co myslicie o takim pomysle?

Czy to dobry pomysł ( oczywiście pomijam to ze to najlepszy pomysł jaki w takiej sytuacji można zrobić ) żeby jeżeli nie zdam do 2 klasy technikum ( są nauczyciele którzy uwezmą sie na uczniów ) wypisać się ze szkoły i poszukać pracy? Bd mieć w tedy 17 lat więc chyba dam rade?

up

a nie mozesz powtarzac klasy w tym technikum albo w innej szkole zeby ci pozwolili warunkowo np zebys nie powtarzal/la albo po prostu przeniosl/a sie do innej szkoly?masz 17 lat wiec praca nie bedzie najlepszym rozwiazaniem bo pozniej bedziesz tego zalowac na pewno a poza tym bez matury nie zlapiesz jakiejs dobrej pracy i sie zmarnujesz

Zdecydowanie nie rezygnuj całkowicie z nauki. Myslę, że sama dobrze wiesz, jak bardzo będziesz tego żałować w przyszłości. Poza tym jeżeli praca, to w Rwojej sytuacji tylko fizyczna. I tak będzie już zawsze. Bo rodzice nie będą utrzymywać Cie przez całe Twoje życie, co zrobisz wtedy.. Jeżeli teraz jest Ci dobrze, nie myśl że będzie tak zawsze. Masz przed sobą perspektywę spędzenia całego życia w trudnej, nużącej sytuacji, ale nie warto i sama dobrze o tym wiesz. Więc bierz się za siebie i główka do góry