Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Salamanka

Jak nie odzyskac chlopaka czyli jak odzyskac spokoj ducha.

Polecane posty

Po wielu probach odzyskania mojego chłopaka, ponad 2 mc szczerych wyznan, plaszczenia sie, wydzwaniania, pisnaia smsow, łudzenia sie o byciu razem wreszcie doszlam do wniosku ze najleoiej bedzie jak do niego pojde, powiem mu ze zgadzam sie z jego decyzja i wedle jego woli nie zmaierzam juz nigdy wiecej strac sie o to bysmy byli razem. CO o tym myslicie? Ja doszlam do wniosku ze plaszczenie sie przed nim tylko dokarmia jego satysfakcje,ludzie wybaczaja sobie gorsze rzczy a jak on nie potrafi wybaczyc mi (nie zdrady)oznacza to ze to nie byla prawdziwa milosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ponad 2 mc szczerych wyznan, plaszczenia sie, wydzwaniania, pisnaia smsow, łudzenia sie o byciu razem" honoru nie masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebe111
Chciałam Cie zapytac jak chłopak reaguje na te Twoje zabiegi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na poczatku ragowal nawet dobrze,flirtowal zemna, rozmawial przez tel, po czym doszedl do wniasku ze to tylko nie pozwala mu o mnie zapomniec i ograniczyl nasz kontakt do zera. W obecnej chwili nie reaguje na moje zbaiegi, moze przez to ze czuje ze ma mnie owinieta w okolo palca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBBBBBBBBBBB
no dobrze-czyli on zerwał, bo ty zawaliłaś? a co takiego złego przeskrobałaś, że nie daje się przeprosić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eheee
lol. laska daj mu spokuj. jak przemysli swoje zachowanie to moze wroci, a jak nie to krzyz na droge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBBBBBBBBBBB
skoro jest taki nieprzebłagany, to go olej....:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebe111
Hmmm cieżka sprawa..Skoro usłyszalas od niego slowa ze to koniec i ze Ci nie wybaczy i pewnie jeszcze pare innych niezbyt milych....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eheee - łatwo ci pisać, ale gdy w grę wchodzą uczucia to wszystko się komplikuje. Tak z ciekawości - co zrobiłaś ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już mi się spać chce
ale jeszcze Tobie napiszę DZIEWCZYNO! Wierz mi wiem co mówię, sama przeszłam przez takie porzucenie i cieszę ze strony drugiej osoby. Ale do rzeczy. Moim zdaniem zachowujesz się żałośnie. Jego zdaniem też. I co z tego, że sobie racjonalizujesz, że jak kochasz to masz prawo być na kolanach. Bo to piękne, bo to romantyczne ... gówno prawda. Mężczyzna mówi "nie", Ty bierzesz torebkę i wychodzisz. W domu możesz sobie popłakać. Nie rozumiesz, że tak to działa, nie wolno się tak odsłonić komuś, kto Ciebie nie chce. Tu nie chodzi o wybaczenie Tobie czegoś, lub nie. Dobrze wiesz, że jak się kocha, to dosłownie wszystko można przełknąć. Popatrz na siebie. W końcu Ty położyłaś swój honor, twarz, na ołtarzu tego uczucia. NIE IDŹ DO NIEGO. To już jest tak złe, tak niskie, tak słabe, że naprawdę aż się wstydzę tu, po drugiej stronie za Ciebie. Jeśli wreszcie decydujesz się dać mu spokój, to zrób to, milcz, a nie oznajmiasz, że będziesz milczeć. To jest takie słabe... Ogarnij się. Jeśli cokolwiek działa na mężczyznę to właśnie cisza. Po tym jak ja zostałam zostawiona, powiedziałam mu "ok". Odezwał się i prosił i chciał. Tak to działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm... zrobilam cos bardzo nie fajnego, zaluje tego i nie raz mu o tym mowilam, mianowicie wyjechalam do pracy poczatkowo mial to byc mc ale przelduzylo sie do 6. Po czym nie chcac go trzymac w niepewnosci (sama nie wiedzialm jak dlugo tam zostane)postanowilam sie znim rozstac. w tedy wydawalo mi sie ze to nie facet dla mnie, bo ciagle o wsyztsko robi problemy, podcina mi skrzydla itd pozniej sie przekonalam ze sie mylilam ale teraz chyba juz mnie to wszytsko zmeczylo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już mi się spać chce
piszę *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz racje. Nie plaszcz sie wiecej bo zanizasz wlasna samoocene i stajesz sie mniej atrakcyjna. Daj sobie spokoj z tym gosciem. Koniec tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki, doszlam tez do takich wnioskow. To samo moja kolezanka mi powiedziala ze powinnam to olac a moze sam kiedys to zrozumie ze mi na nim zalezalo do tego stopnia zeby sie przed nim tak otworzyc. Myslicie ze nie powinnam isc ten ostatni raz do niego ? Powiedziec z emusze mu cos powiedziec a kiedy on pomysli ze po raz kolejny chce mu wyznawac milosc powiedziec ze sie z nim zgadzam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBBBBBBBBBBB
jedyne co możesz teraz zrobić, to zająć się własnym życiem... I też uważam, że pomysł z pójściem do niego jest żałosny i nietrafiony! Faceci nie lubia takich melodramatycznych gestów... Moja rada: zamilknij....i wtedy po pewnym czasie może on się odezwie a może i nie... Zawiodłas jego zaufanie, podeptałaś miłość, więc nie oczekuj teraz cudu...trudno, tak widocznie miało byc a na ciebie ktoś tam inny czeka-spotkasz go w swoim czasie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to po temacie :( Nie widzę szans dla tego związku. Wyjechałaś, na o wiele dłużej niż mówiłaś, zerwałaś z nim...... po sprawie. Gość już nigdy w życiu ci nie zaufa. Ty wiesz jakie on ma wyobrażenia co ty tam robiłaś przez te 6 miesięcy ? Postaw się w jego sytuacji. Minęły 2 miesiące.... już nic z tym nie zrobisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBBBBBBBBBBB
i tak na spokojnie przypomnij sobie , czemu z nim zerwałaś i że mogłaś życ bez niego bez problemu i że az tak wspaniały nie był...nie idealizuj go! Poznasz lepszego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok zawiodlam, ale nauczylam sie duzo na tym bledzie, wiem ze gdybysmy teraz byli ze soba znow napewno nigdy bym nic takiego nie zrobila,bylam na innym kontynencie, zmienilo sie moje myslenie, a sprawy w kraju oddalonym o setki tys,km wydawaly sie nie obecne, wiem ze to nie jest tlumaczenie, ale kazdy zasluguje na druga szanse, tymbardziej jak umie przynac sie do bledu i obiecac poprawe. Moze nie wszyscy sa tacy wielkoduszni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBBBBBBBBBBB
ale on ułożył już sobie życie! ma dziewczynę(pisałaś już o tym kiedyś na forum), więc nie bądż uparta, bo nic ci to nie da! Popadsz w jakąś obsesję..to zaczyna być chore:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie idz do neigo po raz ostatni. to bedzie oznaczalo ze dalej cos do niego czujesz i tym samym nie osiagniesz zamierzonego efektu bo koles caly czas bedzie sobie chodzil ze swiadomoscia ze ma nad toba przewage. Musisz nagle przestac sie definitywnie odzywac, zaczac go olewac. Postaraj sie odciagnac swoje emocje od temtu i nabrac pewnosci siebie. Wtedy jest szansa, ze role sie odwroca. Zawsze kobieta bardziej niedostepna staje sie wyzwaniem dla faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze i to koniec, moze i mi nigdy nie zaufa...moze masz racje c4.. ale mezszczyzni juz tacy sa dziwni ze chyba sami nie wiedza czego chca.Gdybym ja nie chcial kogos znac bo cuzlabym sie skrzywdzona napewno bym sie z ta osoba nie umawiala, nie pocalowalbym jej(on to zorbil na naszym jednym z 2 spotkan po mim powrocie) nie rozmawialbym przez tel, nie pisala na gg...a potem bym nie stwierdzila ze za fajnie sie rpzy tobie czuje dlatego nie mozemy sie wiecej widywac bo to nie pozwala mi o tobie zapomniec.... czy te sprzeczne sygnaly nie dalyby wam nadziejii ze jescze nie wsyztsko stracone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBBBBBBBBBBB
co do sygnałów..widocznie się wtedy wahał kogo wybrać..i ostatecznie nie wybrał ciebie, tylko inna kobietę... A tak na marginesie-nie rozwalaj dziewczynie życia i związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strip my mind... wiem co masz na mysli. Faceci lubia zdobywac. Masz racje moze powinnam sobie darowac ta wizyte u niego, poprostu zamilkne, nie robiac sobie przy tym zadnych nadzieji. A co do dziewczyny osobiscie uwazam ze powiedzial to tylko zeby mi zrobic na zlosc, nikt z naszych znajomych nic nie wie o jego nowej dziewcyznie, mysle ze i on by zemna nie rozmawial nocami do pozna , pozatym gdyby mial ja od 4 tyg tak jak mowil pewnie bylby zafascynowany nia i napewno by nie tracil czasu na psianie zemna czy rozmowy tel, poprostu by to skonczyl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBBBBBBBBBBB
rozmawiał z tobą i pisał, bo jest dobrze wychowany, bo kiedyś coś was łączyło, bo może się wahał...ale teraz sprawa wygląda jasno: zamilkł, czyli innymi słowy mówi ci:odwal się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBBBBBBBBBBB
odwal się---

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie musiał się wahać.... po prostu nie chciał być nieuprzejmy. Tak, mógł powiedzieć ci prosto w twarz NIE, SPADAJ, ale wybrał wersje lukrowaną "nie możemy się spotykać bo to nie pozwala mi o tobie zapomnieć". Jego milczenie jest najlepszym dowodem, że absolutnie nie chce być z tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Salamanka mam podobny do Ciebie problem. Z tym że ja cały czas jestem na etapie \"jak go odzyskać\". Ni śpię do rana, a jak już zasnę to śnię o nim tak bardzo go kocham i mam nadzieję że on jednak do mnie wróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja oczywiście jak mi powiedział że się rozstajemy to płakałam, błagałam no i ogólnie rzecz biorąc robiłam z siebie durnia. A teraz postanowiłam utrzymywać z nim kontakt, może z czasem znów się zaprzyjaźnić i.......liczę na to, że zakocha się we mnie od nowa. Ale za żadne skarby nie powiem mu, że chcę żeby do mnie wrócił. Bo to musi wyjść od niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebe111
Salamanka zastanow sie po co wracac do chlopaka ktory ma juz inna (tak pzrynajmniej twierdzi)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×