tlenu w teorii Warburga jest prawdą czy fałszem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cidalia
PYTANIE DO ESJOT, Moj problem polega na tym,ze dawka 3x25 kropli 35% H202 jest dla mnie zbyt silna i powoduje bezsennosc. Po 2 nieprzespanych nocach,na 3 dzien zaczynam chwiac sie na nogach. Obecnie pije 2x 25 kropel ,bo chce spac. W polecanym przez Ciebie filmie Pan z USA wyleczyl sie z nadcisnienia i uniknal bajpasow pijac...75 kropel H202 dziennie. W zwiazku z tym zastanawiam sie czy te 50 kropel H202 wystarczy? H202 aktywizuje uklad immunologiczny czlowieka-zadam glupie pytanie-czy moge byc wyjatkiem od tej reguly,czy H202 dziala na wszystkich przedstawicieli Homo Sapiens bez wyjatku? Pomarudze troche,ale efekty dzialania H202 sa powolne. Mam wrazenie,ze moja kuracja stanela w miejscu. Osobiscie nie zwracam uwagi na krytyke picia H202-to jest proste ,jak ktos chce to pije ,a jak nie chce to nie pije. WESOLYCH SWIAT P.S. Mam nowy objaw grzybicy-od wczoraj "pali"mnie zoladek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EsJot
Zostało parę godzin do Wigilii więc mogę jeszcze chwilę pobyć w sieci. Cidalia - oczywiście dawkowanie powinno się ustalać indywidualnie obserwując reakcję organizmu. Sądzę, że również masa ciała powinna być uwzględniana. Ja ważę 83 kg i dla mnie 25 kropel 30% H2O2 na szklankę wody było w sam raz. Ty używasz 35% H2O2, więc myślę że na pewno powinnaś zmniejszyć dawkę aby nie mieć problemów ze spaniem. Jeszcze raz przypomnę, że kuracja może być skuteczna tylko wtedy, kiedy będziemy prawidłowo się odżywiać. Z mojego punktu widzenia prawidłowe odżywianie to takie, które nie narusza homeostazy - równowagi kwasowo-zasadowej organizmu. Pisałem o tym na forum szerzej w temacie "zakwaszenie organizmu". Życzę wszystkim pogodnych Świąt i zdrowia w Nowym 2010 Roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cidalia
do ESJOTA, dziekuje,bardzo za odpowiedz, schudlam duzo przy grzybicy i mysle,ze waze niecale 60kg wiec mniejsza ilosc kropel powinna byc ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Mam pytanie. Czy ktoś z Was leczył raka bądź zna kogoś kto był leczony w klinice dr Nieumywakina w Moskwie? Mój tata ma raka jelita grubego i rozważamy możliwość wyjazdu do Moskwy do tej kliniki. Bardzo mi zależy na kontakcie z kimś, kto tam już był i mógłby podzielić się informacjami. Z góry dziękuję i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyczliwy
Gość do Zyczliwego
Ile kropel plynu Lugola pijesz dziennie? Czy jodyne mozna pic tylko 3 tygodnie,bo potem moze byc duzy problem z tarczyca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyczliwy
od 5 do 10. Do konca zycia mozna pic plyn lugola :) Jodyny sie nie pije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieki
O plynie Lugola mozna przeczytac w necie wiele dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieki
O plynie Lugola mozna przeczytac w necie wiele dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×