Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobieta pełna nadziei

Wrzesień 2009

Polecane posty

witam i ja:) Zyrafka naprawde tak ladnie opisala ten porod:) wydaje sie tak szybko i nie tak strasznie:) no ale doswiadczona polozna tez wie jak postepowac:) ja czekam na pracownika, dzis w nocy spalam jak zabita ale bylo mi niedobrze, rece i nogi mam spuchniete, dlonie to az mnie bola jak zginam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziń dobry bardzo :) MDream coś się chyba zaczyna. Trzymam kciuki i nie zapeszam :) Ja tak sobie myślę, że nie mamy jeszcze tak naprawdę żadnego wrześniowego dzieciaczka. Ciekawe kto będzie pierwszy, bo na razie same sierpniowe są :) A może już wczoraj się któraś rozpakowała a my jeszcze nic nie wiemy? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Puchatku swieta racja:) MDream ja tez trzymam kciuki:) mi sie wydaje ze u mnie narazie nic sie nie zbliza... no ale jak juz wczesniej napisalam teraz to wolalabym urodzic po remoncie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam i ja:) MDream: trzymam kciuki bo to chyba już się rozkręca:):):) mi zostało jeszcze 12 dni i będę miała swoje maleństwo do przytulania:) ale ten czas już się strasznie dłuży:( a jeszcze dzisiaj mam wizytę u położnej zobaczymy co ta "mądra" kobieta mi powie bo to będzie inna niż do tej pory. chochlik: zauważyłam że jak na razie dużo jest cc. nie przejmuj się:) będzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nika P- gratulacje:) Żyrafko- ciesze sie ze jestes znowu z nami:) MDream- trzymam kciuki:) U mnie nocka tak srednio minela, gdy sie przewracalam w lozku strasznie bolalo mnie na "dole":( A rano gdy sie juz obudzilam zlapal mnie okropny skurcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niko- gratuluję!!!!! Żyrafko- dziękuję, że tak wszystko opisałaś.... Dużo zdrówka.... Ja zaraz zawoże komputer do naprawy, bo coś się psuję i będę go miała dopiero w czwartek wieczorem... Wiec nie będzie mnie troszkę.... Życzę wszystkim tym, które już chcą szybkich rozwiązań.... Papap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc wybaczcie nie nadazam z nadrobieniem was.... wogole wczorajszy dzien totalny koszmar: jedno wylo, drugie wylo nic nie pomagalo, spalilam ziemniaki przez nich,zupa mi wykipiala a maz przeszedl z pracy mial mi tylko pojechac po spiworek dla majki byly w lidlu po 26,90 a ten wrocil po kilku godzinach bo byl u kolegi buuuu i akurat zadzwonila tesciowa i sie pytam co mam taki dziwny glos wiec sie wkurwilam i nagadalam na meza.... wiecie co wszyscy wiedza ze mamy male dziecko i co chwile ktos dzwoni a zeby to pomogl komus, a tamto a ja co mam byc 24 godziny na dobe z dzieciakami o dziekuje... dzisiaj jade do zlotoryi bo m nie ma wolnego a jutro mam okuliste....i jutro ma mnie odebrac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulka ja czesto w nocy przy przewracaniu sie mam bol tam na dole... Oj Koteczku to teraz masz naprawde wesolo, duzo cierpliwosci potrzebujesz:) powodzenia u okulisty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj mi sie cierpliwosc skonczyła i maz sie tez załapał na opierdol.... ale pomimo tego ze nagadalam na niego jego matce przeszlo mu i zrozumial kilka rzeczy... za to druga noc ze spie 5 godzin jupii.... poprostu wiecej mleka laska potrzrbuje na noc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć ja też mam za sobą nie miły wieczór i noc, maz w uk wogóle się mną nie interesuje .ja do niego dzwonię a on nawet głupiego telefonu nie odbiera, wkurzyłam się na maksa, popłakałam i wyłączyłam telefon. Nie odzywam się do niego, ten dupek by nawet nie wiedział jak bym rodziła bo mu się telefonu odebrać nie chce..na sam koniec muszę się denerwować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koteczku wcale sie nie dziwie ze bylas zla:) ale wazne ze maz zrozumial Aniabuu to Ty jestes w Polsce a Twoj maz w Anglii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak Basiu, musiał wyjechać na 2 tygodnie do anglii żeby zamknac wszystkie sprawy. Teraz jestem u rodziców na wsi, ale po południu wracam do domu i będę tak sama jak palec.Dlatego tak mocno mnie wkurza to ze mój M ma mnie gdzieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
basia zrozumial bo ja sobie nie pozwole zeby mi nie pomagał... na poczatku zaczal mialczec ze zmeczony z pracy przychodzi, a ja ze pracowalam , dziecko bawilam sama bo go ciagle nie bylo jak mieszkalam u babci i jeszcze ciagle po lekarzach, szpitalach itd....liczylam na siebie, wiec koniec....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniabuu a moze po prostu byl zajety i nie mogl odebrac tel, moj maz jak jest w pracy tez czasem nie slyszy tel ode mnie ale zaraz jak tylko zobaczy oddzwania... Koteczku moj maz duzo pracuje ale mu mowilam ze bedzie zaangazowany w opieke nad dzieckiem i nawet nie protestuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze ze jest dzien wkurzonych ciezarowek i mamusiek :D ja zaraz bede dzwonic deo dziekanatu na uczelni wiec przemile panie pewnie tez mi podniosa ciesnienie :D chcialam nie braz dziekanki i zrobic ostatni rok studiow ale od wczoraj panikuje ze nie dam rady, dzidzia nie wiadomo kiedy wyjdzie a za 3,5 tyg pierwszy zjazd, boje sie ze chodzac na uczelnie i lazac po bibliotekach w poszukiwaniu materialow do pracy magisterskiej nie bede moigla dobrze karmic i strace mleko, a bardzo bym chciala karmic piersia moze jednak zrobie sobie dla malego rok odpoczynku a jak juz bedzie duzy chlopak to i maz bez strachu z nim zostanie w weekend, ja bede spokojniejsza, bedzie bez stresu i pospiechu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Ale tego produkujecie że nie jestem w stanie nadrobić. Gratuluje mamusiom kture już urodziły. Żyrafko witam spowrotem miałaś naprawdę cudowny poród.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trabko ja z kolei musze zadzwonic i sie dowiedziec jak mam sobie zalatwic przeniesienie terminu obrony... bo teraz we wrzesniu nie dam rady... Ewelka witaj, tez jestem ciekawa co u Ciebie slychac:) mnie lapia skurcze bardzo dlugie i lekko bolesne jak na okres, wlasnie teraz siedze z takim skurczem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biedne dziewczyny:( współczuję wam. ja dzisiaj nie będę już dodawała swojego wkładu o moim bo szkoda słów. koteczek: jak zrozumiał to dobrze tylko jeszcze żeby się stosował. aniabuuu: mój też się nie interesuje ciążą. zresztą poprzednią też się nie interesował. uszka do góry:) zawsze możesz się nam wyżalić my ci pomożemy(i ile będziemy mogły) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj ja tez chyba sie zwine z forum,ale wczesniej niz Ty Basiu,bo juz zaczynam sie złościć ze mnie wszystkie te objawy opuścily.jakas cisza cholerna zapanowala :( Moj termin za 10 dni i nic-absolutnie nic sie nie dzieje,nawet po wczorajszym ''S'' :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NikaP GRATULACJE! MDream no ladnie sie zaczyna dziac, badz dzielna ;-) Anka74 a własciwie to dlaczego nie ma Cie w tabelce?? Co do zgagi to ja sobie podkladam pod glowe dodatkowa poduszke zeby glowa byla jeszcze wyzej i mozna Reni brac. Ja wczoraj bylam u lekarza i termin mam dokladnie taki sam jak z OM ale lekarz powiedzial ze to znaczy tylko tyle ze jak sie dziecie urodzi w tym dniu to wedlug prognoz bedzie wazyc 3400, narazie ma 2600 czyli ze jeszcze ok 800g przybedzie mu w ciagu miesiaca wow, niezle tepo ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniabuuu- doskonale Cie rozumiem, moj K tak mi wczoraj podniosl cisnienie, ze mu nawet dzisiaj sniadania nie zrobilam, skoro on nie ma czasu skrecic lozeczka dla naszego dziecka to ja nie mam czasu i ochoty mu uslugiwac! Obiecal mi ze do konca sierpnia bedzie gotowa wyprawka, a teraz sie okazuje ze sama musze biegac po sklepach bo on nie ma czasu. Poplakalam sie z tego wszystkiego. Gdybym wiedziala ze tak mnie wystawi to juz dawno mialabym wszystko przygotowane. Co prawda przeprosil mnie rano za wczorajszy wieczór ale ja i tak nie mam zamiaru z nim rozmawiac. Wiec kochana nie denrwuj sie bo nie warto. Dzisiaj mam wizyte u gina, jestem bardzo ciekawa w jakim jest stanie moja szyjka itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój jest ''przydatny'' :D ale chwilami tez czuje ze wykazuje kompletnie zero zainteresowania :o a szkoda. Bo na kogo mamy liczyc jak nie na te nasze połóki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze ze z tym urzadzaniem pokoiku nie tylko ja mialam ''problemy'' i opóżnienia :o Ja mu 1000 razy mowilam co jest jeszcze do zrobienia,a on odkladal te prace w nieskonczonosc i wiecie co zrobilam???? sama skręciłam łóżeczko :D,poprzestawialam szafki i zawiesilam zaslonki,pomylam okna no i ogolnie pokoik przygotowalam ja :) bylo mustrasznie głupio jak mu powiedzialam ze nie zrobil jeszcze nic dla swojej córki :D potem zrobilo mi sie go troche zal bo przeciez to ja siedze w domu a on wstaje po 4 rano i leci do pracy,ale co tam.nagadalam mu i tyle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co Dziewczyny, same sie nakrecamy tymi porodami.:) Mysle, ze powinnysmy sie troche wyluzowac. Porod sam przyjdzie:) Ja tez juz chcialabym miec Bobaska przy sobie. Mi jeszcze zostalo 19 dni:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MDream - super wieść, już Ci zazdroszcze:) Cieszę się, żę napisałaś o wielkości tego czopa bo ja właśnie zastanawiałam się jak wielki jest ten glutek:) więc Teraz czekamy na pierwsze wrześniowe maleństwo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! trąbka..skoro masz ciągle skurczyki, ale jeszcze nie skurczybyki to napadaj męża częściej może?:) Ja mam co prawda 3 tyg jeszcze, ale już ostrzegam meza że za 3 dni zaczynamy akcję "urodzić przed terminem" - to i tak potrwa, więc czas najwyższy zacząć:) chochlik - no to plus taki, że będziesz wiedziała dokładnie kiedy!!!!:) magdakate - racja ten czas dłuzy się niemiłosiernie, to to już tylko 12 dni!!!! :) koteczek - niezły dzień miałaś wczoraj! z dwójką nie jest łatwo, troche czasu też trzeba dla Ciebie jak i starszego synka, bo to w końcu zupełnie nowa sytuacja aniabuu - tylko bierz to na spokojnie, nie denerwuj się trąbka - skoro masz ciągle skurczyki, ale jeszcze nie skurczybyki to napadaj męża częściej może?:) Ja mam co prawda 3 tyg jeszcze, ale już ostrzegam meza że za 3 dni zaczynamy akcję "urodzić przed terminem" - to i tak potrwa, więc czas najwyższy zacząć:) rok dziekanki to nic złego, jeśli czujesz że miałabyś rzeczywiście się stresować. z drugiej strony, wykładowcy to ludzie, może spojrzą na Ciebie łaskawym okiem. bo czasami to strach ma tylko wielkie oczy a w rzeczywistości możeby być o wiele łatwiej. Ja od października zaczynam 2 rok. Zjazdy mam co tydzień (piątek,sobota) ale damy rade:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×