Nagroda dla zwolennika kary śmierci

Nagroda dla zwolennika kary śmierci dla nieletnich i upośledzonych - Przyszły laureat nagrody im. Włodkowica akceptuje np. stosowane w Guantanamo tortury, jest przeciwnikiem ograniczania prawa Amerykanów do posiadania broni, a w 2002 r. głosował przeciw uznaniu za naruszenie konstytucji stosowania kary śmierci wobec osób upośledzonych psychicznie i nieletnich. Jest przeciwnikiem aborcji i zwolennikiem penalizacji stosunków homoseksualnych.

to lepiej by sie dzialo... A tak totalny liberalizm :O Bo czymze rozni sie zabojca 15 letni od 40 letniego? :O

wiekiem? doświadczeniem życiowym? odpowiedzialnością? długością życia, które ma przed sobą? młody charakter można jeszcze jakoś ukształtować, a starego się już nie zmieni...

Fajnie, że jest przeciwko aborcji. Ale z pochwałami dla tortur faktycznie przesadził. :-o

Ale ofiara 15-letniego i 40 -letniego zabójcy to niestety TRUP. Tu i tu.

ciekawe czy mowilabys tak dalej jakby taki 15letni gowniarz zamordowal z zimna krwia kogos Ci bliskiego :) A w wiecieniu nikogo sie nie uksztaltuje w tym wlasciwym kierunku :O I za nasze pieniadze... :O

wiecieniu=więzieniu

jakby u nas byl taki czlowiek --> ale morderca tez ma jakieś bliskie osoby, i jego zycie "waży" tyle samo co zycie ofiary i nie mamy prawa go zabierać z zemsty - zwanej często po naszemu sprawiedliwością

Tym bardziej skoro jego zycie "wazy" tyle samo co zycie ofiary - to skoro on zabral tej ofierze to zycie, to niech by sie nie spodziewal niczego innego, a zabrania jego wlasnego zycia :)

ale czasy kodeksu Hammurabiego dawno już minęły!!

w takim razie matka, która dokonuje aborcji (morduje swoje dziecko) też powinna umrzeć, bo ich zycie "waży" tyle samo???!!!!

moze powinny wrocic :P Moze nie balabys sie wtedy chodzic po parku w nocy czy puszczac swoje dzieci, by sie bawily z innymi na podworku ;)

Nic nie jest wieczne. Skoro minęły - to mogą i wrócić.

Ty Twierdzisz, ze zarodek jest dzieckiem. Ja tak nie uwzam ;) Poza tym akurat jestem przeciwniczka aborcji jako formy antykoncepcji ;) Zreszta czlowiek, o ktorym tu mowa tez, wiec akurat nietrafiony argument :)

aborcji nie dokonuje się w pierwszych dniach ciąży tylko w drugim jej miesiącu, do trzeciego najpóźniej (a w niektórych krajach i dalej) - więc nie jest to już zaden zarodek a człowiek

a ten argument nie dotyczył akurat laureata nagrody tylko ogólnie problemu kary śmierci

Dopuszczam kilka mozliwosci aborcji: - gdy zycie i zdrowie dziecka jest zagrozone - gdy zycie matki jest zagronone - gdy dziecko jest wynikiem gwaltu (wtedy nawet nie ma mowy o aborcji...) Mysle, ze tematyka aborcji nie ma nic wspolnego z tym tematem. Wiele jest topikow na temat aborcji, mozesz sobie pojsc tam i podyskutowac. Ten topik jest o konkretnym czlowieku ;)

ale sam poruszyłeś temat morderców, a ja nie widze różnicy etycznej w zabiciu drugiego człowieka dorosłego, a zabicie niewinnego dziecka, które poczeło się nie ze swojej "winy" w nieodpowiednim czasie i jest niewygodne dla rodziców; za to drugie morderstwo dałabym jeszcze większą karę - gdyby była sprawiedliwość

Jak można być za karą śmierci i jednocześnie przeciw aborcji??? Czyż to nie jest moralny dualizm???

to jest rozdwojenie jaźni, nie tylko dualizm morlany

słoneczniki00 ---> Po pierwsze to jestem kobieta :) A po drugie poruszylam temat morderstwa, bo czlowiek o ktorym mowa jest pogromca takich degeneratow, nie? Natom,iast jest przeciwnikiem aborcji. I jakbys nie doczytala - jestem przeciwna aborcji tylko dlatego, ze rodzice wpadli i dziecko popsulo im plany zyciowe... W ogole to przeciez nie kazdo morderstwo jest karane smiercia. Sa okolicznosci lagodzace, zbrodnia w afekcie i takie tam... Mi chodzilo o to, ze za takie same przewinienia powienien odpowiadac tak samo parunastoletni gowniarz jak i chwiejacy sie dziadek z hospicjum.

Pan_Kracy ---> Jak widac mozna :) Czy mi sie zdaje, czy Wy tu z Ciazy i Macierzynstwa przywedrowaliscie? Bo tam sie kazdy temat na aborcje schodzi ;) Matka, ktora chce usunac swoje dziecko (juz nie wnikajac w aspekty moralne aborcji - o ile tak umiecie) - nie zagraza mojej rodzinie. A pospolity bantyta - potencjalnie tak. Wiec jest roznica, nie? ;)

ok, ale nie mów, że karą za śmierć powinna być śmierć bo sama mówisz o okolicznościach łagodzących i działaniu w afekcie..

nigdzie nie napisalam, ze kazde zabojstwo powinno byc karane w ten sposob :) Poza tym uwazam, ze niekoniecznie trzeba zabic, by zostac tak ukaranym. Sa inne zbronie - czesto o wiele gorsze :O

ale może wybieraniem kar zająłby się wymiar sprawiedliwości a nie społeczne debaty i roztrząsania polityczne? a ja i tak mimo wszystko jestem przeciwna karze śmierci i nie podoba mi się, że takie osoby dostają nagrody i to od rzecznika praw obywatelskich!

oczywiście, że dla zbrodniarza, który potrafi zabić z zimną krwią, a już w szczególności dla recydywisty - kara śmierci. słoneczniki - reprezentujesz typowy idealizm "z głową w chmurach", piszesz farmazony o tym, że morderca też ma rodzinę i jego życie jest tyle samo warte. weź pod uwagę, że nie mówimy o ludziach, którzy spowodowali śmierć nieumyślnie, ale o zwyrodniałych sukinsynach, bo tylko tacy są skazywani na karę śmierci. więc weź wreszcie uruchom wyobraźnię i pomyśl, że taki osobnik być może (dla przykładu) napadł kilkunastoletnią dziewczynę, zaciągnął do lasu, brutalnie ją zgwałcił, pociął nożem, a następnie udusił i zakopał jej ciało w tym lesie. i nie piernicz głupot, że jego życie jest tyle samo warte, co życie tej dziewczyny, bo życie takich kreatur jest niewarte tego, aby zajmowali miejsce na naszym świecie i oddychali naszym powietrzem.

oglądał ktoś z was "zieloną milę" - choć to tylko film, to powszechnie wiadomo, że zdarzają się wyroki niesłuszne i nie pieprzcie, że gdyby wprowadzono karę smierci to nie korciłoby ludzi do szybkiego ferowania wyroków...

słoneczniki - a co to znaczy "korciło" ludzi? my mówimy o instytucjonalnym prawie chyba, to czy kogoś do czegoś "korci", czy nie, nie ma znaczenia. prawo musi być tak skonstruowane, aby wyrok kary śmierci zapadał wtedy, gdy nie ma wątpliwości co do winy oskarżonego. w dzisiejszych czasach są już takie metody śledcze, analizy DNA i cała reszta, że naprawdę możliwość pomyłki nie jest już taka, jak lata temu. argument o możliwości pomyłki mnie nie przekonuje, tak jak nie przekonują mnie żadne przykłady pomyłek, wzięte sprzed kilkudziesięciu lat, kiedy wiele dzisiejszych metod badawczych jeszcze nie istniało.

niesluszne... Ale raczej nikt nie zaplacze za recydywista, nawet jak zostanie ostatecznie skazany na ta kare smierci za zbrodnie, ktorej akurat nie popelnil :P

osobiście jestem zdania, że tylko recydywiści powinni dostawać karę śmierci. pierwsza zbrodnia - może pomyłka, może zaćmienie umysłu, może jeszcze jest szansa na resocjalizację. druga, trzecia - czapa. jest taki stare chińskie przysłowie, bardzo mądre - "jeśli ktoś coś zrobił raz, może tego nie zrobić nigdy więcej. jeśli ktoś zrobił coś dwa razy, na pewno zrobi i trzeci."