Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobieta pełna nadziei

Wrzesień 2009

Polecane posty

Aśka to Ty właśnie teraz musisz się dużo seksić, żeby potem poród był lżejszy czy jakoś tam. W każdym razie lenia wygoń i do roboty :) A i ile radości przy okazji. No niech już ochcota weźmie górę nad strachem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żyrafka mnie się wydaje że to super, że się ma takie podejście jak Puchatek, bo jak ja wspomniałam kiedyś o pozycjach to była pierwsza i byłyśmy obie uhahane.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra Puchatek Ty figlaro... nieźle działasz na mój humor i chyba na pozostałych Dziewczyn także....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No bo dziewczynki ne ma co cnotliwość udawać. Przecież te nasze dzieci nie wzięły się z powietrz ... tylko z odpowiednich pozycji właśnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmykam bo ... czas mężulowi obiad podać :) I do usłyszenia (a raczej przeczytania) wieczorkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no toscie sie rozpisaly na tak przyjemny temat:) ja tez skonczylam robic obiadek pewnie niedlugo maz przyjedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tam zaraz sie ma....Zadowolony chlop i tyle!!!!!Chociaz ja mu zawsze wpieram,ze bez sexu moge zyc...ale mam wrazenie,ze mi nie wierzy...ja sama w to nie wierze...ale ciiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii ;) Aska1978... Gon lenia,a zwawo!!!!! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajny temat. My w pracy często rozmawiałyśmy o seksie i coś mi się wydaje, że babki więcej o tym gadają niż faceci. I dobrze. Trzeba mieć coś z życia, a seks i dobre jedzenie to największe przyjemności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu popieram:) a wlasnie a jaka antykoncepcje bedziecie stosowaly po urodzeniu dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My się przez ostatnie 3 lata nie zabezpieczaliśmy, żeby właśnie spłodzić dzidziusia. A teraz chyba sie zdecyduję na spiralę. Tabletki mi nie odpowiadają, a sama prezerwatywa, to zbyt ryzykowne. Tym bardziej, że 2 dzieci mi wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie ja przez rok tez sie nie zabezpieczalam, spirala odpada bo slyszalam ze jak sie chce miec jeszcze dzieci to lepiej jej nie zakladac a poza tym jakos bym sie chyba dziwnie z tym czula... mi to chyba zostaja tabletki tylko tez sie boje bo przez ponad rok stosowalam tabletki i strasznie sie po nich czulam. Przerwalam na pol roku no ale z prezerwatywa to wiadomo i poszlam do pani ginekolog ktora zapisala mi Yasminelle bralam je przez 5 miesiecy i czulam sie dobrze, pozniej przerwalam bo chcialam dzidziusia. I bym chciala pozniej do nich wrocic ale nie wiem jak sie bede czula po dluzszym stosowaniu tych tabletek... jak okaze sie ze zle to nie mam pojecia co zrobie bo nie chcialabym drugiego dziecka szybko. Jakies 4 latka przerwy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie myślałam jeszcze o tym... dziwnie tak, do tej pory wszelkimi sposobami starałam się zajść w ciążę a teraz znowu trzeba będzie \"uważać\" ;) Ale myślę, że może wkrótce postaramy się o rodzeństwo do Basi, żeby różnica wieku nie była zbyt duża... ale jak to wyjdzie- okaże się w praniu. Po porodzie może mi się podejście i plany zmienią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A te bez stałego dostępu do netu też się mogą zapisać do klubu uzaleznionych? O antykoncepcji jeszcze nie myślałam. Spirala jakoś mnie odrzuca, prezerwatywy u nas odpadają bo tylko XXL wchodzą w gre, a te cięzko kupić i zawsze się kończa jak nie trzeba:-) w dodatku to się na chwilę nadaję. Tabletki - bralam już kilka lat i nie wiem czy tak latami można. Doszliśmy do wniosku, ze nie zmieniamy samochodu. Mamy Renault Megane Coupe, więc musimy znaleźć wózek, który sie do wersji mini sklada. Upatrzony Roan Marita odpada;-( I co ja mam teraz robić? Normalnie chyba oszaleję. Wziełam od mamy psa na weekand, bo pojechała na wesele. Mieszkałam w Cz-Dz i jak zobaczyłam ile wody jeszcze wszędzie stoi - brr... http://www.biznes.czecho.pl/wiecej.php?action=pokaz&id=7109 Mamie samochód zalało, a woda się do bloku cisła normalnie dzwiami. Piwnica zalana, ale jest jeszcze ok. Kolezanka ma 1,5m wody w piwnicy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Figo no pewnie ze moga:) wzielam sie za porzadki bo po poludniu jakos mi to lepiej idzie tylko kurcze twardnieje mi brzuch i boje sie zeby nie narobic czegos zlego tymi porzadkami tzn twardniecia mam od dawna ale ostatnio jakos czesciej. Na wizycie w poniedzialek jednak wszystko bylo ok szyjka zamknieta nie skraca sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nono, Figa, u Was tylko XXL mówisz? ;) No jasne, że dzieci nie robią się od gadania, tylko od intensywnych działań szturmowych... Trochę zazdroszczę Puchatkowi takich potrzeb, mój mąż byłby przeszczęśliwy gdybym go atakowała codziennie ;) Mnie taka potrzeba łapie raz na kilka dni... A ostatnio boli mnie brzuch, do tego ciągle jakieś zakażenia, i tak musimy się powstrzymywać... Ja myślę żeby po porodzie spróbować tych tabletek minipills - specjalnie do stosowania w połogu. To prawda, że jeżeli ktoś w przyszłości zamierza mieć jeszcze dzieci, to nie powinien zakładać spiralki. Jest to najbardziej inwazyjna z dostępnych w Polsce metoda antykoncepcji i łączy się z powikłaniami takimi jak zakażenie w jamie macicy lub przebicie macicy - jeżeli stanie się coś takiego, maleją szanse na kolejną ciążę. Natomiast, jeżeli ktoś już nie chce więcej dzieci - droga wolna. Kiedyś pewnie ją sobie założę, ale najpierw urodzę wszystkie moje dzieci :) Przed ciążą łykałam Harmonet przez 3,5 roku, na 3 miesiące przed poczęciem odstawiłam i zaskoczyłam :) Dlatego po porodzie będę decydowała się na tabletki. Nie chcę mieć dzieci rok po roku, poczekamy ze 2-3 lata, żeby nasza sytuacja domowa się w miarę ustabilizowała i będziemy planować rodzeństwo dla Basieńki :) Mamy w planach docelowo 3 dzieci, a zobaczymy jak wyjdzie ;) Mąż wrócił do domu, zjadł ze smakiem obiad (zupa pomidorowa a na drugie smażony pstrąg) i ... pojechał na ryby... No więc siedzę w domku sama. Zostawił mi telefon z górą bezpłatnych minut, więc podzwonię po koleżankach :) I może zabiorę się za te szafki dla Basi :) Dziś rozłożyłam jej ubranka na stole i tak chciałabym już zacząć szykować jej kącik.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zyrafko widzisz kochana nie ma reguly na tabletki tez ja wlasnie bralam harmonet na poczatku i czulam sie okropnie, zaczelo sie od uderzen goraca a skonczylo na tym ze strasznie wyniszczyly moj zoladek i powodowaly ze robilo mi sie strasznie slabo, przez nie nabawilam sie pewnego rodzaju nerwicy bo codziennie bylo mi slabo ze nie moglam robic podstawowych czynnosci i juz tak sie balam tego stanu ze ciagle sie nakrecalam, dopiero przerwalam tabletki, udalam sie do gastrologa i lekarza rodzinnego i jakos zaczelam normalnie funkcjonowac. Pozniej strasznie sie balam tabletek, a niektore objawy nerwicy zostaly mi do dzis:( mam tylko nadzieje ze te Yasminelle przy dluzszym stosowaniu beda nadal tak dobre jak byly...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiu, bo tabletki powinny być dobierane indywidualnie do każdej kobiety - różni producenci produkują różne tabletki, a każde z nich mają inne stężenia hormonów. Dlatego mi pasowały Harmonet, a Tobie już nie. Minipills, jedyne zalecane w połogu, bardzo często są nietolerowane przez kobiety, dlatego niestety wiele z nich nie może korzystać z antykoncepcji hormonalnej w połogu. Trzeba będzie szukać metodą prób i błędów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też brałam tabletki z przerwami i po porodzie chciałabym wrucić do tabletech tych specjalnych dla karmiących ale nie tak odrazu myślę że na początku pujdą gumki chociaż ja i mąż ich nie lubimy i tylko jeden rodzaj wchodzi w grę bo na inne mąż ma uczulenie i dostaje wysypki :P A mnie dzisiaj naszło rano na figle bo nad ranem miałam taki fajny sen i jak się przebudziłam to stwierdziłam że musi coś być, a mąż chba czytał w moich myślach bo zaraz się sam obudził :P a co najlepsze to jak narazie to dalej mam ochotę i może jak wruci z pracy to znowu będą figle :P coś się zemną dzisiaj dzieje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zyrafko masz racje ale tak jak mnie tabletki wykonczyly to nie mialam sily eksperymentowac... no Ewelko widze ze Ty pelna energii;) niestety ja sie boje przez ten twardniejacy brzuch a maz tak zmeczony ze nie ma sily na nic. A tu zamiast korzystac w bezpiecznym okresie z naturalna antykoncepcja to wstrzemiezliwosc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam chusty nie planuje kupowac, bo ja za michalem nie mam zamiaru biegac z dzieckiem w chuscie zeby niedaj bog sie potknac i zrobic jej krzywde,,,, wole z wozkiem . ja mieszkam na 4 pietrze ale wozek bede tzrymac w wozkarni.... dzisiaj gadalam z moja polozna tzn z polozna z osrodka i powiedziala ze dzieci urodzone latem to mozna odrazu wziasc na spacer o ile mama sie dobrze czuje ale najlepiej po godz 16-17... i zeby mialo cien... ja po porodzie tez mam zamiar brac tabletki ja brałam mercilon najbardziej z nich zadowolona bylam... a zyrafko mam pytanko te tabletki mini to czemu juz zaczyna sie brac w pologu??? bo na forum innym dziewczyny zaczynaly brac po pologu te co karmiły piersia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ja niedawno wróciłam z usg. Zobaczyłam swojego synusia, w całej okazałości, razem z klejnotami. Waży 1375g i jest ułożony miednicowo. Jak na razie cukrzyca ciążowa nie wyrządziła żadnych szkód i mały rozwija się prawidłowo. Za to ma bardzo pyzatą buźkę. Pewnie po tatusiu. Pan doktor nawet zmierzył jego stópkę, ma już 6 cm. Odebrałam też wyniki morfologii i moczu, i w końcu podskoczyła mi hemoglobina. Było 9,7 a jest 10,3. Hematokryt i czerwone krwinki też się poprawiły. I byłabym przeszczęśliwa, gdybym nie dopatrzyła się 150mg/dl KETONÓW. Zaraz wyczytałam w internecie, że to może być związane właśnie z nietolerancją węglowodanów i, że te ketony są niebezpieczne dla matki i płodu. W środę idę na wizytę do swojego gina. Mam nadzieję,że mnie uspokoi. U którejś z Was też się pojawiły te ketony? Już się cieszyłam ,że z dzidzią ok, a tu znowu kłopoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małe sprostowanie: nie napadam na męża codzień. Był taki moment około 4-5 miesiąca ale teraz troszkę się uspokoiłam. Mamy ochotę 2-3 razy w tygodniu i na razie mi wystarcza. A jeżeli chodzi o tabletki to ja tak samo jak Żyrafka brałam ponad 3 lata, potem zrobiłam 3 miesiące przerwy i dzieki temu jestem tu z Wami :) Ja brałam różne. Najpierw Harmonet, potem Cilest a na koniec Yasmin i te mi najbardziej przypasowały. Po porodzie to chyba najpierw prezerwatywy (u nas nie ma problemu kupujemy standardowy rozmiar) a później się nad czymś pomyśli bo na dłuższą metę prezerwatywy odpadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania76 zazdroszczę Ci tego usg. Ja mam wizytę w poniedziałek i też mam nadzieję że mi zrobi usg bo ciekawa jestem ile Hania waży. A jeżeli chodzi o wyniki to nie wiem niestety jak to zinterpretować. Pewnie Zyrafka Ci pomoże. Mam tylko nadzieję, że to nic poważnego. Trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania76 zazdroszczę Ci tego usg. Ja mam wizytę w poniedziałek i mam nadzieję że też mi gin zrobi bo ciekawa jestem ile Hania waży. Jeżeli zaś chodzi o wyniki to nie potrafię Ci pomóc. Żtrafka pewnie się wypowie. Ja trzymam kciuki żeby wszystko było w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
puchatku, ja poszłam na usg prywatnie, a do gina chodzę do przychodni. Z tymże on sam zaproponował mi usg koło 30tygodnia. A poszłam prywatnie, bo na książeczkę mam termin usg dopiero 17 sierpnia. Dobre, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniu to masz super znasz nawet rozmiar stopki:) ja sie jeszcze nie pakuje zrobie to pewnie w przyszlym tygodniu... a teraz uciekam z neta...pappa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×