Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kawa z rana

gdzie ta milosc?

Polecane posty

Gość ...BlueEyes...
Moim zdaniem sama nic nie wskórasz... Pogadaj z nim i bądź pewna siebie w tej rozmowie. Powiedz mu, że decyzję o rozstaniu chcesz podjąć razem z nim, ponieważ pewna częśc Twojego zycia jest już naznaczona nim i chciałabys, aby była to dobra, ostateczna i podjęta wspólnie decyzja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4lata
no i słowa jak ci się nie podoba to wypierdalaj do mamuśi....są na porządku dziennym...tylko on dobrze wie że ja do niej iśc nie mogę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4lata
to koszmar...w oczach innych jest cudownym mężem,duszą towarzystwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
plakalam jak uslyszalam ze jestem pasozytem,bardzo mnie to zabolalo...ja sie opiekuje domem ogrodem dziecmi gotuje sprzatam latam po zakupy a teraz nawt poszlam do szoly sie uczyc bo stwiedzilam ze sie usamodzielnie jak moja corka pojdzie do przedszkola..pojde do pracy i moze wtedy dam rade...tylko juz mnie nikt nie zechce z dwojka dzieci faceci teraz sa tacy wygodni z miloscia musze sie pozegnac..przerazaja mnie swieta sztuczny klimat sztuczne usmiechy dzielenie polatkiem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...BlueEyes...
Powoli przestaje rozumiec. Gdzie zgubiłaś pewność siebie, którą kiedyś pewnie miałaś... Powiedz mu, że pójdziesz sobie od niego, może nie do mamusi, ale gdzie indziej. Tylko najpierw niech weźmie z Toba rozwód, niech Ci powie, że on da sobie rade bez Ciebie... Ciekawa jestem, czy tak będzie potrafił. A Ty mu powiedz, że choćbyś miała przez pierwszy rok bez niego jeść z dziećmi suchy chleb i pić wodę to i tak dasz sobie rade....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4lata
dobrze masz bo jak ja chciałam isc do szkoły to powiedział że pieniędzy nie ma...ale na dwa samochody i imprezki to są

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość selektywna
3mam za was dziewczyny kciuki i wierze, ze znajdziecie w sobie tyle sily by wyjsc na przeciw temu wszystkiemu co was otacza i znalesc szczescie i radosc. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4lata
dzięki dziewczyny...wiecie tylko że on jest święcie przekonany że nic złego nie robi...nie potrafi tego zrozumiec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...BlueEyes...
Uwierz mi, że zrozumie, gdy to Ty "uderzysz go w twarz". Moim zdaniem w momencie, gdy on zobaczy, że dajesz sobie świetnie rade bez niego zacznię Cię błagac o powrót i wszystko zrozumie. Nie Ty jedna zostałabyś z dziećmi sama... A miłość? Każdy z nas na nia zasługuje i wierze, że Ty ją również znajdziesz... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polatkiem..oczywiscie oplatkiem...4 latka ja tez tak mam ...won do mamusi ..kiedy poszlam do niej na tydzien do blagal na kolanach abym wrocila..chyba tylko po to aby posprzatac te jebane 250 metrow bo przez ten tydzien to tak zasyfil dom ze szok...czasami go nienawidze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4lata
to on sprawił że nie wieżę w siebie...zdeptał mnie ,opluł...i mino że jestem nie brzydka,no i wcale nie taka głupia ...czuję się gorsza...bo biedna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimana herbata 34
Wiecie co dziewczyny nie jesteście same, ja ma podobnie, nawet gdybym chciała wziąć rozwód to niby nie mam powodów, bo to przecież w oczach moich rodziców i całej zresztą rodziny to taki kochany człowiek, pracuje , nie pije, nie pali. Tylko jak wychodzi z domu to też czuję ulgę a jak wraca to wiem zawsze jaki ma scenariusz dnia, to znaczy obiad, telewizor, komputer, wieczór seks. Przez cały dzień gdybym go nie nagabywała nie zamieniłby ani słowa, jak pytam jak tam w pracy to mnie zbywa,zero wspólnych tematów, rozmów, pasji, jak wyjdziemy gdzieś na zakupy to problem bo on zaraz jest zmęczony i nie mówię o dniach w tygodniu kiedy on pracuje, tylko o sobocie czy niedzieli. Na początku bolało, teraz nauczyłam się z tym żyć, po sklepach chodzę sama, nie naciskam na rozmowy bo i po co. Poza tym skutecznie mi podcinał skrzydła, on i jego rodzina a przede wszystkim jego matka wmówili mi że wystarczy mi licencjat bo i tak pracy niema, a ja na tyle jestem beznadziejna że jej i tak nie znajdę i uwierzyłam im.Teraz powiedziałam basta mimo, że mam trzydzieści kilka lat pomyślałam sobie, ze dam radę szukam pracy fakt idzie kiepsko, ale myślę że w końcu się uda, potem skończę przerwane studia. Trudno taki człowiek, będę żyć obok swoim życiem, czasem duszę się w tym ale dam radę dla synka. Pozdrawiam dziewczyny weźcie życie w swoje ręce szkoda życia na biadolenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wierz mi nie musi tak być. Zacznij się rozgladać za pracą napewno coś znajdziesz. Może teraz was urażę jeśli powiem, że pracy w sklepach jest pełno. ja sama pracuję w księgowości a zarabiam mniej niż fryzjerka bądż sprzedawca. Napewno wam się uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4lata
wiecie co...nasuwa mi się jedna myśl...dwa światy...one nigdy nie powinny były się połączyc .Ten z wyższych sfer zawsze będzie miał cię za nic ...chodz mówił ze to mu nie przeszkadza...pewnie na jego sprzątaczkę to bym się nadawała ale nie na żonę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ja wytrzymam to olewanie ,chyba dam rade...dobra nabieram jeny jak ja bym chciala byc obojetna...za duzo pokladow milosci mam w sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4lata
widzisz ja też!!!tak bardzo chciała bym żeby ktoś mnie naprawdę pokochał...taką jaką jestem i szanował....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4lata
bo kocha się za nic...nie istnieje żaden powód do miłości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mów tak. nie rób z siebie gorszej bo tak nie jest. Mój facet też mi trochę w głowie mieszał odnośnie studiów ale i tak wie, ze zrobie to co bedę chciała. pracóje w weekend szkoła, potrafię znaleźć czas dla znajomych. kiedys miał o to do mnie pretensje, ze on ma kolegów i ja także mam kolegów a powinnam miec kolezanki. Moja odpowiedz była jednoznaczna od poczatku. jesli ci sie to nie podoba to musisz to zrozumiec albo zostaw mnie w spokoju ja ze znajomych nie zrezygnuje dla faceta ( ich mozna miec i zmieniac jak rekawiczki a na znajomych trzeba zasłuzyc i tez o nich dbac bo inaczej mozna zostac sam jak palec) Dziewczyny dbajcie o siebie i swoja godnosc nie dajcie sie poniewierac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a juz nie wspomne ze trzese sie jak slysze ze siedze z dziecmi w domu i nic nie robie wtedy wpadam w furie ...ledwo sie czasami wyrabiam z obowiazkami dnia czasami nie wystarczy za tydzien dwa egzaminy ,przychodzi szefcio z pracy i mnie ustawia po katach jak swoje pracownice,nie raz mu powiedzialam ze praca mu sie jebie z realem ..sory za przeklenstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4lata
tylko że wszystkie moje przyjaciółki odwróciły się ode mnie nie mam nikogo czasem chciała bym gdzieś wyjśc...ale nie mam z kim...ile można błądzic ulicami miasta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4lata
no ja według niego też nic nie robię...siedzę w domku w cieple ...mam co jeśc i jeszcze mi nie pasuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4lata
woj maz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez stracilam kolezanki bo moj powiedzial ze one maja zly wplyw na mnie...ale teraz mam kilka co prawda to tylko kolezanki nie przyjaciolki ale ciesze sie ze je mam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciastko z zoltym w srodku
a tak 'z reka na sercu' mile panie...wy ich szanyjecie ?? smiem watpic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4lata
a co masz na myśli pisząc szacunek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciastko z zoltym w srodku
wymagacie od nich szacunku...ale czy wy ich szanujecie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×