Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

oo wlasnie tak

mój pamiatnik odchudzania! mozecie nawet tum nie zagladac...

Polecane posty

Oczywiscie mozecie tu zajrzec, wpisac porady,zadawac jakies pytania itp. ale zakładam glownie ten temat dla siebie. Ma mi pomoc w zgubieniu kg..ktore rok temu zgubilam a ktore przybyly mi tylko przez moja glupote. Jak juz osiagnelam swoj cel stwierdzilam ze to i tamto mi nie zaszkodzi.. mam na mysli głownie slodycze . Potrafilam zjesc cale pudelko czasem nawet 2 . czesto wieczorami .. takie przypadki zdarzaly sie coraz czesciej i tak......... przytylam uwaga uwaga ..13kg... z 47kg wskoczylo 60 ! to 60 to juz byl moj rekaor bo nigdy tyle nie wazylam. najwiecej to bylo 56 !!! Dzis wazę 56,5 kg. wiec troche wiecej niz moja dawniejsza graniaca. wlasnie kiedy wazylam 56 kg zaczelam sie odchudzac i w 2.5 miesiaca schudlam 9kg. dieta 1000 kcal a wlasciwie zawsze ok 850-900kcal. wiec bardzo malo jak dla mnie. wiem ze dziewczyny sie odchudzaja na 500 ale dla mnie to juz przesada. diety kapusciane itp tez dla mnie nie istniaja.Przez te 2,5 miesiaca nie jadlam slodyczy- tak sie zawzielam.. swiata bozego narodzenia 1 kawalek ciasta. sama sie dziwie jak ja wytrzymalam. nie moglam sie zmotywowac az do ost niedzieli . Jakos mnie wzielo. i zaczynam !!! do sylwestra zgubie ok 4 kg . a za 2 tyg po sylwestrze mam studniowke wiec powinno spasc lacznie 6 kg. wierze ze sie uda:) pod koniec dnia bede wpisywac co jadlam i obliczac kalorie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najwazniejsze osiagnac cel:-) Na pewno sie uda! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje 🌼 Zobaczysz jak szybko minie Ci dietka. Najwazniejsze jesc to co sie lubi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moge juz wpisac co jadlam itp.. bo do konca dnia jeszcze jeden posilek- zaplanowany . sniadanie-platki:250 kcal 2 sniad;male jablko i pomarancza-120 kcal obiad; 150g smazonych ziemniakow - 220 kcal podwieczorek ; pomarancza - 60 kcal koolacja-platki - 250 kcal razem : 900 kcal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fddfdfdffxc
na obiad smazonme ziemniaki :-D oj dzieci dzieci!!! wrócicie tu już jako kobiety ale z 15-20 kg nadwagi!! każda tak zaczynała praktycznie z tych 20paro czy 30 latek odchudzających się na kafe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musze chyba o czyms niektorym przypomniec ! powiedzialam ze nikt tu nie musi zagladac a tym bardziej probowac mnie zniechecic..! i co z tego ze zjadlam ziemniaki smazone..??? mialam ochote to zjadlam . dla mnie najwazniejsze to zmiescic sie w limicie 1000 kcal . w zwiazku powyzszym zmienie nawyki zywieniowe - jem mniejsze porcje, nie jem na noc, ograniczmam slodycze, cwicze ...ale jem wszystko i zapewniam cie ze schudne. + 40 min cwiczen na orbitreku wiec ok 400 spalonych kcal. populudniu 150 brzuszkow ale jeszcze 150 mnie czeka za jakies 2 godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie, nie trzeba sie katowac by schudnac! Jedz na co masz ochote ale tak jak mowisz bez przesady i z umiarem by zmiescic sie w swoim limicie. Fajnie ze sie ruszasz bo to klucz do pieknej sylwetki. a po co drastycznie ograniczac jedzonko?? i smazone ziemniaczki i dietetyczne jedzonko- to wszystko jest dla ludzi i nie powinno sie z niczego rezygnowac bo dieta nie musi byc meczarnia a powinna sprawiac radoche! i to jest klucz do sukcesu!! powodzonka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz..co do tych spalonych kcal to reki nie dam sobie uciac.. tak wskazuje moj licznik :P Agita-> dokladnie. zeby schudnac TRWALE nie mozna sie katowac.. jesc wszystko .. z umiarem. przeciez nie zamierzam nigdy w zyciu nie zjesc juz ziemniakow, slodyczy itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaloria kalorii nie równa
I co z tego, że mieścisz się w 1000 kcal, jeśli nie dostarczasz organizmowi niezbędnych wartości odżywczych? Cały dzień obżerałaś się wyłącznie węglowodanami. A białka i tłuszcze gdzie? Organizm ma sobie wziąć z powietrza? Poczytaj najpierw: http://www.sfd.pl/Diety_g%C5%82od%C3%B3wkowe_-_ca%C5%82a_prawda_o_nich.-t60467.html i zobacz, co sobie robisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem zla dzis na siebie :/ przekroczylam limit o 300 kcal ;/ bu.. mowi sie trudno ;/ sniad- platki- 250 kcal 2 sniad- kanapka z chlebem razowym z bialym serem- 280 kcal \"obiad\" - serek wiejski- 200 kcal kolacja - platki- 250 kcal. + budyn ok 200 kcal i 2 pomarancze- 100 kcal...:/ razem - 1280 kcal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sniad- platki - 250 kcal 2 snaid- jogurt nat,male jablko - 200 kcal obiad- kanapki chelb razowy serek- 250 kcal kolacja- platki- 250 kcal razem : 950 kcal. moze bede jeszcze cwiczyc ..okaze sie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiejsza waga : 56.2 kg. spada ale wolno :/ ale uzbrajam sie w cierpliwosc. ide na sniadanie:) milego dnia sobie zycze i wszystkim ktorzy to przeczytaja :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
waga : 55,7 kg :) wow a dzis.. sniadanie-200 kcal 2 sniad- 100 kcal obiad- 350kcal podwieczorek- 200 kcal kolacja- 350 kcal trochee za duzo .... RAZEM: 1200 kcal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jutro sie waze ale wynik chyba nie bedzie zbyt rewelacyjny bo..wczoraj przekroczylam limit a dzis watpie ze tez tego nie zrobie.. sniad- 250 kcal 2 sniad- 200 kcal obiad- 350 kcal podwieczorek 250 kcal kolacja - ? zobaczymyy... to juz mamy: 1050 kcal :/ moze pocwicze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princessaa
yyyy chyba by mi sie nie chcialo tak ze wszystkiego kalorie wyliczac :-) jak jjem malo i zdrowo to mam tego swiadomosc .pocxo tak liczyc. :) trzymam kciuki ja tez musze 4 kg zgubic ale mi sie z tym nie spieszy. wolno a zdrowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ogole dzis zwalilam diete ;/ zjadlam drugie tyle .... najgorsze ze po 19 - 3 nalesniki ;/ wiec razem wyjdzie ok 2000 kcal :( jutro jednak sie nie waze- wole sie nie zniechecic:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to może pisz dokładnie, co jesz, a nie tylko ile kcal. i nie zniechęcaj się, przecież +-2000kcal to norma dla kobiety, więc nie zrobiłaś nic złego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ze nie zrobilam nic zlego ale na diecie to sporo:/ zwlaszcza po 19 no ale trudno sie mowi:) nie poddaje sie ! wieczorem napisze co jadlam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sniadanie- jogurt naturalny- 150 kcal 2. sniadnie- danone intenso- 200 kcal potem - danone intenso- 200 kcal \"obiad\" - kanapka z chlemem razowym+ serek kiri- 250 kcal kolacja- serek wiejski+ grejfrut- 250 kcal razem : 1050 kcal. jutro sie waze.... zobaczymy... oby mniej niz 55.5 ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2000 to norma, dla niektorych pewnie. Widac juz pierwsze symptomy JOJO. Jesli ktos przechodzi na diete 1000 kcal i ja stosuje ... a pozniej od razu zje duzo weglowodanow to wszystko idzie ... w tluszczyk. Wpadasz w bledne kolo diet cud - tyjesz bedac na diecie. Pozniej pewnie utniesz wiecej kcal, bo kg nie beda lecialy. I znowu beda takie dni, podczas ktorych zjesz sporo ... i znowu wszystko pojdzie w tluszczyk ... itd ... szkoda zdrowia, zycia na takie bezsensowne odchudzanie sie, przy czym nigdy nie osiagniesz wymarzonej sylwetki. Zainteresuj sie dietetyka, dzieki czemu bedziesz miala odpowiednia wiedze, dzieki ktorej bedziesz miala wymarzona figure.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ze jestes baaaardzo podatna na jojo swiadczy Twoj post nr 1. Naprawde wiem o czym pisze ... jesli chcesz przerwac to bledne kolo to zacznij sie racjonalnie odchudzac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do doktora. -> na efekt jojo jest podatny kazdy kto nie potrafi umiejetnie wyjsc z diety. wlasnie do tych osob sie zaliczam. wg mnie dieta 1000 kcal jest ok - jem na co mam ochote i nie chodze glodna. teraz milam ochote na piernika wiec zjadlam jednego. poprostu wtedy osiagnelam cel i zaczelam pozwalac sobie na wszystko w bardzo duzo wiekszych ilosciach niz dotychczas... wrecz uzaleznilam sie od slodyczy, nie moglam wytrzymac dnia bez czegos slodkiego- nie konczylo sie na 1 bartoniku ale na paczce czasem nawet 2 paczkach ciastek itp !!! zdarzalo sie ze jadlam na noc..ale ogolnie i posilki zwiekszylam.. w pewnym momencie sytuacja zaczela byc bardzo powazna bo mialam czeste kompulsy- jadlam duzo -bardzo duzo na raz-wszystko co wpadlo mi w rece ..moglam mieszac slodkie z kwasnym itp Poprostu moja i tylko moja glupota zawazyla na tym ze tyle przytylam ! teraz nie zrobie tego bledu. i nie bedzie tak ze wyeliminuje slodycze-bo nie potrafie sie bez nich obyc- moze schudne w dluzszym czasie ale nie tak ze potem jak bede widziala slodycze to sie bede na nie rzucala ... i nigdy nie stosowalam diety cud- bo dieta 1000 kcal to nie dieta cud- trzeba sie uzbroic w cierpliwosc zeby zauwazyc efekt- wymarzonyy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis do tej pory zjadlam: sniad- platki- 250 kcal 2 sniad- jogurt nat- 150 kcal obiad- 200 g piersi z kurczaka + 3 lyzki burakow+ surowka z kwaszonej kapusty- 350 kcal (mega zaokraglenie) podwieczorek- piernik-80 kcal + kolacja o 18- budyn- cos ok 200 kcal- budyn albo serek wiejski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oo wlansie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×