A może tak chwila szczerości? do stalych kafeterian...

kwiatek- dobrze, że masz świadka inaczej pomyślałabym, że tak jak wysmiewczyni- widzisz rzeczy niewidzialne i pojmujesz rzeczy niepojęte ona tez jest pewna że strzela do nas jak do kaczek:D

sami..wczesniej dostałem pojazd że sugeruje że masz problemy, odpowiedzialaś mi że nie masz w dośc stanowczy sposób a ja zauwazyłem że ci podpadłem, pomyslałem "pewnie ja uraziłem takimi insynuacjami bez konkrentych dowodów ani podstaw" a tu sie okazuje że jednak do mojego tematu pasujesz..skoro korzystasz z psychologa jakis problem musi być. i niema w tym nic głupiego ani smiesznego. głupi jest ten kto wie że ma problem a pomocy nie szuka, do psychologa nie pójdzie itp.. ja sie coraz mocniej zastanawiam czy mnie by dobrze nie zrobiła taka wizyta...

ciezko mi wysilać intelekt zeby sie do skóry komuś dobrać chyba intelekcik ike :) intelekt

Wysmiewczyni nigdy nie bedziesz tak cudownie inna jak ja zadziornie inteligentna jak Ike i seksownie spokojna jak Siska chyba o tym wiesz:)

wyśmiewczyni bosz zażyłaś mnie dzisiaj setny raz skończy już - miej serce i sumienie :D

no i nigdy nie bedziesz gwiazda jak ja! ale to oczywiste:P

mam temat o in vitro zapisany:P

intelekt trudne slowo, latwiej przyswoic intelekcik. Ike a co ty z tymi kaczorami? znajac twoje wczesniejsze wypowiedzi o kaczkach to hmmmmm a czujesz sie kaczorem????

Accca jak sie ma problemy to sie idzie do psychologa mysl człowieku logicznie I kuzwa nie analizuj mnie,bo juz tyle o sobie na forum napisałam,tyle głupot zrobiłam ze analize mojej osoby wykonało by 8 letnie dziecko znajdz inny trudniejszy obiekt pliis

powiedziałam już dziś i wczoraj- nie będę ci niczego tłumaczyć zaproponowałam , że ci pożyczę komórkę mózgową byś mogła pewne teksty przyswajać i interpretować sama nie chciałaś trudno pozostań w niewiedzy

nie wiem czy znacie taka postac jak : kaczkoman.. pojawia sie w książkach pewnego autora. ów kaczkoman jest żebrakiem i ma kaczke na głowie. i wszyscy to widzą i wiedzą oprócz niego.

seti - prawdopodobienstwo ze ci wysle jak jade do Niemiec zawsze wieksze bo musze laptopa targac dzis do domu a w NIemczech internet w hotelu mam za friko ;)

sami ty masz wypaczona psychike wiec masz problem z realnym postrzeganiem swiata i rzeczy majacych w nim miejsce. Przestan juz tym wazeliniarstwem a z ta ike to raczej ogranicz kontakty bo ona z kaczorami sie utozsamia. A w dobie pewnych wydarzen w naszym kraju nie jest to zdrowe.

sami ja nie wiem, nie moja sprawa jakie masz problemy i o to nie pytam..po prostu wczesniej napisałaś co innego..ale zostawmy to;)

>>Wysmiewczyni nigdy nie bedziesz tak cudownie inna jak ja zadziornie inteligentna jak Ike i seksownie spokojna jak Siska chyba o tym wiesz będzie,będzie jak tylko zacznę bawić się pod jej nickiem;) co do psychologów to można z nimi wypić, ale pogadać o problemach to się zwyczajnie z nimi boję-są zbyt zeschizowani i większość problemów tłumaczą zdaniem "to wszystko dlatego, że w wieku 5 lat chciałeś przelecieć własną matkę";)

to zła interpretacja kombinuj dalej

pasujecie do siebie Accca z wysmiewczynią zero umiejetnosci słuchania

Przez kafe ja mam deja vu co chwilę. Caly czas to samo :) Jakiś pomarańczowy frustrat próbuje wszystkich obrazić, co mu nie wychodzi, więc znika na jakiś czas, aby się odrodzić po czasie z nową energią. Wysmiewczyni, spróbuj może inaczej pogadać. Co Ci szkodzi? Spróbuj polubić kogoś (co nie oznacza wazeliny, bo to już ustaliliśmy). Jak masz jakiś problem, to wal, ale nie obrażaj ludzi. Bo to nie ma sensu, naprawdę. Bo nikogo nie obrazisz, każdy z nas zaopmni o czym była dziś rozmowa, a sama się tylko nakręcasz i uświadczasz w przekonaniu, że ludzie są źli i Ciebie nienawidzą. Wchodząc tu masz czystą kartę, Twoja decyzja jak to wykorzystasz. Zauważ, że co do zasady nikt nie jest do nikogo wrogo nastawiony.

To fakt jest tu dużo ludzi, którzy się zjawili bo mają problemy. Jeśli chodzi o tych co tak głośno zapewniają, że ich nie mają to przyszła mi jakiś czas temu taka teoria do głowy. Ludzie jakoś muszą sobie zapełnić czas, nawet dawno temu przy ogniskach opowiadali sobie historie, tańczyli pokazując jak to upolowali groźnego zwierza. Teraz to zastąpiła telewizja. Dużo kobiet (i nie tylko) ogląda jakieś seriale, mogą się wczuć w życie innych, przecież na co dzień nie dzieje aż tyle w naszym życiu, brakuje nam jakiś podniet. Poza tym wścibska natura ludzka może sobie tak pofolgować, jak nie oglądanie tv to obmawiamy życie sąsiadów. Więc pobyt tu i wyśmiewanie się z problemów innych lub uświadamianie jak dziecinnie się zachowują w sytuacjach kryzysowych, a my tacy wspaniali zrobilibyśmy to lepiej to jak takie wciąganie się w telenowelę brazylijską. Co nas to obchodzi i do czego doprowadzi, jak nawet nie widzimy skutku naszych rad i nie mamy bladego pojęcia czy to pomoże, zaszkodzi i czy ktoś się w ogóle zastosuje do tych rad? Niby wydaje się, że to jest rozrywką lepszą intelektualnie (bo pewnie komiczne itp nie zniżyliby się do poziomu telenowel) ale dla mnie to jedno i to samo. Oprócz mydlenia oczu innym, że to jest coś lepszego.

:D no ludzmi jesteśmy :D kazdy je ma(problemy) tyle że nie każdy ma wielkie problemy, nie kazdy je kumuluje ale kazdy jakieś tak mnijsze lub większe ma. i to tyle komik normalnym facetem :D :D :D

Lucky wiesz jest coś w tym co napisałeś ,moi przyjaciele mówią zebym do niego juz nie chodziła tylko mniej gdybała:O i bedzie dobrze;)

siedze czasami jak mi sie nudzi w pracy. Pod 2 nickami, kiedyś pod innym nickiem

Pewnie, że każdy ma problemy :) Ja na przykład jestem zakochana w moim instruktorze z siłowni :D:D:D Ale to nie oznacza, że ja na kafe muszę o tym gadać :D bo od tego mam przyjaciółki i służbowy telefon bez limitu :D

Wysmiewczyni nigdy nie bedziesz tak cudownie inna jak ja, a to prawda inna znaczy gorsza zadziornie inteligentna jak Ike, he he a to dobre i seksownie spokojna jak Siska,no i nigdy nie bedziesz puszczac sie jak sisy chyba o tym wiesz tak wszyscy wiedza na kaffe

innna znaczy gorsza???? heheheehehehehe

Kwiatek wiec po niedzieli mi przeslij;)

Lucky wiesz jest coś w tym co napisałeś ,moi przyjaciele mówią zebym do niego juz nie chodziła tylko mniej gdybała złośliwa, prawda taka ze jak gdybasz to sie boisz czegos... normalne to jest. a psycho cos tam to zawsze cie bedzie nastawial tak czy inaczej - tak samo jak jakikolwiek inny czlowiek. dlatego ja sie bardzo rzadko radze kogos co zrobic, jezeli juz to pytam/prosze kogos o pomoc bo czegos nie moge zrobic i tyle. PS wczoraj matce nawrzucalem zeby mi sie nie wchrzaniala w zycie i nie gadala mi co moglbym zrobic :P :P

Ej no wrzuć już na luz Albo powiedz czego chcesz i o co Ci chodzi :D

Kwiatek ;)

powiedziałam już dziś i wczoraj- nie będę ci niczego tłumaczyć zaproponowałam , że ci pożyczę komórkę mózgową byś mogła pewne teksty przyswajać i interpretować sama nie chciałaś trudno pozostań w niewiedzy buehehehehehe dobre dobre, dalas czadu. O by tak dalej a usmiech nie zejdzie nam z twarzy:)