Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość enrte4m

impreza sylwestrowa bez alkoholu dlaczego to taki problem?

Polecane posty

Gość enrte4m
GWIAZDOLINAK JA NIE PIJE WCALE I WKURZAJA MNIE WIECZNE IMPREZY Z NAWALONYM TOWARZYSTWEM NA POCZATKU JEST OK WSZYscy trzymaja pion ale pozniej robi sie inaczej a najbardziej denerwuje mnie moj facet jak sie dostawia do mnie nawalony albo tanczy myslalam ze nie bedzie to dla niego taki problem bo ci znajomi sa tacy jak ja ja ale sie pomylilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazdolinka
No własnie. Jak wszyscy sa nawaleni, to sie zachowuja jak nawaleni, a osoba trzexwa widzi to w skali 1:1 i czuje sie jak u czubków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolap
to niech idzie z własną flaszką szampana/wódki czy co mu tam odpowiada i wtedy zobaczy, czy będzie się czuł lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enrte4m
glownie tez chodzi mi o to ze ci znajomi raczej ie sa dla niego dziwaczni bo ja jestem bardzo podobna do nich w wielu pogladach wiec nie wiem z kad w nim ta niechec czy mozliwosc nawalenia sie jest wazniejsza niz czas z bliska osoba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enrte4m
chbya bym umarla ze wstydu jak on by sie tam narabal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazdolinka
Myslę, że jakbyś z nim na spokojnie pogadała, bez kłótni, wyjasniła, o co ci chodzi, to by sie moze zastanowił i zrozumiał. On chyba, jak większosć Polaków, wyrósł w przekonaniu, ze sylwester to przede wszystkim picie. I nagle spada na niego propozycja, która wydaje mu sie totalnie absurdalna. Mój dziadek na przykład uważa mojego męża za jakiegos ułoma, bo on nie pije wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enrte4m
gwiazdolina to moze porzycz meza ehhehe? moja rodzina tez uwaz mnie za pokreta bo np, nie pije kawy albo herbaty ale nie rozumiem co w tym zlego? oj ludzie maja jakies przyzwyczajenia i nie potrafia zrozumiec ze ktos tak nie musi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enrte4m
ach jestem wsciekla ale obiecalam sobie ze jak nie tam to nigdzie trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli ostatnio byliście na sylwestra w jego stylu to w tym roku powinien pójść na sylwestra w twoim stylu bez szemrania. on się zachowuje w tej sytuacji nieugodowo i trzeba mu to uświadomić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym na miejscu
twojego chłopaka zrobił ci kawał i zapruł się u tych twoich znajomych na amen :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazdolinka
hehe, ja bym nie miała nic przeciwko, jakby on jednak czasem cos wypił, no ale jak nie chce, to nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sppaa
moj tez czesto odmawia (nie tylko na wspomnianych weselach) ma tego pecha ze prawie non stop jest za kierownica, a poza tym stwierdzil kiedys ze szkoda mu czasu na "niemanie" swiadomosci i woli sie ze mna potarmosic na trzezwo ;) a poza wszystkim bardzo lubimy byc niezalezni, nie chcemy zeby nas ktos odwozil po weselach, imprezach itp. wolimy sami jechac kiedy chcemy, wczesniej po prostu umawialismy sie kto drinkuje a kto jedzie bez zadnych klotni...no moze o to: "czemu ja mam pic?? ja nie chce! ty pij kochanie ja pojade"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dama kameliowaa
ja bym na miejscu - to nie byłby kawał tylko chamska złośliwość. rzuciłabym go z marszu, gdyby mój coś takiego odwalił :o i to facet powinien ustąpić teraz tobie, trzeba szukać rozwiązań, a skoro ostatnio realizowaliście jego plany, to teraz pora na twoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazdolinka
Tez uwazam, że bycie w zwiazku musi polegac na jakiejs równowadze. Ty pijaństwa nie lubisz, ale chodzisz z nim na jego pijane imprezy, to on tez raz moze pójsć z tobą na trzeźwego sylwestra. Musisz mu to powiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość enrte4m
ja bym na miejscu wiesz ze ja bym sie nie zdiwila gdyby poszedl tam z laski i sie wstawil zepsul by mi zabawe a ja bym sie ze wstydu spalila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to niech zamiast alkoholu
będzie marihuana;)Lepsza i zdrowsza od alkoholu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem tej mentalności ludzi że jak ktoś nie pije, to jest dziwny, nienormalny. Każdy ma prawo bawić się tak jak chce. ja np. nie pije prawie wcale alkoholu. Czasami przy grillu jednego redsa wypije, czy słabego drinka. No i znajomi mojego faceta orzekli( oczywiście za moimi plecami ) że jestem zamulona. Może gdyby zależało mi na ich przyjaźni, to bym się przejęła. Ale generalnie mam ich gdzieś:) Każdy ma prawo bawić się tak jak chce. Dla jednych obowiązkowym elementem imprezy jest alkohol, trochę to smutne że tacy nie potrafią się bawić bez wspomagaczy. Innym wystarczy muzyka i znajomi ludzie. A do tych prześmiewców wegetariańskiego wesela- też na takim byłam. Było mnóstwo jedzenia, przepysznego przede wszystkim. Jak nie macie zielonego pojęcia o tej kuchni, to zanim zaczniecie oceniać, może poczytajcie trochę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazdolinka
Co do wegetariańskich wesel - co w nich złego ? Umrzecie, jak jeden dzień nie zjecie schabowego ? To jest wręcz okazja, żeby poznać cos nowego. I dowiedzieć sie, że kuchnia wege to nie bezsmakowa sojowa breja, a pyszne, ciekawie przyprawione potrawy. Pewnie jak jedziecie do Turcji czy Hiszpanii, to też płaczecie w hotelu, ze nie podali wam schabowego z kiszona kapusta i zimiokami ze skwarami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miskaaaaaaaaaaaa
ja nie wiem jak ludzie moga pic alkohol... przeciez to obrzydliwe jest bleee:P poza tym Twoj facet ma chyba problem z pciem skoro sobie nie wyobraza 1 imprezy bez niego...trzeba sie wziac za niego i to szybko:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdsdadasa a
bez miesa...bez alkoholu... powiedz jeszcze ze sex tez nie mimo posiadania faceta a cie wysmieje do konca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazdolinka
a co to ma jedno z drugim wspólnego? Jeśli to było do mnie - ja i mieso jem, i alkohol czasem pijam, ale jestem na tyle elastyczna, ze jestem w stanie spróbowac czesgoś, czego nie znam. Dzięki temu znam smaki wielu potraw, a nie tylko gulasz, bigos i schaboszczak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdsdadasa a
to jest takie cip owate.... "bo ja nie pijam..." "bo ja nie jadam..." dopoki sie nie jest na cos uczulone nalezy pic i jesc wszystko. jak ide do kogos i ktos przygotuje potrawe wege to nie odmawiam "bo nie jestem wege" bo ktos wlozyl wysilek w przygotowanie, i ma nadzieje ze zjesz i bedzie ci smakowac, a piep rzeni wege nie zjedza miesa "bo oni nie jedza" = pi zdy. tak samo alko, w odpowiednich ilosciach (nawet duzych) jest dla kazdego, nie rozumiem dlaczego nie nalezy korzystac z niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hydratacja
asdsdadasa a, już samym tekstem: "bo oni nie jedza" = pi zdy" udowodniłaś, że nie warto z tobą dyskutować. pizdą to co najwyżej jesteś ty, bo nie potrafisz uszanować tego, że ktoś mówi nie i tobie się z tego tłumaczyć nie musi. tobie już dziękujemy 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sppaa
to znaczy ze jesli dzwiga mnie na widok flaczkow lub brzydze sie salami to mam jesc bo ktos podal?? wszystko zalezy od kultury ludzi i jesli z kulturalnymi sie spotykam zrozumieja zarowno to ze nie jem salami jak i to ze np. nie pije alkoholu i nie beda mi nic na sile wciuskac ani sie obrazac ze czegos nie jadlam kiedy ide do znajomych , ktorzy w cywilizowany sposob mnie czyms czestuja (czyli lezy cos na stole i mowia czestuj sie a nie prawie ze napelniaja mi sami czyms usta - jedz jedz to takie pyszne my wszyscy to uwielbiamy!) i nie mam czego ochoty zjesc to nie mowie - nie bo to niedobre bo nie mam 5 lat tylko dziekuje i tyle, kiedy sa nachalni wtedy i ja odpowiadam tak zeby do nich dotarlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdsdadasa a
zryj trawe, moze dasz mleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hydratacja
a ty chlaj więcej, stanu twojego mózgu i tak nic nie poprawi, żałosny dzieciaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sppaa
ja pewnie dam kiedys mleko ;) ale twoj mozg niczego przydatnego juz nie wyprodukuje juz ma z tym trudnosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdsdadasa a
najpierw zagryze jakas krowa.... uwazaj bo moze pasc na ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak dla mnie przede wszystkim dziwne jest podejście niepijących - najwyraźniej uważacie, że jak już ludzie na Sylwestra piją alkohol, to oczywiście obowiązkowo musi się to skończyć sztywą każdego i wpadnięciem pod stół :O to chyba z Wami jest coś nie tak, skoro musicie organizować sobie imprezy całkowicie bezalkoholowe... czy jakby Wam dać alkohol do rąk, to zaraz się spijecie na umór??? sorry, ale NORMALNI, kulturalni ludzie piją alkohol, ale znają takie słowo, jak "umiar". ja spędzam od kilku lat sylwestry w stałym towarzystwie, w którym zawsze pijemy sporo alkoholu, ale jakoś każdy wie, co się dzieje wokół i każdy po imprezie normalnie kładzie się spać do łóżka, a nie śpi pod stołem :O więc dla mnie to abstynenci są dziwni, bo widocznie dla nich alkohol prowadzi zawsze do zalania w trupa, dlatego muszą go unikać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdsdadasa a
sppaa wlasnie przez takie jak ty faceci duzo pija, by sie dobrac na trzezwo nie da rady, a inaczej nigdy mleka nie dasz, wiec czy chcesz czy nie, alkohol pomoze ci w zalozeniu rodziny:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×