******I PIERDUT******

DZIEWCZYNY NAPISAŁAM WAM NA FB

Do2do Pytałaś o projekt :) Nasz przyszły domek wygląda tak: http://www.dompasja.pl/projekt-domu/nebraska Projekt kupiony. Nie jest to dom moich marzeń, bardzo podobał nam się inny, ale był bardzo drogi i ze względu na ciekawy wygląd orientacyjny koszt budowy też pozostawiał wiele do życzenia. Nie mówiąc o wykończeniu i adaptacji całej działki a mamy przeszło 20 arów, więc jest kawałek. A jakby okazało się, że koszty przewyższają nasze możliwości budowalibyśmy się i budowali ????? No więc doszliśmy do wniosku, że lepiej kupić projekt tańszy w budowie, a więcej pieniędzy przeznaczyć na wykończenie wnętrz i aranżację działki. Ten projekt ma wszystko co chciałam mieć, chociaż niektóre pomieszczenia mogłyby być większe, np. garderoba, kuchnia, spiżarka. No, ale nie jest źle, jakoś dam radę. Oczywiście będą małe przeróbki. Spiżarkę raczej przeniesiemy na drugą stronę kuchni, od strony bocznego tarasu, tam gdzie jest taki kąt za „ladą. Kuchnia powiększy się o obecną spiżarkę i od razu zrobimy dodatkowe wejście do kuchni przy głównym wejściu do domu wg mnie bezsensowny jest pomysł jedynego wejścia do kuchni przez salon. Na piętrze średni pokój powiększymy o obecną łazienkę, a łazienka będzie w najmniejszym pokoju. Na dole jest nasza sypialnia, spory salon i gabinet, więc przy 2 dorastających już dzieci kolejny pokój jest nam zbędny. Dzięki temu my będziemy mieć swoje królestwo na dole, a dzieciaki po sporym pokoju u góry. Na stryszku obok pralni (nad garażem) będzie suszarnio-składzik, innymi słowy pierdolnik :P Takie mamy plany. A jak będzie to okaże się jak staną mury. Chcielibyśmy przed zimą zrobić stan surowy z dachem. Czekamy jeszcze na ostatnie pozwolenia i ruszamy. Obawiam się tylko, że w tym roku w wakacje dalszego wyjazdu urlopowego nie zaliczymy, no ale coś za coś. Dzieciaki rosną, nam lat przybywa, na budowanie się długimi latami po prostu nie mamy czasu.

A tak w ogóle to z kijków dziś były nici, bo rozpadał się nagle deszcz:O A co się robi jak nie idzie sie na kijki ??? ............................................................................................................................................................................................... Idzie się z koleżanką na szybkiego drinka :P

MAJKA- cudny domek :) bardzo mi się podoba :D kochana buduj buduj a my na parapetówkę wpadniemy :p jak nic spiżarkę z naleweczek opróżnimy hihihi:D mi też się marzy domek no ale u nas takie ceny działek że szooooooooooooooooooooooooook!!! to mało powiedziane 1000m2 to koszt wybudowania np. domu kanadyjczyka niemal że no i te dojazdy mnie przerażają ale młody rośnie więc nie mówię nie :D

MAJKA - i pamiętaj o tym basenie :D

To ja dzisiaj mocną kawkę stawiam bo dzisiaj kolejny dzień użerania się z mamuśkami odnośnie zakończenia roku :o ....oby do czwartku ....

uuu, ta kawa to chyba wszystkich ścięła :P czy może zrobiłyście to do czego zachęcała DO2DO?? :P

Nie :) ja np. przetwarzałam owoce, a konkretnie truskawki :) Zrobiłam soki, parę dżemików no i ..... pierwszy, truskawkowy, wklad do wieloowocowej naleweczki tutti frutti :) A teraz odwalam ostatnią przed wakacjami nockę. Mam nadzieję, że uda mi się trochę papierów porobić :O

u mnie jeszcze jutro i koniec udręki z nawiedzonymi matakami :D ju huuuuuuuuuuu:D KICIA- już bys wiedział jak by było tajne przez poufne hihihi:p MAJKA- ja przepisik proszę na tuti fruti :)

Tym razem ja parzę kawkę (_)> Ja już tylko chcę spać A to jeszcze przeszło 2 godziny :O

Do2do my czerpiemy inspiracje z tej stronki :) http://wino.org.pl/content/blogcategory/160/133/

Majeczki dla mnie liter tej kawy;) A do czego to zachęcała do2do? Przypominam tylko, że ja, chyba jako jedyna na tej planecie, bojkotuję FB;) czyli nie mam tam konta!

Majka kawa? mleko?? halo??? Moje róże kwitną:D Wszystkie!!! choć już wypłakałam nad połową kilka wiader łez i chodziłam obok nich z lopatą;) Za to tych obrzydliwych choler, mszyc, mam w tym roku zatrzęsienie nawet na śliwy i jabłonie psiekrwie włażą I nasturcje, które sama wsiałam gdzie popadnie, łącznie z balkonem, kwitną teraz gdzie popadnie, najbardziej na balkonie:D

MAJKA o tej godzinie to chyba tylko ja łapię się na kawę ;) 6.30 wychodzę z psem, to u was jest akurat 5.30 :) dzisiaj spacerek był nieco skrócony, bo leje tak, że świata nie widać :D nareszcie!!! :D

hello robaczki ja tez dołączam do kawki(_)>, u mnie dalej kupa pracy, chyba się przed urlopem nie wyrobie, nawet w domu pisze :O, a już w piątek wyjeżdżam na urlop do kraju na 3 tygodnie, wiec pewnie się nie będę odzywać, ale myślami będę z wami, ja dziś weszłam na stronę to się uśmiałam "pomarańczką" , w niedziele miałam Komunię córki, było wspaniale, wszystko się udało,

Kurde...bojkot??? ABS śmiech przez łzy...to tak odnosnie początku tej strony:O

już mam chyba wszystko załatwione :) jutro tylko ostatnie kwiaty i WAKACJE!!!!!!!!!!!! MAJKA- dzięki za stronkę :) ja naleweczki wszystkie bardzoooooo lubię :D DZIADEk- no to chyba konto na FB ( choć fikcyjne będziesz musiała -żłozyć podać ) ;) gratuluje róży :0 a na mszyce ponoć woda z rozcięczonym lódwikiem ( zielonym ) i listki przecierać :) KICIA- 5.30 na spacerku z psem wrrrrrrr moja o 6.30 wychodzi z chłopem a jak go nie ma to spi i do 10.00 :) wie że pańcia musi pospać hihihi:D ABS- odpoczywaj , wypoczywaj, opalaj się i nie przemęcz się z podłogą :)

Woda z ludwikiem powiadasz....:D A za przeproszeniem jakaś konkretna preferencja zapachowa? Idę psiury puścić na ogrody... Może by tak ktoś łaskawie zrobił popołudniową kawkę????

DO2DO :D to u was jest 5.30 , a u mnie 6.30 ;)

:P

Ja pikolę, czemu ja jeszcze nie śpię??? Muszę wstać o 6

Kawcia? :) MY po spacerku, po śniadanku :) hmmm... to znaczy oni są po śniadanku :P ja przy pierwszej kawie. Chętnie wypiję ją w jakimś miłym towarzystwie

Kicia jak znajdziesz jakieś towarzystwo do kawy, w dodatku miłe, to rzuć namiary :P Jeszcze 3 dni i trochę spokoju będzie :D

robie drugą, masz MAJKA szansę :D

ja kochane dopiero do domu wróciłam i padam na pyska :( odezwę się potem

Mąż pracujący za granicą napisał do żony: Kochanie, Nie mogę wysłać ci wypłaty w tym miesiącu, więc przesyłam 100 całusów. Jesteś moim skarbem. Twój mąż, Maniek Jego żona odpowiedziała... Mój najukochańszy, Dziękuję za 100 całusów, poniżej jest lista kosztów... 1. Mleczarz zgodził się dostarczać mleko przez miesiąc za 2 całusy. 2. Elektryk zgodził się dopiero po 7 całusach.. 3. Właściciel wynajmowanego przez nas mieszkania przychodzi codziennie po 2 lub 3 całusy w zamian za koszt wynajmu. 4. Właściciel sklepu nie zgodził się na wyłącznie całusy, więc dałam mu jeszcze inne rzeczy............ 5. Inne wydatki - 40 całusów. Nie martw się o mnie, Mam jeszcze 35 całusów i mam nadzieję, że to mi wystarczy do końca miesiąca. A jak zabraknie to mam przecież jeszcze zupełnie niezłą dupę w zanadrzu Daj proszę znać jak mam planować następny miesiąc ! Twoja najdroższa, Jola

Rany boskie:O wykończą mnie te dzieciaki czy ja się kiedyś wyśpię? poleżę gapiąc się w książkę? obejrzę jakiś film nie goniąc co chwilę za jednym albo za drugim? kiedy ja się ponudzę?????????????????

Kategorycznie żądam nudy!!!!! Domagam się!!!! Komuś wiśnióweczki z colą? Albo lepiej bez coli, bo mi się kończy;)

dzięki, ale nie mieszam :P mam browca oblewam skromnie zakup czy raczej "dokup" techniki do mojego pożal się Boże biura :P ale jestem zrypana :O jutro jest dzień konstytucji, WOLNE!!! a ja, bladź, idę do pracy na szczęście święto we czwartek oznacza długi weekend :P więc od piątku do niedzieli mam zamiar mieć wolne :) mój kochany :P pies odkrył dzisiaj w sobie duszę wegetarianina :D porwał z kuchni i częściowo skonsumował kabaczka (sztuk 1) i cukinię (też sztuk 1) :D za to na spacerku ładnie rzygała ;) wczoraj jej ofiarą padł dorodny pomidor! :P może przestawię ją na dietę wegetariańska :P :P :P skoro tak lubi warzywa

kaweczki?