Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobieta pełna nadziei

Wrzesień 2009

Polecane posty

a ja jeszcze zrobie ostatnia powtorke na jutrzejszy egzamin i ide sie kapac... zjadlam pol babonierki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, nie chcę zapeszać, ale czuję się już normalnie :) Czasem tylko brzuch mi stwardnieje, ale trwa to krótko i przechodzi :) Oczywiście cały czas się oszczędzam, bo nie chcę żeby to wróciło. Ale czuję się fajnie :) Byłam dziś u fryzjera. Przyciemniłam i skróciłam włosy. Zobaczymy, co z tego będzie, czy jutro obudzę się zadowolona ;) Strasznie bym chciała mieć długie włosy, ale mi to nie wychodzi... Od początku studiów mam ciągle tę samą długość, bo pomimo, że regularnie podcinam rozdwojone końce, mam wrażenie że włosy mi w ogóle nie rosną (tylko skąd te odrosty? :P )... To dziś obcięłam poniszczone końce i niech się czeszą! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zyrafa oby tak dalej:) ja jutro do 15 musze zaliczyc policje, do 18 sklep meblowy i wieczorem ide na koncert iry:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zyrafko super ze juz lepeij sie czujesz:) oby tak dalej:) ja siedze nadal sama i sie ucze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Nareszcie was nadrobiłam ładnie tego naprodukowałyście dzisiaj :) Jestem zła bo nic sobie nie kupiłam na wesele, a obeszłam większoś sklepów w gareri krakowskiej :( masakra jak nic nie kupie to nie pujdziemy na wesele :( Basi popieram dziewczyny jak tylko skończysz sesje to jedź do rodziców niech ten twój mąż zostanie na dłużej sam i zoobaczy jak to jest, wiem że tobie będzie ciężko ale musisz wytrzymać. Żyrafko super że u ciebie wszystko już dobrz ale jeszcze nie szalej. Moja mała wczoraj tak fajnie skakała po przuszku wieczorem,a dzisiaj spokuj ale chyba jest zmęczona całym dziem bo od rana do wieczora byliśmyw Krakowiezałatwiaćróżne ważne sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jestem sama w domu, ale czekam z niecierpliwością na mojego męża:) Żyrafko bardzo dobrze ,że już się lepiej czujesz. Ja też mam czasami gorsze dni, ale myślę pozytywnie i biorę no-spę jak mnie coś boli. Dziewczyny musimy się trzymać i myśleć pozytywnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelko pewnie ja uspilas kolyszac caly dzien w brzuszku jak tyle chodzilas:) jesli sie nie zmieni to napewno pojade do mamy, wezme ze soba swojego laptopika zeby miec z Wami koniecznie kontakt:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agus ja tez jestem sama maz bedzie za ok pol godziny... a odnosnie no spy to piszecie ze bierzecie jak Was boli a mnie zastanawia czy nie zaszkodzi mojej niuni ze biore 4 razy dziennie po jednej od jakiegos miesiaca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laseczki jak juz bedziecie miały swoje pociechy to bedzie wam wszystko jedno czy jest maz czy go nie ma:) chociaz u nas rytaułem jest odkad jestem w ciazy ze tatus kapie synka i własnie jest ten rytuał:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey:-) Miałam się odezwać w środę po wizycie, ale nie badzo miałam jak;-( u nas kiepsko. Szyjka mi się nadal skraca, nadal mam skurcze;-( Dostałam aspargin i fenoterol (czy jakoś tak - nie mam pod ręką, więc nie wiem jak się to dokładnie pisze). I mam do tego leżeć. A jakby surcze były w 2h po przyjęciu leków to natychmiast do szpitala. Po tych lekach do niedzieli byłam mało tomna. Normalnie drgawek dostawałam, a skurcze nadal były. Teraz mi się zdarzają lekkie rano jak się obudzę, ale po lekach jest ok. I tak zostałam uziemiona w domku, bez netu i telewizji - normalnie wariuje już;-( Muszę pomęczyć lubego, zeby net załatwił, ale jak się pracuje do 18-19 dziennie to mało co idzie zalatwić;-/ Sorki, że się tak długo nie odzywałam, ale po prostu nie miałam jak... Dopiero od wczoraj wstaję na chwile z łóżka, to się dowlekłam do teściów do kompa;-) Mam nadzieję, że lada dzień uda mi się nadrobić zaległości i co nieco z Wami popisać:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
figa84 powinnas brac isoptin do tego fenetorolu niestety jego skutki uboczne sa takie jak ty masz, ja go tez biore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc :) Basiu wiem ze mi łatwo powiedzieć ale nie przejmuj sie jakoś się wam ułozy :)Zawsze po burzy wychodzi słoneczko Ja mam wspaniałego meża ,super sie dogadujemy ale za to inne zmartwienia .Jeden dzień mam lepszy drugi gorszy :) Tak juz jest poprostu . Odebrałam wyniki z obciazenia glukoza i po godzinie mam 138 wiec jest ok :) BUZIOLE TRZYMAJCIE SIE CIEPLUTKO:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny. wczoraj już nie pisałam, bo m późno wrócił i po kolacji film mi się urwał:) Rano budziły mnie ptaki za oknem i okazało się, że to szpaki na naszych czereśniach... musieliśmy pozakładać na drzewka sieci to się coś uratuje, bo jak takie stado wpadnie to w mig wszystko wymiecie..... Zrobiłam juz ciasto z orzechami i biorę się za sprzątanie..... Żyrafko fajnie, że u Ciebie lepiej..... U mnie coś znowu nie tak z tym pulsem, normalnie czuję się niespokojna i puls prawie 100.... jak tak dalej będzie idę po niedzieli do lek rodzinnego.... no i dyszę jak lokomotywa:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️:):) żyrafa super że sie lepiej czujesz oby tak dalej :) ja już po wczorajszej wizycie więc tak mój maluszek waży 690 g jest ułożony pośladkowo przy takim ułożeniu są trudności z określeniem płci bo jąderka mogą się gdzieś schować ale prawdopodobnie będzie dziewczynka ale jak to lekarz powiedział może się jeszcze zmienić i żebym na razie nie nastawiała sie na dziewczynkę wyniki badań ciśnienie wszystko jest w normie mój maluszek na ostatniej wizycie był główką w dół a teraz się okręcił lubi sobie fikać w brzuszku :D:D no i wczoraj sobie pojadłam truskawek u mojej mamy z ogródka no i czereśni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki:) Ja dzisiaj bardzo kiepsko się czuję:( kręci mi się w głowie i jakoś nie mam apetytu, a moja dzidzia się kręci co mnie uspokaja, że chociaż z nim jest OK:) Ja wczoraj padłam jak mops poczekałam chwilkę na męża zamieniłam z nim parę słów i już więcej nie pamiętam nic. Figa nie przemęczaj się bo nasze dzieci są najważniejsze. Wiesz moja sąsiadka, która rodzi w lipcu leżała 3 tyg. w szpitalu, a czuła się od samego początku dobrze, pracowała. Jak ma się coś dziać to nie koniecznie na samym początku, ale może być też na finiszu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po dłuuggiieejjj nieobecnosci. Nadrobiłam czytanie i mam nadzieje ze jestem na bierząco.... Nie było mnie tydzień i był to najgorszy tydzien w ostatnim czasie. Wszytsko sie chrzani..... Młałam tyle stresu i ciągle płakałam. Kłopoty rodzinnedo tego okazało sie ze miałam kontakt pośredni z rózyczką + nauka do egzaminów ktora juz mi idzie nie bardzo bo jestem chyba zbyt tym uczeniem przemeczona. Takze siedziałam i wyłam juz z tej złośliwości losu. Troszke sie już poukładało........ Byłam wczoraj na usg. Okazało sie że najprawdopodobniej będziemy mieli dziewczynkę (mój mąz tak od początku twierdził a kolezanki z uczelni i z pracy obstawialy chłopca). Łozysko na tylnej scianie prawidłowo ulozone, wody płodowe w normie. Co do wymizarów typu obwód brzuszka, dł kosciu udowej, obwód główki to nie iwme czy prawidłowe bo sie na tym nie znam. Martwi mnie tylko że nie podano wagi dziecka i dłogosci. Wiem też ze dziecko ulozone jest poł. miednicowo. Dletego czuje w prawym boku jak mała rusza rączkami a w lewym jak porusza nózkami. Nie wiem czy taki stres mógł jakoś wpłynąć na dziecko. Jeszcze 3 egzaminy. Jeden z nich jutro. Wiec uciekam do ksiązek i notatek. Miłego dnia zycze wszytskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My z mężem wczoraj byliśmy u pana doktora, powiedział, że wszystko jest ok ! No z tego co było widać na Usg to nasza księżniczka ma główkę u góry, a to ułożenie nie jest odpowiednie. Mamy nadzieję , że wiercioszka obróci się, prawda? To chyba normalne? takie maleństwa podobno się kilka razy obracają, tylko potem będzie już może za duża na takie obroty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ale naprodukowalyscie, zraz zabieram sie do czytania. U mnie slabo, poszlam przed praca na zakupi i chyba za duzo sie nadzwogalam, wiem ze niepowinnam ale qrde nie ma chetnych na wypelnienie lodowki :( teraz brzuch mnie boli jakis taki ciezki mi sie zrobil ehhhhh Najchetniej to bym kupila sobie karton wina usiadla w ogrodzie i wypila wszystko,no ale niestety klapa :) Co do problemow malzenskich, to moze klotnie spowodowane sa hormonami, zauwazylam ze mnie byle co ostatnio wyprowadza z rownowagi,Basia glowa do gory, pomysl ze niedlugo maluszek bedzie z Wami i skupiecie sie tylko na nim i jego szczesciu :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zyrafa-dluga to ja jeszcze nie gratuluje powrotu do zdrowia ale 3mam kciuki zeby bylo dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej cytrynka77, tak to już z nami kobietami . Jednak musimy się oszczędzać i dbać o siebie i maleństwa :-{

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ah i jeśli chodzi o hormony to prawda, zgadzam się ja miałam w pierwszym trymestrze zmienne nastroje, mój mąż wczoraj przekonał się o tym, że nie tylko w pierweszym bo wczoraj miałam autentyczny napad śmiechu, i tak mnie trzymało, że nawet oglądając film w kinie przypominałam sobie pewne zdarzenie i nadal mnie śmieszyło, ale tylko mnie. Bo film nie był śmieszny, a mąż z niedowierzaniem patrzył, niestety potem skończyło się na płaczu, ale cóż począć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. właśnie skończyłam ubierać czereśnie w sieci przeciw szpakom... też nie mam już siły...... odgrzewam sobie zupkę szparagową, ale jeszcze musze coś zrobić znacie jakiś fajny przepis na jakieś kotleciki z jajek, tylko bez mięsa????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewuszki ja dzisiaj się okropnie czuję:( nawet nie mam siły się uczesać. Dzidzia się kręci i kopie, a mnie się płakać chce bo kręci mi się w głowie i wogóle boli mnie kręgosłup i drętwieją mi nogi:( Dzidzia coraz większa to rozrabia i się rozpycha. Właśnie zaczęłam gotować zupkę pomidorową bo dawnoo nie było u nas:) to może jak będę coś robiła to mi przejdą te zawroty głowy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale Wam fajnie :) macie swoje czereśnie.. ja mam dzis zaliczenie i wyjazd terenowy a pogoda okropna :( moze do wieczra zrobi sie cieplej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja dzidzia jest wyjakowo grzeczna... moze nie podoba jej się ta moja dieta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam ochote na zupke jazynowa, z duuuza iloscia warzyw, koperkiem na danie bezmiesne polecam kotlety ziemniaczane z zsosem grzybowym, pycha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja juz spakowana tzn siebie, meza i synka i o 13, 30 jedziemy do rodzinki, po drodze jade na ta policje mam czas do 15:) i jade odbiore meble misia tzn zobaczymy jak to gabarytowo wygladA I CZY WEJDZIE NAM DO AUTA....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×