Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agniesiaaaaa

czy faceci boja sie madrych silnych kobiet?

Polecane posty

a ja wiem czy mnie kiedyś do warszawy nie przywieje? to zaszyfrowana wiadomosć dla Komiczne, w której czai się nieme pytanie: przelecisz mnie wtedy czy nie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
retro- a po cholerę mam nadawać szyfrem? ze względu na ciebie? już pytałam dziś o to komika- całkiem normalnie i całkiem publicznie powiedział nawet, że pomyśli komiczne 🌻 :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już pytałam dziś o to komika- całkiem normalnie i całkiem publicznie powiedział nawet, że pomyśli o, fuj! :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedział nawet, że pomyśli o, fuj! no tak dla ciebie myślący facet rzeczywiście jest fuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w zasadzie dla ciebie każdy facet jest fuj..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--> Tamari { myrevin czasami wypada zwlaszcza w twoim podeszlym wiek } Wręcz odwrotnie, w moim wieku nie wypada ju życia traktować poważnie bo ono takie nie jest. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden co tu jest
to wy się boicie mądrych silnych chłopów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>to wy się boicie mądrych silnych chłopów Uwielbiamy takich, dane mi było nawet kilku takich poznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj komik, do tej pory miałem neutralny stosunek do Ciebie. Gdzieś tam się starliśmy, czasami się zgadzałem z tym co piszesz, czasami nie. Różne to bywało, ogólnie uważałem, że masz dobry styl pisania, choć bywasz wredny, ale zawsze jesteś sobą. Elokwentny facet, który zyskał sobie na kafe grono wiernych fanów. OK., mnie to nie raziło. Ale muszę to przyznać, że dzisiaj widzę także inne oblicze komika – grubiańskiego typa, który potrafi naprawdę przyjebać kobiecie i robi to z premedytacją. I widzę jeszcze jedno, twoje „lubienie” łączy się z uwielbieniem twojej osoby. Jeśli ktoś ma jakieś ale do ciebie, to zaczynasz atakować. Nie wiem, może to oznaka mojej słabości, ale ja nie potrafiłbym być aż tak chamski wobec kobiety. Potrafię się sprzeciwić, powiedzieć stop, nie podoba mi się to. Ale jednak jakiś szacunek mam, nie lubię gnoić ludzi. Może to oznaka mojej słabości, może … Tak się zastanawiam, czy zawsze taki byłeś, a ja na to nie zwracałem po prostu uwagi (bo jakimś wielkim Twoim fanem nigdy nie byłem), czy ostatnio się tak zmieniłeś. Chyba to pierwsze i żebym zobaczył to w tobie, musiałeś przyjebać komuś, kogo ja w przeciwieństwie do ciebie szczerze lubię i akceptuję. I może mi ta osoba marudzić, zmieniać zdanie co 2 dni, doszukiwać się 10 dna, ale ja ją nadal będę lubił. Bo zawsze taka była, nie zmieniła się. Polubiłem ją taką, więc dlaczego nagle miałbym zmienić zdanie? A Ty nagle atakujesz Ją za to jaka jest. I robisz to w taki sposób, żeby ją zranić. Bo nikt nie lubi czytać/słuchać porównań w stylu „ja je po prostu spławiam... podobnie jak odrzucam nadgniłe owoce i przeterminowane jogurty”. To jest obrzydliwe. Nie pasuje Ci coś, już nie lubisz kogoś, OK. Ale musisz to wyrażać w ten sposób? Wiem, że gówno Cię to obchodzi i nie rusza, ale to nie jest zachowanie godne faceta. Ale co ja tam wiem, ja nie jestem tak męski i w ogóle wspaniały jak ty. Nie popisałeś się komiczne, napisał bym coś dosadniej, ale nie mam siły z tobą prowadzić dysput. Bo ty chyba nie traktujesz poważnie pewnych spraw, nawet na pewno. Zabawiłeś się, pokazałeś, że jesteś facetem, dla mnie w tej chwili zrównałeś się poziomem z Santo, czy Jareczkiem. I proszę, grzecznie odpieprzcie się od Sami. Jest jaka jest, dla mnie jest wyjątkową osobą. Nikt nie musi podzielać tej opinii, ale dajcie sobie spokój z jej analizowaniem i przypierdalaniem jej. Albo ją zaakceptujcie taką, albo ignorujcie. Ale nie, to kafe. Tu albo się „lubi”, albo przypierdala. Znowu sobie przypomniałem dlaczego tak rzadko ostatnio tu pisuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" I może mi ta osoba marudzić, zmieniać zdanie co 2 dni, doszukiwać się 10 dna, ale ja ją nadal będę lubił" gówno prawda, lubienie kogos nie jest bezwarunkowe... lubi sie kogos za to jaki jest a nie za to, ze jest w ogole... a mnie Sami po prostu męczy ze swoimi 3 godzinymi fascynacjami i tyle... a to, ze masz obsesje na czyims pkt (bo lubienie kogos bez wzgledu na jego zachowanie to jest obsesja) to Twoj i Twojego terapeuty problem - nie moj co do jogurtów i owoców - jesli nie doczytales, to było o kobietach po przejsciach a nie o Sami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze, że dużo się tu nie pozmieniało... Zakompleksione panienki szukają tu reguł na płeć przeciwną... Zreszta to samo zakompleksione chłopaczki robią. Ehhh... Wstawać od kompów i do ludzi! Troche powietrza wam sie przyda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio tak sobie raz na jakiś czas zaglądam, żeby zobaczyć, czy cos się zmieniło. Nie zmieniło się nic :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego mialoby sie cokolwiek zmienic??? natura ludzka jest jaka jest i tyle, a glupota, kompleksy, niedojrzalosc jak byly wszechobecne tak beda a odpowiedz na pytanie brzmi - tak, boja sie (w sensie czuja sie przy nich mniej mescy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ovca 5
oczom nie wierze, co tu sie dzieje. wy sie o tego komicznego tak zrecie? czy o co? bo mnie to chyba intelekualnie przerasta.. ale o tym pytaniu czy przeleci, czy nie przeleci, to zarty sa, prawda? no, ja pierdole!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ovco dla nas żarty dla retro śmiertelnie poważna prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ovca 5
a mogłabys tak jakos dokladniej, bo ja to nieczesto zaglądam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ovca 5
to po to napisalas? ze zwyklej zlosliwosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stwierdziłam fakt co nie oznacza , że teraz każdemu z osobna będę interpretować swoje słowa przepraszam, że nie czuję takiej potrzeby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ovca 5
czyli ze zlosliwosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
twoja zdolność logicznego rozumowania mnie przeraża interpretuj sobie w każdym bądź razie dowolnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
„co do jogurtów i owoców - jesli nie doczytales, to było o kobietach po przejsciach a nie o Sami...” Doczytałem, a ty komik głupiego nie zgrywaj, bo ci to nie wychodzi. Dobrze wiesz co napisałeś i jaki chciałeś osiągnąć tym efekt. „gówno prawda, lubienie kogos nie jest bezwarunkowe... lubi sie kogos za to jaki jest a nie za to, ze jest w ogole...” No, ale komik, przecież ty zawsze pisałeś, że lubisz Sami (może nie zawsze, ale zdarzało Ci się kilka razy). Co, nie wiedziałeś jaka jest? Wiedziałeś, Ona się nie zmieniła, a ty zmieniasz zdanie i mówisz, że zaczyna Cię męczyć. Ale lubisz ją nadal prawda? Czy jednak tak pomału coraz mniej? Albo się lubi, albo nie. Jak raz się kogoś polubi, to jest to raczej stałe uczucie (ja tak mam), chyba, że ten ktoś Ci zrobi prawdziwe świństwo. Pod tym względem to faktycznie nie jest to bezwarunkowe uczucie. Ale jeśli, ktoś po prostu jest sobą, to się to albo akceptuje, albo nie. Albo nam ta osoba odpowiada, albo nie, w skrajnych przypadkach może nas irytować, wzbudzać negatywne emocje. „a mnie Sami po prostu męczy ze swoimi 3 godzinymi fascynacjami i tyle...” Ale Ona jest zmienna, ma różne nastroje, wiesz przecież o tym. Nic się w tym względzie nie zmieniło. Mnie też to czasami męczyło i byłbym hipokrytą, gdybym napisał, że wszystko zawsze mi w niej pasowało. Ale biję się w pierś, wiem, że wpadłem w pewną pułapkę i popełniłem błąd. Ale to dlatego, że sam jestem taki, a nie inny i bywam meczący, nawet dla samego siebie. Zdania jednak nie zmienię, to wyjątkowa kobieta i to, że czasami moje emocje biorą górę nad rozumem nie zmienia nic w moim postrzeganiu Sami. Ona jest najlepsiejsza 🌼. „a to, ze masz obsesje na czyims pkt (bo lubienie kogos bez wzgledu na jego zachowanie to jest obsesja) to Twoj i Twojego terapeuty problem - nie mój” Obsesja, hmm, pewnie sama Sami ma teraz podobne zdanie. Ale ja nie rozpatruje tego w tych kategoriach. Ja ją lubię i zawsze będę lubił, oczywiście to „zawsze” jest objęte klauzulą, o której pisałem wyżej. W pewnym momencie jednak może pojawić się problem tego typu, że mimo akceptacji pewnych rzeczy chcielibyśmy je zmienić w tej osobie. Bo bardziej odpowiadała by nam ta osoba, bez … Błędne koło, teraz to już wiem. Nie da się tak, nie można naciskać. Ale to działa w obie strony. A czasami człowiek po prostu nie potrafi. Naprawdę trudno jest pisać o relacjach międzyludzkich, to strasznie indywidualna sprawa, każdy reaguje inaczej. Jednak są jakieś granice w których się poruszamy jeśli rozpatrujemy te zagadnienia. Dla mnie komik ty te granice przekroczyłeś. Publicznie zaatakowałeś Sami, jakby nagle zrobiła coś złego, jakby stała się inną osobą. Publicznie chciałeś jej przywalić, a może dać do myślenia? Ale nie wierzę w twoje dobre intencje, bo wtedy zrobiłbyś to poprzez kontakt prywatny. Ale nic się nie bój, tobie zostanie wybaczone, w końcu jesteś komiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aj tam przesadzasz od kiedy tu jestem co jakiś czas komiczne zarzuca samicy to samo i twierdzi , że jest to męczące- bo jest nic nie stało się nagle- a z twojego postu wynika, że tak właśnie było- nagle wczoraj po raz pierwszy komiczne przyatakowal samicę za jej naturę i zachowanie bzdura sami jest zmienna i trudno za nią nadążyć - każdy to wie- powiedzenie jej tego- nie jest wcale dowodem na to że jej się nie lubi fakt- trzeba do niej przywyknąć ale to nie znaczy, że trzeba przymykać oczy na wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikt mi nic nie zrobił na forum.Do cholery umiem sama sie bronić wiec jak bedzie coś nie tak sama zawarczę.Odwalcie sie ode mnie obydwaj.....ups wszyscy faceci proszeni są o nie zbliżanie sie do mnie przez co najmniej 10 lat :) temat zakończony zrozumiano?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak nie masz penisa,nie chcesz mnie zmieniać to mozesz sie zbliżać Ike:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sami- nie oczekuję rzeczy niemożliwych;) i to jest komplement;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zmienie sie bo nie widzę powodu by to robić. A to że kazdego faceta doprowadzam do szału taki mój urok.Komik i tak długo wytrzymywał. Będe marudzić bluzgać na facetów,gnębić gnidy zwane dumnie facetami,walczyć z moherami....Udowadniać swoje rację....jęsli komuś sie to nie podoba to trudno...to forum publiczne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×