Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mydlana_panienka

zakochałam sie w swoim lekarzu

Polecane posty

Gość co o
z tego widze to jesteście tez jedną osbą mąż i żona a pisze żona porypane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elmertraff głębokie wyrazy współczucia. Powiem Ci ,ze dla każdego rodzica strata dziecka jest ciężkim przeżyciem. Trudnym doświadczeniem. Miałam ciąże zagrożoną i rozumiem jak jest ciężko. Jesteś bardzo odpowiedzialnym facetem. Bardzo kochasz zonę. Strata maleństwa lub dwóch maluszków jest ciężka i bolesna dla obojga rodziców. Rozumiem jak jest trudno. Przyjaciółka moja straciła 1 ciąże. Obecnie dopiero drugi raz jak zaszła, urodziła zdrowe dziecko. Ale jak sam tu napisałeś to okres żałoby. Nie rozumiem tu ludzi na forum. Przezywasz tragedię a ludzie nie rozumieją. Co do topika. Mam znajomego lekarza i on tak sam jak Ty jest oddany swojej rodzinie. Choć kiedyś zauroczyłam się w lekarzu, uważam , ze najgorsze co można zrobić to zranić najbliższe sobie osoby. Zgodzę się z Tobą i słusznie, ze rodzina jest najważniejsza. Mój znajomy tak samo postępuje jak Ty. Nieważne jacy są pacjenci, ważne jak bardzo się kocha swoich bliskich. Ewelinka jak pisałam Ci. mi zupełnie przeszło. Fajnego za to mam znajomego. Dobry i serdecznie nastawiony do drugiej osoby człowiek. Co do elemertraff, przechodzi przez tragedię. Uwierz mi jest to trauma. Despino gratuluje Ci drugiej ciazy. Elenka będzie mieć rodzeństwo. Kochana moja tak się cieszę. Odezwałabym się do Ciebie na e-maila. Super kochana. Wiesz myślę, ze dasz radę. Aghai cieszę się, ze udała Ci się ceremonia ślubna. Super. Co do byłej twojego meza. Współczuję Ci. Ciężka sprawa. Oby wszystko dobrze się zakończyło dla Ciebie i męża. U mnie jest dobrze. Zauroczenie minęło mi. Lekarz to mój znajomy jak się okazało niedawno. Już nie potrzebuję zauroczenia. Wygrałam z nim. Za to maz i córeczka są dla mnie najważniejsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhjbvhjbtwrvrt
bellus ty dobrze sie czujesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moj ginek
okazal sie geyem uwierzycie a tak mnie adorowal że Jezus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryśka k
do miłości nie mozna nikogo zmusić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kryska to prawda. dziewczyny moge dac Wam rade, Porzadny facet lekarz nigdy nie skrzywdzi swojej rodziny. Co do zauroczen. One mijają. Nie warto sie wkrecac. Tak wlasnie jest. Ktos tu napisal ladnie, ze czesto pewne rzeczy sa kwestią interpretacji. Jedno co mozna stwierdzic, ze uprzejmosc lekarza nie musi oznaczac zauroczenia. Tak jest. Liczy sie to jak leklrz potrafi pomoc jako fachowiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryśka k
chodziło mi, że jeżeli pacjentka jest zakochana to lekarza nie mozna zmusić aby on ją tez pokochał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja majeczka
ale jeżeli lekarz wie o Twoim uczuciu to sprawa wygląda zupełnie inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bellus mój email despina92@wp.pl Aghai dziekuje kochana :* Jednak z radości nie fruwam :P Kolejne dziecko tak niespodziewanie w moim zyciu..... Inne plany i inna rzeczywiśtość . Ale wierze w siebie ! Pocieszam sie, ze na 2 roku moge sobie wziąc dziekański jakby co. Bo na 1 roku to nie moglam... A Wam życzę pomyslnego rozwiazanie sprawy sądowej . Trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanda r
dziewczyny, nie rezygnujcie tak łatwo z lekarzy tylko aby się nie narzucać:)Maja napisz coś więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanda r
Belluś a Ciebie coś przykrego spotkało od swojego gina ,że tak pesymistycznie piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja byłam w końcu na wizycie. Do tej pory zbieram zęby z podłogi. Z mojego planu nici, bo to on zaczął!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryśka k
teoretka on jest żonaty więc wyhamuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwunia m
teoretka dobral sie do ciebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teoretka w gabinecie zaczał Cie podrywać ? I tak jak mowi kryska wyhamuj jesli jest zonaty !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już piszę wszystko... Do tytch co nie wiedzą - nie jest żonaty i od jakiegoś czasu kombinowałam jak by tu podczas wizyty zaprosić go na kawę, drikna czy coś. A że jestem kiepska w te klocki bo nigdy nikomu pierwsza randki nie proponowałam - a njwyższa pora się nauczyć - to kombinowanie mi nie szło. Generalnie poszłam nieprzygotowana, bez planu, jedynie z moim wachlarzem wiele mówiących min. gadka szmatka, szkoła, praca, wyniki, kino. I jestem nienormalna chyba. Jakoś tak zeszło na tematy mojego faceta (którego de facto nie ma i od paru ładnych lat nie było) i ja - kretynak - że takiej kobiety największemu wrogowi bym nie życzyła. Na to on że może się założyć że każdy facet marzy o takiej (tu zaczęła się znana mi już śpiewka o tym jaka to ja jestem wyjątkowa itd). I tu mój kolejny poipis - mina 37 i cisnące się na usta "chuj mnie to obchodzi" - ale udało się , nie powiedziałam twego a on zaczął coś tak kluczyć wokół tematu, że gdyby on itd, ale że taka kobieta na niego i tak by uwagi nie zwróciła (że niby żaden z niego apollo). Ja udawłam że nie wiem o co mu chodzi. W końcu spytał czy istnieje szansa żebyśmy się spotkali poza gabinetem... Normalnie jak nie ja się rozpisałam ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryśka k
jak nie miałaś faceta to co za wyniki mu pokazywałaś po co poszłaś, chyba każdy wie, że jak sie nie ma faceta to ginekolog jest niepotrzebny:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla Twojej informacji każda kobieta powinna się badać raz na pół roku. A ja mam przestawione hormony, więc częściej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwunia m
jak sie nie ma faceta to wlasnie gin sie przydaje :p teoretka gratki!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No bo ja bardzo przepraszam - to że od 3 czy 4 lat nie uprawiałam seksu heteroseksualnego oznacza że mam nie chodzić do gina? No błagam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kryska co ty wygadujesz ? ! Jeszcze jakas młoda dziewczyna uwierzy :P Do gina chodza równiez dziewice przecież !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nie wiem co mam zrobić... Powiedziałam że odezwę się do nigo w ciągu kilku dni. To miało być wyzwanie, coś za łatwo poszło. I on jest taki poukładany, ja z moim bałaganem w głowie chyba nie powinnam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanda r
teoretka, jak nie uprawiałaś seksu to znaczy, że jesteś czysta i w sensie ginekologicznego tradycyjnego badania przypadłaś mu do gustu, wątpię czy by sie z tobą umówił gdybyś miała grzybicę czy zapalenia bakteryjne.Tylko dlaczego czekał do wizyty a nie namierzył cię prywatnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryśka k
despina nie wymądrzaj się bo nie znasz życia po co co pół roku latać jak nic się nie dzieje , jesteś czysta i nie wsółżyjesz no chyba ,że się nie myjesz:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kryska tu nie trzeba mądrości by napisac, ze ginekolog nie jest tylko dla kobiet ktore uprawiaja seks :P A zaburzenia hormonalne czy najzwyklejsza grzybica to nie powód do odwiedzenia lekarza ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×