Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Quleczka

KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY??? cz.2

Polecane posty

Gość n-s
dzieki :) tez tak zawsze myślę jak zostaje sama że mam czas na doleczenie twarzy,moge się nie przejmować masciami heh ale jednak w praktyce jak wezmę pod uwage ostatnie......hmmm.....10! lat to chyba zawsze taki czas "na wygojenie" kończył się jeszcze gorszym stanem - bo ciągle smaruje, patrze czy się poprawia,przecieram, tonizuję, robie maseczkę..... ale teraz naprawde sie biorę i jak tylko wyjedzie zasłaniam lustra:) mnie się dosyc szybko goją rany na plecach i dekoldzie jak ich nie ruszam (wiem, hehe super rada:) ) ale rzeczywiście jest tak że nie mam tak częstej okazji do ogladania pleców jak twarzy :) dodatkowo jak się coś babrze a wiem że nikt(tzn. chłopak) nie będzie mnie widział to smaruję te rany albo naokoło jodyną- to niszczy stan zapalny i przyspiesza robienie się strupka:)co prawda nie powinno się bezpośrednio na ranę bo niszczy cos tam ale jak się naokoło posmaruje to ładnie wysusza- no tylko plecy czy ramiona przez 2 dni w ciemne kropy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n-s
kurde no1 ja juz do siebie nie mam siły , śmiać mi się chcei płakać jednocześnie- zdrapałam strupka juz po raz 4 (tego samego!) no po prostu ni chu*a nie dam tej twarzy spokoju. i znowu mi krew leci i znowu bedzie strupek :(eh....no rmalnie mam taka ładna twarz od 2 tyg. ani jednego pryszcza tylko strupki takie 1-2 milimetrowe:( i ciągle im "pomagam". i na dodatek jeszcze stojąc przed lustrem i zdrapujac go wrzeszcze w myslach do siebie"nie rób tego , on jutro sam odpadnie, bedzie rana i zrobi sie nowy, przeciez nie chcesz tego !!!!!!!!!!!"a w międzyczasie strupek już zdrapany...krew sie leje lub w najlepszym razie jest czerwona dziura....... niby wiec co na to poradzić bo tyle już o tym było na forum....chciałą tylko się wywnętrznić i pokrzyczeć na siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...załamka...
n-s nie wiem czy stosowalas taki kremik Acnefan. jesli chlopak wyjedzie, kup go sobie. jest bardzo dobry a przede wszystkim nie jest przezroczysty tylko biały. zachycha na twarzxy bardzo szybko. chodzi o to ze jak mamy np jakas masc w zelu ktors jest przezroczysta to widzimy te wszystkie niedoskonalosci a taki krem jak acnefan wysusza bardzo delikatnie i jest bialy dlatego widzimy krem na twarzy a nie pryszcze :) w efekcie mniej wyciskamy bo nie widzimy tego wszystkiego. mi to pomogło :* naloz grubsza warstwe i bedzie ok :) krem jest na bazie olejku z drzewa herbacianego i naturalnych skladnikow. polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n-s
dzieki :)wypróbuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thikim
Zadam inne pytanie. Jak powstrzymać od wyciskania inną osobę (narzeczoną)? Nie daje mi spokoju, próbuje non stop dobrać się do mojej skóry i wydaje mi się że jest mocno uzależniona, gdy tylko widzi coś co można wycisnąć zapalają się i zwężają się jej te ślepka i nie widzi nic innego. Mnie to wcale nie bawi ani nie jest dla mnie przyjemne. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n-s
thikim - może daj jej do przeczytania materiały o trądziku przeczosowym, jesli ciśnie swoją twarz (i jest w nałogu)to trudniej to może do niej trafić - ale jeśli maltretuje twoją to może sie opamięta,jeśli zobaczy co strasznego może zrobić twojej twarzy może ta strona http://luskiewnik.strefa.pl/acne/p5.htm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thikim
Może się to wydać dziwne, ale nie o to chodzi. Chodzi jej o to że jej to sprawia przyjemność. Nie chodzi o wygląd, nie chodzi o jakieś straszne pokazane na zdjęciach pryszcze i zadrapania. Chodzi tylko o czysto psychiczne uzależnienie od przyjemności wyciskania paznokciami wszelkich najdrobniejszych nawet krostek na skórze(tych większych nie dotyka na szczęście), pal licho że swoich. Wyciska też moje. Żadne straszne zmiany skóry za tym nie idą, żadnych zadrapań nie ma. Po prostu nienawidzę tego, zresztą dla drugiej osoby taki zabieg jest zawsze boleśniejszy i bardziej nieprzyjemny. Tylko jak ją odwieść od tego jeśli jak zauważy jakąś krostkę małą to jej się dosłownie oczy zaświecają jak rekinowi na widok krwi. Nic już nie widzi tylko te krostkę i czasem nieźle muszę się naszarpać żeby się obronić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n-s
aha, ale wiesz co, raczej u większości z nass tutaj (z tym naszym problemem) to tak się to zaczęło. i tak rozpoczyna się ten nałóg - od niepohamowanej chceci pozbycia się tych wystających białych kuleczek, my też jak zahipnotyzowane z szaleńczym też wzrokiem dobieramy się do każdej najmnejszej wypukłaści- u nas po prostu przybrało to już takie rozmiary że same zauważyłyśmy że to co się dzieje z naszą twarzą po pojawieniu sie pryszcza nie jest normalne. twoja dziewczyna jeszcze może nie ma efektów takiego zachowania(nie ma ran i blizn)ale to właśnie podejscie psychiczne do tego jest lampką kontrolną że coś sie zaczyna dziać. Ja ,gdybym nie miała widocznych efektów wyciskania pewnie robiłabym to nadal,własnie ze swiecącymi oczami - bo w psychice ten nałóg ciągle pozostał(choć walcze z nim)- ale widzę to bo widze też co się stało z moja buzią dlatego poradziłam artykuł bo to właściwie nie stan twarzy świadczy o tej chorobie tylk odokładnie to co opisałeś - czyli że ktoś nie może"przepuścić" zadnej niedoskonałości(a to z kolei są pochodne perfekcjonizmu i zaburzeń patrzenia na świat przez pryzmat wyglądu) nie żartuję od takich niby tylko małych może śmiesznych przyzwyczajeń, potem biorą sie takie straszne uzależnienia. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n-s
a tak swoją droga - to może po prostu powiedz jej że to jest nieprzyjemne dla ciebie, no i że w sumie rani cię tym że patrzy na ciebie i zamiast widziec fajnefo chłopaka, fajną osobę to skupia się na takich przyziemnych i głupich sprawach - to przykre ,że to jest dla niej najważniejsze może zrozumie po prostu że cię w jakiś sposób rani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thikim
Ile razy nie mówiłem tyle razy nie poskutkowało :(((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n-s
hmm.... to może mniej delikatnie powiedzieć że nie sznuje cię w ten sposób postepując, to twoja twarz i jesli nie umie cię zaakceptować takim jaki jesteś to ma problem,i jeśli teraz jest zbyt ograniczona żeby zobaczyć do czego to może doprowadzic to powinna nad tym popracować bo taka niby pierdołą może doprowadzic do rozpadu związku wiec powinna się nad tym troszkę zastanowić. ciekawe co by powiedziała gdybys ty ciagle nalegał żeby powiekszyła biust czy poprawiła to i owo i ciągał ja po lekarzach - mysle że miałaby prawo się obrazić. i ty też masz prawo nietolerować tego co ona robi no ale może tak drastycznie nie będzie, czasem trzeba po prostu jeszcze więcej rozmawiać, aż do skutku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n-s
hmm... co tu tak pusto? tylko ja zostałam? wszyscy wyleczeni ? :) meldunek z postępów: średnio. nabawiłam się 3 strupków ale wygląda na to że w ciągu 2-4 dni zejdą(jesli im nie dopomogę) zostałam teraz sama w domu i jest cholernie ciężko.wywaliłam z łazienki lustro ale w mieszkaniu mam jesze kilka nie do ruszenia i juz łapie sie na tym że krąże wokół jak myszołów (hmmm....pryszczołów) ale brak tego jednego daje jakieś tam plusy:) no i coraz lepiej mi idzie nie przejmowanie się wyglądem - normalnie nie mogę sie nadziwić że chodzę bez tapety, pokazuje się znajomym(nie wszystkim, ale najbliższym albo zupelnie obcym tak)może przełomowe było przyznanie się chłopakowi do tego - co odbyło się jakoś tak stopniowo nie od razu z grubej rury tlko najpierw sama mu mówilam żartem "ale mnie wysypało", potem mnie to drażni,że ręce świerzbią,że taki problem........ no i w koncu czasem na wieczór chodziłam bez tapety wiec stwierdziłam że skoro mnie wieczorem widział to rano wyglądam tak samo przecież i tak krok po kroczku przestałam się tak bardzo wstydzić (oczywiście pewnie do czasu jakiejs masakry której juz dawno nie miałam - tylko takie tam zadrapania ,kilka, nie żadne spuchnięte buły)a skoro jego się przestałam wstydzić to tym bardziej nie zależy mi co powiedzą inni :)no , poza sytuacjami gdy siedzę na jakimś spotkaniu, "twarzą w twarz" z dziewczynami o pieknych cerach to mnie szlag trafia i nie jest fajnie :)ale cóż - może kiedyś i to oleje:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...załamka...
n-s to gratuluje przelamania sie :) ja raczej nie wyjde z domu bez podkładu.. nie ma wogole takiej opcji choc moja cera nie jest tragiczna. chłopak widział mnie bez tuszu, kredki ale nigdy nie bez podkładu. zawsze mam chociaz troche sypkiego.. i raczej predko sie mu nie pokaze :P moze wieczorem jak bedzie ciemno i bd przy np zapalonych swieczkach. ale w dzień na pewno nie ! choc wiem że on mnie kocha i dla niego jetem najpiękniejsza.. ehh .. przerąbane mamy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n-s
a mnie się teraz zupełnie przestawiło - podkład tylk owtedy kiedy juz naprawde jest tragiczne - w innym przypadku wydaje mi się że wyglądam beznadziejnie z jakąś maską,bo to przeciez jak z blika popatrzeć to widać jak się osypuje z pryszcza, widac róznicę między skórą a tym zapaćkanym miejscem, teraz mi się to wydaje gorsze niż sam strupek(oczywiście niewielki)-ale kiedyś zupełnie inaczej myslałam,teraz może powoli przyzwyczajem się do niedoskonałosci i taki strupek też jest małą niedoskonałoscią,a kiedyś wszyskie plameczki skrzetnie pacykowałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...załamka...
wiesz, mi tez sie wydaje że moja cera wygląda gorzej wypaćkana fluidem, ale mam takie poczucie że jednak mniej to widac i lepiej sie poprostu czuje. Ale tylko wśród ludzi. W domu najlepiej czuje sie z oczyszczoną buzią i kremie na busce :) teraz jestem w klasie maturalnej i jakos ten ostatni rok przeżyje. w sumie upały powoli odchodza wiec nie bedzie mi tak to wszystko spływać. Mam nadzieje że bedzie dobrze :) teraz musze sie zająć nauką, a z nałogu jakim jest puder zaczne sie leczyć po skonczeniu szkoly :D choc wydaje mi sie że uda mi sie to tylko wtedy, kiedy bede miala idealna cere...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAKOCHANA FIRANA
dziewczyny mam ten sam problem co wy... zawsze tylko sobie obiecuje ze nie bebe wyciskac i drapac i najdluzej wytrzymalam chyba z 10 dni. ale wiecie co jest dla mnie pocieszajace? ze zawsze jak poczytam to forum to troche mnie to motywuje do tego, zeby nie skubac ciagle twarzy. ehh... najgorsze sa te strupy, nie moge nawet nalozyc podkladu bo wyglada okropnie na takich 'nierownosciach'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZAKOCHANA FIRANA
a i jeszcze cos :) wiem ze najlepiej chodzic bez tapety, no ale same wiecie ze czasem trzeba wygladac na troche 'zrobiona' :) mam na twarzy strupki,głownie na czole i to czoło wyglada najgorzej kiedy nalkadam na nie puder czy podklad.... ale kiedys w gazecie znalazlam próbkę bazy silikonowej soraya. wygladziala mi troche skore i jak nalozylam podklad to nie wygladalo to juz tak zle. używala ktoras z was tej bazy? co o niej sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie masakry ciąg dalszy. Tzn. wygoiłam wszystkie robótki ręczne i buzia była już całkiem ładna. Niestety, zaraz potem obsypało mnie malutkimi dość bolesnymi grudkami i ...nie wytrzymałam. To co mam teraz na twarzy nie nazwałabym masakrą, ale kilka strupków mam. Całe szczęście, że tego typu ranki goją się w jakieś 3-4 dni. Znowu przekonałam się, że nie powinnam w ogóle dotykać skóry, bo z niewiadomych przyczyn,stała się tak wrażliwa, że każde przyciśnięcie, dotknięcie lub potarcie powoduje powstawanie ranek. I nie chodzi tylko o skórę twarzy, na dekolcie to samo, wystarczy dotknąć jakiejś nierówności i już w tym miejscu mam rankę. Nie mam już do siebie siły i zastanawiam się, czy kiedykolwiek przestanę to robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eearlinka
Zarób 15 000 zł w miesiąc!!! Ta strona zarobi dla Ciebie 15000 zł!!! Zamykając ją "wyrzucasz" 15000 zł. Przeczytaj tę stronę do końca, a gwarantuję, że nie pożałujesz!!! Nie zmarnuj swojej szansy!!! Nie przejmuj się, że tekst jest trochę długi! Warto przeczytać!!! To nie żaden żart!!! Nie wierzysz? To oczywiste, kto da 15000 zł za nic? A jednak. Po pierwsze nie za nic, bo wkład wynosi 5 zł po drugie potrzebujesz troszkę pracy, dosłownie 20 - 30 minut jednorazowo (np. dziś albo jutro!). Zarobisz jak każdy, kto bierze w tym udział ok. 15000 zł w okrągły miesiąc! (ja dokładnie zarobiłem 25435 zł w miesiąc, bo poświęciłem 3 godzinki, a nie 30 minut! Opłacało się.). Ten sposób wymyślił Roberto T. Kiyosaki - najbogatszy inwestor na świecie, który w dodatku nie ma pracy... I tak się rozeszło aż trafiło do mnie i do Ciebie! Opowiem jakie to łatwe i proste, ale jeśli nie masz teraz 5 minut żeby spokojnie o tym przeczytać, zapisz tą stronę i wróć kiedy będziesz mieć czas :) Tak więc pomyśl czy warto się troszkę zaangażować zanim pochopnie "wyrzucisz" tyle forsy (co miesiąc 15000 zł lub więcej). To zależy od Ciebie. Gdy opowiedziałem o tym kolegom, wyśmiali mnie... A jednak wziąłem w tym planie udział. Moi znajomi wyciągnęli się jak zobaczyli moje konto, a mówiłem od razu wejdźcie w to, wiadomo nawet znajomi czasami są nieufni. Hehe, teraz się z tego śmieją. Jak sobie przypomnę ich miny, jak opowiadali o tym gdy zajrzeli na konta. Zresztą mi też gęba opadła jak zobaczyłem konto! A moje konto wciąż rosło i dalej rośnie. Jak tak dalej pójdzie zostanę milionerem z jednego internetowego biznesu - czy jest to możliwe?! Nawet teraz jak to pisze, dziwi mnie ile osób musi ciężko pracować by utrzymać dom, swoje dzieci lub po prostu zbiera na kino lub komputer. Dziękuję teraz temu, kto wysłał mi tą wiadomość i przedstawił mi ten pomysł, dziękuję że nakłonił mnie do tego, aby zrobić jeden mały skok w bok od szarego życia i zainwestować pieniądze po to by włożone - pracowały dla mnie - a nie ja na te pieniądze. Nigdy nie zarobiłem mniej niż 14 000 zł z każdej okazji. Teraz udowodnię Ci, iż jest to LEGALNY BIZNES!!! Nie potrzebujesz niczego sprzedawać! Nie potrzebujesz rozmawiać o tym z przyjaciółmi, rodziną lub z nikim innym (chyba, że chcesz). W dodatku, jeśli jesteś nieśmiały(a) to problem masz z głowy - bo nie musisz mieć bezpośredniego kontaktu z drugim człowiekiem. Ktokolwiek, kto trzyma rękę na pulsie może osiągnąć sukces i wzbogacić się o kilkadziesiąt tysięcy złotych. Jeśli wierzysz, że każdy ma swoje pięć minut to po prostu zrób krok po kroku tak jak jest to napisane poniżej! To Twoja szansa na zmianę Twojej przyszłości! To jest NAJTAŃSZA, NAJSZYBSZA I NAJPROSTSZA droga do zarobienia prawdziwych pieniędzy przez Internet w tak KRÓTKIM czasie. OK. to zaczynamy, bo się rozgadałem. Ten program działa i nieważne z jakiego kraju jesteś albo w jakim przebywasz. NIE ważne ile masz lat. I na dodatek NIE będziesz potrzebować specjalnej wiedzy lub talentu. NIE będziesz przeglądał stron internetowych, NIE będziesz nigdzie dzwonić,klikać w bannery, lub SPAMować, NIE będziesz także płacić za reklamy itp. Wszystko co musisz zrobić, to podać swoje dane w miejsce nr. 5, np.: adres zamieszkania lub nr konta bankowego (to po to by ludzie wiedzieli gdzie mają przesyłać pieniądze) i poświęcić około 20-30 minut twojego czasu jednorazowo! Jeżeli masz chociaż 13 lat, to możesz założyć swoje własne konto w banku. Nie wierzysz? Proponuję Ci mBank. Wejdź na www.mbank.com.pl i znajdź ofertę izzyKonto. Zobaczysz, że mając zaledwie 13 lat możesz mieć już własne prawdziwe konto w banku. Jednak nie potrzebujesz konta bankowego, masz wybór, ludzie mogą Ci wpłacać pieniądze na konto lub przesyłać do domu, to zależy od Ciebie ;) KROK 1: Niezaprzeczalne prawo natury jest takie, że żeby zarobić musisz dać coś od siebie! Więc pierwsze, co musisz zrobić, to zainwestować TYLKO 5 ZŁ. Jak mówi Robert T. Kiyosaki- "jeśli nic nie zainwestujesz - nic większego nie zyskasz!". Im szybciej zainwestujesz, tym szybciej zaczniesz zarabiać z powiększającą się rzeszą ludzi! Tak więc, zapłać 5 zł osobie z PIERWSZEJ znajdujące się poniżej pozycji z notką mówiącą (tytułem): "Proszę, dodaj mnie do swojej listy mailowej." CHCĘ, ŻEBYS WIEDZIAŁ (A), ŻE JEST TO PO TO, ABY UTRZYMAĆ TEN PROGRAM LEGALNYM! To naprawdę proste!!! Gdy zapłacisz 5zł osobie z pierwszej pozycji z poniższej listy, to możesz już się szeroooko uśmiechnąć :) . Nie wiem czy wiesz, ale już czerpiesz z tego programu wielkie korzyści. Nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy. Oto obecna lista: 1.Nr konta: 32 1020 3541 0000 5­102 0118 7806 2. Nr konta: 29 1240 1532 1111 0­010 1522 3172 3. Nr konta: 94 2030 0045 1130 0000 0635 7800 4. Nr konta: 79 1140 2004 0000 3202 4957 4508 5. Nr konta: 70 1470 0002 2091 1932 8256 0001 PAMIĘTAJ!!! Wpłać 5 zł na pozycję nr 1 z notką mówiącą (tytułem): "Proszę, dodaj mnie do swojej listy mailowej." Uwaga: W pola nazwisko i imię należy wpisać cokolwiek (np "xx") w pozostałę pola (adres, kod, miejscowość) nie trzeba nic wpisywać. Przelew i tak dojdzie na wskazany numer konta. KROK 2: Gdy już zapłaciłeś 5 zł osobie znajdującej się na 1. miejscu listy (wraz z Tą dodatkową notką - TO BARDZO WAŻNE!!!), następną rzeczą, którą musisz zrobić, to zrobić kopię tej strony (tekstu na niej zawartego), później pozycję nr 1 skasuj, a na dole (na 5. miejscu) dopisz swoje dane, przesuwając pozycje nr 2, 3, 4, 5 do góry. NIE WPISUJ SWOICH DANYCH NA 1. POZYCJĘ, PONIEWAŻ SAM NA TYM STRACISZ (CZYTAJ DALEJ). NIE BĄDZ ZACHŁANNY!!! Robisz to wszystko po to, by wysłać ten cały tekst ponownie (korzystając z twojej książki mailowej albo reklamować na swojej stronie WWW - tak jak ja zrobiłem) do np. 40 osób (zapamiętaj, że 40 osób to dobra liczba do wzbogacenia się, ale możesz zareklamować to w darmowy sposób w Internecie, przez co więcej ludzi to zobaczy i możesz więcej zarobić!!! POTRZEBUJESZ DOWODÓW? Tutaj są przykładowe 3 osoby, oczywiście NIE są to wszystkie, które brały udział w tym programie i które zainwestowały nic innego jak 5 zł i 30 minut swojego czasu. "Jaki wspaniały plan! Zrobiłem wszystko co mi poradziliście z jakieś 3 tygodnie temu i co prawda nie udało mi się uzbierać 15 000 o których mówiliście, ale te 9 135zl tez mnie powaliły, a jest jeszcze tydzień!!" Tomasz Watorek, Warszawa "Cześć. Tu Justyna! No cóż, co mogę powiedzieć? DZIĘKUJĘ BARDZO BARDZOOO MOCNO wysłałam 40 maili tak jak mówiliście i w sumie zapomniałam o calej tej sprawie bo tak naprawdę nie wierzyłam w to, a te 5 złotych to jeszcze nikogo nie uratowało. Ale jak zobaczyłam moje konto po kilku tygodniach to się załamałam!!!!! W tym dobrym znaczeniu! Było tam prawie 15 000 złotych!!! I jak ja to teraz wydam tak szybko? Przecież za kolejnych 30 dni będę mieć tego więcej!!! Dziękuje jeszcze raz!!!!" Justyna Tojan, Strzelce Opolskie "Byłem zaskoczony kiedy zobaczyłem moje konto!! Przez 3 tygodnie na moim koncie znalazło się 9 440zl. Na początku myślałem, że to jakiś błąd wkradł im się do kompów. Ale potem wypłaciłem pieniądze i kupiłem sobie super kompa!!! Nareszcie!!! Dzięki, dzięki, dzięki!!!" Ryszard Bodler, Gdańsk Kilka miesięcy temu każdy z tych ludzi robił dokładnie to samo, co Ty teraz w tej chwili, czytał to i się zastanawiał. A tutaj troszkę matematyki : Kiedy wyślesz swoje maile (lub rozpowszechnisz tą stronę w inny sposób, będziesz na 5 miejscu listy. To najlepsza pozycja po to by zarobić poważne pieniądze! Żaden inny program nie daje tak wysokich i realnych pieniędzy z różnych powodów, które wytłumaczę poniżej. Jak długo będziesz wysyłać tą wiadomość do ludzi, którzy będą zainteresowani programem, możesz spodziewać się, że średnio odpowie na nie 25% ludzi. Ale bądźmy bardziej pesymistyczni i dajmy na to, że tylko 12,5%, dla utrudnienia. Gdy wyślesz 40 maili do różnych osób, możesz spodziewać się, że 5 z nich zrobi dokładnie to, co Ty (12,5% z 40= 5). Ale tym razem twoja pozycja przesunie się na 4 pozycję. Wtenczas już będzie o tym programie wiedziało 200 osób (5 x 40). Z tych 200 ludzi udzieli się 25 (12.5% z 200=25), więc dalsze 1 000 maili (25 x 40), podniosą Twoją pozycję na 3 pozycje. Z tych 1 000 ludzi, możesz spodziewać się, ze udzieli się 125 osób (12.5% z 1000=125), więc dalsze 5000 maili (125 x 40) podniesie Twoją pozycję na 2 pozycje w liście. A z tych 5 000 ludzi, możesz spodziewać się 625 osób, które się udziela (12.5% z 5000=625), więc kolejne 25 000 osób (625x40) podniesie TWOJĄ POZYCJĘ NA 1 POZYCJĘ!!! I teraz, z 25 000 ludzi, możesz spodziewać się, ze 3125 z nich odpowie (12.5% z 25 000=3 125). A w tym czasie to Ty będziesz na 1 miejscu!!! Więc dostaniesz: 15 625 złotych!!! (3125 x 5zł). Więc, gdy Twój numer znajdzie się na 1 pozycji przez kolejne kilka dni, to będzie Twój czas na to, by zbierać pieniądze! Przez serie 30 dni, te pieniądze będą wysłane przez kilka tysięcy ludzi tak jak Ty to zrobiłeś!!! Powodzenia! PROSZĘ, nawet jeśli się nie zdecydowałeś (-aś) jeszcze, nie wyrzucaj adresu tej strony. DOBRZE CI RADZĘ!!! Mało kto wierzy, że można tyle zarobić, ludzie są bardzo sceptycznie nastawieni do takich spraw, ale to jest naprawdę realne, a te 5 zł "zaryzykować" to nie dużo. Dlaczego w cudzysłowiu? Bo jeżeli zrobisz to co było napisane wyżej, nie ma żadnego ryzyka! Tylko zyski! Zachęcam Cię jeszcze raz do wzięcia udziału w tym wspaniałym planie. Na pewno nie pożałujesz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pb.
czytam to forum już od ponad roku i wraz z wami przeżywam wzloty i upadki! Nie mam aż tak poważnego problemu z wyciskaniem pryszczy na siłę bo nie robię tego każdego dnia, nie mam tak że jak zobacze jakąś grudkę pod skórą to konicznie muszę sie jej pozbyć!! Ale muszę się przyznać że czasami jak mam gorszy dzień zdarza mi się trochę pomajstrować przy twarzy i tak właśnie zrobiłam sobie wczoraj!! Rozdarpałam się wczoraj i nie jestem z siebie zbyt zadowolona!! Nie mam żednych sączących się ran ale kilka strupków na prawym policzku i teraz tylko odliczam dni żeby jż to się zagoiło i poodpadało!! Trzymajcie za mnie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n-s
pb. masz jeszcze sznsę nie wpasć w ten nałóg, może spróbuj juz zastosować kilka rad z tego forum typu lustra, recepturki ,zajecie dla rąk-żeby szybko się tego oduczyć,bo takie pozornie niewinne zabiegi moga wymknac się spod kontroli.A teraz to juz tylko chyba zostało ci leczenie i obiecanki(byle nie cacanki :) ) wyciskarko, ja właśnie też mam ten problem że moja skóra jest już chyba tak cieniutka że tylko lekko potrę,podrapię sie normalnie i juz ślad zostaje:(nie wiem , może jest coś co wzmacnia skórę,w sumie jakies tam ze skrzypu tabletki może podziałają..... ja oczywiscie poległam mimo że jak pisałam jestem teraz sama w domu i mogę chodzic z toną maści :(nie jest tak zle bo trochę się trzymałam ale jednego rozdrapałam a dziś wychodze na spotkanie:(zła jestem OKROPNIE bo było juz prawie idealnie:((jak na mnie oczywiście) w dodatku trochę przypaliłam buzię na solerium no i boje się że teraz ze zdwojona siłą mnie wysypie......no ale trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>trochę przypaliłam buzię na solerium no i boje się że teraz ze zdwojona siłą mnie wysypie......no ale trudno. to zadbaj o dobre zluszczanie i nawilzanie...bedzie mniejsza szansa na wysyp :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n-s
no i jak tu przestać, jak się nie cieszyć z wyciskania kiedy dziś wydłubałam z brody igłą spora twardą biała kulkę, rany prawie w ogóle nie ma, do jutra nie będzie.........:(ni by fajnie ale to daje mi zawsze złudzenie że wyciskanie nie szkodzi:( zawsze tak jest -pierwsze zaskórniki wychodzą gładziutko bez podrażnień wiec stoje i gniote dalej aż w końcu trafiam na trudniejszy ale wtedy się juz powstrzymac nie mogę:( co zrobić żeby wyciskanie nie sprawiało takiej przyjemności, jakiejś takiej dzikiej satysfakcji z faktu wyczyszczenia twarzy z tego szpejostwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n-s
kurde. no i masakra. nie jakaś straszna ale jednak: 6 ranek takich 3mm :( juz się goją na szczęście ale znowu trzeba czekać aż sie strupy zrobią....i żeby ich po 10 razy nie zrywać. za dużo lusterek pozostało w domu.... myślałam że już mi się udało, że co najwyżej tylko 1-2 raz na jakiś czas wycisne:( w ogole to się czuje troche jak na detoksie(choć innych nałogów nie mam)bo po długim czasie względnej poprawy teraz normalnie jak dopadłam lustro to jak szalona sie zachowywałam,słyszałam że ktos idzie po schodach do łazienki a ja pogrązona w "pasji" liczyłam ile kroków ma jeszcze i ile zdąze wycisnąć tak żeby mnie nie przyłapał :(beznadzieja czyli zaczynam od nowa.....twarz mam mega wysuszoną i jeszcze wale na to zineryt )(no bo żeby te rany się goiły)a kremu się boję użyć bo jak mam takie gulki niedociśnięte to mi po kremie zaczynają puchnąć i ropieć :( a powiedzcie mi :aloes taki w kwiatku:) to działa tak że te pryszce jakoś "wchłaniaja sie"albo wysuszają czy jak cebula - że wyciąga je? bo mam kwiatek ale nie chce takiego wfektu jak po cebuli żeby mi na wierzch wychodziły bo nie wiem ile tego pod skóra mam a jak dużo to sie nie powstrzymam od wyciskania na pewno. ???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carolinaaaaa
...dziewczyny czy wy wiecie, ze to jest nerwica!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carolinaaaaa
ja mam 20 lat a mam ten problem w dokladnie tak strasznych objawach jak wy od 2 lat. cały czas walcze ale ...to ciągle trwa. bo wyciskanie nie jest normalna czynnością. każda z nas sobie chyba zdaje sprawe, ze to jest autodestrukcja. My się samookaleczamy!!! Unicestwiamy!!! Co powoduje izolowanie się, zaburzenie naszej funkcji społecznej, zaniedbywanie szkoły, studiów, pracy, znajomych, rodziny ... To jest nerwica natręctw. Dopiero zaczyna się mówic o tym problemie, bo nikt tego nie zauwaza, gdyz problemy z cera sa normalnością! tyle, że mi wyszedł jeden może pryszcz w życiu! w końcu zaczęłam zawalac studia , bo nie mogłam dac sobie z tym natrectwem rady ... to nerwica natręctw. A wyciskanie to tylko objaw! Objaw czegoś , co często trudno odkryc. To ":coś" na blokuje! ale ani dermatolog, ani zadne kremy nie pomogą ... właśnie jestem po 2 wizycie u psychologa :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carolinaaaaa
... rozpoczynam walkę, która jest niezbędna aby się uwolnic i byc szczesliwa!!! dołączacie się ??? Ja stosuje maśc cynkowa z kw.salicylowym, saliderm gel i ten nowy pilling garniera --> już prawie wygoiłam :> ale sa blizny, przebarwienie - znacie to na pewno :P poza tym zdarza mi sie wydusic, zdrapywanie to juz odruchowo, nie moge sie powstrzymac, ale masakry sie skonczyły. Musze walczyc, bo przez to badziejstwo mam warunki na wymarzonych studiach, odsunelam sie od ludzi, unikam znajomych, nie spotykam sie z przyjaciolki, chlopakami :/ nie umiem cieszyc sie zyciem ... nie chce chodzic w masce wciąz!!! i tak wszystko widac :P ... ciężko ... boje sie , ze znowu wroce ...bo wygoic to nic - trzeba wytrwac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle, ze wiekszosc z nas wie, ze jest to pewien rodzaj nerwicy natrectw :) ale nie kazdy ma az tak jak ty, ze robi masakre choc w zyciu mial tak naprawde jednego pryszcza... niestety czesc z nas poza problemem narwicy ma/miala spory problem z tradzikiem jako takim i od tego sie zaczelo... nie kazdemu zwykle kosmetyki czy pasc cynkowa i nie ruszanie wystarcza by to zniknelo wiele osob jednak potrzebuje pomocy dermatologa co nie zmienia faktu, ze sama wyleczenie tradziku to jedno, a wyleczenie "nalogu" to drugie :o i psycholog moze tu byc jak najbardziej wskazany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×