szeherezada, camel and sindbad

kochana nie musze nigdzie wracac,bo oboje czytamy te bzdury i swietnie sie bawimy,a do poziomu rynsztoka to mi bardzo daleko,nie wiem jak tobie

no tak , bo co ty mozesz zonie zapewnic, siedzenie przy kompie - tania ta twoja zoneczka skoro tylko tyle jej trzeba zeby sie dobrze bawic... wspolczuje dziewczynie, ot i tyle...

szkoda mi czasu na polemike z toba-jesli wiesz o czym mowie

Mayor, gdzie jestes ? zagladasz tu czy nie ? A tak przy okazji, do tych pomaranczy powyzej : to nie targ, tylko kafeteria jesli chcecie sie przekomazac to zalozcie swoj topik. No i miesem tez prosze tu nie rzucac, czy naprawde nie mozecie sie powstrzymac ????? Nie zalozylam tego topiku po to zeby sie blotem obrzucac, przestancie byc tacy polscy...

bored, sad ??? have fun http://www.faceinhole.com/gb/

witaj like an icon,co dzisiaj za topik wrzucimy,aha czemu polaczylas mnie z bankierem,mozesz wyjasnic ta sugestie,moze sa jakies chetne na indianina z nad A mazonki,ha ha,wychodzisz dzisiaj ze starym do kina napisz jak Tobie sie tu zyje tesknisz za krajem,nawet nie znam Twego imienia,masz wywazone zdanie,lubie czytac T-je wypowiedzi

czesc malowana lal 33 ( czy to twoj wiek :P) nie wiem czemu piszesz ze polaczylam cie z bankierem, napisalam do tych dwoch co to sobie targ na tym topiku urzadzili, nie chodzilo mi tu o ciebie :) do kina nie idziemy bo ja nie za bardzo lubie kino, zyje mi sie tu dobrze, za krajem nie tesknie, nie mam rezydencji na Bishops avenue i nie jezdze Bentleyem ( moze jak w lotto trafie :)) , a z tymi wywazonymi wypowiedziami to chyba mnie z kims pomylilas...tylko raz sobie porzadnie popisalam...wiesz kiedy :) a jak jest z toba ??

nie pomylilam,widzialam pare wypowiedzi,nie za duzo ale byly ok,mi sie podobaly,tak szal trojek,jakos tak zlecialo,ja pochodze z krakowa,ale jakos nigdzie nie moge zagrzac miejsca,tutaj tez mi sie nie pododa jeszcze jak pracujesz to czas szybko leci a jak siedzisz to flakiz olejem ,dobrze ze wracam, twoj maz to tutaj dlugo,czy razem tutaj przyjachaliscie,masz dzieci

moj chlop jest tutejszy, a dziecko nie ma jeszcze roczku, a ja juz chcialabym miec drugie :))) ale najpierw musze troche do ludzi, do pracy, bo to wazne zeby miec balance. kiedy jeszcze nie mialam rodziny to raczej nigdy sie nie nudzilam, ale to zalezy gdzie sie chodzi i z kim. A miejsc w Londynie jest wiele...czasami tesknie za wolnoscia i brakiem odpowiedzialnosci, choc i teraz potrafie wyskoczyc do klubu ale to juz bardzo rzadko. Nie po to zdecydowalam sie na dziecko zeby je teraz nianki wychowywaly :))) ciekawe co z mayor, pewnie sie wsciekla i nie chce zagladac..

ja tutaj przyjechalam tylko w odwiedziny,wiec nie mam znajomych,a brat jak to brat,idz sobie potancz,samej troche nie w smak bylam z nim pare razy ale moj angielski jest inny od miejscowego aaaa ,glupie gadanie w PL czuje sie u siebie moze z dziewczynami bylo by razniej ale ja nie szukam towarzystwa na sile,jesli moge to zaemail-uje do ciebie z PL,powiesz jaka pogoda na wyspach nie znam was z forum wiec nie komentuje zachowan niektorych ludzi,sorry

like an icon, jestem, jestem, tylko czasami odechciewa mi sie zagladac i pisac na forum ze wzgledu na prostakow, ktorzy sie tutaj dosc czesto wypowiadaja. like an icon, moze spotkanko? ;)

skrobnij na maila mayor, nie zwracaj uwagi na glupie komentarze

Nie wiem jaki masz email. Ale podaj. ja bede niedostenpna na razie, bo zajeta, a potem mam wyjazd i powrot jutro wieczorem. Pozdrawiam.

Mayor........kliknij na moj nick........i zobaczysz email:) Milego weekendu :)

lalo..jasne ze mozesz, nie smutno ci bedzie wyjezdzac ???

hej hej jest tu kto

stuk puk jest tutaj ktos

stuk puk jest tutaj ktos