żona chce trójkąta z innym mężczyzną

"Jest jeszcze sprawa czy on się zgodzi na mnie bo jeżeli nie to przerywamy to." czy ON się zgodzi na Ciebie?? Facet, czy Ty czytasz to co piszesz??? :O Mi się wydaje, że ta jego propozycja wcale nie dotyczyła trójkąta z Tobą. Gość po prostu chce posuwać Twoją żonę, a ona najwidoczniej ma ochotę na niego, a ten rzekomy "trójkąt" jest tylko sposobem na to, żeby móc to zrobić legalnie. I jeszcze Tobie się wydaje, że to urozmaicenie będzie... :O Urozmaicenie, ale dla Twojej żony :O która - zgadzam się z triple zero - jest niezłą manipulatorką... :O

zwiazek to DWIE osoby.nie bylbys o nia zazdrosny???jesli nie to dziwne bo przeciez nie ma milosci bez zazdrosci.jak mozna byc takim popychadlem i byc traktoanym jak smiec.no chyba ze ten facet ciebie tez kreci to juz co innego.nie pozwol na to bo to nie jest normalne.powiedz twojej zonie ze kreci cie jakas dziewczyna i ciekawe czy ona bedzie tak tolerancyjna.

prawdziwa milosc nie zazdrosci :)

zreszta tamten trzeci musialbyc miec tez niezle nasrane zeby w cos takiego sie wplatywac.

e tam nie zazdrości :P

o je*ane...;/ to jest malzenstwo???? zwiazek dwojga ludzi a na doczepke przy okazji dla zabawy jakis trzeci;/ jak Ty moglbys w ogole jej na to pozwolic?? ona jest Twoja zona i prawo do bzykania jej masz tylko Ty,a Ty chcialbys jeszcze na to spokojnie patrzec;/ pojac tego nie moge;/ od tego by zaczela, a na tym na pewno nie skonczyla;/ wtedy bylbys temu winny,wyrazilbys zgode na zdradzanie Ciebie,nie moglbys jej pozniej ewentualnie czegos zarzucic... ludzie,myslcie;/ i dbajcie o swoj zwiazek,szanujcie sie nawzajem...

ale on jej pewnie by pozwolil na dalsze zdradzanie.ona by sie ladnie spytala,porozmawiali by troche bo wszystko sobie mowa.a potem ona powie kto ja kreci i wiadomo.

zazdrosc wynika z checi posiadania na wlasnosc a nie z milosci, kochajac jestesmy czesto sami z dana osoba wiec jakby naturatnie obok milosci pojawia sie posiadanie na wlasnosc, to drugie jednak czesto przeksztalca sie w zniewolenie w dalszych etapach zwiazku, sama milosc z zazdroscia nie ma nic wspolnego, upraszczajac mowi sie ze milosc wiaze sie z zazdroscia (ludzka milosc) bo milosc w tym ujeciu spelnia te podsawowe potrzeby czlowieka bycia kochanym i poczucia bezpieczenstwa posiadania kogos na wlasnosc, to tak jak z zabawka, cieszy nas najbardziej ta niepowtarzalna, tylko nasza a jak juz komus mamy oddac to sie zloscimy, zmienia to wartosc tej zabawki w naszych a tak naprawde nic sie nie zmienia poza tym co jest w naszej glowie

uwielbiam seks, uwielbiam eksperymenty, mam fantazję i realizuję je z mężem kiedyś rozmawialiśmy o seksie on i 2 kobietki, powiedziałam wtedy ja i dwóch panów, razem doszliśmy do wniosku, że jednak 3 osoby to tłok... i nam do naszych igraszek nie jest potrzebny taki element

miłość bez zazdrości jest utopia, miłość ludzka, nie boska:) gdyby tak nie było, to bez cienia żalu pozwalalibyśmy naszym parnterom na każda fantazję.....z jednym, drugim, trzecim.... tłok wyklucza moim zdaniem intymna relację jaką jest miłość właśnie.

jakie to chore;/ maja siebie,dobrze im sie uklada a problemow na sile szukaja.... nooo,chyba ze faktycznie dla tej zonki to zwykla wymowka bo tamtym facetem jest zainteresowana. i chce pozwolenia od meza na zdrade zeby miec czyste sumienie. jak dla mnie to za ciezkie do zrozumienia ;/

madrze piszesz wykladowco.ja wiem tylko jedno ze byloby mi przykro patrzec na to.a po tym co ten facet pisze mozna wywnioskowac ze jemu w gruncie rzeczy tez byloby przykro ale woli by stalo sie to na jego oczach niz za plecami.jak mozna miec az tak niska samoocene i dac tak sie traktowac.

piekna jest milosc bez zazdrosci o rzeczy blahe.milosc nie zazdrosci,nie szuka poklasku...itd.ale to chyba nie o taka zazdrosc chodzi, gdzie czlowiek ma podstawy,gdy czuje sie zraniony

z miłości więc zgadzajmy się na każda fantazje partnera, w koncu go kochamy , chemy zeby było mu dobrze, więc się zgadzajmy,,,nieważne, że nas to moze ranić i jak to wpływa na całośc naszej relacji, to partner z fantazją powinien się martwić o konsekwencje,,,,

pisze to co sam zaobserwowalem, taka milosc powinna byc i taka jest, ale jest jeszcze nasz egozim, tez by mi bylo przykro patrzec jak ... i dlatego sie na takie cos nigdy nie zdecydowalem, w tej chwili 10 lat malzenstwa, kto wie co bedzie dalej, uwazam ze fantazje (kazdy je ma) nawet wypowiedziane wobec parnera, to cos innego niz zrobienie tego, moze byc chwila ekscytacji ale potem sie to odbije na psychice, trzeba byc silnym, twardym, nie jest to dla ludzi wrazliwych, wogole sfera seksu jest nietopowa, widac to dotyka czegos glebszego, wazne sa pierwsze doswiadczenia, nie jest to sfera tak obojetna jak inne, jest wyjatkowa tutaj autor nie moze sie obrazac, musi spojrzec, ma 1/5 szans, wie jak sie bedzie czul, musi pomyslec o sobie, czy chce utrzymac zwiazek czy nie, czy warto, sa otwarci z zona, uwierzcie, to bardzo zbliza i jest punktem wyjscia do trwalosci, zrozumenia, szczescia ale tu trzeba rozwazyc przezycia obu stron Jednej rzeczy nie widzisz autorze, wy rozwarzacie watplisci ale ich nie bierzecie pod uwage, to bardzo duze przeklamanie, BARDZO DUZE, jakby rozwazanie zaczernia obraz, to jakby mowic, co bedzie jak przejde na czerwonym swietle, bede sie bala, moze mi sie cos stac, moze mi sie udac, itp. a potem sie to robi, to sie nazywa glupota a na to nie ma lekarstwa, moze tez ktos kogos do czegos zmuszac psychicznie, dazyc a my tego nie widzimy, powiem jeszcze raz, rozwazanie watpliwosci nie oznacza automatycznego zaakceptowania ich istnienia, mozna wypierac, a jesli ktos nie szanuje moich watpliwosci, nie szanuje mnie, to ja mam w dupie jego fantazje, mnie to nie uczyni szczesliwym

wykladowco bo ty mowisz o milosci jak sa dwie osoby w zwiazku.wtedy nie ma zazdrosci natomiast jak pojawia sie trzecia to zazdrosc jest czyms normalnym moim zdaniem.

skoro sie pojawia, jest silnym uczuciem, najczesciej w rozny sposob niszczy zwiazek, to wlasnie trzeba wziasc pod uwage ale jesli w normalnym zwiazku zazdrosc przeslania milosc o rowniez jest zle

wykładowco, tyle, to nie jest NORMALNY związek, jeśli chce się do niego wprowadzić osobę trzecią... :O

wysyłaj zdięcia! przemyslę tę propozycje

a z poligamia sie zgadzasz? Jezeli obie kobiety prowadza oddzielne domy (model Indyjski) a nie ten sam dom (model arabski). Bo np. ja jestem poligamista w mysleniu ale w tej kulturze nie mam szans na zrealizowanie tego co dla mnie jest oczyste. Swiadomie staram sie dostosowac do modelu monogamicznego.

mam dwoch kochankow ktorzy sie nie znaja. kiedys jeden z nich zapytal czy kreci mnie trojkąt. pomyslalam o tym drugim i przytaknętam. zapropobnowal abyśmy sprobowali. porozmawialam z tym drugim czy chcialby kochac sie w trojkacie . byl zdziwiony ale zaczął to rozważać. kiedy wszystko bylo nagrane tzn dzień miejsce wtedy zaczęli zastanawiać się który będzie tym wyroznionym a ktory na przyczepke. i tak zaczęly sie spory, potem klotnie, zazdrość i do niczego nie doszlo. wręcz przeciwnie. obrazili się na mnie. i wcale się nie poznali.

Jest to niewątpliwie trudna decyzja w Twoim przypadku ,kiedy żona twierdzi ,ze mogłaby spotykać się z nim na boku lub nim zauroczyć:) To na twoim miejscu na pewno bym tego nie próbował aczkolwiek nie masz pewności czy kiedyś nie póści Cie kantem skoro tak do tego podchodzi. Ja równiez mam identyczną fantazje , do tego trzeba być po części ekxhibicjonistą myśle aby czerpać przyjemność z patrzenia jak ktoś inny pieści Twą żoną w twojej obecności. Tak coś na styl króla Kandala który uwielbiał patrzec jak inni posuwają jego zonke. Mnie akurat to podnieca ale jestem pewien swojej żony ze jeśli zdecydowalibyśmy się na taki układ to nie miałbym żadnych obaw z tym związanych. Sex to sex niezależnie od tego ile osób w nim uczestniczy , w trójkącie nie ma miejsca na miłość to tylko żądze i erotyczna przyjemność trojga osób. Nie przejmuj się zbytnio okreslaniem Cie mianem faceta bez jaj itp. Niestety paradoksalnie większość facetów czy kobiet tak myślących zakłada smycz swoim partnerom a to doprowadza do jeszcze częstszych zdrad i rozpadów małżeństw bo właśnie tacy jak oni nie potrafią szczerze rozmawiać o wszystkim . Pozdrawiam

WITAM. WIDZE FAJNY TEMAT. JA NP CHCIAł BYM BY MOJą PIęKNą żONE POSUWAł FACET Z DUżYM PENISEM. BY WIEDZIAłA CO ZNACZY DUżY PENIS. A JESZCZE LEPIEJ BY BYłO JAK BYM SIę DOłąCZYł. PRZECIEż TO JEST PIęKNE.DLACZEGO CZłOWIEK TRZYMA SIE LUDZKICH ZASAD TO JEST CHOER.JESTESMY ZWIęRZęTAMI I TAK.SEX JEST PIęKNY I TRZEBA KORZYSTAć Z PIęKNA. TRóJKąT.CZWOROKąT.KOMU PASUJE NIECH TO ROBI.A KOMU NIE TO MOżE KIEDYś DOJRZEJE DO TEJ CHęCI.POZDRAWIAM

Trójkąta.... to pewnie muzykalna kobieta....

pipa jestes... i tyle... jakbys byl normalny to bys zaproponowal uklad ty i 2 dupy na raz.... no ale pewnie jak rozmawiasz z zona to ci wypersfadowala

A czy ktoś z was wziął pod uwagę że żona może do gościa poczuc obrzydzenie? Jeśli się jej nie spodoba a jest to bardzo prawdopodobne to będzie miała do męża pretensje ze ja oddał innemu jest to częsty scenariusz nawet bardzo. A wtedy to koniec bo ona nigdy mu nie zaufa a on nic na to nie poradzi bo to nie będą jego uczucia jego rozterki.... Poza tym należy pamiętać iż to kobieta oddaje się mężczyźnie a mężczyzna posiada kobietę i jeśli dochodzi w małżeństwie do sexu żony z innym to ona już nigdy nie będzie jego i mało który facet potrafi z tym żyć chyba ze nie kocha albo nie jest facetem ;). Moim zdanie wypożyczanie żony dziewczyny jest najgorszym rodzajem sk...synstwa i poniżenia kobiety. A z doświadczenia wiem ze z dwoma facetami jest tylko bzykanie bez uczuc i polotu a 2 kobiety +facet na poziomie dopiero porusza ziemie z posad i można zrealizować wszystko co z 2 facetami (nawet 2 baty z tym ze jeden może bez końca) i duuuuuuzo więcej i dla jasności nie zgodziła bym się zęby mój mąż kochał sie z inna, ale to jest układ uczciwy on ma doznania wzrokowe trochę pieszczot i mnie ja mam dodatkowa czułość ostry sex i odlot nieziemski . A ta trzecia jest no cóż ta trzecia ale ona jest z nami już 5 lat i się nie skarży. Z tym że do tego facet musi byc taki jak mój umieć się opanować i nie pozwolić rządzić jajom :D a to już teraz rzadkość bo prawdziwi faceci jak widać nawet po tym wątku są na wymarciu. J mojego najbardziej cenie za to że jak mi kiedyś się zaczęło marzyć wpuścić jakiegoś fagasa do naszego łóżka to najpierw gościa którego przez neta poznałam grzecznie spławił :) a potem powiedział ze jak chce to on sie spakuje i wyprowadzi wtedy będę mogła robić co chce. Wtedy zrozumiałam ze mu zależy i będzie o mnie dbał i ze jestem dla niego ważna. A i na koniec mój poprzedni związek rozpadł się po tym jak miałam 2 facetów w jednym łóżku wiecie sex był super byłam wprawdzie jak lalka dla nich ale z 2 facetami zawsze tak touche jest to nie to co czułość kobiety ;) jednak tak też lubiłam. Ale po jakimś czasie nie mogłam na swojego faceta patrzeć nie wiem w umie dla czego porostu przestałam go poszczegać jako faceta miałam go za ciote i łajzę i miałam poczucie że na mnie mu nie zależy kompletnie widzicie psychika ludzka i trójkąty to wielka niewiadoma

ania pomijajac fakt ze 3katy sa nieprzewidywalne jak wszystko w zyciu, to twoja recepta na ucziciwośc jest absolutnie oszukancza tak jak i inne patenty, zal mi twojego faceta, bo on ma orobine pieszczot a ty nieziemski odlot cytuje i to jest okej ???? jestes samolubna szmatą bez kregoslupa

W zwiazku jest dozwolone absolutnie wszystko, na co godza sie obydwie osoby. Nawet jezeli robia cos, co dla kogos innego moze byc nienormalne, wstretne, szkodliwe, okropne... Jezeli macie ochote na trojkat, to po prostu to zrobcie. Bo inaczej cale zycie bedziecie zalowac, ze jednak odpusciliscie. Ci, ktorzy sie boja, lub z innych wzgledow tego nie chca, to przeciez nikt ich nie zmusza. Ale nie opowiadajcie bzdur, ze to nienormalne, ze facet nie ma jaj, ze daje soba manipulowac. Szczerosc w zwiazku tak naprawde jest rzadkoscia. Niewielu partnerow potrafi szczerze powiedziec, jakie ma fantazje. I niewielu chce je realizowac. I do czego to prowadzi, to widac wszedzie wkolo. Ludzie poza zwiazkiem szukaja tego, czego bardzo potrzebuja, a na co nie ma szans w domu. A tak na marginesie...nie oceniajcie czegos, czego sami nie sprobowaliscie i czego nie znacie. Ludzie sa rozni i roznych rzeczy potrzebuja. Po prostu.

maze o tym zeby moja zona zgodzila sie na trojkat

kolego ,niema sprawy,ale to ty wybierz partnera. najlepiej obcego i najlepiej takiego co ma zone.bedziesz mial gwarancje ze dla niego to bedzie tylko sex i posunie twoja slcznotke bez angazowania. jak by co to pisz adamtyma@o2.pl