CZARNA DZIURA BEZROBOCIA

to tak jak u mnie , koledze wszyscy bede pomagac wypelnic pewne dokumenty bo sie nie wyrabia, tyle ze inni robia ciagle cos bo sie staraja ze swoich obowiazkow rozliczyc a on dziennie pracuje dwie godzinki a potem chodzi po innych biurach i siedzi na forach i innych pierdolach, chociaz ma inernet w domu, ja nie rozumiem takiego olewactwa , a tyle osob by chciala prace w biurze

Laura - jak bedziesz grała fair play w meczu gdzie sedzia kantuje to nic nie zdziałasz

ziiiiikkkkkaaaaaaa, a moze by doniesc dyrekci na niego?

ale nie wiem czy to cos da? bo zeby przez tyle lat nikt nic nie zrobil z nim? fakt on jeszcze za komuny tam pracowal wiec luzik nie? A zreszta co ja z tego mam tylko wkurw

zikaa - a to jakaś rodzina? jakiś gościu pod ochroną? Też mieliśmy takiego: fakturzysta, robił dokumenty, gdzie każda literka ma znaczenie (eksport Rosja, Ukraina itd), popełniał mnóstwo błędów, które kosztowały innych dużo pracy, i pieniędzy, ale był nie do ruszenia bo znał rosyjski.......

A ja będe chamski i wypowiem zaklęcie :" Wszystkie palanty uważające się za lepszych bo mają swój JOB i szukającego prace traktują jak śmiecia - oby spadła na was kiedyś długotrwała otchłań bezrobocia" he he ;-)

Mnie zawsze wkurzało to, że jak idę z cv do jakiejś firmy, to nie wpuszczą mnie do srodka, żebym mogła po prostu z kimś pogadać, tylko na ogół pozostaje mi rozmowa z przygłupiastym panem na portierni, a moje cv pewnie potem ląduje w smieciach. dlatego zaczęłam wysyłąć maile.

nie to nie zaden krewny , po prostu jest w urzedzie juz 15 lat, napewno czyms sie wykazal a prweciez jesgo olewactwa nikt poza naszym dzialem nie widzi bo nikt nie kabluje jednak mnie drazni fakt, ze gdyby na jego miejscu byyla osoba pracowita to by wygladalo inaczej nie wspomne o tym ze tylu fajnych i madrych ludzi pracy nie ma a taki cymbal ktory sie totalnie opierdala niech sobie spada i szuka takiego pracodawcy ktory opierdalactwo bedzie uwazal za cos fajnego

najgorsze jest to ze e maile chyba tez nie maja sensu bo ja bedac na zasilku tak tez szukalam pracy a osobom ktore maja jakies doswiadczenie wyzsze to tez ciezko cos zaproponowac bo ja nawet do sklepu chcialam isc to mnie kiedys nie chcieli a mi zalezalo na kawdej pracy

Tym bardziej podziwiam mądralińskich mówiących:\" przestań narzekac weź byle co\". tylko jak to byle co dostac skoro ma się w CV wyższe i nie powinno się tego zatajac. jedyne co można zrobic to tylko skromniej opisac swoje obowiązki u pracodawców żeby ich nie przestraszyc . MEILE MAJĄ WIĘCEJ SENSU NIŻ ŁAŻENIE PO FIRMACH

a mnie szlag trafia bo jestem zarejestrowana w PUP a tam obsluguje 3 posrednikow ktorzy maja tylko szkoly srednie ukonczone i sorry ich wywyzszanie sie mnie wkurwia

nie krytykuj PUP bo jak kiedyś na tym forum to zrobiłem to mnie watacha wilków napadła. ps. masz racje , wiele osób w PUP to ciołki matołki z rzekomych konkursów .... ale co poradzimy-jedni u żłoba a inni mogą co najwyżej puszki zbierac.

e tam ja nie zamierzam krytykowac, bo wiem ze o dobre oferty wszedzie trudno nie jest to wina Pup ze tak to wyglada a jest tam kilka osob z wyzszym ale tacy ze srednim to napewno sa tam po znajomosci i uwazam ze ja bym mogla tam tez pracowac bo administracje skonczylam

ja jako pracownik urzedu miasta tez uwazam ze ludzie ktorzy sa ze srednim albo pownni obowiazkowo studia podjac albo wypad bo jednak osoby po studiach lepiej sie sprawuja moze wtedy urzednik bedzie oceniany i oplacany stosownie do swojego wysilku i wyksztalcenia a nie ze teraz nas doluja do poziomu tych nierobow

to zależy pracowałem z 2 osobami ze średnim i byli niezastąpieni. nie każdy ze średnim jest olewaczem. a czasem brak papierka nie świadczy o braku inteligencji/kompetencji.

a ja uwazam ze akurat w urzedach to wszyscy powinni miec wyzsze wuyksztalcenie bo wtedy to chcociaz cokolwiek bedzie roznilo te urzedniczki od reszty

Dziura dziurą, ale nie da się cały dzień na necie siedzieć, trzeba coś robić;)

startowałam do PUP Poznań - mam wykształcenie wyższe kierunkowe jako doradca zawodowy i niestety nie dostałam się na to stanowisko, dlaczego nie wiem...test napisany był ok, rozmowa też..za to stanowisko zakwalifikowała się osoba po resocjalizacji:(

no wlasnie , wiadomo ze nie kazdy musi sie dostac , ale moze to byla jaks znajoma

lisa 78 najbardziej przykre jest to że inni postrzegają cię jak nieudacznika, a sami nie zaznali bezrobocia i nie wiedza jak to jest.----całkowita racja

rewq taki madry jestes moze sam zaloz cos swojego a nie u innych bedziesz sie prosil. to samo do pozostalych

piatkowy poranek...-------- kole cie w oczy mądrośc innych do idź do terapeuty. otwórz coś swojego-kolejna wyświechtana porada , trza miec kase na rozruch interesu no i żyłke do interesów ( nie każdy ją ma). co to kuźwa samych prywaciarzy ten kraj potrzebuje?

wszyscy co tu piszą zakładajcie firmy!!!! oto cudowna recepta !!! dzięki ci piONTkowy poranku za wskazanie drogi...

Jeśli chodzi o otwarcie czegoś swojego to wcale nie są konieczne jakieś kapitały na start czy super-zdolności biznesowe. Na rynku jest cała masa możliwości rozpoczęcia biznesu praktycznie od zera. Jakieś półtora lata temu wystartowałem z biznesem inwestycią zaledwie 750 zł. Dzisiaj mam średnio 250 zł dziennie. Chyba nie najgorszy wynik. I uwierz mi, absolutnie nie potrzebowałem żadnych specjalnych umiejętności, układów czy pleców. W obecnej sytuacji (mam na myśli kryzys) takie rozwiązania są jak nigdy bardzo interesujące.

rewqu nie masz racji - a co to biznes w internecie?

no to chyba mam jednak racje

ma byc gorzej w koncu i na początku roku z pracą

najgorsze jest czekanie po 2 lub 3 tygodnie na wynik rozmowy a czasem to i nawet nie zadzwonią .. zaś kiedy dzwoni się samemu miła dupencja nie chce nawet z Tobą rozmawiac o wynikach. zresztą ma to gdzieś , to ty bezrobotny masz kłopot.

firmy powinny oddzwonic jeśli obiecały a skoro mają za wiele telefonów to chociaż powinny informowac jak ktos do nich zadzwnoni. ale czego wymagac po polskich firmach? brak szacunku i tyle.

rewq skoro nie chcesz nic wlasnego to po co ciagle siedzisz na tym forum i biadolisz? jeszcze duzo nerwow i rozmow cie czeka zanim znajdziesz prace. ale skoro ci to pasuje to ok. poza tym pisanie komus zeby poszedl do terapeuty (bo...?????) co ta osoba takiego napisala???... jest wg mnie troche dziecinne z twojej strony. ale juz wczesniej zauwazylam ze myslisz, ze jestes dojrzalym gosciem a tak naprawde sloma ci z butow wystaje i cos ci nie gra zaraz musisz przygadac. no bardzo to dojrzale