******I PIERDUT******

no ja jestem ZA, tylko mam nadzieje, że mogę zrobić jakieś minimalne przesunięcia w czasie, bo ja nie wstaję o tej godzinie, a mój dzień najczęściej konczy się ok. 24, więc... mogę to trochę zmodyfikować??? Pytanie drugie... trochę bez sensu... PRZECIEŻ TO JEST GŁODÓWKA a nie dieta :D :D :D czy można więcej jabłek chociaż jeść??? Przecież ja zemdleję po pierwszym dniu! Albo soki pić??? I ostatnie - jak często można ją stosować? LASKI ale ja od jutra to nie dam rady, bo wieczorem wieeelkie picie, więc raczej MUSZĘ się najeść, co bo mnie pierwsza bania nie ścięła ;) Ale mogę od piątku. I to jest najbardziej realne w moim przypadku. Co wy na to???

kicia - ja widzialam wersje gdzie zarowno ja blek jak i jajek jest po 2 sztuki

a mogą być po trzy ???? No a teraz tak na poważniej.....czy wy też tak macie że jak zbliza sie pełnia księżyca to wpierniczacie jak opentane...........u mnie koszmar.....właśnie zeżarłam suchary bez cukrowe z nutellą popiłam herbatka ziołową ziele skrzypu ha ha .....po chwili zjadłąm chlebus z serkiem topionym i przegryzłam ogórem kiszonym......przecież wpadłam w bulimiczne jedzenie POMOCY!!!!!!!!! i już od paru dni.....obawiam sie że w moim przypadku pięciodniowa była by zjedzona w jeden dzień .....mam namyśli produkty które są rozplanowane na pieć były by wchłonięte w jeden dzień............takie dni są dla mnie koszmarem ,bo nie liczy się jakość tylko ilość. A tak na marginesie to my chyba taż mżemy o dietach pisać ???? A wręcz powinnyśmy,bo jak nie to nie wiem co ze mna bedzie. Ide sie wyrzygać!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

zmieniłam zdanie ide na ROWER!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

TIJA............PIĘKNY STEPER

SERUM Ja nie mogę, to już wiem, czemu ja ostatnie dni tak żrę! To przez tę pełnie!!! A jeszcze my z R lubimy się tak konkretnie pokłócić przy pełni. Brrr, już się boję tej jutrzejszej imprezy!

MyCHA dzięki za pocieszenie, no może nie umrę dzięki temu drugiemu jajku i jabłku... :D :D :D

jestem kobietki ale nie mogłam wcześniej, zamęt wszędzie i w domu i w pracy:(

Mafinka to ten przepis co podała Szczęśliwa tylko że ja zaczynam od 8 rano i kończę 2 godziny wcześniej potem wieczorkiem piję kieliszek czerwonego wytrawnego wina i chudniemy :):):)

Kiciakocia ja też nie mogę od jutra zacząć bo mam już 1szą wigilię a by się obrazili jakbym nic nie jadła, do świąt zaliczę pewnie jeszcze co najmniej cztery, ale tak jest co roku, zdążyłam się przyzwyczaić:D Cieszę się że dołączacie, albo ja do was :D mówicei że zamęt zasiałam, ha !!!! a WY kochane chciałybyście się tylko obżerać!!!!! a do mnie to wczorajsze ptasie mleczko nie doleciało sprawdziłam wszystkie parapety:( :) do wieczorka bo chyba sama zostałam

Muszę Wam sie wyżalić. Zostałam dziś zaatakowana. Okrutnie, bez jakiegokolwiek ostrzeżenia. Całkowity nokaut. Jestem zdruzgotana. Nawet siedząca na L-4 w domu ciężarna nie jest bezpieczna. Bogu ducha winna jadlam sobie obiad. Co prawda łączeniowy, ale wolno mi i co? I zaatakowano mnie. Miałam sobie na talerzu klopsiki w sosiku i suróweczke z czerwonej kapustki. Ugotowalam kasze do tego, bo myślę, że może moje jelita poruszy. A tu taka targedia. Jem sobie w najlepsze i myślę, jaka jestem mądra mamusią, że takie zdrowe rzeczy dla dzidzi i co widzę? LARWĘ. Ohydną, paskudna, biała, ugotowana LARWĘ w mojej kaszy.

PIMACH! ale chyba poradziłaś sobie???? Walka była zacięta?? Pewnie byłaś dizelna! ale przyznaj, pewnie od obiadu nic nie jadłaś co? bido! Ja po takich przygodach (a wystarczy robak w jabłku) to mam wstret przez parę godzi! I to mi nasuwa pewne rozwiązanie... ograniczenie apetytu??

Pimah!!! Współczucie.Uuuuuu !!!! A to larwa!!!!! Ale to nalezy uznać za praktyczną poradę i \"pierdut\" w kaszy są larwy, i stąd wniosek larwy lubią kaszę!!!! :D:D:D Baaardzo praktyczna porada, trzymaj się Pimah i pozdrów bobaska znaczy pogłaskaj po brzuszku

Kiciakocia, pół dnia zbierałam sie, żeby cos w koncu zjeść i co? DUPA!!! Odstapie za darmo moją larwę. Wygrzebię specjalnie dla Ciebie z kosza i wysle Ci priorytetem.

halo, halo jest tu ktos? :(

Ja jestem ale jakoś dzisiaj cisza sza:(

Dzisiaj zamówiłam przez neta gry pod choinke dla mojego dziecka, bo tutaj znacznie taniej niz w sklepie!!! A jak u WAS robicie już prezenty bo ja nie zostawiam na ostatnią chwilę jak ostatnio, bo potem to za badziewo trzeba słono płacić!!!! GDZIE JESTEŚCIE?????

:)

Donia !!!

przygotowałam na jutro miecho, jaja, kupiłam serki i jutro zaczynam diete ;) kto ze mną?

Ja zaczynam ale od jutra nie mogę ja dołączę w piątek!!!!

Doniu jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!

SUPER Szczęśliwa Mimozka

szczęsliwa przez piec dni to menu jest takie samo, zgadza się?

Donia jak kurze ugotowane to bierzmy sie, za jajka swoich M co ty na to??? Mycha wykonane i czekqm na przesyłkę

HEJ LASECZKI!!!!!!!!!!! piszecie jak szalone-mnie ostatnio calymi dniami w domu nie ma i wieczorami wpisy nadrabiam. Poczytalam co naskrobalyscie od wczoraj i widze za naprawde stary topik troche was \"przydusił\"--nic tylko o jedzeniu golonka bigos zraziki.....pięknie pięknie(U mnie była wątróbka-ale to z zalecenia lekarza włosy mi lecą z główki i ponoć żelaza brakuje czy cos). Tak się podsimewuje ale widac -słychac jak sie czyta ze wócil duch starego topiku i tak trzymac pimach---wspólczuje larwy ale zawsze to białko{żarcik-hihihihi} tija-stepperek fajny moze i ja swoj odkurze wkoncu i razem podrepczemy??? kiciakocia--życze udanej imprezy! serum-nie wiem czy to wina pełni ale ja tez miewam ostanio ataki potwora żarłacza-masakra totalna !!! A brzuchal rośnie w oczach Moim zdaniem organizm owija sie sadełkiem na zime niech chociaz cieplo bedzie:D donia Majeczka Co do prezentów u nas w tym roku takie raczej symboliczne beda - przez ostatni miesiac wydalismy kupę kasy i za bardzo teraz nie ma z czym zaszaleć(wymieniliśmy centralne-jak czarrna dziuura pochłaniajaca zawartość konta) No ale za to mam juz cieplo i wkoncu mogłam chlebek upiec:D:D:::Dwyszedł super Jeśli któras chcialaby przepis to wkleje przy okazji ok Zmykam spac znow mnie specznilo-wlasnie drinia koncze:D jutro mnie czeka ciezki dzien wiec pewnio znow dopero wieczorkiem sie odezwe buziaki p.s. w ramach zakazanych:D przepisów mam jeszcze fajny na ciasteczka-pieguski Podam go ale tylko na wasze życzenie-ciasteczka sa na bazie masełka i to bomba kaloryczzna-ale za to przepyszne są!!!!!! Nie pisze przepisu odrazu bo znow mi sie oberwie jak za szarlkotke:P:P:P A tak bede kryta...............bużka kochane do jutra!!!!

tak codziennie to samo

Moja 20 :D:D:DD::D:D:D: Chyba sie juz upilam ......ale jeszcze łyczek został-zdrówka!!!!

szczesliwa co to samo?

Pikseles Donia pytała czy w diecie 5 dniowej codziennie je sie to samo? więc napisałam ze tak! Miło że jesteś!