Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawaaaaaaa

Czy ktos z Was załuje, ze odszedl od partnera/partnerki ?

Polecane posty

Gość gość
znam go i wiem ze sie wiecej do mnie nie odezwie, nie lubi trudnych sytuacji. Ciagle mnie kusi zeby do niego pisac, ale tylko sama siebie tym krzywdze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasima
Moj mnie zostawil po 4latach,2mieszkania razem,planowalismy slub,dziecko,nigdy zadnych klotni...najgorsze jest to ze on jest ordynatorem a ja pielegniarka i widujemy sie w weekendy (bo tak pracuje)jest moim przelozonym, co odbilio sie na moich zmianach.kiedys ok 20zmian w pracy ,teraz 7...) a kochal mnie ponad zycie,a teraz odzywa sie czesc na dzien dobry nawet nie zapyta ,gdzie mieszkasz jak sobie radzisz,jak z moim zdrowiem(tez choruje )..powiedzcie mi dlaczego...on twierdzi ze sie wypalil ,ze sie skonczylo a pare msc temu chciak rezerwowac sale na wesele. Nie pisze,ani jedengo sms.cisza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej , a ja miłem tak . przeszło 13l związku mam 32 ona 30 poznała w robocie nowego fiu..tka i stwierdziła że między nami wygasło i odchodzi. 1,5mca mega było ciężko... ale schudłem sporo (sztampa nie spałem, nie jadłem) zacząłem dbac bardziej o siebie , bo pomyślałem, że już stary chłop więc trzeba się rozglądac za dziewczyną. więc i na start plusy były. Co przeżyłem to moje i nie życzę nikomu... zacząłem słuchac muzyki głośno , jakieś piwko z resztkami znajomych co zostali jakieś odkurzanie starych kontaktów... no generalnie zasada, że jak rozcinasz palec to jak najszybciej woda utleniona i plaster a nie patrzenie jak się wykrwawiasz.. i już po 1-2 tyg j**ut.. nagle zaczęła się mną interesowac dziewczyneczka 10l młodsza... no to mi kopara opadła ale spoko... czekam co dalej smiech.gif mało czasu mam ogólnie więc do poznawania dziewczyny zaprzęgnąłem internet smiech.gif i po kilku dniach nawiązałem kilka znajomości . Po jakimś tygodniu pisania pierwsze spotkanie. Strachu trochę , niepewności ale byłem, poszedłem, poznałem. Takie spotkanie miłe bez nadziei na coś więcej z obu stron , ale już się ośmieliłem. potem kolejne spotkanie i .. TA DAM!!! Super dziewczyna , świetnie się dogadujemy , cała reszta też extra. Do byłej nic kompletnie nie czuję (przynajmniej na razie) . Nie obchodzi mnie co i z kim robi... raz miałem kryzys bo zdzwoniliśmy się , jeszcze nei wszystkie rzeczy odebrała i chciałem ustalic kiedy odbierze. Na koniec spytałem jak ogólnie ci się układa, no i j**. popłakała się i nie chciała rozmawiac. trochę chyba moja troska o nią się odezwała, ale zaraz powiedziałem, że nie mój cyrk, nie moje małpy usmiech.gif A teraz już mniej przyjemnie, otóż spotykam się od jakiegoś czasu z nową dziewczyną , ładna, fajna w moim typie i ok , a jednak nie mam żadnych "porywów serca" nie wiem czy to nie kwestia, że od rozstania minęło około 3mcy, może za wcześnie , może jeszcze nie mój czas... nie wiem , ale daje sobie szansę i czas aż pojawi się uczucie. Boję się że w momencie kiedy we mnie się nic więcej nie zadzieje, to byc może kiedyś skrzywdzę dziewczynę która widzę że baaardzo jest zakochana smutas.gif znowusz mówiąc jej co czuję na chwilę obecną, ona pewnie mnie zostawi (bo kto by chciał byc z osobą która mówi że "sam nie wiem co czuję" )i nie będę miał szansy na to żeby pojawiło się uczucie do niej . No to znów jest zatajanie prawdy (tak to lekko ujmę usmiech.gif ) . W sumie to teraz jak widzę nawet ładną dziewczynę na ulicy to tak jakoś... no nic kurde.. tzn fajna , przespałbym się nawet z nią jakby była okazja, ale nie myślę że mógłbym teraz się zaangażowac :/ mam nadzieję że to się szybko zmieni. A co do byłej jeszcze , to jak się popłakała to kurcze gdzieś tam w środku zrobiło mi się z***biście usmiech.gif nie chciałem wyjaśnien czemu płacze bo to mnie nie obchodzi już, ale jakaś satysfakcja była . może chamskie ale prawda usmiech.gif Tak że podsumowując. Ciężko przeżyłem jak mnie zostawiła, szybko się pozbierałem , poznałem inną dziewczynę, jest fajnie ale jeszcze jej nie kocham . mam nadzieję że pokocham tylko muszę się odblokowac jakoś a nie wiem jak smiech.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zaluje ze kogos odrzucilam i wyszlam za innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie żałuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy tego nie żałowałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zaluje ze zepsulam swpj zwiazek, wczesniej mialam gdzies go i to ze sie rozstalismy ale teraz prawie po 2 latach nie bycia ze soba tesknie , brakuje mi go, i dopiero teraz zaczelam zalowac.. moze i chciala bym wrocic,ale.. to bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na zielono
Mnie porzucił partner po 10 latach,mamy dziecko,on ma już nową,minęło 4 miesiące.na początku cierpiałam bardzo ale teraz już jest dobrze,myślę,że on nie żałuje,na początku nie mogłam w to uwierzyć,płakałam,było m izle ale chyba wyświadczył mi przysługę,nie wart moich łez,mam 39 lat i zaczynam życie od nowa.Alleluja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Natomiast ja już jestem po czterdziestce i też zaczynam życie od nowa, ale nie żałuję że odeszłam uważam że zawsze podjęłam dobrą decyzję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:06 Niektórzy mężczyźni są tacy nieodpowiedzialni, będąc z kimś dziesięć lat już po czterech miesiącach ci przeszło?:) To naprawdę musiała być wielka miłość hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma tego zlego coby na dobre nie wyszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żyje sie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie też na dobre wyszło, że zostawiłem taką jedną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak podjales/podjelas decyzje nigdy jej nie zaluj nie placze sie nad rozlanym mlekiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak ja żałuję bardzo. Nie potrafię już znieść tego bólu :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głupoty z tą pierwszą miłością odeszłam od 1ego,2,3,4,5,każdy mnie czegoś nauczył,np pierwszy gnój z liceum że nie warto być dobrym,ale złagodziłam ten pogląd potem,6 nigdy go nie opuszczę ,10 lat razem ,i wszystko wybaczę i to jest moja pierwsza miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2014.09.03 jak podjales/podjelas decyzje nigdy jej nie zaluj nie placze sie nad rozlanym mlekiem x Dokładnie , trzeba iść do przodu i nie odwracać się za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie wiem. Odeszłam, bo źle mnie traktował, a teraz mi go strasznie brakuje, tęsknię, nie jestem w stanie z nikim innym być. Tylko, że bycie z nim nie ma sensu, bo ten facet jest niestabilny emocjonalnie, nie chcę przechodzić jeszcze raz tego samego. Miesiące mijają, on wie, że jest u mnie spalony, trudne jest rozstanie z rozsądku i obym to uczucie się wypaliło, bo męczy mnie to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ktoś jeszcze żałuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Letha
Ja będę żałować do końca życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maras84

Ja że swoją ex rozstalem się po 3 latach bycia razem. Trochę było przykro ale nie żałuję tej decyzji. Po tygodniu chciała wracać, pisała że szkoda jej tych lat i chce to naprawić. Dałem jej do zrozumienia że nie ma powrotu i niech zapomni o tym, ja nie daje drugiej szansy nikomu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×