Mikolaj - co zrobilam źle

w swięta --pójdziemy na spacer? :O wiem, ze ci przykro, że boli... ale inaczej się nie da jak rozmowa -prosto z mostu, jak chłop krowie na miedzy! Rozmaiwałas z nim takk?? bo on moze nie czai jeszcze że nie jest OK w stosunku dociebie, chłopy to proste mechanizmy :O

skoro mowisz, ze mikołaj to swieto dla dzieci to czemu praktykuje sie to w pracy?

"dziewczyną wiec mi chyba bardziej pasuje" :D::D:D::D:D:D dlaczego tak sądzisz?:O

a moze np jak bedzie gwiazdka to go zapytaj wczesniej czy moze kupilibyscie sobie prezent wspolny jakis praktyczny np.A zamierzacie byc ze soba juz zawsze czy jeszcze nie macie wspólnych planów???

wydaje mi sie,ze skoro ten zwiazek wisi na takim wlosku,to juz chyba mozna wywalic kawe na lawe...i jak mu sie spasuje to nara...rzeczywiscie cwany jest.. a jestescie z roznych miast?bylas kiedykolwiek u niego?ja bym sie chyba wprosila..normalnie "a co ty na to,ze ja cie teraz odwiedze?"..jak sie zacznie wymigiwac,to wywalic wszystko co lezy na zoladku i czekac na jego reakcje..jak zas kreci,to postawic sprawe jasno i tyle

no wlasnie nie wiemzemu w pracy...rozumiem w szkole,ale praca? ale to juz nie na temat,bo wychodzi wiecej problemow w miedzyczasie...

wydaje mi sie, ze mikolaj nie czyta tego forum, ale moge sie mylic ;-)

polece teraz jak materialistka ... kolega brata, malolat, wydaje 100 zl na misia dla dziewczyny moj nie daje mi nic. czekolade ode mnie chowa do torby dziewczyny, juz mu mowilam ze ma sie dokladac do benzyny bo moim jezdzimy. awanture mi zrobil ze o co mi chodzi mowilam zeby rano szedl po bulki do sklepu na sniadanie to przestal jesc w ogole ... bo po co bedzie chodzil dzis wyszedl, nie poscielil lozka. po co. moje mieszkanie, moj problem aha, ja wyszlam z nim, do pracy jego nie interesuje, jak skonczy mi sie glupi papier czy kawa. to moj problem. mowilam mu, zero reakcji smial sie z kolezanki, ze jej facet nosi za nia torbe. mowie ze laski nie robi jak spi u niej, je i sie kapie na to moj facet przestal sie myc u mnie i w duchu mysli ze mu zaluje a tymczasem po prostu nie chce sie traktowac jak sluzaca a swojego mieszkania jak hotelu ja mu mowie ze ma w doopie ale on nic dla niego to drobiazgi tymczasem z drobiazgow sklada sie zycie ...

to bym napisala - mikolaju, co zrobilam zle :)

aa widzisz, nie chodzi tu o czekoladke czekoladka to tylko pretext, za tym sie chowaja glebsze sprawy z ktorymi nie mozesz sobie poradzic, a czekolada to tylko jedna kropelka oliwy do ognia

no ameryki nie odkrylas.

aa widzisz, nie chodzi tu o czekoladke czekoladka to tylko pretext, za tym sie chowaja glebsze sprawy z ktorymi nie mozesz sobie poradzic, a czekolada to tylko jedna kropelka oliwy do ognia

a ja uwielbiam robic prezenty dla ukochanej osoby.....i nie rozumiem jak mozna zapomniec....mikołajki sa dla wszystkich ....:)

a druga prawa Ty go chyba bardzo kochasz ze jestes z kims takim

kocham go coraz mniej ...

a za co go kochasz w ogóle? :)

coraz mniej napisalam bo nie mam w nim oparcia

To on tylko do seksu cie ma

Popatrz jaki masz tytuł topiku: Mikołaj - co zrobiłam źle przede wszystkim, musisz sobie uświadomić że to nie Ty robisz źle tylko Twój facet zachowuje się jak burak. Moim zdaniem ten związek nie ma szans. Chyba że sie przyzwyczaisz że twój facet do niczego sie nie będzie dokładać, że nie bedzie Ci robic prezentów. Mozesz spróbować zachowywac sie tak samo: jak trzeba gdzieś jechać powiedz że nie masz kasy na benzyne, w domu trzymaj jedzenie tylko to, które Ty lubisz. Jak będzie głodny będzie musiał sobie iśc kupić albo umierać z głodu. Nie podawaj mu ciastek jak jest u Ciebie. trudno, będziesz mało kulturalna gospodynia, ale w końcu masz gościa buraka. jak będzie marudził pokaż mu gdzie jest najbliższy sklep. Czy to cos zmieni? Nie wiem, ale przynajmniej nie będziesz traciła kasy na darmozjada.

napisal mi kochanie. to ja na to ciekawe z ktorej strony kochanie skoro to kochanie nawet na czekolade na mikolaja sobie nie zasluzylo, widac niegrzeczna bylam a on mi na to ... dlaczego jestem zla to mu wywalilam co mi lezalo na sercu. ze ma nawyki, ktorych nie zmienie on mi na to ze zmienia je. ja mu na to ze zanim je zmieni to mnie juz dawno nie bedzie obok wiec mi caly dzien mile smsy pisal, kochanie itd. i co z tego ja jestem kobita po przejsciach. gadanie kochanie na mnie nie dziala eh ...

ja bym się wkurwiła najwyrazniej facet myślał w tym momencie o tym co mówił czyli o mikołajkach w pracy itd I wybrałaś zły moment zeby mu dac prezent trzeba było poczekac az skonczy swoj wywód to moze by otrzezwiał ... ja nie mam tego problemu bo nic nie kupowalismy sobie na mikołajki na święta kupujemy sobie prezenty i konkretnie mowimy co chcemy zedby nie bylo nieporozumien

Kilka podstawowych pytań: po ile macie lat? Jesteś pewna, że to miłość ( z Twojej strony)? i najważniejsze - jesteś gotowa na zmarnowanie sobie życia z idiotom???

Jak czytam co piszesz o tych bułkach, ścieleniu łóżka i noszeniu torby to... wybacz ale zaje....bym kolesia. To kretyn do kwadratu. Żeby nawet czekolady na mikołaja nie przyniósł??? Powinien conajmniej z wielką bombonierką wpaść. Masakra...że jeszcze tacy idioci się uchowali... Kopnij go w du...ę moja droga, szkoda czasu na pustaka.

To ja uważałam że poszkodowana jestem, bo mój mikołaj przyszedł w tym roku w listopadzie (dostałam kasę na upatrzony mikser z blenderem ;) ) a nie 6 grudnia, a Ty masz takie jazdy...no nie wierzę, że tacy idioci jak Twój facet jeszcze chodzą po świecie. Mówię Ci - zostaw dziada bo nic dobrego Cię z nim nie czeka.

:D

dokładnie zostaw go. Nie chcesz być chyba jego sponsorką i sprzątaczką w jednym....

on mowi dziekuje, wklada czekolade do torby tyle ... nominuje autorke tego topa do nagrody złote statuetki kafeteri w kategori "najwiekszy problem z facetem " :P

jak byś poczytała topik to byś wiedziała ze jednak ma problem

brachol misio to zawsze cos dowali, nie ma co powiem wam, ze nie wiem, jak to bedzie ... moze i jesten glupia, ale mam strupa na glowie czyli jego eh ...