Nieatrakcyjna...

Czy tylko mi towarzyszy te uczucie? bycie gorszą, brzydką od innych, nieatrakcyjną... Odkąd pamiętam zawsze miałam kompleksy, zawsze czułam się za gruba, zawsze gorsza od innych koleżanek. A fececi bezwzględnie dają mi to odczuć: Syt. 1 - wczoraj w metrze- rozmawiam ze znajomą, podchodzi jakiś małolat, mówi, że koleżanka podoba się jego koledze, czy by się z nim umówiła, albo chociaż porozmawiała Syt 2. - w klubie z młodszą siostrą - podchodzi koleś zagaduje nas ( a chodzi mu o nią) potem próbuje ode mnie wyłudzić na nią namiary Syt 3- na uczelni- 1 zajęcia z niemieckiego- typ nie zamienił z dziewczyną ani 1 zdania (chyba, że za zdanie uznamy \"cześć\") i po zajęciach pyta się jej czy by z nim na kawę nie poszła A ja zawsze wtedy się czuję głupio... zbędnie i wolałabym zapaść się pod ziemię... nie jest to kwestia zazdrości, że ktoś ma powodzenie, tylko faktu, że taka syt. mi się nigdy nie zdarzyła

no cóż...nic z tym nie zrobisz!!! wiele kobiet i mężczyzn tak czuje..sie nieatrakcyjnym. nie wiem tylko czy w Twoim przypadku naprawde tak jest czy poprostu masz zbyt niska samoocenę..

opisz siebie ale szczerze i bez przegiec

skad ja to znam... nie pojde ze znajomymi mojego faceta na plaze, bo laski jego znajomych wygladaja lepiej, wygladam przy nich b niekorzystnie, na basen chodze w godzinach przedpoludniowych gdy jest tam malo ludzi, niezaleznie od tego czy wyjde z domu ubrana jak co dzien czy sie odpicuje to i tak nikt na mnie nie zwroci uwagi

No cóż ja mam tak samo :( Nie jestem piękny tego nie zmienie ale za to wiem że nie tylko wygląd sie liczy bo po co być z kimś mega idealnym niczym z okładki jak w głowie pusto nic tylko "strach i zgrzytanie zębów"

http://pl.youtube.com/watch?v=phVlK-0IVfw

ale muza...cholera gdzie moje blanty....

Opisac siebie hmmm jezeli chodzi o typ urody to jest przecietna, jesli chodzi o sylwetke to mam 171 cm i waze 74 kg ... wiec nadwaga jest na koncie... nie czuje sie komfortowo w soim ciele. Moj narzeczony mowi mi czasem gdy mam kryzys, ze gdybym mu sie nie pdoobala to by ze mna nie byl, ze podobam mu sie intelektualnie i fizycznie Nienawidze u facetow powierzchownosci!!! Moze nawet nie znac laski a do niej startuje tylko dlatego ze ma figure i ladna buzke!

Ja też tak miałam ale trzaba popatrzeć w lustro mimo wszystko uśmiechnąć się samemu do siebie na początek, puszczać sobie tą piosenke, i znowu się uśmiechać.. Ja też nie byłam z siebie zadowolona ze swojego wyglądu a teraz jestem dumna i zadowolona z tego jak wyglądam i jakim jestem człowiekiem

niestety! wygląd sie zajebiscie liczy:/ człowiek ma taka psychike...nie znaczy że osoba nie atrakcyjna nie może liczyc na miłość , owszem może tylko ciężko jest jej wzbudzić zainteresowanie. moja rada: szukac w necie pokrewnej duszy..i czekać ze spotkaniem minimum 3 miesiące..najlepiej ok pół roku

ej a dlaczego narzekasz ze do kolezanek podchodza faceci a do ciebie nie skoro....masz faceta ???? @_@ ?

Leokadia i odrazu byś się uśmiechneła...:)

a więc jednka kogos masz...no to w czym problem? tak Ci sie trafiło że nie masz urody na masowe gusta , peszek. możesz mocno schudnąc, mieć super figure, dobrze sie ubierać i zobaczysz że zadziała. tylko nie przeginaj z dietą! bo w druga strona to tez nie zwrócisz uwagi

Izolda, Słońce ja ciagle jestem uśmiechnięta !!

no masz taki fajny pseudonim..też bym się uśmiechała (nie mówie tego złośliwie)....:) Imie genialne...A wracając do piosenki to kocham ten styl a jeszce w życiu nic nie paliłam...:p Wiec to tylko stereotypy

ups...to ja swojej(mimo że jest super) tez ostatnio nic nie mówie że jest ładna , atrakcyjna czy coś...w dodatku chyba dziebko przytyła...hm trzeba zapisać w notatniku "więcej komplementów!!!"

mam taki pseudonim bo w realu zajmuje sie tez wrozeniem :D a Leokadia bo to tak do mnie pasuje :D

a online? mogłabys mnie obsłużyc?

mogę zeskanować swoją dłoń i wysłać na maila albo dać link do foty...?;]

no prosze...Ale tylko wróżenie , czy bioenergoterapia i ziołolecznictwo też??????

błagam nie proscie o wrozenie...leb mnie boli..ja tu odpoczywam

ewentualnie z fusów: http://lh4.ggpht.com/_vPpXhgk8O78/R8LS9Xl4FeI/AAAAAAAABAM/9p7H3heC_hQ/S6302871.JPG

tylko wróze ...ale bez kart tez gadam

A odnosnie wrozek. Bylam raz u wrozki. Powiedziala prawfe jesli chodzi o moaj przeszlosc i o moja osobe, mowila duzo konkretnych rzeczy, tylko tak sie sklada, ze z przyszlosci nic sie nie sprawdzilo.

daj zdjecie swoje, może być NK ocenimy i Cie dowartościujemy

Myślałam że jestes ful wypas...:) Ja kiedys miałam tarota, ale jak poczytałam o tych atakach( że ludzie nie przygotowani mogą zostać opętani) To mi się odechciało totalnie...

może za mało zapłaciłaś? albo fałszywym banknotem? widzisz oszczedny zbytnio dwa razy traci! zrób jak mówiłem..schudnij..zadbaj o figurę i odrazu poczujesz się lepiej!!! wiem co mówię;)

A co to konkurs piękności zosiusamosiu

izolda..jeśli chodzi o karty to jedyne "opętanie" jakie od tego grozi to nałogowy hazard..;)

:D sama z siebie moze nie miec motywacji zeby cos zmienic..przeciej jej facet mowie ze ona mu sie taka podoba