******I PIERDUT******

duzo nie napisaliście:P, a gdzie Majka się schowała, tak nam biedula imprezuje że o bożym świecie zapomniała, Myszka i Mafinka też nie lepsze, wpadają na chwile pewnie przypadkiem , a potem maja nas w dupie, :P:P:P ja wczoraj byłam w kinie na polskim filmie "Sala samobójców", kino niekomercyjne, ostatnim czasie dostajemy zaproszenia na przedpremierowe filmy, często one nie wchodzą do kin komercyjnych, pewnie ten nie wejdzie jak wiele innych, ale warto go obejrzeć

aha i tak dla przypomnienia niektórym panią:P, wklejam tabelkę i oczekuję zmian, moja dieta utrzymana waga się powoli stabilizuje pokazuje 57 z ogonkiem ale chyba jeszcze za wcześnie na zmianę wiec poczekam do następnego tygodnia NICK***** WIEK****WZROST**WAGA WYJŚC.******JEST****CEL1*** MARZENIE KICIA______37_____172________72________66,7_____67_____64 MAJKA_____41______162_______64,5_______58,5_____57_____55 DO2DO____32______152_______70-69______67,0_____60______55 SERUM ____43 _____160 ________78_______ 68,8______ 65_____ 60 DONIA_____33______173_______83________83_______75_____66 ABS_______37_______164______64________58______58_____55 laseczki wiecie że po zimie przyjdzie wiosna i mus zrzucić ciepłe swetry i grube kurtki :P, odsłonić trochę ciała, pokazać nogi i dekolt, wiec trzeba już teraz zadbać, aby człowiek bez paniki w oczach stojąc przed lustrem chciał się światu pokazać i oczywiście nie kupować znów o rozmiar większych ubrań o dobrym samopoczuciu i kondycji nie wspomnę:P, wiec do roboty, diety odkurzamy, bo pomimo szaleństw karnawałowych pamiętamy że czas biegnie nieubłaganie szybko i lato już za progiem:D,

co jest robaczki taka cisza, a ja dziś muszę w pracy siedzieć cały dzień bo się kolega rozchorował i jutro też,

i tak żeby przez cały boży dzień nikt nic nie napisał, :P:P:(

Abs :) jestem :) Zniknęłam chwilowo, bo laptopika w serwiasie mialam. Muszę jeszcze cos tam w nim porobić (znaczy zrobią to ci, którzy sie na tym znają :P) , więc moze mnie chwilą tu znowu nie być. Ja powoli i z bólem :P wracam do dietowania.Ślamazarnie zbijam okołoświateczne obżarstwo i zblizam sie do wagi tabelkowej. Niestety dziś pewnie znowu sie oddalę :P bo robimy firmową imprezę w naszym lokaliku. Ale staram sie trzymać rekę na pulsie i do wiosny może jeszcze coś tam w tabeli zmienię :) Znaczy MUSZĘ zmienić ! I kupilam sobie fajną kurteczkę skórzaną w Stradivariusie (przeceniona na jedyne 199,99 zł) i teraz jest akurat, ale jakby była ciut luźniejsza to też byłoby fajnie. A tak poza tym to śmigam się peelingować, kąpać, myć i coś do ubrania szukać. Impreza niezobowiązująca jest, ale będzie część osób , których nie znam (osoby towarzyszące pracowników) , więc jakoś tam wyglądać trzeba :P No i niestety kończą się ferie A u mnie dopiero zima się rozkręca :O na szczęście na razie tylko z lekka mrozi, mam nadzieje, ze nie zacznie nas śniegiem zasypywać ...

kuźwa ja tego psa w życiu niczego nie nauczę :( a już na pewno wychodzić na spacery :( jest zimno jak chuj. i tak ma być aż do 8-9 lutego, temp może spadać w nocy nawet do -30 :O :O po 3 min ona kuli łapki, piszczy, wręcz zaczyna chodzić na trzech łapkach i chce do domu :( zajebiste spacerki jak widzi smycz to ucieka. wcale jej się nie dziwię dzisiaj to już nic jej nie mówię, że nasikała w kuchni... w chałupie zimno. przez nowe okna czuję jak zimno jest, normalnie przepuszczają

Kicia tak sobie myślę....Serum ma rację....:O Nie chcę widzieć Twojego i Żaby rozstania:O:O:O

Dziewczyny, to naprawdę nie jest problem. Jestem świadoma, że ona nie może zostać ze mną i już. Chodzi tylko o to, żeby znaleźć dla niej dobry dom. Po drugie R się nie zgodzi. Nie ma takiej opcji i już. Koniec. Tylko niech te mrozy się skończą :( aa, sorry świnia jestem kawą się nie dzielę :P siedzę i tak sama piję :P chce ktoś kawki? :)

ja sie chętnie kawki napije, tzn sama sobie zrobiłam :P, głowa mnie od rana boli, mój najmłodszy synek wczoraj i w nocy miał gorączkę wiec nie spałam, w ogóle dzień będzie ciężki

KAWA. Charlie jedzie dzisiaj do weta,będzie skracany o klejnoty .......wyciął mi wczoraj taki numer ,ze wyłam z niemocy.....uciekł nam ......sama nie wiem z skąd u mnie taka siła w nogach goniłam go chyba z 3 km (test płuc wyszedł pozytywnie) biegł bardzo ruchliwa szosą -samochody hamowały jeden z drugim ,a ja machała łapami jak opętana (wyszło uzależnienie od tego zwierzaka wystarczyło 7 m-cy) gdyby zginął pod kołami na moich oczach chyba pękło by mi serce. APEL ...........dziewczyny proszę w swoim imieniu ,bo Kicia raczej nie zrobi tego ........PROSZĘ O DROBNE CHOCIAŻ PO 10 ZŁ NA ŻABĘ.........a będzie szansa ,że Kicia zabierze ją ze sobą i tu w Polsce znajdzie jej dom,ale to wymaga nakładu, paszport,chipa i wiele innych wydatków związanych z formalnościami .....Kicia wybacz ,że się rządzę,ale nadal myślę ,że w Polsce będzie dla niej najlepiej i domek szybciej się znajdzie i można taki domek sprawdzić. Jeszcze raz proszę w imieniu Żaby -dajmy jej szansę na lepsze życie ,jeśli los sprawił ,ze pojawiłą sie na tym świecie i na samym początku źle ją doświadczył to dajmy jej teraz szansę na lepsze życie ,a Kicia postara sie załatwić całą resztę ,a nie będzie to łatwe. PROSZĘ.

zapomniałam dodać WPŁATY :-O

SERUM zawstydzasz mnie :O

To nie wstyd ,nie proszę bezpośrednio dla ciebie (ty jesteś tylko wykonawcą,a i tak cała obróbka spada na ciebie , " w kupie siła"

dziękuję

a co tu taka cisza, jedynie Majka usprawiedliwiona, bo swoja "zabawkę' do naprawy oddała, a reszta co cichutko siedzi jak by niby nic:P,

no cisza,cisza......

No to tradycyjnie kawa (_)>(_)>(_)> Wiem ,że się weekend zaczął ,ale ja do 12-stej w pracy ,a później już też mam wolne.

dzieńdoberek SERUM i resta tys :D ma się rozumieć podsiadam się z kaweczką )

Chyba dziś dziewuchy wypoczywacie :) Bo ja niestety robię wszystko, żeby jak najdalej odsunąć od siebie świadomość, że kończą się moje ferie i od poniedziałku praca powraca A jak mi sie nie chce !!!!! Do tego dokumenty, papiery itp :( Ech ..... :O Chyba muszę się nalewką potraktować :P

ha ! :P

cholera :D a zajrzałam tu parę godz temu, ale pacze ;) ostatni wpis mój. Aaaa, to myślę, nie napiszę wam nic,., a choliera! trzeba było! to bym chociaż stronkę zwinęła :P

Kicia :) ale za to kto nie ma szczęścia w kartach (kartkach, czytaj: stronach ;) ) ten ma szczęście w miłości :P Może to nieco luźne skojarzenie, ale jak się nie ma co się lubi to się nosi co się ma :P

sorrry, ale mieszanie pigwówki z wiśniówką musi mieć swoje skutki uboczne :P

Wraca mąż ze szpitala, gdzie odwiedzał ciężko chorą teściową i zły jak nieszczęście mówi do żony: - Twoja matka jest zdrowa jak koń, niedługo wyjdzie ze szpitala i zamieszka z nami. - Nie rozumiem - mówi żona. - Wczoraj lekarz powiedział mi, że mama jest umierająca. - Nie wiem co on tobie powiedział, ale mnie, kur*a, radził przygotować się na najgorsze.

Restauracja. Kilkoro gości. Naprzeciwko starszego Pana siedzi młody chłopak z dredami. Każdy z dredów w innym kolorze. Starszy Pan patrzy, patrzy, patrzy... Uporczywie wpatruje się w młodzieńca. W końcu ten nie wytrzymuje i z irytacją w głosie mówi do dziadka: - No co? Nigdy młody nie byłeś?! Na co ten: - Byłem. Przeleciałem wtedy raz pawia i tak zastanawiam się czy nie jesteś moim synem...

MAJKa dajesz :D a ja dzisiaj robię za psychologa (problematyczny kuzyn na linii na skypie) niezmiennie behawiorysta - tu bez większych sukcesów konsultant z wychowania podrostka itd itd oraz kupa innych spraw łeee dobrej nocy

I co ???? Same po cichu kawę sobie piją??? :P Soł słit z waszej strony :P

Jak nic poczwarki wyniosły się na inne forum :P

ale jeszcze tu wrócicie :P

No cóż .... Ale przecież dobrze jest czasami porozmawiać z kimś intieligientnym i mondrym :P