Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kamelia czarno czerwona

******I PIERDUT******

Polecane posty

szczęśliwa nareszcie się odezwałaś, cieszę się że u Ciebie wszystko gra. Także wkraczasz w wiosnę mniejsza i pewnie z uśmiechem.:) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SZCZEŚlIWA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 👄👄👄👄👄 Fajnie, ze trzymasz dietke , bo tu wiekszość to sie normalnie obżera że hej :) No może oprócz Serum ..... Serum - takie nerwy to nie najlepiej na zdrowie wyjdą ... dziś w tv znowu mówili, ze żeby schudnąć trzeba jeść !!!!! Mądrze i mniej, ale JEŚĆ !!!!!! Lola :) klakier to ktoś , kto za pewne korzysci :P oklaskuje artyste :) tak wiec dostarcz mi bilety, a tymi korzyściami to już ja się zajmę ... poświecę sie dla Ciebie :P Emma :) piątka Dzięki za to obszerne zainteresowanie moją osobą :P Zakupy raczej nie wyszły, bo w zasadzie nie kupiłam tego co chciałam. siet.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ PSITUNIE KOCHANE :D To ja dzisiaj znów na zakupkach buszowałam :) żakieciku nie dostałam ale kupiłam ,biały i rózowy pastelowy sweterek rospinsny ( bliźniaczek) to w razie czego zamiast zakietu będzie akuracik No i nie była bym soba gdybym nie kupiła butów kuźwa 3 pary do domu przytachałam Kolejne ja to jestem nawiedzona na punkcie buciorów i torebek dobrze że stary tego nie widzi bo w robocie siedzi dzisiaj do późna bo by mnie przekszcił chyba :O Ja powinnam się leczyc bo to nie jest normalne aby nabyć 5 par butów w 2 dni :O no ale 2 pary były taniusie bo po 59zł w dichmanie więc może sie liczyć jako 1:):P TIJA- kopniaka dostał i listę zakupów co ma kochanej siostrzyczce przywieść:) DONIA-👄 Lejesz miodzik na moje ❤️ jutro lece do mydlarni po balsamik :) dzisiaj kupiłam sobie swieczki o zapachu czekolady to sobie w łazięce odpale jak się bedę pluskać:D👄 MAJKA- ja właśnie tez od jakiegos czasu BOBA mam i chciała bym to zmienić i skoro włoski są już do ramion to myślałam, aby je jakoś wycieniowac i może troszkę jeszcze zapuścić :o Ja mam takie włosy że mogę je umyć i jak susze tylko palcami od skóry głowy unosić i wygladaja jak wymodelowane więc sie zastanawiam :O PIMA|CH- to z ANTKA kawał chłopa już :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do2do :) jak ja Ci zazdroszcze !!!!! Przede wszystkim tych samoukładajacych sie kudełków :) No i tych buciorków !!!!! Ja od kilku dni łaże i nie mogę znaleźć nic, bo by spełniało moje oczekiwania .... :O ani drogich, ani tańszych .... dziś tez w daichmanie byłam, tylko, że niemieckim ... i nic 😭 No ale co wawka to wawka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAJKA- ale mi się wydaje czy w warszawskim czy niemieckim to tosamo :) Ja kupiłam tam zielone baletki i czarne z klamerką bo chciałam na płaskim bo jak lece po małego do szkoły to oby szybciej wiec nie szukałam na obcasie :) Choć jedne kupiłam na koturnie :) ale to juz w innym sklepie :)A jakich butków szukasz kochana ??? A włosy , no takie się same zrobiły bo jak byłam mała i gdzies do 6 klasy podstawówki miałam włosy do dupska to zawsze mi mówili że mam cieszkie włosy do układania a wydaje mi się że to jak się układaja to zasługa fryzjera jak je obetnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki nie wiem czy wam wklejałam (chyba nie) daje LINKA do programu z którego mozna foteczki wklejac tez na kafe tak jak z fotosika ale nie trzeba się rejestrowac i chrzanic sie tak jak na fotosiku :) LINK:D http://www.imageshack.us/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do2do :) w zasadzie sama nie bardzo wiem, o co mi chodzi z tymi butami .... chcę takie na teraz, wiosenne, jakieś fajne takie :P poprostu musi mi coś wpaść w oko i do tego dobrze leżeć na nodze :) A jakoś obecna moda butowa mnie nie przekonuje .... ściete o mocno okrągłe czubki, dziwne jakies takie obcasy ..... no cóż, starość :p Mam okazję oglądać towar w takich samych sklepach u nas i w Niemczech. I zaopatrzenie w polskich i niemieckich sklepach jest różne. Niemcy mają , że tak powiem :P swoje poczucie \"ładności\" - kroju, kolorystyki .... :P które nie zawsze mi odpowiada.... Czasami w tych samych sklepach niektóre rzeczy są takie same, a czasami całkiem inne. I ta druga opcja występuje częściej :) Szczególnie dotyczy to ciuchów, ale butów też :) Choć kiedyś zdarzyło się mi i koleżance zjeździć polskie i niemieckiego deichmana w poszukiwaniu klapek ..... podobały nam się takie same, ale nie było 2 odpowiednich numerów w jednym sklepie .... ale znalazłyśmy - teraz jedna ma niemieckie, a druga polskie.... takie same :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do2do:) Donia:) a co to jest mydlarnia? bo ja z wioski jestem :P Do2do:) a te fotki to gdzie sie niby wklejają i jak je oglądać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jeśli o butach mowa. Ja kupiłam takie eleganckie na szpilce wysssokiej i z przodu na platformie trochę grubszej z odkrytym palcem z klamerką z lakierowanej skóry takiej wężowej. Ale podobają mi się jeszcze na koturnie, a że ja niska to takie bardzo lubię, bo są wygodne do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
!!!!!DZIEWCZYNKI JUZ PODAJE INSTRUKCJĘ DO LINKU DO FOTEK :)!!! więc jeszcze raz link to :http://www.imageshack.us/ najlepiej ten link skopiować sobie w ulubione :) 1. jak wchodzimy w ten link to klikamy na kwadracik z prawej strony z napisem BROWSE i w tedy otwiera nam się ( przynajmiej u mnie tak jest ) moje foldery i wchodze sobie w NP. OBRAZY gdzie mam foteczki i klikam sobie na tą którą chcę .( u mnie potwierdzam klawiszem otwórz)podobnie jak bym przesyłała złacznik ( fotke w meilu) 2. ta nasza chciana foteczka pokazuje się jako NP. JPG 123456 w tym paseczku ( za paskiem są te dwa kwadraciki ) na jednym jest CANSEL a na drugim BROWSE.... 3. i juz wystarczy wcisnąć guzik w czerwonej ramce -START UPADE 4. czekamy chwilke i po chwili wyswietlaja sie linki i foteczka:) 5. mozna jeszcze foteczke powiekszyć klikając myszka na zdjęcie i juz tylko pozostaje nam skopiowac link i np. wkleić na forum :) Mam nadzieję ż ewmiare ludzko wam to wytłumaczyłam :) MAJKA-Kotek MYDLARNIA to jest taki sklepik gdzie sa rózne mazidła,swiece podpuri i masa róznych pachnideł :) Kołomnie sa wielkie sklepy w centrach chandlowych no i główny na ulicy brackiej , ale maja czesto mniejsze oddziały ja mam np. w Tesco kołomnie ale tam nie ma tych balsamików tylko mydła, swiece , sole inne rzeczy zawsze moze sprowadzic ale ja wole sam to wybierac wiec wsiadma w metro i jade :) wklejam ci linka z mydlarni mozesz sobie zobaczyć co tam jest i gdzie maja sklepy bo nie jestem pewna ale chyba jest uciebie albo koło ciebie :) moze nie byc na nim napisu MYDLARNIA a moze byc ukryty jak malutkie stoisko tak jak ja mam w tesko ale jestem pewna że jak poprosisz sobie o mazidło to ci sprowadza :) kosmetyki sa fajne bo naturalne no i pieknie pachna :) Ja lubie od nich tez wszystkie mydła nie tylko pieknie wygladaja ale i zabujczo pachna np. rabarbarem :) TU MASZ LINKA http://www.mydla.pl/?m=sklepy Mam nadzieję że cos znajdziesz dla siebie i że ci sie spodoba :) Co do bucików to dzisiejszy mój zkup to istne jak to nazywam cichobiegi :)Powiem ci że znam wielu ludzi któzy jadą po deichmanie ale ja juz tyle razy kupowałam jakies baletki czy japonki i nigdzy mi sie nie rozpieprzyłyi niektóre mam juz kilka lat gdzie mi się rozwaliły buty za kupe kasy i to po pół roku np. ECCO:O EMMA- ja dzisiaj mierzyłam sliczne leciuteńkie i zabujczo wysokie koturny ale niestety z jednej strony lekko pasek jak by sie odklejał a że to była ostatnia para więc nie kupiłam :( i strasznie mi żal :( pewnie za 4 dni pojade i jak będzie nowa dostawa to je kupię :D i to bedzie kolejna para:o Szkoda że sama się ostałam bo męzus juz spi i mam chwilke by klikac bo ja nocny marek jestem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAJKA- ale ja jestem głupia :p z tej stronki możesz przeciesz przez neta kupić wszystko :) wiec miłych zkupków w MYDLARNI 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest mi tak cholernie źle, że nie mam siły pisać:( Wszystko się spierdoliło, a wystarczył jeden wieczór i nie ma już nic!!! Jak ja mam dalej żyć??? skąd brać siłę do funkcjonowania??? Muszę całkowicie przemeblować swoje życie, a nie mam do tego siły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌼 hej kochane robaczki:), niestety nie moge pisac ani czytac bo jestem na zwolnieniu w domu a nie mam tam netu, wiec teraz korzystam z okazji, narazie siedze w domu do świąt, mam nadzieje że sytuacja się poprawi i wróce do pracy , bo zaccynam czuc sie jak w klatce pozdrawiam i ściskam wszystkich mocno ❤️👄❤️👄❤️👄❤️👄❤️👄❤️👄❤️👄❤️👄❤️👄❤️👄❤️👄❤️👄❤️👄❤️👄❤️👄❤️👄❤️👄❤️👄❤️👄❤️👄❤️👄❤️👄❤️👄❤️👄❤️👄❤️👄❤️👄❤️👄❤️👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tija ❤️ skarbie , nigdy nie jest tak żle jak popatrzymy na to spokojnie , napewno posiadasz duzo siły i to co teraz wydaje Ci się beznadziejne, później okaże sie błahe, przecież jestes silna baba i kto jak nie Ty da sobie rade , ❤️ jeszcze raz ściskam wszystkich i znikam do nastepnego razu👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tijuś kochanie co się dzieje? Poczekaj troszkę pewnie wszystko się wyjaśni i wróci do normy, a Ty spojrzysz na problem inaczej.Trzymam kciuki za Ciebie, bo Ty silna babka jestes i odważna będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kompletna bezradność mnie dopadła. Muszę znaleźć pracę i opiekę dla Igora. Muszę nauczyć się funkcjonować w nowej rzeczywistości, a nie mam dziś na to siły. Chce mi się wyć i nie potrafię dzieciom spojrzeć w oczy. Czuję się winna że przeze mnie nie mają przy sobie ojca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Wam wszystkim za słowa wsparcia. wiem że mogę na Was liczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ja też tylko sie przywitam i spadam ....na razie będę sie mało udzielac ,aż w mojej główce wszystko wróci do normy.......ale jestem z wami serduchem👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W przedziale jedzie ksiądz oraz małżeństwo z sześcioletnim synkiem. Nagle synek krzyczy: - Tato, ale ten pociąg zapierdala! Ojciec spojrzał na księdza poczerwieniał i karci syna: - Kto Cię nauczył tak się chujowo wyrażać? Na to matka: - Przepraszam księdza, ale te skurwysyny nie mają za chuja kultury! Ksiądz wstał i wychodząc z przedziału: - A ja pierdole takie towarzystwo! Wraca dresiarz z Paryża i opowiada swojej żonie, co tam widział: - Wiesz, Zocha, idę, patrzę, a tu wielki plac! Patrzę na lewo... ochujeć można! Patrzę przed siebie... O rzesz kurde mać! Patrzę na prawo... O ja cię pierdolę... Zocha zaczyna płakać... Dres pyta: - Zocha, co Ci sie stało? Ta odpowiada: - O Boże, jak tam musi być pięknie Nauczycielka prosi Jasia o powiedzenie wiersza. Jasiu wstaje i mówi: - W Himalajach powiesił się słoń na jajach. - Jasiu niewolno się tak wyrażać. Popraw się. - W Himalajach powiesił się słoń na trąbie, jajami w drzewo rąbie. Marynarz opowiada w knajpie wrażenia z ostatniego rejsu: - Wypłynęliśmy, kurwa, z portu. Sztorm, kurwa, jak diabli! Ale nasz kapitan, kurwa, to dzielny chłop! Wkrótce zawinęliśmy, kurwa, do portu, to ja, kurwa, myślę: trzeba się, kurwa, napić i zabawić. Idę, kurwa, do knajpy, siadam, kurwa, przy barze, a tu, kurwa, przysiada się do mnie ta... no... kobieta lekkich obyczajów. W jednym pokoju tata Jasia uprawia sex z jego mama, a w drugim pokoju Jasiu uprawia sex ze swoją babcią. Tata wchodzi do pokoju i pyta się Jasia: - Jasiu co Ty robisz? - No co? Ty pieprzysz moją starą, a ja Twoją. Trzech kolesi zastanawia się jak rozdzielić miedzy sobą skrzynkę jabłek. Jeden rzucił pomysł, ze będą wymyślać wierszyki, kto wymyśli ten bierze 1 jabłko. Zaczyna pierwszy: - "Mickiewicz pisał wiersze, ja biorę jabłko pierwsze" Drugi mówi: - "Mickiewicz pisał wiersze długie, ja biorę jabłko drugie" Trzeci myśli, myśli i mówi: - "A ch...j wam wszystkim w d...e , ja biorę jabłek cała kupę" Młoda, niezbyt inteligentna zakonnica usłyszała trzy nowe słowa - kurwa, cipa i chuj. Nie znała ich znaczenia, więc poszła zapytać księdza. Ksiądz na to: - Kurwa to jest zakonnica, cipa to czoło, a chuj to człowiek. Po jakimś czasie zakonnica biegnie do autobusu wsiada i mówi ocierając pot z czoła: - Ale mi się cipa spociła. No co chuje się gapicie? Kurwy nie widzieliście? Trzech kolesi zastanawia się jak rozdzielić miedzy sobą skrzynkę jabłek. Jeden rzucił pomysł, ze będą wymyślać wierszyki, kto wymyśli ten bierze 1 jabłko. Zaczyna pierwszy: - "Mickiewicz pisał wiersze, ja biorę jabłko pierwsze" Drugi mówi: - "Mickiewicz pisał wiersze długie, ja biorę jabłko drugie" Trzeci myśli, myśli i mówi: - "A ch...j wam wszystkim w d...e , ja biorę jabłek cała kupę" Jasiu w szkole usłyszał słowo - kurwa. - Mamo co to znaczy - kurwa? - kluska. Na drugi dzień Jasiu usłyszał - spierdalaj. - Mamo co to znaczy - spierdalaj? - Przepraszam. Potem jedzą obiad. - Kurwa Ci upadła! - mówi Jasiu. - Przeproś! - Spierdalaj. Jest Zadyma, Kultura i Spierdalaj. Zadyma zaginęła. Poszli na komisariat. Spierdalaj mówi: - Ja to załatwię. Policjant: - Imię i nazwisko. - Spierdalaj. - Gdzie Twoja kultura? - Za drzwiami. - Szukasz zadymy? - Od trzech dni. W szkole Pani zadała dzieciom pracę domową - napisać kilka zdań ze słowem "pięknie". Jaś napisał: - "Wczoraj moja siostra przyszła do domu i powiedziała, że jest w ciąży. Mój tata powiedział: pięknie, kurwa, pięknie". Wygrał facet w totka milion. Wpada do domu i krzyczy: - Jadźka wygrałem milion w totka, pakuj się! - A co? Wyjeżdżamy gdzieś? - Nie! Wypierdalaj! Idzie ksiądz polną drogą, przechodzi obok skromnego gospodarstwa. Patrzy, a tam chłop coś z desek kleci. Ksiądz zagaduje: - Pochwalony drogi parafianinie, nad czymże tak ciężko pracujesz? - A kurwa, kibel nowy stawiam, bo się stary rozjebał. - O, mój drogi! A nie mógłbyś tego tak trochę owinąć w bawełnę? - Co mam owijać w bawełnę? Dechami opierdolę naokoło i chuj! Nowa nauczycielka geografii przychodzi do klasy na lekcje i mówi: - Dzisiaj porozmawiamy o tym, co to jest globus. Klasa na to chórem: - Sp*******j, ty stara k***o! Nauczycielka rozpłakała się, wybiegła z klasy i poszła do dyrektora. - Koleżanko - mówi dyrektor. - Ja pani pokażę, jak należy z nimi postępować. Po chwili dyrektor wchodzi do klasy i zaczyna: - Cześć, małe sku******y! - Czołem, łysy ch**u! - Dzisiaj będzie o tym, jak się zakłada kondoma na globus. - Na globus? - dziwi się klasa. - A co to jest globus? - Od tego właśnie zaczniemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wraca mąż z delegacji trochę wcześniej niż zawsze. Wchodzi do sypialni, a tam w łóżku leży obcy nagi facet. Pyta się go: - Gdzie moja żona? A on odpowiada przerażony: - W łazience, bierze prysznic. Mąż na to: - Ja schowam się w szafie i zobaczę co żona zrobi, a Ty bądź cicho. Wraca żona w podomce i mówi do gościa w łóżku: - Bierz mnie teraz, mocno, brutalnie aż się posikam... - Otwórz szafę, to się posrasz. Noc poślubna. Pani młoda leży w łóżku, a on nerwowo chodzi po sypialni i raz po raz spogląda w otwarte okno. - Kochanie, co tak nerwowo chodzisz? Chodź już do łóżka. - Wiesz, wszyscy mówili mi, że noc poślubna to noc najpiękniejsza, a tu leje i leje. Po nocy poślubnej młoda żona chwali się matce: - Mamo! Zrobiliśmy to 2 razy! Ta to ma szczęście - pomyślała matka. Po tygodniu córka chwali się matce: - Mamo! Ostatnio było 8 razy! - Matka z niedowierzaniem kręci głową. Ale gdy po dwóch tygodniach matka dowiedziała się, że ostatnio było 20 razy kazała mężowi pogadać z zięciem. - Słuchaj - mówi. Musisz się trochę opanować, bo mi córkę zmarnujesz! - Niech się tata nie boi - ona liczy tam i z powrotem... Męża nie było przez trzy dni w domu. Pojawia się czwartego dnia zarośnięty, cuchnący i ogólnie zmęczony. Żona wściekła krzyczy: - Gdzie Ty się skur***lu szlajałeś? - Nie mów tak kochanie - odpowiada mąż. To przez tego cholernego Bin Ladena. Trzy dni temu przyszedł do mnie do biura list. Otwieram a tam biały proszek. - I co? - pyta przerażona, ale już trochę udobruchana żona - wąglik? - Gorzej - mówi mąż. Rzeżączka. Mąż siedzi w nocy w Internecie i ogląda porno strony myśląc, że jego żona śpi. Żona jednak się przebudziła, wstała, stanęła za nim i również ogląda. Nagle gościu słyszy: - Stop! Pokaż poprzednie zdjęcie! Nie! Jeszcze wcześniejsze! Przewija ekran na poprzednie zdjęcie i słyszy: - O! Takie zasłony do kuchni chcę! Pewne małżeństwo zaprosiło na kolację najlepszą przyjaciółkę żony. Kolacja udała się znakomicie, śmiali się i rozmawiali w trójkę do późna. Gdy przyjaciółka wychodziła gospodarz zaoferował, że ją odwiezie do domu. W samochodzie dalej rozmawiali i robiło się coraz milej. Gdy byli już na miejscu przyjaciółka zaprosiła go na lampkę wina. Wypili całe wino i koniec końców wylądowali w łóżku. O trzeciej nad ranem niewierny mąż mówi: - O rany! Muszę iść do domu! Żona mnie zabije! - Masz rację. Kiepska sytuacja - Twoja żona to moja najlepsza przyjaciółka... Ale jak Ty się jej wytłumaczysz? - Nie martw się, pożycz mi tylko trochę talku. O nic nie pytaj. Będzie dobrze. Przyjeżdża po chwili do domu i drzwi otwiera mu wściekła żona: - Gdzie byłeś? - Kochanie. Bardzo Cię przepraszam. Twoja przyjaciółka jest bardzo miła i bardzo atrakcyjna. Zdradziłem Cię z nią. Przepraszam. Żona patrzy na niego i po chwili wykrzykuje: - Pokaż ręce! - Nie kłam! Znowu grałeś z kumplami w kręgle! W domu dzwoni telefon, żona podchodzi odebrać, a mąż woła z drugiego pokoju: - Jeśli to do mnie, powiedz że mnie nie ma. Żona odbiera i mówi: - Niestety mąż jest w domu - i odkłada słuchawkę. - Przecież prosiłem Cię żebyś powiedziała, że mnie nie ma! - Ale to był telefon do mnie, a nie do Ciebie. Dwóch facetów siedzi przy barze i narzekają jakie to ich żony są przerażające. Pierwszy mówi: - Moja jest tak straszna, że jak ją postawiłem na polu zamiast stracha na wróble, to ptaki oddały zeszłoroczne czereśnie. Drugi na to: - A moja ma wymiary 90/80/60. - To całkiem nieźle. - Taak... Druga noga tak samo. Małżeństwo poszło spać, po chwili mąż szturcha żonę, ale ona mówi, żeby poczekał, bo dziecko nie śpi. Sytuacja powtarza się parę razy, aż mąż z niecierpliwością mówi: - Chce mi się bardzo pić. - To idź do kuchni i się napij. Poszedł do kuchni, ale patrzy, że nie ma nigdzie nic do picia, więc zagląda do lodówki - jest szampan. Otwiera szampana, a tu oczywiście korek z trzaskiem wyskakuje. Żona krzyczy teatralnym szeptem: - Co Ty tam wyrabiasz? Z drugiego pokoju głos dziecka: - Nie dałaś mu du*y, to się zastrzelił! Facet przychodzi do gazety dać ogłoszenie: "Zaginął ukochany kotek mojej żony: czarny, białe skarpetki, wesołe oczka, figlarne usposobienie. Dla znalazcy nagroda 10000 złotych!" - Czy to aby nie za dużo? - zdziwił się przyjmujący. - Nie ma obawy, sam sierściucha utopiłem. Pijany mąż wraca nad ranem do domu. Puka w drzwi, otwiera żona. - Gdzie byłeś? - U Heńka - odpowiada mąż - Co robiłeś? - wykrzykuje żona. - Nooo... Grałem w szachy. - Wchodź do domu pogadamy! Posadziła męża koło telefonu i dzwoni do Heńka. - Halo!! Heniek? Słuchaj czy był u Ciebie dzisiaj mój mąż na szachach?. - Ba, był. Kurna siedzi i dalej gra. Dwaj najlepsi przyjaciele siedzą przy barze i ostro popijają. Jeden z nich jest wyraźnie przygnębiony. - Co Ci jest? - pyta drugi. - Jak to co?! Kobieta - wzdycha tamten. - No to powiedz mi, co Cię gryzie? - Wiesz, chodzi o Twoją żonę. - O moją żonę?! - Tak. Wydaje mi się, że nas zdradza. Facet wraca z pracy do domu. Siada wygodnie w fotelu, bierze pilota, włącza telewizor i krzyczy do żony: - Kobieto, przynieś mi piwo, zanim się zacznie! Żona przynosi mu piwo, ale za kilka minut znowu słyszy to samo: - Szybko, przynieś mi piwo, zanim się zacznie! Kobieta jest zła, ale przynosi mu flaszkę. Mija dziesięć minut i facet znowu: - Kobieto, no rusz się i przynieś mi piwo, zanim się zacznie! Rozdrażniona małżonka: - Czy to wszystko, co masz mi do powiedzenia? Przychodzisz z pracy, nie mówisz ani słowa, tylko siadasz przed telewizorem i pijesz piwo! Czy to się kiedyś skończy? Jesteś skończonym draniem, pijakiem i leniem! A mąż na to: - No i się zaczęło! Żona do męża przeglądając wydruki z konta: - Nie rozumiem, dlaczego miesiąc w miesiąc przesyłasz 500 zł jakiemuś cholernemu Arabowi o nazwisku Menty, a imieniu Ali?! Kobieta na diecie waży się i widzi, że kuracja nie przynosi oczekiwanego rezultatu. - Skarbie - mówi do męża z nadzieją w głosie. Jaka żona bardziej by Ci się podobała - szczupła i zrzędliwa czy gruba i wesoła? Mąż znad gazety pyta: - A ile byś musiała przytyć, żeby być wesoła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przychodzi blondynka do sklepu z środkami owadobójczymi. - Poproszę 100 kulek na mole. Na drugi dzień: - Poproszę 300 kulek na mole. Na trzeci dzień: - Poproszę 1000 kulek na mole. Zdziwiony sprzedawca pyta: - Po co pani tyle tych kulek na mole? Blondynka na to: - A co pan myśli, że jedną kulką łatwo w mola trafić? Na plaży siedzą dwie blondynki. Podchodzi policjant i mówi: - Dowody proszę. Na to jedna blondynka: - Nie umiemy pływać. Przychodzą dwie blondynki do sklepu. Jedna mówi: - Poproszę zeszyt w kółka. Sprzedawca na to: - Niestety, ale nie ma takich zeszytów. Są tylko w kratkę, w linię lub czyste. Blondynka odchodzi, na to druga mówi: - Ale ona głupia, chciała zeszyt w kółka. - No cóż - mówi sprzedawca. Różni są ludzie. No ale co dla pani? - Poproszę globus Krakowa. Idą trzy pijane blondynki i widzą księdza. Nie chciały mu się pokazywać w takim stanie, więc ukryły się w trzech workach. Ksiądz ciekawy co znajduje się w workach kopie w jeden i słyszy: - Miau. Kopie w drugi i słyszy: - Hau, hau. Kopie w trzeci i słyszy: - Kartofle. Brunetka i blondynka znalazły trzy granaty ręczne i postanowiły, że lepiej będzie, jeśli zabiorą je na posterunek policji. - A co, jeśli jeden nam wybuchnie, zanim tam dotrzemy? - pyta brunetka. - Nie martw się - mówi blondynka. Skłamiemy i powiemy, że znalazłyśmy tylko dwa. Dwie blondynki przeglądają kalendarz: - Zobacz. Jutro jest Maksymiliana. Znamy jakiegoś Maxa? - Tak, Ibuproma. Do sklepu mięsnego wchodzi blondynka, staje przed ladą i wyraźnie, chcąc sobie coś przypomnieć, pyta sprzedawcę: - Jak się nazywa taki ptak z czerwonym dziobem? - Bociek - mówi sprzedawca. - No, właśnie! - wykrzykuje blondynka. Pół kilograma boćku, proszę. Przychodzi blondynka do sklepu i mówi: - Poproszę ogórka. - W całości czy w plasterkach? - A co ja mam ci**e na żetony? Rozmawiają dwie blondynki i jedna się chwali: - Pomalowałam sobie paznokcie korektorem. A druga na to: - Fajnie, a na jaki kolor? Leży blondynka w rowie, podjeżdża mężczyzna tirem i pyta się: - Jesteś ranna? A blondynka na to: - Nie, jestem dobowa. Szef pyta blondynki: - Czy wysłała pani faks do Kowalskiego? - Tak wysłałam. - To niech wyśle pani jeszcze do Nowackiego. - Ale szefie, my nie mamy więcej faksów. Przychodzi blondynka do sex-shopu: - Chciałam zwrócić ten wibrator, który u was kupiłam. - Czemu? Co jest nie tak? - Powybijał mi wszystkie zęby. Dwie blondynki chciały zdobyć nagrodę Nobla. Jedna wpadła na genialny pomysł: - No to może polecimy na Słońce? Druga odpowiada: - No coś Ty, głupia? Spalimy się. - To polecimy w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×