Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość upośledzona zawodowo

CZARNA DZIURA BEZROBOCIA

Polecane posty

hdgsfsfsds - moja droga/drogi nie uwarzam się za osobę dojrzałą. po drugie nigdy nie komentuje innych wypowiedzi ad personam, zazwyczaj kto inny to robi w stosunku do mnie, jak coś napisze-wtedy odpowiadam . po trzecie słoma wychodzi mi z butów to fakt . po czwarte zajmij się sobą a nie wypowiedziami ludzi których tak naprawde nie znasz. po piąte mam cięty język dlatego że wielokrotnie na tym forum spotkałem się z docinkami nietylko na swoj temat i po prosstu nie daje sobie wejsc na glowe stad czesto ostre riposty. po szóste wreszcie zauważyłem jedną rzecz: jak ktoś coś powie konstruktywnego to od razu \"polaczki\" zakompleksione go do parteru chcą sprowadzic. ps. nie musisz mi mowic ile to jeszcze rozmow bede mial, wiem o tym . a biadole nie tylko ja - tylko jakoś sobie mnie upatrzyłaś. może analizuj siebie i moją osobe zostaw? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba \"ortograficzny\" , rozważe tą propozycje w końcu to renomowana firma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sunset - dzięki za posta , są tu ludzie normalni jednak uffff. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdyby swiat byl inny
mysle, ze wazny element stanowia takze nasi drodzy wazeliniarze, wlazidupy i podkladacze swin. Stracilam prace kiedys przez taka jedna. Miala sie za bostwo (chodzac do pracy w spodniach z urwana listwa od nogawki, ktora szurala po blocie i kaluzach) i namietnie narzucala swoje towarzystwo szefowi. Pracowala *dobrze* dopki nie wyszedl na jaw jej szwindel, przy czym sprawe musialam odkrecac ja bo w tym czase bawila sie na pewnej riwierze. po powrocie tak potrafila zmanipulowac szefem, ze ostatczenie prace stracilam ja. nie bronilam sie bo chcialam zachowac godnosc. w innej firmie, w ktorej pracowalam, to co sie dzialo nadaje sie na scenariusz do filmu grozy. menadzer (i prokurent, jak za kazdym razem zaznaczal), po zawodowce, byly kierowca... echhh.. jak sobie pomysleeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak więc więcej mnie wyszło minusów jednak... niestety Intway odpada , a może AMŁEJ? albo HERBA LAJF?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam że żyje . przepraszam że pisze. przepraszam że błedy ortograficzne pisze . przepraszam za pare mONDrych słów. jak kogoś własna miernota męczy to na innych się wyżywa. nikt mnie nie chce? he he , akurat mnie chcą i to 2 firmy . u lala ale kogoś tam kOMPleksy dławią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o ja biedny głąb , przecież wiem że "ż" powinno byc a napisalem "rz". cholercia skad ta pomyłka ? napisz elaborat na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kogoś tu nerwy ponoszą skoro nie jest zbytnio wygadany to czepia się głupot. ps. pewnie siedzi takie w domu , zarabia na na chałupnictwie, samo nic sensowneo nie wyduka , a jak ktoś ma coś do powiedzenia to się mierny ból istnienia odzywa. tak uWARZAm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przekwalifikuje się na składanie długopisów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ochooo kasownik się włączył , prawie same moje posty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie mowilam
a skladanie dlugopisow to ciezko wyhaczyc ja sam bym chciala dorobic i nie moge takiej strony znalezc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna ona
Mnie najbardziej boli, że świat jest taki niesprawiedliwy, a ja k już ktoś "podłapie" jakąś pracę, często po znajomości to strasznie sie wywyższa. Ja kończę studia (ostatni rok mgr uzupełniających), przez rok byłam na stażu, w domku siedzę dopiero 4 tydzien, ale juz wariuję, mam wszystkiego dość, nie mam na nic ochoty, a inni mnie jeszcze bardziej dołują. Czuje sie jakbym była najgorsza, jakaś wycofana. Dzis jeszcze bardziej dobiła mnie rozmowa z koleżanką, która ma pracę, do niedawna nawet staz po znajomości, bogatych rodziców a na dodatek dostaje stypendium socjalne - jak ona to zrobiła, przeciez musiała to jakos udokumentować. Jaj rodzice pracują, ona też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jesteś w tym
sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna ona
Wiem, że nie tylko ja mam z tym problemy, ale już mnie to przerasta. W ten weekend mam zjazd, tak mi sie nie chce tam jechać, słuchać tych wszystkich przechwałek. Niektórzy maja wszystko, a ja coraz częściej myślę, że nie mam nic i nic dobrego już mnie nie czeka. Inni potrafią cieszyć się z każdej drobnostki, a ja chodzę ciągle smutna. Do tego straciłam już teraz motywację do nauki i pisania pracy mgr. Zreszta ja zawsze wszystkim bardzo sie przejmuję, a inni olewają sobie wszystko i zawsze mają lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jesteś w tym
jak to przybiera forme depresji to może psycholog? masz pewnie dopiero 23-25 lat.... nie przesadzaj z tym "juz nic dobregomnie nie spotka".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna ona
Nie przesadzam, teraz tak własnie sie czuję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nena24
"Moze nowy rok przyniesie cos dobrego jakies rozsadne oferty pracy a nei tylko akwizycje i przedstawicielstwo handlowe." nowy rok przyniesie jeszcze wieksze bezrobocie, powrót rodakow z zagranicy, powiekszajacy sie kryzys na siwecie i zachamowanie gospodarki polskiej :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam dokladnie to samo i juz nie wyrabiam. po trzech rozmowach w kolejnej firmie powiedzieli dzisiaj, ze wstrzymuja rekrutacje bo jest kryzys. i tak w kilku poprzednich. w innych mam za malo doswiadczenia, w kolejnych nie znam wystarczajaco jezyka (mieszkam w belgii, znam biegle angielski, niemiecki i flamandzki ale nie znam francuskiego) i tak w kolko macieju. myslalam, ze z flamandzkim i doswiadczeniem w miejscowej firmie bedzie latwiej. dupa, nie jest latwiej, jest cholernie ciezko i juz sama nie wiem co zrobic, zeby znalezc prace. nawet do zmywania nie chca :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do smutna ona
radziłabym psychologa moze to poczatek depresji..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga19861
Współczuje tym co nie maja pracy, ja na szczęście mam ale muszę zmienić ze względu na zmianę miejsca zamieszkania, tez wysłałam parę ofert i na razie cisza.. no cóż nawet to gl... ery mnie nie chcą..chociaż na rozmowę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hefalumpek5
przeczytałam sobie wasze wypowiedzi i nawet mi sie troche lzej zrobilo ze inni tez tak sie czuja jak ja, tez mam wyzsze wykształcenie, znam 2 jezyki ( no moze ten drugi to na takim srednim poziomie ale chodze na intensywny kurs- poki co rodzice placa:/), mam jednak male doswiadczenie i nikogo te jezyki nie obchodza bo nie znam sie na fakturowaniu i na prawie pracy, poza tym jesli chcialabym pracowac zgodnie z moim wykształceniem to musialabym dojezdzac z 50 km a to tez sie pracodawcom nie podoba i zamiast docenic moje poswiecenie mowia ze bede zmeczona, niedyspozycyjna itp. bal bla bla a pracy szukam juz prawie 4 miesiace:( niby cos mi tam zaproponowano ale za 800 zl, niech spadaja, tak wiec szukam dalej, a tak sie nawet ostatnio zastanawialam i doszlam do wniosku ze nie znam nikogo wsrod moich znajomych kto nie znalazlby pracy \" po znajomosci\", ja tak nie chce, zeby nie nabawic sie depresji, odkurzylam moje stare hobby i maluje, tylko po to chce mi sie wstawac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamachłopca
Myślę że teraz jest okres przedświąteczny, wiele firm ma wyczerpane budżety, zajęte są ustalaniem budżetów na kolejny rok, czy tak zakończeniem roku. Z tego powodu mniejszy nacisk się kładzie na rekrutację. Po nowym roku powinno się ruszyć na rynku pracy. Sama na to liczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do hefalumpki
moze zacznij malowac i z tego miej kase. szkoda zmarnowac talent za biurkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hefalumpek5
w sumie to chyba troche wstyd ale przez te wszystkie lata studiów tak naprawde nie zastanowilam sie dobrze nad tym jak wyobrazam sobie swoja prace w przyzlosci. Po prostu studiowalam ten język, potem zaczelam uczyc sie jeszce angielskiego bo teraz jeden jezyk to za malo a dopiero teraz gdy jestem bezrobotna od kilku miesiecy przypomnialo mi sie moja wlasne zapomniane hobby. Nie malowalam przez wiele lat chociaz kiedys myslalam o ASP ale nie zdecydowalam sie. Rodzice mi odradzali i sama w koncu stwierdzilam ze artystyczne studia sa zawsze takie jakies niepewne. Wybralam filologie a teraz praca jaka czeka mnie w zwiazku z tym moim kierunkiem to jakas biurowa, w papierkach, przy kompie, nie ma miejsca na \\\" tworzenie\\\" w zadnej formie. Myslalam o jakichs studiach z moimi zainteresowaniami zwiazanych i jest tego troche. Nawet nie juz samo malarstwo, rzezba ale np. dekoracja wnetrz, stylizacja, wizaż, mozliwosci wyboru studiow takich z tworzeniem i sztuka jakos zwiazancyh jest wiele ale jak ja to połącze z tymi jezykami..., Wydaje mi sie ze życiu to jest tez tak ze zeby rzeczywiscie idealnie dobrac sobie prace najpierw musielibysmy poznac samych siebie bardzo dobrze oraz mozliwosci, cechy potrzebne przy wyborze danego zawodu, a nastepnie wszystkie obowiazki jakie sie z dana praca wiążą a to raczej nie jest mozliwe. Poza tym czasem praca ktora moglaby sie nam wydawac nudna moze okazac sie po czasie interesujaca, no i nie wiadomo co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto pojedzie ze mna do pracy
praca przy sprzataniu apartamentow w norwegii za godzine 40 zl wychodzi...pilne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj numer
gg 6530881

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjvghcrgtd
jakoś dajemy sobie radę ...chociaż jest cięzko , coraz gorzej ...jutro mam dzien próbny moje wymagania spadły do 1000 zł za miesiac ... a jeszcze we wrzesniu dostawalam 1400 jak pracowalam w zwykłym warzywniaku masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vinnnniii
i jak poszukiwania pracy? Niestety chyba jest coraz gorzej firmy upadaja lub zwalniaja ludzi, w urwedzie pracy rejestruje sie coraz wiecej ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×