******I PIERDUT******

do2do wcale nie chciałam cię straszyć , tylko napisałam o swoim przypadku, ale ja zawsze mam pecha:( i nigdy tak nie jest jak bm sobie tego życzyla, a wszysko zależy od dentysty:)

Czesc Laski

Nadrobiłam zaległości.... :) Nawet nie pytajcie gdzie mi te dni uciekły ... tak jakoś...ale kocham Was mocno i przytulam bardzo i nawet jak nie piszę ... to jestem całym serduszkiem z Wami Do2do - tak mi przykro z powodu Twojego psa..:(:( od razu pomyślałam o naszej Beauty..:) aż mi dreszcz przeszedł po plecach Tijka - Kochana moja Córcia ma hula hop .. :) też takie zwykłe.. i mówisz aby nasypać grochu i ćwiczyć na nim.. :)... chyba spróbuję...te Twoje 2cm mniej w obwodzie bardzo mnie zachęciły.. :) Kochane muszę kończyć..... :( Wszystkie mocno całuję

co sie dzieje przez cały tydzień prawie nikt nie pisze:(

Do2do:0 wyobrażam sobie jakie trudne to musi być dla Twojego taty, w końcu liczył na to że syn przedłuży ród na jego konto:) ale w życiu nie to jest najważniejsze, ważne żeby byli szczęśliwi Mama:) takim pustym i lekkim hula-hop ciężko jest kręcić i dla tego nasypałam grochu. Tylko musi to być te duże koło bo małym nie dasz rady kręcić. Zachęcam bo naprawdę warto. Serum:) dzięki za podpowiedź gdzie mam szukać Kasiuni, już ją mam wśród znajomych i widziałam Zuziaczka jest prześliczna

czy ktos ma kontakt z Lolą??? nie podoba mi sie, ze jej tyle nie ma.... LOLA ODEZWIJ SIE!!!!!!!!! ale tu cisza.... Kicia - łer ar ju?? Dziewczyny łikenduja sie juz pewnie.... tylko zeby wam ten łikend w biodra nie poszedl:D jakby ktos za mna tesknil, to bede wieczorem:P

życze wszystkim miłego weekendu, ja znikam do poniedziałku

hir aj em :) i zatęskniam :) ale nie wiem czy dam radę coś popisać, dopiero wstałam :O

.. i ja jestem... :) ale coś ciężko mi się na żoładku zrobiło... :( zjadłam puszkę brzoskwiń... bleee ... może nasypię ten groch do hula hop i pokręcę .. :)Tijka mówi, że warto :)

moje hula - hop od roku albo dwóch kurzy się za łóżkiem, bo mi się wydawało, że jest za wielkie i nie miałam siły nim kręcić, myślalam nawet, żeby kupić mniejsze... hmmm, może wystarczy je obciążyć? ale jak tam tego grochu nasypać? mam mu dziurę zrobić? :o

kicia... no właśnie...trzeba je przeciąć czy co?? myślałam by wypalić rozgrzanym szpikulcem dziurę.. wsypać groch a później zalepić...:) ale nie wiem... a Ty co w domku dziś? nie ruszasz się nigdzie??

zbieram się wyjść na solarium tylko, ale poza tym to raczej nigdzie, nie chce mi sie :o

no i moje panisko śpi, coś nas zmuliło po obiedzie, ja to padłam od razu, a on trochę posiedzial a teraz śpi

my też w domu....ja jeszcze jakaś rozleniwiona jestem po świętach..dzieciaka nie mamy ... chata wolna.. i tyle.. spadam na chwilkę :)

Wiatam laski troszke mnie niebyó ale miałam pogrzeb babci i musialam wyjechac A dzis moje dziecko zachorowało i lerzy w szpitalu wszystko sie wali Wymiotował i miał biegunke a do tego wysoka goraczka no i pani doktor podejrzewa wyrostek Jestem skonczona Jeszcze wczoraj z moim sie pokłóciłam Odezwe sie jak bede miała chwilke czasu buzki kobietki

oj MYSZKa współczuję :( trzymam kciuki za dzieciaczka MAMA MAFINKA - estrście babki? ja juz się trochę podsmażyłam i jestem już :) ale po drodze zawadziłam o sklep i se piwo kupilam :o kto ze mną :D

hej ja jestem,zyje i mam sie dobrze........potem napisze

OOO, LOLA łelkam, łelakam :D dobrze, że się znalazłaś, bo już się zaczęłam zastanawiać czy cię nie zagipsowano przy przy malowaniu :D tak zawzięcie gipsowaliście :D MAFINKA a kookoo!

ej no i co??? gdzie jesteście???

a kookoo:D jestem.... glodna.... zmeczona.... probuje moego na pizze namowic, ale on mi tlumaczy ze na noc sie nie je, kto mu takich glupot nagadal:P

he, he :D ja o 22 odmówiłam spaghetti :D dzielna jestem

eee, no tak to nie będzie, idę spać albo popływać

jest tu kto??????????????????

Pracownik krematorium, zauważył, że jedne z dostarczonych zwłok posiadaja ogromnego penisa. Zerknał na karteczke z nazwiskiem nieboszczyka i powiedział: - Przykro mi panie Kowalski ale takiego penisa należy zachować. Po czym odciął penisa, spalił zwłoki i poszedł do domu. W domu wyciąga penisa z walizeczki, pokazuje żonie i mowi: - Zobacz co mi sie dzisiaj trafilo! - Moj Boże! Kowalski nie żyje!!!

Kumple rozmawiają pod budką z piwem o kasie, a raczej o jej braku: - A taki jeden mój znajomy - nawija smętnie jeden - to wygrał kiedyś miliona w Lotka... - I co on z taką kasą zrobił? - pyta drugi z błyskiem w oku - Połowę wydał na dziwki, wódę i balety... - A drugą połowę? - interesuje się inny - Ach, drugą połowę to jakoś bezsensownie przepie*dolił...

DOBRE,DOBRE.....HEHEHEHEHEH DAWAJ DALEJ..........JESZCZE

eee, no widzę, że przy sobocie to dłuzej śpimy i nie piszemy! MYSZKA MYSZKA u dziecka w szpitalu, to nawet nie ma z kim kawy wypić! BOBKI wstawać! groch sypać i kręcić! bo talia ucieka... :D

cześć Myszka bardzo Ci współczuję z powodu babci i dzidziola w szpitalu, na pewno wszystko będzie dobrze. Co do hula-hopu to tak jak pisałam już wcześniej mam takie zwykłe za kilka złotych i ono jest w jednym miejscu sklejone taśmą izolacyjną a pod tą taśmą ma taką złączkę. Tam można je otworzyć i nasypać właściwie czego tylko chcecie. to nie musi być groch, bo może być kasza albo ryż. Ja akurat miałam groch pod ręką. Ważne żeby wypełnić je całe bo jak zrobią się puste szczeliny to koło będzie źle wyważone i ciężko będzie kręcić. Potem trzeba dobrze skleić to koło i do dzieła. Naprawdę warto, odkąd kręcę mam dużo mniejsze boczki.

taaaaaaaaaaaaa................... noooo.......... prawda ......... Myszka poprostu trzym się

Polak je sobie spokojnie śniadanie. Przysiada się do niego żujący gumę Amerykanin. - To wy w Polsce jecie cały chleb? - pyta Amerykanin. - No tak. - Bo my w USA jemy tylko środek skórki odkrawamy, zbieramy do specjalnych pojemników, oddajemy do recyclingu, przerabiamy na herbatniki i sprzedajemy do Polski - stwierdza pogardliwie Amerykanin, żując swoją gumę. Polak nic. - A marmoladę jecie? - pyta dalej Amerykanin. - No, tak. - Bo my w USA jemy tylko świeże owoce. Skórki, pestki i tak dalej zbieramy do specjalnych pojemników, oddajemy do recyclingu, przerabiamy na dżem i sprzedajemy do Polski - mówi i dalej żuje gumę. - A seks w USA uprawiacie? - pyta Polak. - No oczywiście. - A z prezerwatywami co robicie? - Wyrzucamy. - Bo my w Polsce to swoje zbieramy do specjalnych pojemników, oddajemy do recyclingu, przerabiamy na gumę do żucia i sprzedajemy do USA.