Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pani z kawą

koleżanka męża

Polecane posty

Gość pani z kawą

witam dziewczyny wyobraźcie sobie taką sytuację.wasz mąż/chłopak od kilku miesięcy bardzo zbliżył się ze swoją koleżanką z pracy.do takiego stopnia że ciągle do siebie sms-ują,dzwonią.nawet nocami.a przed wami starałby się wszystko ukrywać.tzn usuwa wszystkie rozmowy,połączenia,przy was się z nią nie kątaktuje.a tłumaczył się tym,że nie chce was denerwować,że to tylko koleżanka,ze pisze z nią dlatego,bo w pracy praktycznie się nie widzą.z drugiej strony ciągle byłby tak samo kochany,przytulał,całował mówił że kocha... taka sytuacja zaistniała w naszym małżeństwie.jesteśmy razem 8 lat,w tym 2,5 po slubie. rozmawiałam z mężem ale to nic nie dało.myślałam,że zrozumiał,ale chyba nic do niego nie dotarło.nie wiem,może przesadzam,może to normalne,może tak jest wszędzie.jeśli tak,to napiszcie,wtedy będe wiedziała że mam wspaniałego męża,a problem ma sama z sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jest zdrowa sytuacja
i masz racje czujac niepokoj. porozmawiaj z mezem, niech Ci pokaze pare smsow od niej skoro nie ma nic do ukrycia, zaprosi ja do domu na kawe a Ty wtedy uderz i powiedz, ze nie zyczysz sobie jej obecnosci w TWOIM malzenstwie. mysle, ze laska ma ewidentnie ochote na Twojego meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam tak samo jak ty
niestety to nie jest normalne , twoj mezulek bzyka sobie na boku panienke a tobie zawsze bedzie mowil ze kocha w koncu musi miec gdzie wrocic na ciepły obiadek no i kto mu pranie zrobi jak nie zonka :O Powinnas zakonczyc ten związek bo nie rokuje nadzieji , nie wierz w te kity co ci wciska ze to tylko kolezanka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakonczyc zwiazek
na podstawie paru zdan? braku dowodow? jedynie domyslach? tragiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złapał bakcyla
już oczarowany, ale jeszcze nie jest zdecydowany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani z kawą
nie mogę poprosić go aby pokazał mi smsy bo on je poprostu usuwa zaraz po przeczytaniu,tak jak i połączenia.wiem że do niej pisze bo wystarczy sprawdzić gdzie był wysłany ostatni sms.tego usunąć się nie daje:] czy mnie zdradza? raczej nie.może i o tym pomyślał,ale nie sądze aby posuną się do czegoś takiego..może faktycznie jest tak jak mówi.może to tylko nic nie znacząc znajomość,tylko dlaczego tak trudno mi w to uwierzyć? już z nim rozmawiałam,nie było łatwo bo musiałam się otworzyć i powiedzieć co tak naprawde mnie boli.myślałam,ze to zrozumie,może doceni szczerość,coś się zmieni.ale się pomyliłam. nie mogę go zostawić,bo nawet nie chcę.to mój mąż,mamy 2letnią córkę.chciałam tylko wiedzieć czy u Was też czasem tak jest i jak sobie radzić w takich sytuacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jest zdrowa sytuacja
sproboj skontaktowac sie z ta kobieta. popros meza, ze skoro nie ma nic do ukrycia, chcesz ja poznac i wtedy uderz!!! alcz o malzenstwo! masz do tego prawo! TY i corcia!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego uparcie nie wierzysz w zdradę ?? bronisz go.... mój facet (jeszcze nie mąż...) ma koleżanki.... ale wybacz, do żadnej nie pisze nocami smsów, nie dzwoni, jak rozmawiają na gg, to zna granice czasowe....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro tak uparcie to
ukrywa to kręci:O ja gadam dużo z kolegą na gg-ale nie miałabym problemu żeby te rozmowy pokazać facetowi (choć nie widzę takiej potrzeby,jednak gdyby taka potrzeba zaszła to mogę pokazać-bo nie ma tam NIC czego on nie mógłby zobaczyć)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana normalne
to nie jest, mój mąż (3 lata po ślubie, mamy synka 2 lata) też ma koleżanki, ale nie smsuje cały czas,nic nie kasuje przede mną... o wielu rzeczach rozmawiamy,dużo czasu razem spędzamy. Powinnaś reagować póki nie jest za późno.. Być może ona go dopiero uwodzi ? Działaj!!!!!!!!!!! Porozmawiaj z nim,ja bym wprost powiedziała,że coś zauważyłam, że dziwnie się zachowuje,jakby coś ukrywał- i dziewczyno mówię Ci odrazu zauważysz czy kłamie,zaczyna się motać.... Chyba na tyle znasz swojego męża prawda????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mąż też miał taką koleżankę z pracy... jak zaprosiłam na kawę, to nie chciała przyjść... jak zadzwoniła na domowy nr telefonu w niby służbowej sprawie, a ja po prostu dałam do zrozumienia, że wiem, kto dzwoni i przekażę - bez podtekstów - to był to ostatni telefon... były też smsy i inne takie...i zawsze tłumaczenie, że to tylko koleżanka... mnie przy okazji obrywało się za to, że facet nie miał jaj i nie potrafił się zdecydować, gdzie właściwie chce być trzy dni po poinformowaniu go, że składam pozew o rozwód - nie z powodu koleżanki, tylko z powodu jego toksyczności, która przebrała wszelką miarę - koleżanka się odnalazła i ponoć są dzisiaj szczęśliwi :) zresztą - są - bo toksyczność nie przeszła i widuję ich często w moim domu :) ale ja stanowczo bardziej jestem szczęśliwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najsmieszniejsze, że na dobrą sprawę wcale nie ukrywa :P W miarę inteligentna osoba, jeżeli ma kogoś, z kim się dobrze dogaduje (nie mowię o zdradzie jako takiej, tylko o "bratniej duszy " np.), a z kim dogadywanie sie mogłoby zranic partnera, to się z tym kryje. Kryje porządnie. Nie ma smsów o pólnocy, nie ma gadania godzinami na gg przy partnerze itd. Stawiałabym na prowokację. Kiedyś mialam romans i zależało mi na tym, żeby mąż się zorientował, wkurzył i sam ode mnie odszedł, bo brakowało mi odwagi cywilnej, żeby mu prosto w oczy powiedzieć, że mam go dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola35
Miałam tak samo, w końcu dorwałam pare razy jego komórkę i wyszło szydło z worka. Kochanką jego była... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×