pomocy

no nadal mam cicha nadzieje,ze to jest jedna wielka pomyłka

Tego Ci zycze.A nawet jezeli bedziesz to dasz rade Jak Ci napisalam ja urodzilam w wieku 16lat.Bylam w 2kl.Nauke przerwalam tylko na3miesiace.Pozniej normalnie wrocilam na dzienne.Uczylam sie duzo lepiej niz wczesniej.Zajmowalam sie dzieckiem,ktore strasznie chorowalo.Malo tego to potrafilam znalezc czas tez dla siebie by np.pojsc na dyskoteke.Zylam tak jak inne nastolatki z ta roznica,ze bylam juz mama. Teraz jak mam problem to sobie przypominam jak wtedy bylo i juz nie mam problemu.Wiem,ze jezeli wczesniej sobie poradzilam to teraz tym bardziej Kiedy chcesz zrobic jeszcze raz test?

Brzydula to tylko pogratulowac, musisz byc naprawde dzielna i wytrwała kobieta.Jeszcze jaki piszesz ze na wszystko znajdywałas czas to normalnie az zdziwiona jestem.Test chce zrobic jutro rano. Wiesz co niby człowiek najmniej sie powinien tym przejmowac, ale ja strasznie sie boje jesli to bedzie prawda to jak zareaguje moje cale otoczenie, znajomi, rodzina ta bliska i dalsza. A jak u Ciebie z tym było?

Wychowawczyni w szkole powiedziala,ze klasa sie powiekszy.Tak dowiedzieli sie koledzy i kolezanki.Duzo mi pomagali.Przynosili zeszyty.Czasem kolezanki malego przypilnowaly.a i dzielny kolega sie znalazl Rodzina szok.Pozniej normalnie z czasem sie przyzwyczaili Kolorowa Twoj partner ma 24lat.Uczy sie czy pracuje?Moj byl rowiesnikiem:(

Kolorowa musze leciec.Trzymam jutro kciuki.Jak bedziesz cos potrzebowala pisz na maila

Mój pracuje i nawet niezle zarabia wiec o pieniazki nie bede sie musiala martwic. Dobrze jak cos to bede pisac :)dziekuje :*

heh sama jestem w 2 LO i nie wyobrazam sobie ciąży, chociaz juz duzo razy panikowalam, mmo, ze biore tabsy. Tylko pogratulowac że jestes tak dzielna. Ja tez bym sie najbardziej bała reakcji rodziców... trzymaj sie :) i daj znać jak wynik testu i wizyta u gina bo zainteresowala mnie Twoja historia:)

diane oczywiscie, ze dam znac. Sama juz czekam na jutrzejszy ranek , i tak szczerze to jestem strasznie zdenerwowana.

Kolorowa trzymam kciuki

Kolorowa trzymaj się i powiedz jak najszybciej rodzicom. Zaszłam jak miałam 17 lat , rodzicom powiedziałam jak byłam w 7 miesiącu . W szkole dowiedzieli się tydzień przed porodem , po zawodach sportowych na których zjęłam 2 miejsce poszłam i powiedziałam dyrce że odchodze ze szkoły bo jestem w ciąży. To było 18 lat temu , więć czasy ciężkie . Rodzicom bałam się powiedzieć i to był błąd , nie było żadnego krzyku , mama mnie przytuliła i powiedziała tylko czemu się tak długo męczyłam sama , ojciec wyszedł z domu , myślałam że poszedł się napić a on wrócił z kwiatami , pocałował mnie w ręke i spytał czy może pogłaskać brzuszek.Najbardziej boli mnie to że nie miałam do nich zaufania , bałam się awantury , że mnie wyrzucą z domu itd. Nic nie poznali bo przez aktywne życie , lekkoatletyka i 6 godzin tańca przytyłam tylko 8 kg. syn ważył 3200. Slub wziełam jak syn miał pół roku .Skończyłam szkołe wieczorowo , zdałam mature i jest ok

dziewczyny gratuluje wam!!! Zdaje sobie sprawe ze ciezko jest wychowac dziecko w tak młodym wieku a wy jestescie zywym przykładem dla innych dziewczyn ze ciąza to nie koniec swiata ale poczatek nowego, szczesliwszego zycia. Napoczatku napewno jest trudno ale z czasem wszystko sie układa. Jestescie wielkie!!! :) pokochałyscie swoje dzieciątka mimo ze niechciałyscie zajsc w ciąze to wziełyscie odpowiedzialnosc za swoje czyny. Gratuluje podjęcia słusznej decyzji o urodzeniu i wychowaniu maleństwa

Hejn dziewczyny:) dziekuje za tak duraz ilos wsoarcia i pozytywnych wypowiedzi :*:* Kurcze sama juz nie wiemco jest grane dzisiajszy test wyszedł negatywnie. Zapisałam sie do ginekologa , ale wolne miejsce najszybciej ma na czwartek. Bede musiałą poczekac :(

To moze zrób test z krwi bhcg, daje 100% pewnosc, kosztuje ok 30 zł. Kurcze w takim razie którys test był felerny.

no juz sama nie wiem co mam myslec;/;/;/ taka niewiedza dla mnie jest najgorsza

Kolorowa to tylko 2dni.Wytrzymasz jeszcze

no i stało sie , ginekolog potwierdził ciąże :(

No to tylko pogratulować!!! :)

to musiałaś naprawdę szaleć z tymi tabsami:o ja biorę prawie rok, różnie to bywało, miałam zmieniane 4 razy, brałam o różnych porach bo ja nie mam pamięci do takich rzeczy i jakoś nie zaszłam...:o

ehh teraz najtrudniejsza rozmowa w moim zycie. Poiwedziec rodzinie :(:(

zrób to szybko o powiedz nam jak sobie poradziłaś. trzymam kciuki!

No musze im powiedziec , tylko zastanawiam sie czy dzisiaj , czy juz po mikołaju. Bo wątpie , ze chca dostac taka niespodzianke na mikołaja.

powiedz jak najszybciej i bedziesz miała z głowy ta trudna rozmowe. zycze ci wszystkiego dobrego, tobie i dzidziusiowi

Ojj cos czuje , ze trudno bedzie. Chyba najpierw powiem tacie bo on jest raczej spokojny. Mama tez jakos to przyjmie, gorzej z dziadkami.

skoro urodzenie dziecka to dla Ciebie nie problem , rozmowa z rodzicami to mały pikuś, naprawde. wazne ze jestes gotowa na dziecko... jesli mogę Cię spytać- czy z chlopakiem zawsze kochałaś się do końca? naprawde dziwne że pomimo zażywania tabletek zaszłaś w ciażę... dużo siły życzę, nie martw się, ważne że nie jesteś sama. :*:*:*:*:*

No zazwyczaj kochalismy sie do konca. Teraz to ja juz mam metlik w głowie, zastanawiam sie czy nie brałam tabletek, które mogły osłabic dzialanie tabletek anty. Sama juz nie wiem. Zastanawiam sie co dalej i jak ja sobie poradze. Wszystkie moje marzenia i plany o szkole ekonomicznej :(:(

Hej wszystkim. Dzisiaj przychodzi do mnie mój chłopak i razem powiemy.Denerwuje sie strasznie , prawie cała noc nie spałam.

pamietaj ze jestes w ciązy i nie powinnas sie denerwowac. Zobaczysz ze wszystko sie napewno ułozy. a kiedy przychodzi twój chłopak? Długo jeszcze musisz czekac? Ja bym chyba nie wytrzymała tyle czasu i powiedziała odrazu zeby miec to za sobą. Trzymaj sie dziewczyno, bedzie dobrze:)

No ja juz tez wytrzymac nie moge, przychodzi po obiedzie. Biedny tez sie stresuje. Ja sobie mówie , ze teraz nie powinnam sie denerwowac , ale im wiecej o tym mysle tym jest gorzej.

Własnie do mnie przyszedł. Moja mama pokazuje mu w kochni jakia dobra zupe ugotowała. A ja mam narwice , chyba tego nie powiem , nie wiem co zrobie.

Hej, na pewno będzie dobrze, trzymam kciuki:)