Nowa.Zaczynam starania, kto ze mną?

kate79 Kochanie:-) Tak mi przykro z tego powodu co sie stalo,niewiem co mam Ci powedziec,ale wiem jak sie czujesz bo ja tak sie czulam 2 lata temu.Bardzo mi przykro:( Prosze odezwij sie do mnie na gg to pogadamy,tak mi sie super z Toba rozmawialo i niechce zebys uciekala,pamietalam o Tobie i dziwilam sie co jest grane ze sie nie odzywasz.Prosze odezwij sie do mnie albo na emaila abo na gg.PLIS!!!!!! Jestem z Toba i zawsze bede zaufalam Ci nawet przez forum.Czekam na gg.Buzka.Pa

Kate79 :( Boze dlaczego... no nie potrafie nic napisac... nie wiem jak sie czujesz bo to chyba jak ktos nie przezyje to nie mozna sobie tego nawet wyobrazic.... tak mi przykro.... dlaczego tak sie dzieje.... przutulam i jesli podniesiesz sie psychicznie odezwij sie sie do nas.... przutulam.... i jesesmy z Tobą kochana... :( :(

dzien dobry, Kate ja też Ciebie pamiętam, pomimo, że rzadko się odzywam .... Tez nie wiem co napisac i nie wyobrażam sobie jak możesz się czuć. Ale nie uciekaj od nas, wszystkie Cie tu pamiętamy i zawsze się o Ciebie dziewczyny pytały. Mam nadzieję, że wrócisz tu do nas ja też jestem z Toba!

Ale dzis jest szaro i buro i spiaco na dworze..... a do tego smutno na forum.... na prawde smutno.... ja caly czas o tym mysle co sie stało.... takie to niesprawiedliwe.... wiec cóz - dwie kreski nie oznaczaja do konca pewnosci zadnej..... caly czas musmimy sie troszczyc i dbac o zdrowie swoje bo wszystko sie moze zdarzyc... wiec ciezaróweczki dbajcie o siebie nie stresujcie sie - i nie myslcie co Wam pracodawcy powiedza... bo najwazniesza jest mała istotka... Ja mam dzis spiączke.... ide po kawe... 11 sie zbliza wiec musze isc po narkotyk.... REA i co jak sie czujesz lepiej w domku nie???? kuruj sie kuruj kochaniutka.... nalezy sie nieprwda.... ???

Folik32 Witaj.Ja tez sobie siedze z Wami na forum przy kawce,faktycznie smutno sie zrobilo na tym forum,,ale bedzie dobrze nie mozemy sie dolowac,a kate mi naprawde szkoda ja wiem jaki to jest bol z pierwszym dzieckiem,masakra,ja sie nie moglam przez dluzszy czas pozbierac,i mozliwe ze teraz ze nie moge zajsc w ciaze to ze jest jakas blokada w srodku niewiem sama.Ja mam dzis 20dc a i zadnych molow nic wczoraj mialam sluz przezroczyty wodnisty takze nici z tego co planuje.No nie?

Ech, dziewczynki, faktycznie smutno...ale trudno,żeby było inaczej w takiej sytuacji. Ja ostatnio same takie złe wieści dookoła słyszę-żona byłego szefa mojego M miała udar-kobieta ma 35 lat! A w niedzielę dowiedziałam się,że kosmetyczka, która robiła mi makijaż ślubny itd. do której chodziłam robić paznokcie (zrezygnowałam z wizyty przed wczasami i od tamtej pory się z nią nie widziałam) , zmarła nagle w wieku 39 lat!! No szok, mówię Wam. Nie chciałam wczoraj smucić tu ale coś takiego człowiekiem wstrząsa, nie mówcie,że nie.... Wydaje mi się więc,że chyba życiem nie warto się tak przejmować-człowiek goni nie wiadomo za czym, a wystarczy chwila i juz go nie ma :( Ja dzisiaj też kiepskawo się czuję-może to pogoda na mnie tak działa. Głowa pobolewa ( a kawa już nie smakuje jak kiedyś i rzadko piję) poza tym trochę mnie mdli... A już myślałam,że mnie takie niespodzianki ominą ;) Najchętniej poszłabym do domu i zaszyła się w pościeli do jutra...

M_M to faktycznie same nieciekawe wiesci masz,ja tez jakos dzisiaj sie nie mrawo czuje mam chyba depresje zagraniczna niewiem ale nie lubie siedziec za granica a poki co moj M tez wrocil do pracy i narazie chyba jeszcze tu posiedzimy a tak mi sie niechce wolalabym wrocic do Polski.

Lola83-1 zaraz to od poczatku - Tymasz juz babolka czy tylko poronienie przeszłas.... i na razie babolka niet.... sorki ale znowu sie pogubiłam ( musze kupic kompas i mape) A co temp. to jaka masz najwyzsza jaka miałas... u mnie do 37 dochodza... a u Ciebie cos nisko jest jak na ten dc ale moze inna skale trzeba u Ciebie przyjac... i ta jest wysoka dla Twego organizmu co jest... ??? a dzis rozpoczynamy walke o działke.... na której mieszkamy niby mam pomoc tesciowej... zobaczymy co sie da zrobic... byc moze jeszcze beda mi wszysy dziekowac za moja dobrą wole... i pomoc...

babolki, ja dalej jestem w szoku po tych informacjach.... przykro mi, Kate to nasza pierwsza brzuchatka przecież.... bidula, ale ona jest silna. podniesie się i to szybko, ma baba charakter! jeżeli chodzi o moje samopoczucie, to się czuję fatalnie - umieram, nie mam siły nawet się wykąpać.... głowa mi pęka, nie spałam prawie w nocy, nie wstaję z łóżka... i tak sobie myślę, że my po tych 2 kreskach na teście myślimy, koniec udało się, wygrałyśmy, jest po sprawie, a popatrzcie, że tak nie jest. kate nie miała żadnych dolegliwości, wszystko wydawało się w porządku, brzuchatki, dbajcie o swoje fasole, dbajcie mocno! nie spieszcie się też z informacjami w pracy, jak widać wszystko się może zdarzyć... ja tylko życzę Kate, żeby się szybko pozbierała i postarała o kolejną fasolkę, jej się szybko udaje, superpłodna jest! kudrę, już mnie męczy to leżenie... dajcie jakiś temacik!

Lola, czy będzie wielkim nietaktem jak zapytam co się stało? dlaczego poroniłaś?

Foliku, a u ciebie jakiś przełom na froncie z wrogiem widzę, czeka z kolacją, teraz razem działacie... no, jeszcze się okaże, że przyjaciółką twoją zostanie ta teściówka!!!!

Babole nie wiecie gdzie mozna kupic przez interenet buty ... tak buty oprócz allegro tam niema takich jakie chciałabym a ja chciałabym wiązane pantofle.... na wiosne ... pólbuty ale wiazane mnie interesuja.... i nie moge nigdzie dostac....

Oj, uparty ten Twój ruski wirus Rea- nie daj się całkiem, WALCZ! :D Ja staram się naprawdę o siebie teraz dbać, nie denerwować, ale Kate na pewno tez o siebie dbała i to nie z jej winy tak się stało jak się stało... Poza tym wiecie, my tak czekamy na dwie kreseczki, że potem będzie ok. A kiedy to potem przychodzi, myslimy sobie: "no niech już sie urodzi, to wtedy odetchnę!" i wtedy przychodza kolki, problemy z karmieniem, kupkami, wysypkami, usypianiem, płaczem... I wtedy wiemy,że jeszcze dłuuuga droga przed nami :)

fOLIKU, ja jak żyję nie kupiłam żadnego ciucha przez internet. wolę poszperać w sklepach. w złotych tarasach jest kilka fajnych sklepów, co prawda sieciówki, u nas też są, ale jest jeden o dziwo niemiecki i mają bardzo fajne buty tam, za nic nie pamiętam jak się nazywa, ale chyba na parterze jest i ma na wskroś niemiecką nazwę, fajna skórka o dziwo made in germany

M_M - niegdy ruskom nie ufaj:))) poważnie to mnie zwaliło z nóg. no, M_M a do mnie dalej nie dociera, ze ty w ciąży, naprawdę! jakoś jak o tobie myślę, to ciągle te teskty o gulach pamiętam!!!

REA - ja wiem co robie.... mamy taki myk zrobic... działke przez zasiedzienie musi jednak odziedziczyc Ż - kochana tesciowa- a pozniej chcemy ja podzielic na 3 i sprzedac wszystkie i kazdy ze swoja czescia ma zrobic co chce... a my wiadomo kupimy mieszkanie a tesciowej marzy sie kawalerka....i w drugiej czesci miasta ma sie rozumiec co by na podwórku czasem moje dziecko nie bawilo sie z Ż... tylko troche tesknilo do babuni..... o sobie juz nie powiem.... tak... a brat M co tam chce moze sobie nawet i traktor kupic to mnie nie interesuje.... ale my wiemy co robimy to nie takie proste bedzie ale zaczac zeby skonczyc trzeba.... a przyjaciolka to Ż niegdy nie bedzie.... za to co juz mi umilila troche zycia....

Folik32 Ja niemam dzidziusia tylko mialam bo porobilam w 23tyg ciazy i urodzilam martwe 13 kwietnia 2007 a 16 kwietnia pochowalam na cmentarzu przy mojej mamie. Jak widzisz na wykresie ja mam taka temp caly czas a jak wczoraj mierzylam w pochwie wieczor to bylo 36.5 a pod pacha 34,2.Nierozumie tego.

Folik, służe: http://www.deezee.pl/ http://www.ebuty.pl/ http://www.butyk.pl/ czasem zaglądam na snobka.pl tam pokazują rózne buty min :) pooglądac zawsze można :P a swoją drogą bo wczoraj zapytałaś o kroki, dziś stałam nico dłużej ale wracało się wczoraj git, to jak Ty możesz nerowo wytrzymc 2,5 godziny w korku (rozumiem ze w 1 i 2 strone) ???? mnie po 40 minutach pekaja nerwy i wtedy spiewam baaaardzo głosno

jak ty to zrobiłaś M_M to nie wiem, tak nas zmylić, uśpić.... no nie wiem... nie ja absolutnie nie powiedziałam, że Kate nie dbała o siebie, chodziło mi o to, że jak dzieją się takie potworne rzeczy, to człowiek stara sie jeszcze bardziej uchronić małą fasolkę. jak jeszcze jej nie widzicie, nie czujecie, to jest inaczej... ostatnio moja koleżanka przyszła do mnie zaraz po usg, kiedy widziała jak się robaczek ruszał, przedtem sama mówiła, że to do niej nie dociera, nie może w to uwierzyć, a po tym usg to chodzi nawet ostrożniej:))) dbajcie o siebie jeszcze bardziej - to chciałam powiedzieć:)

Rea ja ze 2-3 razy kupiłam coś przez net. Raz torebke, wstydziłam się komus pokazac, raz ze myslalam ze to duuza torba a nie miesciła mi się praktycznie pod pache ... wiec cichcem ja wyrzuciłam (no i masakryczna była, niby na zdjeciu to samo), 2 ciuch do kosza a 3 wisi i nie wiem czy go kiedys założe .... zdecydowanie wolę przymierzyc :) A buty... chyba nigdy bym sie nie zdecydowała

a własnie zapomniałam Lola jak to Ty masz termometr ELEKTRYCZNY? :D:D:D Coś takiego istnieje?

hmmm a ja REA juz chodzialam po sklepach i ponoc nie ma sezonu i mody na wiazne sa wsuwane a ja takich nie chce... wrrr.. a ja powiem Ci ze robie troche inaczej.... najpierw szperam w sklepie przymierzam a pozniej szukam na necie i kupuje i oczywiscie to co sie oplaca... np. bnuty w CCC po sezonie kupilam kozaki - miala kolezanka takie fajowe... przymierzylam pasuja i na neta. i facet mi sprzedal za 100 plus 18 zl przesyłka te same kody itp... a moja kol dała za nie 210 zł... wiec chyba troche mi sie opłacało.... i tak wiele innych rzeczy kupilam niektorych nie warto.... ale trzeba poszperac... czasami sie udaje ....

Wiem,że nie chodziło o to,żeby kogoś oskarżać... Ale chodzi o to,że na tyle, na ile jesteśmy w stanie o siebie zadbać, tyle robimy-wyeliminować sters, lepiej się odżywiać, nie szaleć, nie pić alkoholu... I najgorsze jest to,że to wszystko może nie wystarczyć:( Na razie do mnie też nie dociera,że jestem w ciąży i nawet jak mój M wieczorami przykłada usta do brzuszka i coś gada do groszka- to nawet wtedy jest to mało realne. Nie wiem,może jak w przyszłym tygodniu zobaczę coś na usg to wtedy uwierzę i wreszcie do mnie to dotrze? Ja przesądna nie jestem, ale tak jakoś właśnie się na razie boję przywiązać do tej istotki,żeby w razie czego nie cierpieć... Staram się o takich rzeczach nie myśleć, ale same dobrze wiecie,że czasami nas nachodzą złe mysli i nie ma na to rady...

Śmieszne, ale póki co czuję się, jakby to dotyczyło kogoś innego, nie mnie :D Zresztą same widzicie,że nie rozpisuje się za bardzo o swoim stanie i bardziej jestem,żeby Wam kibicować i pogadać niż roztkliwiać się nad sobą :)

dziewczyna_bonda tak istnieje cos takiego jak trmometr elektryczny,I ja go uzywam a temp mam taka sama i na elek i na rteciowym.

jakoś tam mi dziwnie zabrzmiało,jak jakiś taki co to się do prądu podłącza :D myślałam, że powinno było byc elektroniczny

dziewczyna bonda.... ja jade 2 godziny (dzis np. do pracy) - trasa okolice marek - ochota zamknieta trasa WZ.... i jade poniatowskiego,..... koszmar i to samo do odmu mam.... wczoraj bylam o 20 w domu prace koncze o 16,30. to policz.... i dziwic sie ze gruba sie robie......

dziewczyno bonda, foliku, pewnie, że można jakieś perełki znaleźć, ale ja poprostu nie znalazłam nigdy fajnych stronek kiedyś pamiętam, jak jeszcze byłam w ogólniaku, kupowałam jakiś angielski katalog z ciuchami - były zajefajne, potem nie mogłam sobie już przypomnieć, jak się nazywał. bluzeczki za 30 funtów, ale naprawdę klasa, poszperam jeszcze może to instnieje? też mam problem, albo jestem stara, albo ta moda nie jest dla mnie. coraz ciężej jest mi znaleźć coś fajnego, nawet w moich ulubionych sklepach (mam dwa),może mam mniej czasu, albo przestałam się interesować modą, nie wiem, ostatnio mam jakiś kryzys, nic mi się nie podoba

M_M - dotrze, jak zobaczysz machacza łapkami, jak pomacha i chociaż troszkę brzuszek wypcha, to będziesz mama całą gębą:)

Folik, ja tez pracuje na Ochocie a i droge nieco podobną mam bo z pragi (niedaleko wileńszczaka) i ja jadę gdańskim (zazwyczaj jest korkowo ale daje rade) a wracając przed akradia od klifa (okopowa) zawsze stoje z 15 min, a most gdanski zazwyczaj jest pusty, czasem jest zapchany. I tak pedze az przez nowy wiadukt nad rondem stazynskiego a stamtad tez mozna odbic na solidarnosci a pozniej radzyminska...