CZY JEST JUŻ TEMAT O DZIECIACZKACH Z GRUDNIA 2007?

Celi co to za jakieś zacofane kobiety są na tamtym topiku:O

uspokajajacy ? tak ok co 3 m-ce bo mała je strasznie nadwyręża :D:D:D:D

jesteś pewna ze zwrot "zacofane " jest trafny ? ja obstawiam glupie i zakłamane :D:D

ja zaraz nadrobie bo Iga miala pobudkę i musiałam usypiac ide zapalic cos moj facet tez mnie pogania do lozka ale ja dzis jestem anty -okres

zmykam się tulić moje drogie, poklikajcie co nieco - aby przy porannej kawie było co czytać , na "swoje stare "kumpele z podanego linku juz chyba nie mam co liczyc- atrakcji mi nie dostarczą :D:D

no to pa

Nie no celi przeszła samą siebie opowiadając o podcieraniu noska piórkiem. Ja pier... :D:D:D:D:D ahahahahaha Jakaś Ty wredna jest!!!! Ach - już Cię lubię:P

pomelo to fachowa nazwa. Pomelo to pomelo i już :-) mniam

jesteś pewna ze zwrot "zacofane " jest trafny ? ja obstawiam glupie i zakłamane No nie chciałam aż tak ostro - ale one są na prawdę głupie:P A ta Jo* no to masakra - żadnego Twojego przytyku nie zrozumiała jako przytyk! No ja bym się wkurzyła, że sie tyle naprodukowałam, a tu taka jedna z drugą...

cholera - czyżby znowu ząbki?:( karola się uczepiła pomelo i kropka hahahah Fajnie to wychodzi - jakbyś nie mogła nadążyć za czytaniem i... "pomelo" :D:D:D

celi to przyjemnego bzykania życzę :-) smoki wymieniam dosyć często, ale w sumie to ciągle dokupuję bo ciągle się gubią. Obecnie mamy 5 smoczków, wszystkie anatomiczne, 2 z NUKa, 1 z Babynova i 2 z Biedronki :-) bo była promocja hehe I Maks wszystkie akceptuje! no ale wszystkie są anatomiczne, ciekawe co by było gdyby mu taki okrągły dac hehe a butelek to jeszcze nie wymieniałam, mam Tomee Tippee to mleka i Nuby do Kaszki i dwie zwykłe do herbatki

A ja dziś kupiła 40 balonów, 2 serpentyny, świeczkę z jedynką, takie dwie "race" do tortu (tylko nie mam tortu jeszcze hehe), i taki duży karton z którego wytnę "wszystkiego najlepszego". Myślałam jeszcze o czapeczkach i trąbkach, ale nie będzie więcej dzieci na tych urodzinach to chyba nie ma sensu:)

kurde, dwa płatki się zje z tego pomelo i człowiek nażarty :-) To ja może będę co kilka postów pisała pomelo żeby te co nie nadążają z czytaniem miały punkt odniesienia buahahahahah

nie wiem czy to zeby czy taki urok ostatnio tak zle sypia, ze szkoda słów, jak sie obudzi to siada w łozeczku z rekami do gory i spi czekajac az ja wezme na rece :) odnosnie smoczkow to ja nadal w butelce z piciem mam dla dziecka z dziurka dla dzieci nowonarodzonych (czyli 1) -raz w tyg probuje zmienic na inny bez powodzeania, mleko pije przez 2 :) a smoczek mam do uspokajania mam jeden anatomiczny ( nie chce go) i drugi ten taki płaski z tomee tippi (czy jak sie pisze) i tylko ten jest do spania musze go wymienic juz chyba (ma ze 2 m-ce) wstyd !!! gdzies mam jeszcze ze 4 awaryjne smoczki ale anatomiczne , wczesniej przez 8 miesiecy byla na tym calym kauczukowym z chicco tak dziewczyna ciagneła :)

No ja mam butelkę BORN FREE i też jakoś nie wymieniam (tylko pierwsze 3 miesiące miałam Canpola). Smoki wymieniłam niedawno na takie od 6-18m z Tommy Tippi (czy jak to się pisze), ale ponieważ jest bardzo duża różnica między tymi a tymi do 6m to kupiłam właśnie w Biedronce taki 6-12m i dzięki niemu przeszliśmy jakoś do tych 6-18:) Mam nadzieję, że wszystko jasne:P

ja.25 to ja też właśnie chcę taką "jedynkę" kupić ale narazie przez ten katar Maksa jesteśmy maksymalnie uziemieni! czekam aż mu przejdzie. Dziś miał takiego gila w nosie że nadmuchał z niego wielki balon przy dziurce od nosa. Myślałam że padnę, polecaiłam po aparat ale jak przyszłam to gil już był roztarty na czole ... :-)

kurde, dziewczyny, spadam bo strasznie późno mi się zrobiło a jak Maks zacznie mnie zaś przez sen głaskać po ręce to się nie wyśpię. Robi tak przez sen ! a śpi z nami :-)

kurde jutro chyba musze zaczac sprzatac na ten roczek :) w srode musze zakupy porobic -nadal nie wiem co Idze kupic :) albo jej kupie inteaktywny domek z kiddielandu albo ta fontanne piłek Wy co planujecie? ja.25 po co Ci 40 balonów? mówilas ze masz ciasno :) ja kupiłam 10 (chyba skapa jestem) powiedzcie mi czy ja moge dac te talerzyki z kubusiem kartonowe czy to wiocha? bo jak wiocha to jutro musze przetrzepac wszystkie kartony na strychu w poszukiwaniu niedzielnej zastawu stołowej ja.25 - nie masz kiedy gotowac? jak wejde na to forum to zawsze musze miec poczucie ze sie opierniczam - dziecko zaniedbuje, w kuchni sie nie udzielam :)

karola -ciesz sie ze cie glaska po rece -moja spi z moimi wlosami w garsci-inaczej nie zasnie, a jak sie w nocy przebudzi to jak z lenistwa ja kłade do nas to mi robi taki masaz glowy ze budze sie z migrena :)

Kobieto ja mam jutro babski wieczór i się zobowiązałam dostarczyć mięsiwa:P A tak w ogóle to mój tata kupił pół świni i akurat na to już mi nie starczyło miejsca w zamrażalce więc musiałam to zrobić na biegu żeby się nie zepsuło hehehe.

Dziewuchy przebrzydłe jak można uczyć dziecko spać ze sobą:P:P:P:P JA - JAKO MATKA IDEALNA:p - nauczyłam dziecko zasypiać samo w łóżeczku przy Nocturnie Chopina:P

juz sie wystraszyłam - bo ja dzis z lenistwa dałam konkubentowi do schabowego ryz z tamtego tygodnia co go znalazłam w lodówce

cholera - no mało mam miejsca, w sensie, że mieszkamy na razie w dużo osób na małym metrażu, ale pokój ma 4x4 metry (więc jak dla mnie nie jest bardzo mały) i chcę żeby go nie było widać spod balonów:P

moja by spala w łozeczku ale pewnie gdzies do 5 a ja az tak nie bede sie poswiecac i wstawac o swicie zreszta jak jej tak koło 3 nie wrzuce do nas to spie na czuja kiedy sie obudzi

"bo ja dzis z lenistwa dałam konkubentowi do schabowego ryz z tamtego tygodnia co go znalazłam w lodówce" - no prosze Cię przestań bo dziecko obudzę buahahahah primo: KONKUBENT! hahahaha secondo: skąd Ty miałaś ryż z zeszłego tygodnia No wysiadam.

Jak żeś tak nauczyła o tak masz:P Nie no a tak poważnie to nie boisz się, że tego nie oduczysz? Moja siostra do 12-tego roku życia nie chciała wyjść rodzicom z łóżka. Konradowi też zdarzy się obudzić gdzieś o 4 - zależy o której uśnie - ale daję smoka i śpi dalej. Może to jest jakiś sposób na nauczenie dziecka spać samemu - nie mieć miejsca na łóżku na jego obecność!:D Nie wiem czy gdybym miała dużo miejsca to nie brałabym sobie Misia do łóżka - uwielbiam patrzeć jak śpi:)

a ja tu jeszcze jestem i właśnie dostałam zjebkę za spanie z Maksiem hehe ale my to uwielbiamy :-) i nie martwcie się o nasz seks - kwitnie hehe dobranoc :-)

cholerko moja droga - tylko bez urazy o ten post "prześmiewczy" o konkubencie:) Ja też mam przecież konkubenta, ale to jest dla mnie tak śmieszne słowo, że normalnie przy nim wymiękam. konkubent to kojarzy mi się z mężem takiej żuliny co to ma podpuchnięte oczy i czerwony nos:D

karolcia ja się o niczyj sexs nie martwię:) Jak już pisałam jestem na "nie" :P

mieszkasz z rodzicami? bo ja z tesciowa która uwielbia przekładać resztki jedzenia w coraz to mniejsze miseczki i upychac je w lodowce jak wchodze do kuchni to ona ciagle cos przekłada lub przelewa zawsze mamy pełną lodowke a jak nie ma co przełożyc to mozna to stare sprzed tygodnia przełozyc do smieci w kuchni zawsze jest duzo do zrobienia :) odnosnie spania to do 6 miesiaica spała sama, potem była chora i sie rozbestwiła -do 8 miesiaca spała z nami potem ja oduczyłam - spała do teraz ja te zeby znow dały znac ona jak wie ze zasypia w łózeczku i nie klapnie mi na rekach to juz tam spi do mniej wiecej 3-5 , a jak zeby czy cos ja budzi to musze ja usypiac i czasami nie chce mi sie przy łózeczku siadac i sie operniczam