CZY JEST JUŻ TEMAT O DZIECIACZKACH Z GRUDNIA 2007?

Nie wiem czy taki jest, a nawet jeśli to podejrzewam, że jest już tam ogromne skupisko mam i ciężko będzie się wkręcić:) Bardzo był chciała aby tu powstał nowy topik, z nowymi (ale jak chcą również i starymi) mamami. Niedługo nasze pociechy będą mieć rok (niektóre może już skończyły:) ) i fajnie byłoby się zaprzyjaźnić i wymienić dotychczasowe doświadczenia:D Może uda się pociągnąć temat:D

up:)

jest chyba temat Grudzien 2007 ja sie chętnie do nowego dołącze

kurcze znowu zmieniłas nicka :)

hehe,a zmieniłam- specjalnie na tę okazję, ale jakoś specjalnie nikt nie chce sie ze mną łączyć:P A jest w ogóle nasz temat o matkach nie-idealnych? Bo tam to sto lat nie byłam:)

A Twoja córka to już mnie całkiem rozwala na łopatki:) Czy ona już sama chodzi? Bo mój Mały się boi:o Oczywiście do niczego go nie zmuszam, ale za dwie rączki pójdzie, jak jedną puszczę to się zatrzymuje i podaje mi rączkę, żeby go chwycić, a jak mu nie dam to siada i raczkuje:)

temat padł pod koniec października :( ja miałam dzis tez załozyc topik bo cholernie sie nudze w zime z dzieckiem w domu i brak mi kompletnie pomysłów na zabawe z Iga - jej ulubiona -oglądanie reklam :( nie mam za duzo mozliwosci zeby jej zapewnic towarzystwo dzieci

Mój Konrad to w ogóle nie wie co to inne dziecko:( Niestety. Na szczęście w lutym moja przyjaciółka rodzi to za rok może się już razem pobawią hehe. Oj reklamy to on też kocha i tańczy na wszystkich reklamowych piosenkach:)

chodzi od 1,5 miesiaca -miala tez taki okres ze sie bała, chodziła tylko za 2 rece -za 1 w ogóle, w koncu kiedys na spacerze spotkała kolege o kilka miesiecy starszego i sobie sama za nim poszła teraz sie uczy wchodzenia na lozko ale ta ciezka dupke nie tak latwo podniesc :)

Kurde mam czasem wrażenie, że to moja wina, że on jeszcze nie chodzi:( Bo go za mało puszczałam do raczkowania:( No ale kurde nie mam tutaj (u rodziców) za bardzo możliwości. Jak się przeprowadzimy to już będzie luz i mnóstwo miejsca, ale to już za późno będzie. Czyli poszła jak miała 9 i pół miesiąca? To Konrad raczkował się wtedy nauczył:) No ale nie ma co porównywać. A ile ta jej dupka waży:)?

przez ta pogodę moja tez nie ma urozmaiconych kontaktów towarzyskich, mam na szczescie niedaleko do smyka a tam jest bawialnia dla dzieci wiec chyba zaczne z nia chodzić wczesniej zanim nie zaczeła chodzić to nie miało sensu a teraz inne zabawy szybko ja nudzą

Kurde a do kiedy dziecko ma czas na chodzenie? Tzn. ja wiem, że to pytanie jest bez sensu:) no ale... mniej więcej. U mnie w mieście nie ma nawet sklepu smyk, a co dopiero bawialnia:o Opuściłam się trochę w tych bobasowych zdjęciach - muszę trochę pododawać:) A jak planujesz wyprawić roczek? Jakaś wielka feta będzie? :D

jaka Twoja wina?! dzieci, które maja skończony rok ledwo robią kilka kroków -tak jest w przypadku dzieci moich znajomych -nie masz sie przecież czym martwić moja miała 9 miesiecy i kilka dni jak się wydało, ze potrafi i juz chodzila codziennie-ale ona to juz przesadzila z tym wczesnym raczkowaniem dupka wazy prawie 12 kg ale nie jest jakas przesadnie wysoka(okolo76 cm)-zaczyna mnie to martic ze nie szczupleje-wszyscy mi mowili ze straci jak zacznie chodzic ale apetyt to ona ma przeogromny

podobno jak dziecko nie raczkuje i nie próbuje wstawać jak ma roczek to trzeba sie wybrać na konsultacje jak jeszcze była pogoda to chodziłam na plac zabaw i było mnostwo matek z 12-13 miesięcznymi dziećmi, ktore uczyły sie chodzic trzymane za raczki tez sie opusciłam w zdjęciach ale Iga jak widzi aparat to zamyka oczy :) roczek wyprawiam w czwartek popołudniu, bedzie jakies 15 osob , robie w domu , bez zadnych rewelacji

Ja na apetyt Konrada też narzekać nie mogę - z czego się cieszę, nie powiem, że nie:) Mały waży 12,600 (tyle było przy ostatniej wizycie), ale ubranka ma na 86-92; rajstopki ma nawet te 92-98 bo te 80-86 są małe:) Więc pewnie będzie miał coś koło 84cm. Duży chop:) I co Ty mówisz, Mała wcale nie jest gruba - jest śliczna pyza i tyle:)

No 15 osób to nie tak mało:) Ja też robię w domu (tzn. u rodziców:o - ech to uzależnienie). Już nie zrobię takiego błędu jak ze Chrzcinami - 2500zł! poszło - ma-sa-kra. No cóż, człowiek sie uczy na błędach. Pokój w balonach zrobię i serpentynach, jakiś tort z samochodem, albo zdjęciem Konradka zamówię:) Akurat nam urodziny wypadają w sobotę (na "trzeci" dzień Świąt:) ), więc Msza będzie pewnie ok. 17, czyli obiadu robić nie muszę dla gości, bo przyjdą na pewno po Mszy:p Jakieś przekąski, barszczyk i spadać:P

u mnie podobnie -chrzciny robiłam w restauracji-niewypał musze konczyc bo Iga`wstala -zebow ciag dalszy ...:(

No ok, ok. Konradowi też zęby idą ale oprócz ślinienia nie ma większych objawów. To pa. Być może do jutra:)

trochę mnie wczoraj poniosło - Iga zaczeła chodzic jak miała 10 miesiecy i pare dni a nie 9 :) juz myslałam, ze z zebami jakos sie uspokoi - 4 jej wyszły bez nocnego wstawania i slinienia a teraz normalnie mam szal od 3 dni

Oj znowu nudy i znowu nie ma z kim pogadać:) Czyżbyśmy były tylko we dwie na caaaaaałym forum, kto ma dzieci z grudnia? Pytam nie dlatego, że do Nas się nikt nie zapisuje, ale nie widziałam już dawno na afiszu tematu grudniówek 2007.

ja ten temat widze czesto- ale są tam mamy, ktorych nie ma na innych topikach moze wszystkie robia wielkie przygotowania do roczku :)

No na to wygląda?:) No a jak Igusia? Śpi czy dziś też ząbki dają się we znaki?

Iga na razie spi od godziny, czekam az sie obudzi bo ostatnio budzi sie do 20 minut i spi z nami:( bo leniwa jestem i nie chce mi sie do niej biegac w nocy :) moze dzisiaj bedzie juz lepiej- miała rozrywkowy dzien to moze go odespi a Konradek jak? zasypia i budzi sie rano? czy tez zęby dokuczają?

hej dziewczyny, to ja do was dołączę. Jestem mamą Maksa. Maks jeszcze sam nie chodzi, nawet nie chodzi trzymany za rączki tylko raczkuje od 3 m-cy i obdeptuje wszystkie sprzęty :-) Maksymek waży ok 11 kg i ubranka na nosi na 80-86cm :-) Robi bravo, bravo, wchodzi i schodzi po schodach, schodzi z kanapy i łózka sam, mówi cici na kotka, mama, baba, tata, tata jedzie, Noa na psa i jak słyszy że ktoś sika w łazience to woła sisi :-) Ogólnie jest z niego niezły łobuzek :-) Pozdrawiamy

karola27: Mamy dzieci z tego samego dnia!:D Ale super:) Z tym, że był dużo większy przy porodzie:) No mój Konrad nie jest jeszcze aż tak wygadany i widocznie nie będzie szybko mówił, bo ja do niego mówię dość dużo (np. opowiadam mu wszystko co robię:) , a on tylko mama, baba, papa i nuci "aaaaaaa" z kołysanki o kotkach:D Chodzić właśnie też nie chodzi, ale już się puszcza i ustoi kilkanaście sekund sam - no ale kroczka boi się zrobić. A z kanapy schodzi na łeb na szyję - nieeeeee patrzy gdzie i jak lezie - byle zejść hehe.

No u Konrada jest tak, że wiem, że zęby idą bo się niemiłosiernie ślini i wszystko ląduje w buzi. O godzinie 19 to już ledwo trzyma oczy:) Usypia średnio między 20-21 i dośpi do 7 rano. Wiem, wiem szczęściara jestem:P Ale i tak kilka razy wstaję żeby go przykryć - normalnie wybudzam się ze snu jak jakaś maszyna, automatycznie:o Wkurza mnie to bo mimo, że dziecko śpi to ja wiecznie niewyspana.

Czesc Karola! Twoj synek faktycznie wygadany. Moja poza mama, papa, baba, brum i oczywiscie mniam mniam mowi na wszystko \"o\". Iga jak nie zabkuje to spi od 20 do 4, potem ja przenosze i spi do 9 codziennie za co kocham ja jeszcze bardziej :) Ja tez tak mam, ze jak ona spokojnie spi to łaze do niej co godzina sprawdzic czy wszytsko ok :)

No ja daleko nie mam bo łóżeczko póki co stoi obok mojego łóżka:) Oj nie wiem jak ja przeżyję przeprowadzkę do innego pokoju.

Dziś o godzinie 16.43. mój synek zrobił pierwszego samodzielnego kroczka!!! :D:D:D:D Normalnie jestem taka szczęśliwa, że nie da się tego wyrazić:) A teraz bąbel zjadł kisielek i śpi. Czekam, aż się obudzi, żeby zrobić kompciu-kompciu:)

Jak się karola zdecydujesz na przeniesienie to może pogadamy sobie jeszcze:) A jak nie, no to pozostaje mi czekać na cholerę lub inne mamy, które będą sie chciały jeszcze do nas zapisać:)