co skresla faceta juz przy pierwszym spotkaniu?

Kabaret normalnie :D:D Ciekawy jestem co wy oferujecie od siebie, skoro taka litania wymagań odnośnie faceta jest :o

sporo :)

Z różnymi dziewczynami się spotykałem. Zazwyczaj, owszem, wymagania miałay nieziemskie, ale żeby same zaoferowały conajmniej 10% tego co żądają, to już nie bardzo :o Zazwyczaj moje randki z takimi kretynkami kończyły się szybko. I to ja je kończyłem stwierdzeniem - jednak nie jesteś w moim typie. I wycodziłem :D Wzrok takiej laluni - bezcenny

Dlatego twierdzę, że nie ma co się zniechęcać (i udawać kogoś innego niż się jest w rzeczywistości) i próbować. Jak powiada mądrość ludowa - każda potwora znajdzie swego amatora! ;) :P

jedna z randek, ktora najbardziej utkwiła w mojej głowie jest chyba ta w ktorej laska czepiała sie mojego samochodu... najpierw, ze go pożyczyłem, zeby jej zaimponować a potem, ze mam taki specjalnie, zeby na randki nim jezdzic i na laskach robic wrażenie :D:D

ta twoja laska? farbowane blond wloski i rozowe ciuszki?

moze tak sobie żartowała?

komik - niezle :D ja to pamietam taka co na kase leciała (z sympatii była) jej niepowtarzalne teksty to: 1. pytanie jakim samochodem jeżdze 2. foch ze w wieku 27 lat jeszcze sie nie dorobilem mieszkania :P 3. na zywo wygladam troche inaczej niz na fotce :P 4. pozyczylem jej kase to oddala polowe bo "po co ci calosc jak masz wiecej" :P 5. jak oddawala mi kase to kazala podjechac na jakas ulice. podjezdzam a ona tam gada z bylym :D pewnie od niego kase wyciagala zeby mnie splacic to ja na to ze nie przeszkadzam wam i zwinalem sie :P 6. opierdziel przed galeria ze nie chcialem sam z siebie za lody w markecie zaplacic i komentarz "za mnie faceci stówami płacili" :P 7. wkrecala mnie zebym zadzwonil do bylego i cos tam gadal bo juz z nia nikt nie chcial gadac i telefonow nie odbierali :P

>> najpierw, ze go pożyczyłem, zeby jej zaimponować a potem, ze mam taki specjalnie, zeby na randki nim jezdzic i na laskach robic wrażenie A pożyczyłeś? Na następną randkę było pojechać MZK, ciekawe co wtedy by powiedziała

Komiczne, widac czepiajaca sie samochodu laska nie byla nigdy w USA ;-)

jak wygladala? normalnie jak kobieta pracujaca w korporacji... tzn ona probowala to powiedziec tak półżartem, ale zdecydowanie zbyt czesto to sugerowala i tak do konca to żarty nie były

>> za mnie faceci stówami płacili" Ojjjj kurrwa jak ja bym dostał taki tekst, to od razu bym wypalił - za godzine, czy 30 minut?

Santo - dobre ale nie chcialem sie żreć tylko załadować jš do auta :P bo torebke tam miala. a potem chcialem jej wystawic ta torebke na parking i odjechac bo ona uciekla na przystanek :D :P

"A pożyczyłeś? " wlasnie nie :D ale rozwaliło mnie to, że powiedziała że "specjalnie przyjechałem takim smaochodem na randke" sugerując ze powinienem miec chyba jakis inny samochod do przyjezdzania na randki

\"Komiczne, widac czepiajaca sie samochodu laska nie byla nigdy w USA\" ale ja jeszcze rozumiem, gdybym jakims astonem martinem przyjechał :D

No wlasnie o tym mowilam (glownie podpierajac sie tym fragmentem rozszerzonego horyzontu, ktory nabylam w ciagu ostatniego miesiaca) ;-)

>> ktory nabylam w ciagu ostatniego miesiaca Opowiedz nam o tym

Santo, pochlebia mi Twoje zainteresowanie ;-) i jak zwykle chetnie z Toba pogawedzie, ale dzisiaj nie mam juz czasu. przynajmniej nie w tej chwili :)

Luśka - potrafisz mnie rozwalic jednym zdaniem :D:D:D