******I PIERDUT******

do 39 i pół też mi jeszcze ździebko brakuje :)

ciekawe, czy sama będę tak klikać do następnej strony, czy przyjdzie jakaś poczwarka i mi ją zabierze? :P

u mnie dziś prawie cały dzień lało !!!!!

wszyscy sie dziwili ...... cepy zapomniały już jak deszcz wygląda :P

ale jak 1 września był niemiłosierny upał to też wszyscy źli chodzili, bo im za gorąco było :)

Polakowi to nikt nie dogodzi :P

podobno w 2015 roku będzie koniec świata ....... słońce ustawi sie w jednej linii z czymś tam i zostanie przerwany dopływ energii ....

pogrążymy się w ciemności i .... dupa ......

ciekawe ile jeszcze do nastepnej stronki :)

3 ......

2 .......................

bum ?????

HAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA ! Kicia :) i co Ty na to???? :) wreszcie ja !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

majka tobie to blog jest potrzebny ..... daj namiary i poczytamy a nie tu dupę zawracasz

..................... zrobił swoje ....... murzyn moze odejść :O

?????????????????????????????????????????????????????? odsyłam do swojej stopki :P

to ja z takim poświęceniem walczyłam sama z reklamą, a tu dalej niccccccccccccccccccccccccccccccccccccc na dobranoc mogę jedynie powtórzyć to co wcześniej napisałam .... a raczej co mi częściowo dziwacznie zeżarło ........ murzyn zrobił swoje, murzyn może odejść ............................................

Piję se kawkę i pomyślałam że do Was zaglądnę. Patrzę a tu nowa stronka naklikana:D Majka:D Ty szurnięta babko Przyznam że walczyłaś jak lew o nową stronkę, ale jeden z Twoich zapisów bardzo mi się nie spodobał, mianowicie " kolejne wakacje dopiero 25 czerwca" co ich tam pojebało w tym menie przecież dzieciaki swoimi głowami już i tak będą na wakacjach Kicia przyznam, że już za Tobą tęsknię i mam ogromną nadzieję że będziemy cały czas tu w kontakcie Pozdrawiam wszystkie brzuchatki i proszę o częstsze zaglądanie Ściskam wszystkie topikowe młode mamusie i też proszę żeby mimo natłoku obowiązków, czasem do nas wpadały Rzucam rękawicę wszystkim tłustym topikowym ropuchom i informuję że wczoraj raz na zawsze zerwałam z tym żarciem co jest nie tentego, przeszłam na liście, wodorosty i wróciłam do ćwiczeń Przez to że ostatnio tak żarłam, zaczęłam wpadać w jakąś dziwną depresję. Myślę że zbliżająca się nieuchronnie pora roku też miała ogromny wpływ na mój stan:( no ale postanowiłam że dość użalania się nad sobą i trza walczyć, bo już niedługo kolejne wakacje, a worek na kartofle i pizze nadal wisi tam gdzie nie powinien wisieć i skutecznie odstrasza jędrne męskie ciałka kręcące się po plaży:p. Wprawdzie stanu wolnego to ja już nie jestem, ale popatrzeć na ciasteczka i czuć ich spojrzenie [byleby nie pogardy] zawsze warto:D

Hej laki ja na chwilke jestem w kiepskim dzis nastroju rano mojego M musiałam zpierdzielić a w dodatku @ Majeczko postawiłas na swoim i zmieniłas stroneczke i tak trzymac ja zaraz do przcy dobrze ze to juz piatek Zycze miłego dnia

No cóś mi lepiej to i cóś napiszę. Pracuję już 4 dzień a tak właściwie to już skończyłam, beboch mi wywaliło jak na 4 miesiąc więc w obcisłe dżinsy nie wchodzę.Ale przynajmniej teraz nie mam problemu z wyborem garderoby, bo chodzę w tylko w kilku rzeczach na okrągło. Trza się wybrac na zakupy i kupic parę workowatych ciuchów. Jak dobrze że weekend !!!! Mafinka co tam u Ciebie?

WSTAWAĆ LENIE !!!!!!!! :P dzięki za słowa uznania :) ja tylko w osamotnieniu z reklamą walczyłam :) ale sądząc po tym, że nikt sie nie dołączył moze ona tylko u mnie była ? :O Tijuś :) podnoszę rękawicę, którą tak bezwzględnie rzuciłaś nam ..... topikowym coś-tam coś-tam ;) wiec jako jedna z najstarszych tu dooop :P jesienną wreszcie POWAŻNĄ :P turę odchudzaniową ogłaszam za OTWARTĄ :) co by w następne lato oczy były na nas zawieszane :) Co do końca roku szkolnego ..... kilka lat temu była juz afera, bo któreś tam ministerstwo edukacji ogłosiło, ze koniec roku na być zawsze po 20 którymś tam czerwca. Podniesiono oczywisty lament i wydano odgórne rozporządzenie, ze koniec roku szkolnego ma mieć miejsce zawsze w piątek wypadający PO 18 czerwca. Pechowo sie składa, ze w 2010 roku 18 czerwca jest właśnie w piątek, wiec najbliższy piątek wypada 25 ...... i stąd ten przydługaśny rok szkolny. Myszka :) jak już popracujesz napisz coś wiecej o swoich kolegach :P

Emma :) buziołki dla brzusia

ŚNIADANIE-KEFIR II ŚNIADANIE- SEREK WIEJSKI Z SAŁATĄ, POMIDOREM, PAPRYKĄ PIEPRZEM I SOLĄ TERAZ PRZEKĄSIŁAM 2 KAWAŁKI CZARNEGO CHLEBKA Z OGÓRKIEM KISZONYM OBIAD-BROKUŁ Z MASEŁKIEM PODWIECZOREK- MISECZKA KAPUSTY KISZONEJ KOLACJA- MOZARELLA Z POMIDOREM Oczywiście do tego 200 brzuszków i 1000kal na stepie :)

Powiedzcie, czy jak zrobię gołąbki z mięsem, ale z samej szynki. Zapiekę je w piekarniku i zjem bez sosu to będzie to dietetyczny obiad??? mam zamiar jutro je spałaszować

HEJ,HEJ,HEJ:D:D:D witam kobiałeczki kochane :D w wawce ciemnica straszna parno , duszno i ogólem do dupy w nocy lało :o młody juz w domku zadowolony po szkole na całe szczęście nic nie zadali :) dzisiaj mam gosci więc w garach musze posiedzieć :o TIJA- ja mam dzisiaj gołąbki na obiadek :) ale dla siebie zrobiłam z mięsem z indyka :) Moż enie są wyborne tak jak normalne bo troche suche ale i tak wpierdzieliłam że aż mi się uszy trzęsły :D MAJKA- no ja podręczniki kupowałam wszystkie i zapłaciłam 280zł kupowałam na bazarku jest taka ksiegarnia maleńka kołomnie i zawsze maja taniej , jedyne co musiałm dokupic to te nieszczęsne ksiązki do religi:oale co fajniejsze mozna u nas dokupic ksiazki z testami :) ja w tamtym roku kupiłam bo wychowawczyni była leniwa i zawsze robiła z tych testów które były w owej ksiazce :) więc jak młody miałmiec kartkówke , czy klasówke to zmieniałm liczby imiona w zadaniach np. zamiast cukierków były tranwaje tak ze młody się nie łapał i wiedziałam czy umnie czy nie :)Nagół wszystko umiał ale czasem miał trudność z zrozumieniem tresci polecenia więc zawsze mogłam mu wytłumaczyć:)I dzięki temu jak przychodziło do klasówki zawsze polecenia rozumiał :) No ale teraz to juz inaczej bo nie wiadomo z kąt nauczyciele beda brali testy :OAle myslę ż ebędzie dobrze :) Mój tez teraz ma zapał do nauki i chetnie wszystko robi i wstaje no ale zobaczymy jak będzie po tem :)I gratuluje STRONKI KOCHANA:D EMMA- bedzie dobrze :) a co do ciuszków to teraz jest tyle tego :) nie to co 10 lat temu więc masz w czym wybierać i wcale nie musza to byc workowate rzeczy :D MYSZKA- wysyłam na poprawę humorku :D PIMACH- kochana jak po gimnastyczce :) Pisz szybciorkiem czy trener przystojny i bosko umięsniony hihihih:D Buziolki i dla TUSIA KASIUNIA- halo, halo co u pani jak królewna Zuzia sie ma :)?? MAFINKA- ty wierz że ja ciebie KICIA- ja juz tęsknię A chłopina to chyba faktycznie ma syndrom nerwowy bo biedny juz sobie tych ukrainców przystojnych skaczacych w koło ciebie widzi :D SZCZĘŚLIWA- wyłaś z dołka !!!!!!!!!!!! SERUM- halo, halo co u pani?? DONIA- czy mnie jeszcze pamiętasz?????????? I dla wszystkich

Do2do, nie poszłam, bo wczesniej zabrałam się za porzaki w kuchni, wypierdzielalam wszystko z szafek, wywalałam kubki, taklerzyki itp. Na szczęście dziś wpadła sąsiadka i wzięła wszystko. Zakupilam sobie nowa cukiernice, dzbanuszek na mleczko, pieprzniczke i solniczke. Tija, i Tobie smakuje takie jedzenie? Co ja na to poradzę, ze wolę kasztanki?

otóż jestem :) wczoraj zrobiłam pożegnanie w knajpie, chyba żebrać pójdę :o i dopiero niedawno odzyskałam świadomość. Trochę się skułam. Nawet bardzo :O i jeszcze nie zaczęłam się pakować MAJKA - ja ci dam. następna moja! Nie tęsknijcie za mną. Dla was to raczej bez znaczenia czy piszę stąd czy stamtąd. Pisać będę. Może ciekawiej?

kicia, to akurat nie jest mozliwe!

KICIA- a ja i tak tęsknic bedę bo będziesz aż z tak daleka pisać :( a tak to do kraka tylko 3h :) PIMACH- szkoda ż enie byłas na gimnastyczce :( Ale i tak przy sprzatanku sie gimnastykowałas :) KOBITKI A CO TU TAKIE PUCHY:(

Do2do, rok szkolny się zaczał, wszytkie musza wejść w kierat obowiązków, na nowo się przyzwyczaić. Nic straconego, wczoraj wróciła teściowa, wiec w tym tygodniu planuje się urwać. Wolalabym iśc na rano, bo lżejszy poziom na poczatek, a poza tym mam więcej siły rano. Popołudniami padam na twarz. U mnie taka jesienna pogoda za oknem, wieje, pada i zimno, z nosa mi sie leje... ech. Nic tylko jeść się chce.