Wrzesień 2009

aniabuu: wybacz ale uśmiałam się okropnie z pomysłów twojego m:):) aż dostałam skurczu.

Aniabuu :D:D:D niezly ten twoj mąż :D:D:D fajnie byloby tak podporządkowac sobie date porodu pod inne wydarzenie hihi to ja w takim razie bede rodzic w najblizszy piątek hihi :D

Dobre pytania, a z tym snem......coraz bardziej mnie to przeraza, jak Wy dajecie rade??? Kiedy jest czas dla Was Dziewczyny?? Przeciez takie male dziecko to chyba moze zameczyc na smierc?

cały czas tylko z przerwami po 2-3 h i to tez jest bardzo dobrze ,niektore dzieci nie spia po nocach trzeba sie do tego przyzwyczaic-juz tak bedzie,jak nie kolki to zabki jak nie zabki to cos innego.dlatego nie dziwie sie ze kobiety po porodzie maja stany depresyjne

kurcze,to nie jest juz tak zabawnie :D to ja jednak zaczekam do terminu :D:D:D

hej laseczki:) nie pisałam trochę bo net nawalił,a tu widze już sporo z nas rozpakowanych, serdeczne GRATULACJE dla szczęśliwych mamuś:) tak czytam o problemach z karmieniem i powiem Wam że ja też miałam takie zaczełam ściągać mleko, dokarmiać sztucznym co skończyło się zakończeniem laktacji po 3 miesiącu:( teraz wiem że muszę być twarda:) na wstępie jak będzie problem to mam nakładki na piersi do karmienia (też mam płaskie brodawki:( ), będziemy z ich korzystać ale krótko....odstawimy tak szybo jak będzie to możliwe:P laktator mam ale raczej by ściągac i zamrażać pokarm na moje wyjścia itp mam nadzieję że unikniemy butelki:) a tak ogólnie czuje sie super, chociaż coraz częściej czuje sie zmeczona bo byle wysiłku:P u nas dopiero koniec 36tc więc mamy jeszcze czas:)

dziewczyny-mamusie ;) jakie macie dla nas rady zeby karmić jak najdluzej??? zeby nie stracic pokarmu i nie poddac sie??? ile czasu bolą piersi,jak o nie dbac itd dziekuje w imieniu wszystkich dwupaczków :)

anigioletto co do snu w nocy to idzie sie przyzwyczaić, moja karola budziła się na początku tzn przez pierwsze chyba 3 tyg o stałych porach na papu tzn 22, 1, 4 i 6, ale później jadła już tylko raz ok 2-3 w nocy:) ja odsypiałam w dzień troche bo wtedy zdarzało sie że długo spała:) wyjściem jest karmienie w pozycji leżącej, chociaż wtedy zdarza się że można przysnąć:P ale te częste okrsy karmienia w nocy zazwyczaj szybko mijają:P

Witam! ja tylko nachwilke. Niestety nie dałam rady jeszcze nadrobic od wczoraj tego co naprodukowałyscie :) Ja ganiam za sukienką na wesele :( Coś tam mam - ale nie jestem tak w pełni zadowolona :( Kurcze jak trudno coś na 9 miesiąc znaleźć. SZOK!!!! A w czyms pójsć trzeba...... Uciekam po zakupy (mo,ze po drodze wymysle co na obiad zrobic) i posprzątac mieszkanko bo mamy dzis popoludniu gosci. Mąz obiecał zawiesic jeszcze pólkę w pokoju u dzidzi wiec moze w końcu porobie zdjecia..... i wstawie na nk.

ja sobie kupiłam takie nakładki na piersi a do tego masc na bolące brodawki, tylko nie pamiętam nazwy a jestem teraz u rodziców i nie mogę sprawdzić. Ja na razie nie boję się karmienia bardziej przeraża mnie poród i tym sobie zaprzatam głowe..

Stelka-dziekuje;) najwazniejsze ze mozna sie przyzwyczaic-pewnie jak do wszystkiego.w pozycji leżącej mówisz-bede musiala nad tym pomyslec-to pewnie dobry pomysl :)

aniabuu ja tez sie usmialam:) no ale wazne ze zadzwonil i przeprosil:) ja tez jestem ciekawa jak to jest spiac tak w nocy, tym bardziej ze w dzien nawet nie mozna wspomoc sie kawa... wiecie co ja sie czuje jak totalna kaleka poszlam na ogrodek tylko po pietruszke i wrocilam z mega twardym brzuchem i jeszcze mnie ten skurcz trzyma no i delikatnie boli jak na okres... jutro musze jechac do urzedu i nie wiem jak zalatwie ta sprawe jak ja pare krokow i skurcz...

cha co do długiego karmienia no i w ogóle żeby karmić tylko piersią na początku to zależy duzo od silnej woli jeśli ma sie problemy z karmieniem, bo jeśli dziecko aniołek je co 3 h i nie dłużej niż 15 min to nie ma problemu, ale jak sa to nie poddawac się i przystawiac jak najczęściej do piersi, unikac podawania butelki a jak trzeba to szybko z niej zrezygnować, bo często się zdarza że dziecko jak spróbuje mleka z butelki to piersi nie chce no i duzo pic wody niegazowanej ok 2 litry dziennie! zazwyczaj pierwszy kryzys laktacyjny przychodzi ok 6 tyg, dobre jest karmi na pobudzenia laktacji:P kurcze ja teraz taka mądra jestem ale mam nadzieję że synak będę długo karmic:)

ja tez mam te nakladki na sutki i mam tez Bepanten na podraznienia (chyba). czy takie maluszki bardzo ranią sutki? moze można tego jakos uniknąc karmiąc piersia,co? czy tak jest zawsze?

Ania chyba masz racje, my 2 w 1 na razie pozostanmy przy porodzie, a na reszte przyjdzie czas potem :D

kurcze fajnie kazda z Was ma pokoik dla dzidziusia a moj maluszek bedzie z nami w sypialni... wysprzatalam tam i wstawilam tylko lozeczko, nasza komode zapelnilam rzeczami maluszka i tak narazie wyglada pokoj dla mojego synka:)

Stelka,ja myslalam powiem ci szczerze ze laktacja sie jakby sama napedza poprzez regularne karmienie.Ja nie lubie karmi :( niestety. jest cos innego na pobudzenie laktacji????? Basiu,no to cos sie u ciebie bynajmniej dzieje.ja od dluuuugiego czasu sprzatam codziennie dosc intensywnie i nic!!!

Basiu,ja mam ogolnie 2 pokoje-tylko. I te zdjecia co je wstawilam na nk to pokój maluszka,ale my sie do niego ze tak powiem musimy wprowadzic,wiec przyjdzie nam tam jeszcze nasze lóżko wstawic ;) nie byloby dobrym pomyslem chyba zebysmy w nocy musieli do niej z drugiego pokoju leciec.takze pokoj dziecka pokojem dziecka ale na spółke z nami ;)

mam do was pytanko: czy bolą was sutki?? ja normalnie dotknąć się czasem nie mogę:( aż się boję co to będzie się działo przy karmieniu:( może stosujecie już jakieś maści?? mi się wydaje że mam bardzo wysuszoną skórę na brodawkach:( też tak macie??

Ja mam bardzo wrazliwe sutki, i tez mnie czasem bola

Magdakate-mnie bolą i są wrazliwe,pojawiaja sie kropelki mleka przy kazdym ucisku.są troszke bardziej wysuszone,ale nie jakos tragicznie.póki co nic specjalnego nie uzywam.to znaczy tylko krem,ten sam co na rozstepy-maslo kakaowe :)

Angioletto nawet jak dluzej sprzatasz to nic Ci sie nie dzieje? ja jak dluzej porobie albo pochodze to wlasnie lapia mnie te skurcze no ale chyba o niczym nie swiadcza... trwaja dosc dlugo i lekko tylko bola jak na okres... co do sutkow to mnie nie bola wogole ale mam wysuszone... mleko delikatnie takze sie pojawia:)

Basia,przy dlugim wysilku brzuch mi twardnieje ( i to nie na dlugo ) ale absolutnie nie boli niestety :(

moj bol jest taki jakby go nie bylo:) a twardnieje na dlugo

A mnie dzis brzuch nie boli a wiecie chyba dlaczego??? Bo moj C poszedl w koncu do pracy i nie bylo z kim przetrenowac ..x S :D Chyba widze jakas prawidlowosc

co do pokoju dla maluszka to my niby mamy 4 pokoje ale Tomek i tak będzie spął z nami tzn ze mną:P Karola z tatem w drugim pokoju:P tak jest wygodniej jak się karmi no i nie trzeba latać do drugiego pokoju żeby sprawdzic czy wszytko ok:) tak laktacja jakby sama się napędza przez częste karmienie, jak jest mniej mleka to częściej przystawiamy dziecko do piersi, ale zdarzają sie kryzysy że trzeba się czymś wspomóc:P

:):):):):):) na mnie S nie pomaga:( chociaż po jednym S z mężem wypadł mi czop. za sprzątanie wezmę się w piątek ( o ile skończy się remont) a schody i tak zaliczam kilka razy dziennie bo mieszkam na piętrze:) idę trzeć ziemniaki na placki:) zapraszam:)

Aggie i Magdakate ;) mam pytaie.mozecie odpisac na nk jesli chcecie.bede bardzo bardzo wdzieczna. chodzi mi o working tax credit.zlozylam dokumenty juz na poczatku lipca i do tej pory nie dostalam odpowiedzi :( nie wiem czy wiesz moze cokolwiek na ten temat? jakie są zasady przyznawania tego benefitu ,jaki rok bedzie brany pod uwage i przede wszystkim jak dac im znac ze urodzilo sie dziecko np???

Angioletto ja zupelnie sie nie orientuje w tych sprawach. Jestem jak uposledzona - jesli chodzi o sprawy papierkowe, ale poszperam w necie i moze czegos sie dowiem.

O widzę, że się jakaś imprezka szykuje :) Ja będę na pewno (chyba że urodzę ;) )!!! Wezmę ze sobą ogromny zapas coli z lodem bo mam taką ochotę że szok a nie mam w domu niestety. Kupi się po drodze ;) Żyrawko, Ewelkajaw radzicie sobie super!! Najbardziej podoba mi się to, że napisałyście w tym samym czasie i praktycznie to samo. Jakby się jedną osobę czytało. Że się kolek boicie strasznie, o karmieniu w nocy, ściąganiu pokarmu ipt. My jak urodzimy to już będziecie mamuśki "pełną gębą" i wszystko nam wytłumaczycie :) Stelka witaj po przerwie :)