odwiedziny tesciowej ZARAZ po porodzie-co wy na to

patologią ja bym tego nie nazwała, może nietaktem. Patologia to to nie jest, bo nawet prawnie jest to jakos uregulowane Rodzice mogą wystąpić do sądu a alimenty od dzieci. Cóz tak bywa.

kurwa mać, spuźniona jesteś? sory że klnę , nie życze sobie żeby mnie ktoś utrzymywał! tylko żeby ta stara franca się wkońcu nauczyła rozumu! jak chce transport to niech daje na paliwo. a nie że ona z głodną gębą i ma być sałatka, bigos, transport, wycieczka tu i tam do tego obelgi co do mnie że jak ja wygladam i inne docinki. po co dla niej wydac na bilet jak moze miec darmowe taxi a potem se kupic piwa i papierosy za to? niewiecie jak to jest ludzie!

Kochana a ty wiesz ze masz obowiázek alimentacyjny wobec wlasnych rodziców? ze maz ma taki obowiazek wobec swojej matki? ze macie taki obowiazek wobec wlasnego rodzenstwa i ich dzieci? oczywiscie za orzeczeniem sadu i na skutek sytuacji nadzwyczajnych ale skoro mama nie ma swojego dochodu a zmarl by tata i nie mogla by dziedziczyc emerytury to Twój maz bedzie já utrzymywa do konca zycia choc by wyszla z siebie i stanela obok.

I jeszcze jedno : z taką odrazą piszesz o tym, że synowie utrzymywali matkę. Niestety nie powinnaś tego poddawać ocenie, bo widocznie takie mieli ustalenia. Każdy ma swój sposób na życie, swoje ustalenia. Skoro u nich tak bylo, musisz to zaakceptować i nie wypowiadać się z taką pogardą. Jak już ktoś wcześniej napisał : takie zachowanie odwróci się przeciwko tobie. Nawet jeśli tymczasem twój mąż pozwala na poniżanie swoich rodziców, to ta sytuacja nie będzie trwała wiecznie. Z czasem i on tak zacznie traktować twoich rodzicow. A dzieci? Skrzywdzisz je wpajając im, że jedna babcia jest lepsza bo taka, a druga gorsza bo śmaka,

mój mąż wie jaka ona jest ma na nią nerwy ale co ona ma na to poradzic tak mówi.teraz wie że żyje na wszystko mamy prawie, a u nich to wyliczali go ze 50 zł. jak dostał za fuche 100 zł to dla nich 50 zł ! potem sie nauczył żeby sie nie przyznawac ze dorobił a kasa w błoto albo alkohol albo faje

a kiniu ja tez za tesciową nie przepadam:) ale u nas jest w drugą strone, to ona chce za wszelką cene dawac nam kase. I to sporo kasy. A ja czuje sie jak gówniara wtedy bo nie po to sie hajtam zakładam dom i rodzine zeby mnie teraz tesciowa utrzymywała.

tesciowa chce tylko zobaczyc wnuka/wnuczke,na pewno nie bedzie kazala ci wstac i gotowac obiadkow,sama nie wiesz jak zakonczy sie porod,ja rodzilam naturalnie i przy pelnym rozwarciu zrobili mi cc bo syn byl okrecony pepowina,lezalam w szpitalu dluzej,tesciowa,mama,ciotki-wszyscy zjechali do szpitala,a po moim powroci do domu na zmiane przychodzili pomagac,tez nie przepadam za moja tesciowa,ale traktuj ja jak czlowieka,bo to co piszesz jest zenujace

jemu nie wolno było do mnie jezdzić bo wydawał wtedy kasę, po co? skoro można dać mamusi na alkohol? takie jej myślenie

Moja pierwsza teściowa była takim darmozjadem. Nigdy nie pracowała, zawsze liczyła na innych. A szczególnie na dzieci. Ona ich urodziła, chleba z masłem, a raczej margaryną dała to niech teraz oni jej dadzą na szynkę. Bo ona to mamusia. Paliła fajka za fajkiem,a za kołnierz też nie wylewała. W opiece społecznej to ją już z nazwiska znali bo jej się należy pomoc, bo ona taka biedniutka. Bez przesady, doraźna pomoc a utrzymywanie darmozjada to dwie różne rzeczy

moze i jest żenujące. tyle [przeszłam ze jak bym była wredną suką to bym z nia nawet nie gadała a tak usiłuję ja znosić i udawać ze jest oki

sory,ale z tego co piszesz jestes bardzo mlodziutka,wiec co moglac przejsc,zycie przed toba,powodzenia

wszystko ok ale zeby rozliczac mame z benzyny??????? chyba popadamy w skarjnosci, czy máz kini oddaje 30% wypaty comiesiecznie na mamy konto? nie sadze wiec nie ma co demonizowac za wczasu.

dokładnie, pomóz można. jakby byli porządni ludzie, a tak to co dam czy pozyczę to na alkohol albo fajki malboro! potem długi, a jak długi to pmoc do dzieci, tylko że my mamy też swoje wydatki, ja nigdy nie było stać na rosół dla nas jak chcieliśmy w odwiedziny przyjechać potem się przekonałam i już tak czesto nie jeżdzilam ino mąż jak go przycisnęła. niemogę patrzec jak tu bida a ta piwko, musi być dla relaksu i paka fajek a śmierdz od niej jak diabli, lepiej by sie umyła i na dezodorant wydała, wiem jestem hamska

Chwila moment drodzy panstwo. Zdaje sie ze to ja rozpetalam te burze ;) Kinia pokazala swoje oblicze ,a gdzie meritum sprawy? Mialo byc o odwiedzinach tesciowej zaraz po porodzie. Okazalo sie ze porodu jeszcze nie bylo Mial byc bigos a okazalo sie ze nie o to chodzi ... Czyli jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kase. :O

za 100 zl na paliwo to ja mam 2 paki pampersów a nie jej na piwo

Komu kurwa chcesz te pampersy kupowac ? Teraz to mnie ponioslo !!! Sobie chyba ,bo za chwile zesrasz sie ze zosci kretynko !!

to 100zl na paliwo czy na piwo hahaha,juz nie moge,sorry

to wlasnie poziom "0"

I zdecyduj sie debilki piszacy "ino" czy paliwo czy piwo

jak nie wiadomo oco chodzi to chodzi o kasę tak masz rację!dla tesciowej liczy się kasa, kasa, kasa. żeby ona była w centrum zainteresowania i jej potrzeby materialne a nie tam nowa rodzina syna. pujdę jej na ręke bo mi jej trochę szkoda jakby nie było, tydzień po porodzi odwiedziny, moze sie zwleke bedzie obiad, mąż bedzie robił większość ja dyrygowała co ma robić. cóz wydam na nią te 100 zł co zrobić, poje u mnie, posiedzi, ja służbowo wkońcu nie do mnie przyjedzie. jak dożyję tak będzie!

to pomysl ze robisz mamie prezent na swieta, a nie wierze eby pampersów dziecku nie przywiozla.

...a ona będzie super zadowolona że znów jej sie udało, co na bilet miało być będzie na używki hurrrraaaaaaaa- to kiedy mogę przyjechać w gości następnym razem??hmmm za dwa tygodnie-taka , tak mamusiu bleeeeeeeee

to dziwna jest postawa twojego męża

Dla tesciowej? Wszak ciastka przywiozla ,a mogla se za to fajki kupic :P Tobie chodzi o kase. Tylko i wylacznie . Fajnie napisalas jak sie zwleke po tygodniu...zapewniam Cie ze sie zwleczesz a raczej wyskoczysz jak z procy i zrobisz wszystko w mig ,tak bedziesz szczesliwa. A ze bedziesz dyrygowac? Zastanowilas sie co napisalas? :O

na cacy - czyli tacy których można doić na be - czyli tacy których się nie da Kiniu a co ty na to że dajesz mężowi przyzwolenie na lekceważenie swoich starych?

babcia męża dała prezent wnukowi czyli mężowi ten prezent miał być dla naszego dziecka a teściowa juz kombinowała żeby dla niej to było a ona kupi inne, mąż wziął podarek mimo że dla dziecka malusieńkiego sie nie przyda tak się okazało ale tego innego juz nie kupi bo nie na wymianę

dobra, niech jeszcze dla nich weźmie pożyczke a my będziemy kit żreć tak? bo tak chciała. ludzi nie dzielę w taki sposób, mylisz się

Ciebie chyba wyglo w 3 miejscach :D:D:D Jej starych absolutnie nie mozna !!!! Pomsta !!! Ona tylko z mamuska szczeka na tesciowa. Zastanawia mnie ten bidny chlopina. Jego mi szkoda ,bo wpasc miedzy 2 takie slazary ,to tylko pelzac mozna i probowac jakos to wszystko pochwytac. Nie wroze Kini i jej zwiazkowi dlugiego pozycia . Amen.

no sory,jak naszym rodzicom bylo ciezko to wzielismy dla nich pozyczke,mimo,ze sami mamy pelno kredytow,ale czego sie robi dla rodzicow,kiniia zapisz sobie te wypowiedzi w swoim kompie i przeczytaj za jakis czas,moze cos zrozumiesz

Amen. Kinia nie zdaje sobie sprawy, że mąż się kiedyś nauczy ją naśladować i tak pojedzie po rajtach mamusi Kini, że obydwie z szoku nie wyjdą