Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fagottino

dziewczyny dajecie rade dbac o siebie z niemowlakiem w domu

Polecane posty

Gość taakktaakk
no oczywiscie!!! a jak niemowle ma mi w tym przeszkodzic???:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze najpierw napisz co
dokladnie masz na mysli pisząc dbacie o siebie? Bo jesli chodzi o co tygodniowe wypady do sauny czy fryzjera to fakt robie to rzadziej ale z innymi czynnosciami nie mam problemow. Depilacja makijaz ppaznokcie itd to dla mnie nie wybitne dbanie o siebie tylko zwykla higiena dnia codziennego i jakos nie wyobrazam sobie by moglo mi na to czasu zabraknąc. Jestem matką 3dzieci i mialam swego czasu okres w ktorym uwazalam ze dzieci tak absorbują iz na nic nie mam czasu ciągle narzekalam itd az w koncu przypomnialy mi sie slowa starszej pani ktora kiedys powiedziala mi wy matki dzis to macie raj na ziemi kiedys to trzebabylo zapierdalac. Nie bylo pralek, pampersow tych wszystkich zabawek itd Kobiety mialy po 8 dzieci i najczesciej mezow calymi dniami albo w pracy albo w knajpie a same musialy w polu zrobic przy dzieciach i jeszcze do pracy isc i jakos rade dawaly. Tak mi te slowa utkwily w pamieci ze zmienilam swoje podejscie o 180 stopni. Od tamtej pory moje zycie to naprawde raj a nie meczarnia. Docenilam pralke :P wibrujące zabawki dla niemowlakow hustawki i mini mini /:P i dzieki temu zyje mi sie o wiele lepiej. Dzieci klade spac o 20 i reszte wieczoru mam dla siebie:D fryzjera odwidzam niestety raz na mc a tego mi najbardziej brakuje uwielbiam wrecz zmieniac fryzury kolor wlosow itd a teraz musialam przystopowac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przy niemowlaku miałam więcej czasu dla siebie niz przy 17miesięcznym dziecku :P jak spi to jest 1000 rzeczy do zrobienia a jak nie spi to chce tez pomalowane pazokcie mieć, jak robie maikjaż to mnie nasladuje oznajmiając wniebogłosy że też chce na przykład pomalowac tuszem rzęsy :) bierze moja maszynke i udaje że goli nogi :P czyli wszytsko robię 5 razy wolniej :P mogę tak sporo wyliczać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dbam o siebie tak jak wcześniej. Chodze do fryzjera, na saunę, do kosmetyczki, na jakiś masaż czasem. Z dzieckiem zostaje mąż- nie widzę problemu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tego nie rozumiem. Jak pojawia się dziecko to często jest tak ze kobiety mówią, że nie mają czasu zadbać po siebie. A przepraszam czy to jest tylko wasze dziecko czy waszego faceta też? Ja swojego syna bardzo często zostawiałam z moim mężem i szłam do fryzjera czy na jakieś zakupy i żadnego problemu nie było. A odnoszę wrażenie że czasem jak już jest dziecko to matka jest uwiązana na cały dzień w domu i nigdzie nawet wyjść nei może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ano własnie, bo większość mamusiek uwaza, ze są tym wazniejszym i bardziej wartościowym rodzicem. A g***o prawda! Ojciec powinien mieć takie same obowiązki wobec dziecka. Oni wcale mniej nie umieją! Tylko baby ich odsuwają od tego a potem mają tatusia "do niczego" na własne zyczenie. Ja z domu wyszłam pierwszy raz sama tydzień po cesarce żeby się trochę rozerwać (pojechałam na zdjęcie szwów a potem umówiłam się z przyjaciółką w kawiarni). Z dzieckiem był ojciec- czyli pełnoprawny i odpowiedzialny rodzic. Nigdy nawet przez myśl mi nie przeszło żeby bać się zostawić męża z dzieckiem. W końcu miał takie same doswiadczenie jak ja! A nawet bym powiedziała, że większe, bo pozwalałam się zawsze wyręczać w kąpieli i karmieniu w nocy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mam czasu na nic z ledwością daje rade wzoąć prysznic i umyć zęby...od rana dzidzia, starsze dziecko, obiad, sprzątanie, pranie, prasowanie, spacer, zmywanie, kolacja , kąpanie dzieci , usypianie dzieci jest 22 i padam na ryj także albo lubicie się kimś wyręczać albo lubicie jak dzieci się drą i siedzą przed tv bez opieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam trojaczki w domu niespelna 8miesieczne i tez dbam o siebie,czasami fakt ciezko sie ogarnac,ale grunt to dobra organizacja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mam czasu na nic z ledwością daje rade wzoąć prysznic i umyć zęby...od rana dzidzia, starsze dziecko, obiad, sprzątanie, pranie, prasowanie, spacer, zmywanie, kolacja , kąpanie dzieci , usypianie dzieci jest 22 i padam na ryj także albo lubicie się kimś wyręczać albo lubicie jak dzieci się drą i siedzą przed tv bez opieki x masakra ale kierat,współczuje,juz wole się kims wyreczac np mama,teściowa,bo ojca zasranym obowiazkiem jest zajac się wspolnym dzieckiem i wspolnym domem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co znaczy wyręczać się kimś? Dzieci nie mają ojca? Bo jak nie, to współczuję, ale po cholerę sobie aż trójkę machnęłaś? Bo z jednym to wiadomo na luzie sobie nawet samotny rodzic poradzi. Ale trójka??? I to bez pomocy męża, rodziny, opiekunki? To ze mną jest coś nie tak czy z tobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie że daje radę i nikim się nie wyręczam;) kiedy mały śpi sprzątam, gotuje itp to co trzeba zrobić w domu, czasem maluje pazkoncie kąpe się, makijaż ćwicze, raz w tyg chodzę na areobik mąż w tym czasie jest z małym. Wszustko da się pogodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pragnę zauważyć ze dziecko ma tez ojca!!! takie małe odkrycie a jednak. Obowiązkiem męża jest zając się w takim samym stopniu dzieckiem jak i matki. To może być odkrycie dla części ale lepiej późno niż wcale. W związku z powyższym, tak dbam o siebie w takim samym stopniu jak przed ciąża. Chodzę regularnie co 2 tyg. do kosmetyczki na brwi i pazury, co 4 tyg do fryzjer. 5 razy w tyg biegam przez 60 minut. Chodzę na zakupy ciuchowe regularnie. W domu podstawowa i niezbędna pielęgnacja rozumie się sama przez się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja się zaniedbałam. Np przestałam malować paznokcie, co bardzo lubiłam. Nie mam czasu dla siebie. A w zasadzie to nie miałem przez 4 lata. Urodziłam pierwsze, bardzo wymagające dziecko, a że jest również niesamowicie bystry, poświęcałam mu każdą chwilę na naukę czegoś nowego. On kocha zdobywać nowe informacje, a ja byłam zdania, że poświęcając mu czas zaprocentuje to w przyszłości. Gdy miał 3 lata urodziłam drugie dziecko. W porównaniu z pierwszym zupełnie niewymagające. Dziś chłopcy mają 4,5 i 1,5 roku, a ja jakbym przejrzała na oczy. Zaczynam zauważać stracony dla siebie czas, zmarszczki, które pojawiły się po 4 latach nieprzespanych nocy. Dla wścibskich, ojciec dzieci też nie spał. Powoli zaczynam dbać o siebie od nowa. Średnio mi to wychodzi, bo nigdy nie byłam szczególnie urodziwa i mam mnóstwo kompleksów. Ale zauważyłam, że muszę zmienić coś dla siebie. Nie rozpaczam z powodu czasu poświęconego dzieciom, ale widzę, że muszę też zacząć patrzeć na własne dobro, bo mam dopiero 33 lata. Mam nadzieję, że z takim podejściem, mając 40 lat nie będę wyglądać dużo gorzej. Dobrze, że chociaż figurę mam fajną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też sie zaniedbalam. Musze ściąć moje długie włosy bo nie mam czasu odżywki nałożyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wyglądam jak flejtuch.Nie myję sie wcale,robie pod siebie(czasem zakładam pieluche),mam włosy na nogach i rękach.Paznokcie mam stępione.Włosy splątane i pozlepiane,całe tłuste.Twarz na szaro z czarnymi plamami. W ogóle nigdzie nie wychodzę tylko leżę w barłogu i jem co popadnie.Koleżanka mnie raz odwiedziła,to mnie nie poznała,aż złapała się za głowe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×