Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
fermina30

Nowa.Zaczynam starania, kto ze mną?

Polecane posty

Oj REa- musze poczytac co tam wczesniej napisłas.... nazwisko mnie wkurza... bo ja tyle co dokumentów podpisuje to teraz automatem nieczytelnie sie podpisac mam problem.... przez 32 lata wiesz pyk cyk a tu teraz jakies dupne innne.... w sumie jedno lepsze od drugiego hehehehe..... ale ogolnie naziwsko bardzo wiaze sie z tym ze mamy miec dzieci... tak brzmi jakbysmy miesli miec duzo dzieci.... heheheh tak nam kazdy mowi ze samo nawziesko mowi ze beda dzieci.... A JAJO - kochana to jak tak ze ani Ty ani ja...teraz to moze schowamy to JAJO jednak i na alarm wypalimy zeby sie zolnierze mogły wstrzelic.... skoro Twoje moje bedzie podwójne bedzie ich wiecej to i wstrzecic sie da.... pewniej.... czyli Ty w tym cyklu nie strzelasz.... a u Ciebie byla owulka.... Wiesz u mnie moze stres wydłuzył tylko cykl.... a teraz jak nie ma bzzz bedzie 32dc i bedzie znaczylo ze owulka jest jak powinna byc.... juz drugi cykl mierze i w tym samym dniu mam skos... czyli 17- 18.... a moze jednak wieerzyc tym testom.... M - juz tez chciałby atakowac zolnierzami bo pewnie sa w ataku... moze na swita sie jakos wstrzelimy ztn on przestanie brac prochy... wczoraj mu lekarz powiedzial ze bierze lek jeden jak narkotyk... ale juz od srodu odstawia i bedzie jedynie na ketanolu.... wiec juz tylko jeden proch... pozniej z tydzien odpocznie odrtuje organizm i rehabilitacja w kszpitalu... w domu w nocy druga tak.... ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja zobacz, dzisiaj 16 dc i nic a nic, wczoraj robiłam test, to bladziocha taka, nic tam nie ma.... uuuuuu będzie za 2-3 dni.... a eMa nie będzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jakie testy uzywasz i kiedy robisz i czy codziennie ja jutro moze zdjecie zrobie jak testy wygladały bo nie zmieniaja sie nic mimo ze czasu upłyneło troche.... sa takie jak po 5 min od zrobienia.... ja robie o 16 jak wychodze z pracy i staram sie nie pic trzy godziny przed zrobieniem juz wpadłam w rymt nawet... wiec jakos tego mi sie psychicznie pilnuje samo.... wiecie co kawy nie ma i musze isc po nia.... do sklepu.... A dzis dostałam perfumki - zamówiłam na allegro.... JOOP La bain... ale hmmmmm jakie piekne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foliku, rehabiliacja się choremu należy - poprostu. To jak on już o bzzz myśli, to już ZDROWY jest!!!! u mnie ta owulacja jest bardzo późno - zobacz w moim jednym cylku, Ferminka ma 2. O ile jajek mniej?!!! Wydaje mi się, że te testy są dobre, bo pokrywają się z moimi jajnikami i cycochami. Już nawet wiem, kiedy machina rusza: 14 dc mam pierwsze objawy, potem cisza, potem ok.19-20 owulka. Nie mam jednak śluzu - kiedyś się ze mnie wylewał, a teraz jakoś go mało, ale M mówi, że jest w środku, on się zna:))) POczytaj, poczytaj, masz do nadrobienia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foliku, firmy nie pamiętam, ale pisałam o tym kiedyś, kupiłam w wysyłkowej jakiejś - poszukaj - tanio i dużo, plus jeden ciążowy gratis, podawałam cenę i adres chyba Robię zgodnie z instrukcją - między 16:00 a 18:30 jakoś tak. Zaczęłam 13 dc (żeby sprawdzić), i robię co 2-3 dni, od jutra może codziennie, bo to już tuż tuż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje wychodzą jednoznacznie - jest fajna, kolorowa instrukcja na odwrocie, która pokazuje nawet odcienie różowego, żeby dobrze testy odczytać. 13 dc miałam prawie widoczną testową, potem coraz ciemniejszą, więc nawet po tym można się domyślić, że coś się kroi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to Rea_ ja mysle cos upolowac w ksiwtniu bo chyba w marcu nie damy rady.... Ale ogolnie u mnie nie jest zaciekawie ze wzgledu na tesciowa.... jakos jest coraz gorzej a to zle wpływa na nasze stosunki małzenskie troche i chyba powoli zaczne myslec o przeprowadzce gdzies na wynajem na razie.... bo nie moge psychicznie wytrzymac.... juz powoli .... dzis juz sie ciesze ze ide spotkac sie z kol... zeby tylko nie jechac do domu i patrzec na tesciowa.... w tym stresie nie wiem czy cos wyjdzie.... z nasza dzidzia... kocham meza ale przez nia sa kłótnie i oddalamy sie od siebie.... wczoraj to nawet nie przytulilam sie do niego jak zwykle to robie jak zasypiam... a to jednak cos znaczy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Folik a rozmawialas z mezem na ten temat?moge zapytac,dlaczego ona z wami mieszka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chiejka ja wyszłam za maz i miałam mieszkac u męza ale nie wiedziałam ze u węża (czyt. tesciowa)... Ona chce ze mna o niego rewalizowac bod kazdym wzgledem jest zazdrosna o wszystko.... nawet o to ze ja do swoich rodziców jade z Nim... a dlaczego sama nie moge pojechac.... dosłownie o wszystko sie przypierd...... i dlatego albo sie wyprowadzimy albo nie wiem co bedzie chyba rozpad powoli naszego zwiazku... bo on sie zwyczajnie mamusi boi... i słucha....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Folik,a to jest jego mieszkanie czy zmijki? powiedzialas mezowi o swoich planach? sama chcesz sie wyprowadzic czy maz pojdzie z Toba? nie zazdroszcze sytuacji..moja przyszta tesciowa tez mnie nie trawi zbytnio,tym bardziej szwagierka,ale moj M jest po mojej stronie..on nie znosi swojej upierdliwej mamuski :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciejka to jest domek jednoridzinny ale duzo trzeba wlozyc zeby zrobic wszelkie formalnosci wlasnociowe i remonty... ale nie chce chyba inwestycji w to co moze nie bedzie moje... M tez jest za mna ale wiesz mamusia to swietosc.... tylko tyle ze mnie od 6 do 21 nie ma tam i jej przeszkadzam... nie wiem o co jej chodzi... a czy pojdzie za mna - nie wiem... zobaczymy bedzie to nasza próba... małzeńska... w koncu... najwyzej bedziemy zyc oddzielnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Folik dacie rade,ale moze to dobry pomysl zeby odciac sie od niej na jakis czas i maz moze przejzy na oczy :) zobaczysz wszystko sie ulozy,ale nie daj sie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foliku, Po pierwsze od początku to był zły pomysł. każdy kawał o tym mówi:))))) ja ciebie popieram w 100%, że powinniście się wyprowadzić i jestem przekonana, że twój M (po małej burzy, bo taka jest nieunikniona) stanie po twojej stronie. inaczej będzie coraz gorzej, bo takie wspólne mieszkanie jest z góry skazane na niepowodzenie. teściowa, gdyby była mądra baba, kazałaby wam sobie kupić kawalerkę, a wy powinniście zostać w domu, albo wynająć popieram cię kobieto - do dzieła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciejka niby wydaje sie ze sie nie dam... ale z drugiej strony nawet to ze sie nie udaje zaskoczyc nie wiem czy nie jest powód ze zyje tam w ciaglym stresie i nie moge wyluzowac... a dzidzi niet... wszystko wpływa na to a jak tu sie wyluzowac... przy gadzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Folik w tym stresie dziwne by bylo gdybys bez problemu "zaskoczyla"..tym bardziej uciekajcie z tego piekla,niech zmija sama siedzi.Wy(TY i maz) teraz tworzycie rodzine jak jej sie to nie podoba to ma pecha...Jeszcze 1 pytanko..czy twoj M to jej jedyne dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jest REA ja juz sie wypalam... ja traktuje ja od soboty ja powietrze.... powiedziala mi ze sie czuje jak u siebie w domu... a ja do niej: jak mam sie czuc.... ale w sumie jej rzekłam ze sie myli ... ze czuje sie jak w wiezieniu...... ale najwazniejsze ze jest nadzieja ze M zdrowieje to sie cos wymysli.... a swoja droga to ja chciałabym mieszkac w bloku a ona niech sobie tu z duchami zostanie.... nigdy jej kawalerki nie kupilabym.... nigdy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
toż to nawet na golaska nie można pobiegać zrób naradę wojenną, rozpłacz się, potrząśnij tym eMem swoim i powiedz mu prosto w twarz, że to się nie uda. nikagda! opcje: 1/ wiedźma do kawalerki - bierzecie kredyt 2/ do kawalerki - wynajmujecie (ale rata kredytu to pokryje, więc patrz wyżej) 3/ sprzedajecie dom - i kupujecie kawalerkę i mieszkanie dla was 4/ dzielicie dom na dwa mieszkania z OSOBNYM wejściem 5/ uciekacie gdzie pieprz rośnie, byleby dalej, nawet do wynajętego mieszkania 6/ kupujesz arszenik - w tym wieku obstawialiby śmierć naturalną, więc nie sprawdziliby, że w cebulkach włosowych miałaby śladowe ilości trucizny, ale musiałabyś zacząć gotować przez ok. 3 mce i bardzo małe dawki jej podawać oraz pilnować chłopa, zeby jadł z właściwego talerza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciejka - nie jeszcze jednego synka ma. M ma brata... ale odwiedzaja ja co niedziele... nic do nich nie mam sa w porzadku - i ten drugi dziwi sie ze ona tak sie zmienila ze nigdy taka nie byla i nie spodziwałby sie po niej tego co robi gada itp. Ona jest typem samotnika...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
patrz ile opcji tobie podałam, nie zawieszać od razu wzroku na punkcje nr 6, bo to ostateczne wyjście i bardzo ryzykowne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
REa to 6 rozwiazanie jest najlepsze... rozbawiłas mnie do łez.... no nie napisze nic bo sie trzese ze smiechu i łzy mi leca... ale powaga to ocja 5 jest najbarddziej sensowana na razie.... na dzien dzisiejszy... Rea _ jestes boska w pomysłach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4-ta opcja troche moze w gre wchodzi ale to troche potrwa nie wiem czy sie nie wypale i zostana zgliszcza ze mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foliku - trzeba coś zrobić. ja na początku myslałam, że się poprostu do niej przypie......, ale ona jest toksyczna, nie widzę tego..... a po tobie czuć, że jesteś na skraju, szkoda nerwów, może tak być, że jak zamieszkacie osobno, żale pójdą w zapomnienie, a wy zmienicie do siebie stosunek. tego życzę, ALE trzeba coś zrobić. daj eMowi mój numer - podobno mam dar przekonywania. Chociaż jestem pewna, że to to wie, wie, że jest źle widzi to czuje, ale się boi jej, boi się zmian, finansów, ja go rozumiem,musisz mu jednak uświadomić, że to nie idzie w dobrym kierunku, nie będzie lepiej i trzeba się z tym pogodzić inaczej, wiesz, co może się stać? no, nie dopuść do tego, żeby to się na was odbiło. lepiej ciaśniej, ale u siebie... i bez majteczek, staniczków, fru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Folik REA ma racje!!! (jak zawsze :) ) i nie dus tego w sobie bo odbija sie to na Tobie i na M no i na dzidzi :) ....Musisz cos postanowic...i to szybko..my Ci pomozemy no nie REA ??? a pozniej kolej na moja szwagirke :) moze jakas mafie zalozymy....heheh albo agencje likwidowania tesciowych,wiecie ile zlecen by bylo? i jaki spokuj by sie zrobil i ile dzidzi wiecej? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Folik - mam: chloroform - podobno nie do wykrycia, przygotowujesz sobie dawki dniowe i ją poprostu usypiasz wchodzisz po pracy, cześć mamo daj buziaka, gaza na nos i 5 h spokoju, jak sie obudzi, to ty już będziesz spała a ten brat eMa to powinien ja co jakiś czas zabierać do siebie, dać wam wytchnąć trochę,....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Folik, jak będzie gorąco i M będzie aferę kręcił, ja ciebie przygarnę, niech się zastanowi co dla niego ważniejsze. strach przed mamusią, czy szczęśliwa i uśmiechnięta żona pakuj się i wal do wrocka, jak w dym:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny potrzbuję porady!! ale szybko! czy jak robicie testy owulacyjne to po owulacji pokazują sie wam 2 kreski, nawet jedna balada??? błagam powiedzcie, to ważne!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok. czyli mam juz gdzie mieszkac... ale ile sie musiałam napisac tu.... zeby w koncu mnie któraz przygarneła... dzieki REA_ wrocław tez mi odpowiada... Tesciowa czasami do panoramy racławickiej przywioze pokaze jak tu fajnie itp... i pokaze jej fajowa kol. REĘ... o tomi odpowiada... a jak Cię polubi i wrocław to moze ją Ty przygarniesz... a ja zeby nie przeszkadzac wróce na smieci w Warszawie... jeznu ale fajowe marzenia... A ty juz postarasz sie jej tej zupy (pkt 6) nagotujesz... i niekt sie nie dowie dlaczego co i jak... była wyjechała zwiedzial z zachwytu nie teges... i spokoj.... i wolny pokoj... Rea super masz pomysła... a tak powaznie to o ktorej ja dzis do domu pojade tak sobie mysle... ile przeczekac zeby wrocic jak najpozniej.... och dziewczyny dobrze ze Wam mam - i ze mnie chociaz Wy rozumiecie... kochane moje wirtualne babolki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cholera cały dzień kozy plotkują,a jak potrzebuje rady to ich nie ma! Rea, Folik where are you?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mfigielek - ja robie testy i mysle ze owulka byla i byly ciemne dwie krechy a wczoraj mysle ze bylo po - miałam badziocha ale to oznacza ujemny bo bladzioch bardzo dzis o 16-ej zrobie to Ci napisze... jaki ale raczej bladzioch ale jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×