Uwiodę atrakcyjną kobietę.

Czesc Sami :) Malo stanowczy, co do realizacji to coz, masz racje. Ja tego juz nie dostrzegam, bo sie przyzwyczaulam i pogodzilam ;-) Autora znam nie od dzisiaj :D

A myślałem, że jest szansza, że ktoś oprócz mnie potrafi uwieść kobietę na forum :O Kolejny dzień rozczarowań :O :D :D :D :D

Lusia http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3918275

Malo, serio jakas uwiodles na forum?? To opowiedz nam o tym! :)

Luśka, nie będę nic opowiadał :) Za to, między innymi, kochają mnie wszystkie kobiety :)

Aha, nie opowiesz mi, bo chcesz, zebym dolaczyla do wszystkich. Skoro tak to juz nie nalegam :D ;-)

Dzień dobry. :-)

Jeszcze raz - dzień dobry.

dzien dobry

Cześć, Brzydula. Co tu porabiasz?

Przywitalam Cie a teraz musze uciekac Milego dnia:)

Piękne dzięki. Miej się dobrze.

Co tak cicho?

No tak. Użas i biezabrazije, jak mawiała swego czasu pewna moja znajoma. Znak czasów. Kobieta ma w nosie męskie uwodzenie. Idę na kawę.

Powróciłem z kawy. A więc? Co to? Nie ma dzisiaj żadnej chętnej, atrakcyjnej kobiety?

Hmmm, zastanawiające. Albo popadłyście w kompleksy z powodu nieatrakcyjności, alboście przestały wierzyć, że właśnie na Was skłonię moje kaprawe oko...

Bry, Ściemniaczu. :) Podniosę Ci, Ściemniaczu, temat, bo Panie mieć mogą dylemat, czy to aby nie jakie żarty, a w istocie temat zainteresowania warty.

I WICE WERSA!Uprzedzam że poderwę,wykorzystam i rzucę.....i co ty na to?;)

Dziękuję, Idiotko. Ale dzisiaj jest całkowity bezruch w interesie.

Spróbuj, Smuteczek. Czy uda Ci się potem mnie rzucić...

No coz, wyglada na to, ze Malo stanowczy spalil ten topik, tzn. zniechecil chetne do bycia uwodzonymi, lecz nie uwiedzionymi :D ;-)

Proszę bardzo, Ściemniaczu. :) O, teraz to już interes powinien choć troszeczkę drgnąć. ;)

Hej, Lusiu! :D A Ty nadal niewrócona? Kiedy zmieniasz nick na czarny odpowiednik?

Mam w tym kierunku niejakie doświadczenie....sądze że i z tobą się uda:P

Cześć, Luśka.

Przyznaję Ci rację. Interes się rzeczywiście nieco poruszył...

Uważaj, bo się przeliczysz. Ty sądzisz, że dałbym sobie dmuchać w kaszę? Ja? Stary wyjadacz, którego pamiętają dostojne matrony z czasów, kiedy internet raczkował a one były w wieku gimnazjalnym.

Prosze bardzo, wystarczy skopiowac i wkleic (jest taki topik, co to wiesz, zawsze pod reka) :) A wracam wkrotce, i to akurat, kiedy wpadlam w nowy rytm (tutaj) na dobre, a mysl o trudach podrozy przyprawia mnie o gleboka niechec. No ale wroce, i wtedy wreszcie mam zamiar odnowic kontakty mailowe, miedzy innymi z Toba (jezeli w ogole zechcesz jeszcze czytac) :D A tak przy okazji, co tam u Ciebie, dalej szczesliwa tym chyba najefektowniejszym szczesciem pierwszego etapu? :)

Hej Sciemniaczu, ale chyba sie nie bedziesz bardzo martwil? Zawsze mozesz jutro zalozyc kolejny topik, na ktory byc moze Malo stanowczy nie trafi ;-)

Przyszlaja się prędzej czy później jakiś. Zawsze tak było, Luśka. Ja dzisiaj jestem od rana bardzo zabiegany. Zaraz zresztą się dalej zbierać. Schaby i boczki zamacerować. A potem na budowę na konsultacje z panem Ludwikiem.