******I PIERDUT******

???

ja pije herbatke :P

bez pradu :P

a może kawy?

ja chętnie napije się kawy(_)>, już od samego rana tak mnie zdenerwowali w pracy, że o mało nie eksplodowałam, normalnie mam juz dość, nie wiem jak długo będę jeszcze pracować, oni myślą że jeszcze są czasy niewolnictwa i człowiek jest ich służącym, ale tu sie pomylili, niech sobie znajdą "czopka " i niech im usługuje,

ABS ja to ci współczuję :( ja to jeszcze jakoś jakoś znoszę swoją robotę, bo mam znowu dwie grupy studentów i to mnie ratuje. Tak naprawdę to ja bardzo lubię uczyć, ale nie znoszę tego wszystkiego "dodatkowego" :O to mnie dobija i przeraża. a jak zobaczyłam prognozę na najbliższe dni, to mi w ogóle ręce opadły w piątek w nocy -2

dziś w pracy czyste szaleństwo, wszyscy na wszystkich wrzeszczą , jakieś dziwne przepychanki, powariowali, władza im do głowy uderzyła,:O

Matko kochana ABS:O Gdzie Ty babo pracujesz??? Pogoda do bani, a ja i tak muszę Demony na wybieg wypuścić, bo mi przynajmniej ten starszy rozbierze meble w kuchni...a potem weźmie się za resztę mieszkania:O

teraz oczywiście , ja jestem najgorsza i niewdzięczna, po prostu jakaś paranoja, i mam sobie relanium brać, juz im wszystkim odbija,co prawda nie jstem moze oaza spokoju , ale furiatem tez nie,

już mi oczywiście mija, reszta pochowała sie po katach i na razie cisza:O,

Abs ... też zapytam: gdzie kuźwa kobieto pracujesz ?????? Ale chyba jestem w stanie zrozumieć :O Pisalam, że od ubiegłego roku mam innego dyrektora, a od tego roku - innego wicedyrektora. Moja siostra po kilkunastu latach zrezygnowala z funkcji wicedyr., bo doszła do wniosku, ze nie może codziennie chodzić do pracy po zażyciu środkow uspokajających :O No a mój dyr. ..... no szczegółów pisać nie będę, ale ma swoje ...... yyyyy ...... Najśmieszniejsze jest to, że jak ludzie czegoś nie wiedzą to nie idą się zapytać jak to zrobić, bo wtedy zamiast wyjaśnienia dostają polecenie i sami muszą to właśnie robić :P Dziadek :) a masz całą ekipę w domu? Kicia :) też uwazam , że uczenie same w sobie fajne jest. Szkoda, że nie da sie tego robić bez papierów i na byle jakim niejednokrotnie materiale :P Do2do :) jestem w 2 fazie wyboru projektu. Znaczy spośród kilkudziesięciu, ktore przeszły przez pierwsze eliminacje wybieram te które lepszevbi ciekawsze. Ich też już się kilkanaście uzbierało :O Ale nowych już nie szukam, bo im bardziej szukalam tym więcej mi sie podobało :P Jeszcze u dietetyczki nie bylam, a juz się stresuję :P Zapisywanie wszystkiego co sie je to rzeczywiscie dobra metoda odchudająca :P Zanim cokolwiek zjem zastanawiam sie dobrze, czy faktycznie muszę, zeby się potem przed kobietą nie wstydzic :p

kurwa, laski:O Popierdoli mnie chyba zaraz Znowu rozpwieprzyłam samochód, czy ja jakaś inna motoryzacyjnie jestem???? I w dodatku sama wezwałam gliny, w doopie mieli moje tłumaczenia, a ja nie miałam świadka. I w nagrodę dostałam mandat, punkty, odebrali mi dowód (lampa wypadła...tak! Wypadła!!!), a samochód na lawecie odjechał w siną dal. i jak tu nie pić??? No jak??? I co gorsza, jak nie palić?????:P Nienawidzę wszystkiego i wszystkich. Głupia doopa i w dodatku kretynka!

DZIADEK no gratuluję :P jak tam samopoczucie? Kawki ktoś chce? :)

a wy co??? śpicie?? :P

nie :) od rana latacie jak latawice :P przynajmniej niektóre, jak się domyślam ;)

Samopoczucie? Do dupy:O nie lubię tej kretyńskiej samej siebie:O:O:O MEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEGA krater obok mnie:O:O:O

hello laseczki dzień jakoś minął, powoli zbliża się noc, dieta utrzymana, jest różnica na wadze, ale nie wiem czy spadek będzie znaczący gdy znów się na jem, dziadekjacek, co ty gadasz babo jedna, każdemu może się zdarzyć, dobrze że nikomu się nic nie stało, a auto to rzecz nabyta, choć niestety kosztowna, i ani waż się włazić do krateru, bo kto będzie pisał,

Już mi trochę lepiej...Pół dnia przestałam w kuchni, robiłam hurtowo kopytka jednocześnie próbując wpłynąć na Starszego syna coby przestał się drzeć (głos ćwiczy, skubaniec jeden:O), drugą zaś półkulą mózgową poruszałam nogą, która to poruszała leżaczkiem z Franem, który jak łatwo się domyśleć darł się w duecie z Bracholem:O:O:O Totalna kakofonia i dom wariatów przy okazji. Wniosek? Albo zwariuję, albo jak nic rozpieprzę się samochodem. W końcu:P

jakoś dziwnie się składa, że ja _ największy śpioch, melduję się pierwsza :D kaweczki? jak tam wasze samopoczucia od rana?

wstajemy robaczki i pijemy kawę(_)> poranek chłodny choć słoneczny i ma być taki weekend, super cieszę sie bardzo bo może kilka zdjęć zrobię:) dziadekjacek, co ty bredzisz kobieto jaki samochód, jaki wypadek, pewne dobrze jeździsz a reszta to przypadek a kopytek to bym sobie zjadła, pewnie moja rodzinka też ale kto je zrobi,:( pisać, pisać, pisać!!!!!!!!!!!!!!

a już myślałam że pierwsza napisze :P, a tu kicia ranny ptaszek :D, wiec pijemy dużo(_)>kawę, ale bez słodkości bo trzymam dietę:)

i znowu jaaaaaaaa :D, ciekawe :D

właśnie czytam o nowym cudzie na odchudzanie http://www.schudnijznami.com.pl/opis-produktu/ nie że bym go chciała stosować, ale czasem poczytać warto

Mój ABSikkochany:D Dobra, już koniec z pieprzeniem głupot, naprostowana jestem trochę, choć nadal...ale to minie. Za głupotę trza płacić i to się akurat nigdy nie zmieni:O Kurde...strona za stroną leci:P choć we 3 piszemy jakoś ostatnio:P ABS a jak dzisiaj w robocie? Kicia najlepszego z okazji DEN...no chyba w tej Twojej dziczy świętujesz? Majka jak wyżej, tylko bez dziczy:D A reszta?

tu dzisiaj jest inne święto :D święto Pokrowy (Matki Boskiej takiej) i przy okazji rocznic założenia UPA, a więc na mieście przepychanki prawych z lewymi, marsze patriotyczne itd a dzień nauczyciela jest 01.09 ;) WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO INNYM CIAŁOM

http://www.youtube.com/watch?v=cxBgyk8IiRo&feature=related a to dla naszego ciała pedagogicznego. o mało ze śmiechu nie umieram jak ich oglądam

kochane robaczki zbliża sie weekend, u mnie ma być słonecznie, mam nadzieje że skorzystam z tego słoneczka, trzymajcie sie cieplutko:)

Aja dzisiaj dla odmiany pogoniłam kuriera, bo skubaniec nie miał wydać 20zł, za to zerkał na mnie wymownie jakby to bylo oczywiste, że napiwek ma murowany:O I jeszcze mi dupek mówi "co pani proponuje", a kiedy zapytałam, czy mógłby rozmienić, albo przyjechać później, bo jestem sama w domu z 2 maleńkich dzieci, odpowiedział, że nie, bo się spieszy. I jeszcze usłyszałam, że to JA MAM OBOWIĄZEK przygotować wyliczoną kwotę!!! No to pogoniłam chooja w cholerę i kazałam przyjechać w poniedziałek:P Bo wtedy będę dysponować wyliczoną kwotą! Doopek pieprzony. Nie ma żartów z Dziadkiem Jackiem;) JEST TU KTO???????

Skurczysyn jeden no... Dziadek a apowiedzialas mu ze z Dziadkiem Jackiem nie ma zartow? :P

Pięknie...:O Znowu sama chleję kawsko o poranku:O:O:O Mafinkapowiem mu w poniedziałek:P boże, baby czy Was wessało gdzieś? Zakopało Was pod liśćmi czy jak?