A może tak chwila szczerości? do stalych kafeterian...

doszedłem do wniosku że KAŻDY kto przesiaduje na kafeerii, ma czarny nick od wana, każdy kto tu siedzi na stałe(nie wyłączając mnie) ma jakiś problem.. i przesmiewczyni i sami i ike i braciszek niedzwiedz i komicznie..każdy..ma ze soba jakiś problem..tylko że inny..ale normalni ludzie nie traca czasu na kafeterii kazdy każdemu stara sie wmówic że coś z nim nie tak bo sam czuje, mimo że sie nie przyznaje przed samym soba, że coś jest nie tak.. to przykre. Musze się zastanowić czemu ja tu siedze. Chyba uciekam od problemów..czytam sobie problemy innych piszę pierdoły bo tak łatwiej..k**wa..hmm a wy\\? po co tu jesteście i czego szukacie?

DLA ROZRYWKI

szczerosc nie poplaca!

>>a wy\? po co tu jesteście i czego szukacie? Ja szukam prawiczka, koniecznie z Warszawy.

acca ale tak szczerze to na co liczysz teraz? na zawiazanie przyjazni z kims stad? na rozgrzeszenie? na akceptacje, ktorej Ci brakuje? napisz wprost czego potrzebujesz, to z pewnoscia znajdzie sie ktos, kto Ci to da bo raz robisz sie na powaznego goscia, to znow na blazna - o co Ci chodzi? takie pytanie sobie zadaj, bedzie Ci latwiej

musztarda szacunek.

"ale normalni ludzie nie traca czasu na kafeterii" normalni ludzie pracują... im czlowiek normalniejszym, tym lepiej ustawia sie w życiu - czytaj - jak najmniej pracuje i jak najwiecej zarabia :D ale swoje przesiedziec w pracy trzeba :D i od tego jest Kafe... a poza tym, tu naprawde mozna sobie poprawic humor

musztarda, bywa tu niejaki "prawiczek i kropka" - moze jest z wawy.

AccccA (acccca.m@gmail.com) musztarda szacunek. Eeeeeeeeee.... no żartowaaaaaałam. Nie musi być z Warszawy. :)

miedzy oczy. własnie nie wiem. tzn napisałem. ucieczka od problemów. nie szukam tu przyjaciół ani rozgrzeszenia. poprostu tak łatwiej sobie pisac, czytac, posmiać się, pokłócić..czas leci, nie myśli sie o prawdziwych problemach

acccca a jaki ja mam problem? uswiadom mnie ?

zabawa jest przednia, bez dwoch zdan, zwlaszcza, ze jest stala podaz idiotycznych i przy tym przezabawnych tematow i wypowiedzi :-)

no widzisz acca, a przypomnij sobie jak zareagowales na moje slowa wczesniej :-) wiec o co chodzi? to w koncu jak? dla zabawy czy ucieczka od problemow? :-)

ja zaczęłam od innego tematu z innym nickiem - teraz tylko dostaję maile od ludzi i pomagam im w ich problemach. a na uczuciowym - początkowo z ciekawości, potem mnie wciągnęło czytanie cudzych problemów, potem się zaczerniłam dla potrzeb, wywaliłam swój problem, z czasem zaczęłam sama udzielać rad, aż pewnego dnia zauważyłam, ze chyba jestem uzależniona.... bo jak już włączę w pracy kafe to przez cały dzień mam otwartą przynajmniej zakładkę z tematami i co jakiś czas otwieram któryś... jak napisał komiczne - jakoś trzeba przetrwać w pracy.. a że pracuję z debilami, to mi to pomaga :)

brat nie mam pojęcia, nie znam Cie. nie wiem jaki masz problem, i szczerze, średnio mnie to obchodzi. ale jakis powód jest. obserwując kolejną przepychankę słowną pomiedzy ike&sami vs prześmiewczyni w których to jedna strona drugiej cche pokazac że ma jakiś problem, sprawił że doszedłem do takich wniosków. że ja też podobnie się zachowuje , tracę tu czas bo tak łatwiej... zajmuję sie problemami innych zmaist swoimi. zwykła ucieczka i mysle że nei tylko ja tak mam. ale faktycznie ..mozna się tu nieźle pośmiać:P

miedzy oczy : i to i to..zabawa będąca ucieczka od problemów.. a raczej ucieczka od myslenia o problemach

jedynego powodu: UZALEZNIENIE :O Juz mnie nawet to nie bawi jak kiedys, bardzo nudno tu czasami jest. Ale nie siedze bez sensu, zamiast zajac sie czyms konstruktywnym :O

A nie wpadłeś Ty chłopcze na pomysł, że niektórzy siedzą w pracy i kafe jest miłym sposobem na zabicie czasu. :P

normalny jak komiiczne to nie mieli by na co wydawać tych woich zarobionych pieniędzy

a ja sobie zdałem sprawę że to nie uzależnienie, w koncu jestem tutaj tydzień, ale ucieczka...

mają beznadziejnąpracę albo są leniwi :P

i to oczywiste, ze od problemow chce sie czasem uciec. To zludne wrazenie, ze ich nie ma tez jest czasem potrzebne, by choc na chwile sie oderwac. Nie wazne, czy spiac, czy siedzac na kafe, czy w jakikolwiek inny sposob ;)

AccccA ---> Ja tez 5 lat temu mowilam, ze to nie uzaleznienie

egzystencja...ja pisałem o stałych bywalcach którzy dosłownie ŻYJĄ kafeterią..nie o ludziach którzy wchodza bardzo sporadycznie lub o konkretnych godzninach np w pracy bo totalnie z nudów nie mają co robić

Jesteś tydzień na kafe i takie masz wnioski? Gratuluję przenikliwości. AccccA (acccca.m@gmail.com) doszedłem do wniosku że KAŻDY kto przesiaduje na kafeerii, ma czarny nick od wana, każdy kto tu siedzi na stałe(nie wyłączając mnie) ma jakiś problem..

Ja tu jestem zeby doradzic, pomoc cos komus, pogadac i podtrzymac na duchu jak trzeba.

Ja jużto tłumaczyłam na innym temacie przed chwilą i nie chce mi się powtarzać. Niczego nie szukam. Nie szukam miłości, przyjaźni, rozwiązania problemów, pieniędzy, samorealizacji. Jak mam czas to wchodzę się przywitać :)

acca - ja to rozumiem, ze jedno w polaczeniu z drugim ale jakos srednio wymieszane, bo zmieniasz swoje role, polecam bycie po prostu soba

i moja kolezenska rada, jesli pytasz o cos, to automatycznie otwierasz droge do tego, ze ktos bedzie mial inne zdanie niz chcialbys uslyszec - albo to zaakceptuj, albo przygotuj sie na ostra krytyke (to dotyczy nie tylko forum)

miedzy oczy..tonie kwestia bycia soba lub nie...nie ważne czy będę tutaj soba w 100% czy udawał kobietę, matke 3 dzieci bo to i tak będzie ucieczka od problemów. nie chodzi mi o to co sie pisze ale o sam fakt siedzenia na kafeterii ale nie tylko, na innych forach tego typu...