Wierzycie w miłość od pierwszego wejrzenia?

mnie jak ostatnio pierdutło to się na faceta rzuciłam ;) ale wyszło na dobre :D a i u mnie jest jeszcze tak, że to działa tylko na żywo. dwa razy widziałam wcześniej panów na zdjęciach i uznałam za nieciekawych, a na żywo łups bum mogiła.

Tak w wielkim skrócie-gdy się poznaliśmy przegadaliśmy ze sobą całą noc. Po pięciu godzinach powiedział ,że będę tylko jego.I jestem , już 10 lat (mimo że miałam wtedy chłopaka i chciałam być wobec niego fer). Więc choć nigdy nie wierzyłam w taką miłość i w małżeństwo jestem do 11 lat baaaardzo szczęśliwa. I cieszę się że tak uparcie zabiegał o to by być ze mną.

eh gwiazdki ja miałam tak tylko ( w porównaniu z tobą) no i oczywiście w realu, było cudownie.......tego nie można opisać

Emilka, mój komentarz był do postu który napisał a ja wygrałem życie

ewka a jednak to możliwe- wbrew przekonaniu większości :) Taką miłość niewielu doświadcza!

sorki salamandra - szacuneczek:) Troche zakręcona jestem:))

ale te 11 lat temu ja też wierzyłam ,że miłość to tylko chwilowe zauroczenie które jeśli dobrze pójdzie przeradza się w partnerskie przywiązanie , a w gorszym w toksyczny związek. Ale po dziesięciu latach małżeństwa dalej trzymamy się za ręce, lubimy się przytulać i zatańczyć w salonie. Miłość to coś zupełnie innego niż zakochanie

\"salamandrrrra bo się po prostu przypadkowo udało Nikjt ci nie powiedzial, że miłość to cięzka praca? \" taaaaaaaaaaaaaaa to wtedy nie było by problemów w stylu \"Ja go chcę o on mnie nie\" \"zakochałem się a ona ma innego\" bo wszystko dało by się cieżką pracą załatwić :O

tak napewno są faceci , którzy wykorzystują (jak napisałaś/eś ) naiwną wiarę kobiet tylko w takich przypadkach nie chcą się z nimi żenić, mają inne zmiary..........wiadome wszystkim :(