Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Szlachcianka

Glupota polskich matek nie zna czasem granic...

Polecane posty

Wiecie co, ide sobie dzisiaj ulica przez niewielkie miasteczko, w ktorym mieszkam obecnie (UK) i nagle patrze: wozek stoi przed sklepem. Obok niego przechodzil jakis koles i najnormalniej w swiecie potknal sie i przewrocil na ten wozek. Niby nic sie nie stalo, ale podeszlam blizej - w srodku spal malenki noworodek. Nikt ze sklepu nie wyszedl, nie zareagowal:O po prostu az mnie zmrozilo jak sobie pomyslalam, ze ten koles mogl miec w reku kubek goracej kawy i wylac go niechcacy na niemowle:O Bo glupiej krowie nie chcialo sie wjechac wozkiem do sklepu:O Zadnych schodow przed sklepem nie bylo, drzwi otwarte na osciez, zero utrudnien!!! nosz kurwa, apel do matek: miejcie troche wyobrazni:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdulaa
a skąd wiesz że to było dziecko polskiej matki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inna kwestia to taka, ze ktos mogl po prostu zabrac wozek i uciec, albo wyciagnac niemowle i rzucic na chodnik, albo celowo zrobic mu krzywde - malo to psycholi chodzi ulicami? Malo sie slyszy o takich przypadkach? :O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety w Polsce też widziałam kilka takich przypadków, gdzie matka zostawia dziecko przed sklepem, wchodzi do sklepu. A gdyby jakiś psychol wyjął dziecko z wózka i zabrał ze sobą? Brak odpowiedzialności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, ze to byla polska matka, bo wozek byl typowo polski, taki szeroki, niski, ze trzeba sie schylac przy nim, toporny, pelno takich na polskich ulicach. No i napis na dole na siatce: www......nazwa wozka.PL:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdulaa
mugł wziąsc ,porwac ,.wylac cos na niego,ale po co odrazu 'polskich' rejstracje miał ten wozek czy co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety muszę się z tym zgodzić. Także kilkakrotnie byłam świadkiem tego, jak matka zostawia wózek z dzieckiem i wchodzi do sklepu na zakupy. Niestety słowo " polskich" także tu pasuje. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To się patrzy, gdzie i jak się łazi, a nie do matki startujesz. Pakują się takie wszędzie z wózkami, a potem do sklepu wejść nie można, bo wszystkie kąty bachorami zastawione:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie i matki sie tlumacza, ze" tylko na chwile", "bo byly schody, nie bylo podjazdu, nie bylo jak wjechac, ale tam nawet nie bylo stopnia przed tym sklepem i drzwi byly otwarte!!! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgnjhjnjh
szlachcianka-bylo doprowadzic sprawe do konca i zwrocic uwage matce a nie tu madrujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety takie życie
Może niezbyt trafnie napisane polskich, bo w dobie internetu można mieć wózek z każdego kraju. Ale zgodzę się, że w Polsce też tak jest. Aż mnie słabi jak widzę te dzieci w wózkach pod sklepem. Nie wiem. Ja odkąd mam dziecko, albo nie wchodzę do sklepów do których nie mogę wjechać. Albo biorę małego w chustę, nawet staram się samego wózka nie zostawiać. Chociaż i tak jest lepiej po akcjach w tv, o tym jak jakaś kobieta wyrzuciła dziecko z wózka, o porwaniach itd. Ale w sumie nie tylko na wózkach się kończy, ale na gotowaniu a dzieciątko w leżaczku obok, albo dziecko na rękach a ta macha chochlą w zupie, albo co gorsza smaży coś. Poprzez dzieci które siedzą na kolanach u mamusi a ta na w najlepsze pije gorącą herbatę. kawę. Kończąc na mamach zostawiających dzieci na przewijakach bo przecież nie obróci się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgnjhjnjh
skoro mialas czas poczytac "rejestracje" wozka to przeciez polka z polka by sie dogadała- czemu tam tak nie zareagowałas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, czemu nie zareagowalam:( Gdybym tylko miala czas, zeby wejsc do sklepu i szukac tej Polki, to uwierz, chetnie bym to zrobila.:O Niestety nie byl to jakis maly sklepik, o zgrozo, calkiem spory dom handlowy przy glownej ulicy:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgnjhjnjh
wiec tez jestes nieodpowiedzialna,ze to dziecko zostalo NADAL bez opieki!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgnjhjnjh
WYSTARCZYLO POCZEKAC KILKA MINUT PRZY WOZKU AZ MATKA WYJDZIE DO NIEGO I WTEDY Z NIA POROZMAWIAC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spieszylam sie do pracy:( Jakas babka tam zostala po tym, jak ten gosciu sie potknal. Wiec dziecko nie zostalo bez opieki. W innym przypadku napewno nie zostawilabym tego w ten sposob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do autorki, mieszkam w UK wiec mysle, ze moge co nieco opowiedziec o nieslychanej glupocie angielskich matek:/ szkoda, ze nei napisalas, jak angielki wspaniale hartuja swoje niemowlaki nei zakladajac wystarczajacej ilsoci garderoby, nie mowie o kozuchu, ale bucikach w listopadzie i czapeczce:[ szok! co?? dzieci zajadajace chipsy o smaku octu, to prawie norma...pracuje w councilu i widze jak angielskie mamusie i nianie obchodza sie z malymi dziecmi jak je ubieraja, jak je karmia! a ich wspaniale wozki maclareny sa czasami tak brudne i rozklekotane, ze odrzuca! i nie generalizuj prosze rzucjac haslo polskie matki, bo na jedna zla matke przypada 100 dobrych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no fakt co dzieci w UK jedzą
szkoda słow. I generalnie ( od wiekow zreszta ) rodzice angielscy o wiele mniej sie dziecmi przejmuja, od razu jak mozna niania, internat , niekoniecznie dobre. Zimny wychow emcjonalny ( fizyczne tez). A facet gorącą kawe bardziej wewnatrz sklepu niesie niz na zewnatrz. W sumie ( gdyby nie mozliwosc porwania, nikla zreszta) uwazam, ze dzicku zdrowiej pod sklepem niz w srodku, gdzie kłebi sie od bakterii, kazdy moze nakichac, nakaszlec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no fakt---------wlasnie, kiedy tu przyjechalam i zobaczylam, jakei sa tu 'zwyczaje' zywieniowe......to sie zdziwilam, moze Wy macie lepsze doswiadczenia, na pewno nei jedna angielska matka zostawila dziecko przed sklepem, uwazam to za karygodne, ale kazdy odpowiada za swoje czyny, tu policja w kwestii zklej opieki nad dziecmi ma duzo do powiedzenia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mogl miec akurat goraca kawe w tekturowym kubku, z ktorego spada pokrywka, gdy tylko na cos upadnie. Dlaczego to mozliwe tylko w sklepie? Ludzie myslenie nie boli. No jasne, ze dziecko zdrowsze pod sklepem, tylko niech pozniej jedna z druga nie placze, ze zostawila tylko na chwile:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rudi81
Ja byłam świadkiem takiej "głupoty" ;( Przechodziłam obok poczty...niestety jest tam dużo schodów i żadnego podjazdu dla wózków...:( Przed wejściem stał wózek ze śpiącym może 2,5 letnim chłopcem...zatrzymałam się i poczekałam na matkę. Wyszła po 10 minutach z młodszym dzieckiem na ręku zdziwiona strasznie o co mi chodzi,że stoję przy jej wózku!!! Powiedziałam jej,że nie zostawia się tak dziecka bo może się coś stać (tym bardziej,że poczta jest blisko ruchliwej ulicy i dzieciak mógł się obudzić i....) a ona na to,że nie pomyślała i że dziękuje za popilnowanie synka. OK. Rozeszłyśmy się. Po jakiś 15 minutach wracałam tą samą drogą i co widzę?? Dzieci same przed apteką stoją! do apteki już jest jest podjazd i spokojnie można wejść z wózkiem... już się nic nie odezwałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qeen. .
Jade dzis rano busem z angielka z wozkiem. wozek brudny w srodku dziecko czyms ulepione na buzi w reku trzzyma cos jakby kielbaske ale taka miekka (jak metka)i je. Pytam mammusie w jakim wieku dziecko ...ona mowi : 2 grudnia skonczy 6mies.......a sama gruba taka ze dwa miejsca zajmowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ariwederczi
hehe jak mnie rozwalaja te angielskie mamusie, ktore nie zakladaja niemowlakom czapek w listopadzie, skarpet i butow przez caly rok, a jak sie zdarzy zalozyc buty, to jakies obdarte po trojce rodzensywa:O albo kwestia jedzenia: pracowalam w juice barze, gdzie robilam soki owocowe i koktajle z mleka, owocow i mrozonego jogurtu. te koktajle byly zimne jak diabli, a mamuski przylazily z dziecmi polrocznymi i poily je:O raz ze mleko krowie, dwa, ze mrozony jogurt, trzy, ze nie kazdemu dziecku to smakowalo, ale i tak wciskaly im slomka do buzi:( no juz sama nie wiem ktora mamuska madrzejsza:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oto_ja
no tak... a my się zamartwiamy co z Naszymi pociechami?? Co Im dać jeść, czy Im można a może za wcześnie??? Tam półroczne dziecko kiełbachę wpierdziela i w listopadzie bez czapki i butów chodzi...To jednak powiedzenie "Matka Polka" jest mądre...tylko My się martwimy o Basze kochane pocieszki;) Tamte i inne mogłyby się od Nas uczyć;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×