Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

miedzy oczy

porozmawiajmy o szacunku

Polecane posty

otwieram nowa dyskusje na temat dosc popularny na tym forum - SZACUNEK Proponuje dyskusja objac dwa tematy: - co wplywa na Wasz szacunek do innych ludzi - co wplywa na szacunek innych ludzi do nas Ze swojej strony bardzo prosze (obserwujac kierunek rozwoju tematu o inteligencji), zeby osoby, ktore maja za cel zaistnienie na forum, gwiazdorstwo, prowokacje itd powstrzymaly sie od wypowiadania w temacie, dzieki temu dyskusja byc moze nie bedzie budzila az takich emocji, ale merytorycznie daje nadzieje na bycie interesujaca :-) zycze udanej rozmowy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sic1
umiejętność szanowania siebie, pozwala na szanowanie innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajny temacik :D Szacunek dla mnie to jeden z dwóch podstawowych elementów utrzymania związku w dobrej kondycji:) Szanuję innych wtedy,gdy i oni szanują moją nieskromną osobę i szanując innych mam nadzieję zyskiwać ich szacunek.Nie okazuję szacunku tym ,którzy atakują ,bluzgają itp nie chcąc np poznać faktów lub też mojej miłej osoby tylko od razu zakładają ,że jestem be:D:D:D:D:D I bez bluzgów proszę ,wszak to tylko moje zdanie i nikomu go nie narzucam:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli ja spokojnie mogę do dyskusji się włączyć- ty za to autorze- niekoniecznie a co do tematu dyskusji istnieje takie powiedzenie- na szacunek trzeba sobie zasłużyć i osobiście uważam , że coś w tym jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>a co do tematu dyskusji istnieje takie powiedzenie- na szacunek trzeba sobie zasłużyć i osobiście uważam , że coś w tym jest... Dla mnie niczego sensownego w tym nie ma. :) Ja szanuję wszystkich ludzi. Generalnie. Może ktoś zasłużyć na to, że już nie będę darzyła danej osoby szacunkiem. Owszem. Ale nie w odwrotną stronę, że trzeba sobie zasłużyć... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musztarda każdy ma jakieś podejście do życia nie będę szanować osoby np- znęcającej się nade mną psychicznie lub fizycznie, albo osoby, która nie szanuje innych lub mnie, tu na forum ciężko by mi było szanować moje ulubione pomarańcze albo osobę, która robi podchody w kierunku mojej rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło jezu ale nuda
no jasne a ciekawe czemu moj wpis zostal usuniety, i gdzie tu wolnosc slowa?!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruchnij kota
ike-->nie rozumiesz o co chodzi. chodzi o to, ze szacunek do kogos mozna stracic, ale na starcie, kazdy ma w bonusie. jesli sie okaze, ze nie zalsuguje, no to nie zalsuguje i nara. ale rozmawiajac z kims kogo nie znasz, chyba nie jedziesz po nim i nie traktujesz jak smiecia, a jak po krotkiej rozmowie okaze sie, ze jest ok, to zaczynasz go darzyc szacunkiem, tylko na odwrot, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruchnij kota
dazyc*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ruchnij kota no może coś w tym jest chociaż jeśli kogoś nie znam albo rozmawiam z nim chwilę- to mój stosunek do niego jest całkowicie obojętny i bardziej bym tu mówiła o trzymaniu się zasad dobrego zachowaniu niż odczuwaniu do niego szacunku- powiedzmy szanuję go jak każdą istotę żywą lub nawet rzecz- dla mnie to bardziej poszanowanie osoby lub rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szanuję wszystkich ludzi, bo uważam, że zła energia powraca wzmociona po trzykroć. Innych, którzy nie zasługują na szacunek z mojej prywatnej listy, ignoruję, są dla mnie "jak ta ściana biała".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Parafrazując pewne przykazanie, można powiedzieć - szanuj bliźniego, jak siebie samego. Nie traktując tego jak slogan a jak mocno umocowaną psychologiczną prawdę, można też powiedzieć, że źródłem szacunku dla innych jest szacunek dla samego siebie. Innymi słowy, brak szacunku dla innego człowieka wynika z wewnetrznej słabości, rozchwiania i często niespójnej osobowości. Wynika z braku uświadomionego poczucia własnej.wartości. Objawia się to tym, że takie osoby dodają sobie splendoru poprzez obniżanie wartości innych ludzi. A to przecież iluzja tylko. Relatywizm. Nie stają się przecież w ten sposób lepsi. Nie szanuja innych ludzie słabi, miałcy, nielubiący siebie samych. I najczęściej nawet nie zdaja sobie z tego sprawy. Często też, tacy ludzie, udają wiarę, obnoszą się demonstracyjnie z nią, ale tak naprawdę w nic nie wierzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pewno jest wiele racji w tym, że na szacunek trzeba sobie zasłużć, ale wydaje mi sie, że chodzi tutaj o szczególny rodzaj szacunku, który np. łaczy się z uznaniem, z tym, że jest sie bardziej cenionym, niż inny przeciętny człowiek, że jakąś osobę lub osoby traktujemy w sposób wyjątkowy, itp. natomiast wielu ludzi, którzy funkcjonują wokół nas jest po prostu neutralnych. Z racji tego, że nie utrzymujemy z nimi bliższych kontaktów, nie mogą sobie u nas na szacunek \"zasłużyć\", udowodnić czymś tam konkretnie, że są godni szacunku, a jednak ... nalezy in się szacunek, np. ekspediantce w sklepie, sąsiadowi, facetowi, który w autobusie stoi obok nas. Oczywiście szacunek ten będzie inaczej okazywany niz np. żonie lub przyjacielowi, ale jednak ... dlatego ja bym odwróciła tę zależność i powiedziała, że \"na brak szacunku trzebna sobie zasłuzyć\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja zgodze sie z ike... szacunek, to dla mnie wyrażenie specjalne... jesli kogos szanuje, to oznacza, ze - uwazam jego wypowiedzi za poważne, za godne uwagi, jego zdanie ma dla mnie znaczenie, jak równiez to, co o mnie mysli osoba, którą szanuje... i tu pojawia sie zasadnicza roznica w podejsciu.... mam w dupie co mysli o mnie znamienita wiekszosc ludzi... nie szanuje ich, ani nie gardze - mam do kazdego czlowieka stosunek neutralny... chocby dlatego, że wiekszość ludzi to debile, tłumoki, ciemnoty i naiwniaki, albo drugi biegun - cwaniaki, kombinatorzy i obłudnicy... Jak ja mam ich szanować? Moge ich traktować neutralnie, zanim nie zorientuje sie, kto zacz. Na moj szacunek, nalezy sobie zasłużyć - nikt nie zasługuje na nic, poza prawem do życia, tylko z tego powodu, ze sie urodził...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co wplywa na Wasz szacunek do innych ludzi ... na moj szacunek wobec innych ludzi wpływa bardzo wiele czynników .. a najwazniejsze z nich to brak wulgarnosci,prawdomównosc i brak pozerstwa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne to właśnie miałam na myśli- tylko ty to lepiej "ubrałeś" :P :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na szacunek trzeba sobie cięzko zapracowac ;)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osobiście nie szanuję tych,którzy mi szkodzą,ubliżają itp i wcale nie uważam się za słabego bądź miałkiego jak wyżej napisano :D:D:D:D:D ,a szanuję siebie i nie babram się utrzymując z nimi jakiekolwiek kontakty :D Ignoruję i omijam :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"na pewno jest wiele racji w tym, że na szacunek trzeba sobie zasłużć, ale wydaje mi sie, że chodzi tutaj o szczególny rodzaj szacunku, który np. łaczy się z uznaniem, z tym, że jest sie bardziej cenionym, niż inny przeciętny człowiek, że jakąś osobę lub osoby traktujemy w sposób wyjątkowy" ale takie jest wlasnie znaczenie słowa szacunek... mysle, ze wiele osób ma jkaies problemy semantyczne albo lubi używac górnolotnych określen, nieadekwatnych do sytuacji.. a to o czym piszą tutaj wszyscy, to jest poszanowanie, ale dla mnie jest to wlasnie to moje neutralne podejscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patrząc na to z innej perspektywy, szacunek można utracić. Przez co ? Ano przez zachowania, postępowanie, niegodne człowieka. Bo jest coś, co odróżnia człowieka i od rzeczy, i od zwierząt. Nie wszystkim jest dane to pojąć. Wielu ludzi nie rozróżnia szacunku i godności należnej osobie ludzkiej od uznania, respektu dla jej np. wiedzy, wykształcenia, majątku, urody, postury fizycznej itp. To, co czujemy do kogoś bogatego, wpływowego, urodziwego,raczej szacunkiem nazwać nie można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozbiezności wynikają z rozumienia słowa "szacunek" - to, co dla jednego jest czymś "neutralnym", dla drugigo jest podstawowa formą szacunku. Jest wiele dorobnych rzeczy, któe się robi wobec obcych osób, a których by się zrobić nie musiało - według mnie to jest okazywanie szacunku, chciaż rzeczywiście innego, niż komus bliskiemu lub komus, kogo cenimy, np. Ustąpie miejsca starszej babce w autobusie, obcy facet otworzy mi drzmi, przepuści przodem, eksepedientka przeprosi, że się tak grzebie, ale się dziś źle czuje ... itp. Ike nazwała to zasadami dobrego wychowania i owszem, tak jest, ale równie dobrze można to nazwać przejawami szacunku (jakiegos podstawowego). Bo włąśnie normy dobrego wychowania, kultury osobistej wynikają właśnie z tego, ze nalezy szanować siebie n wzajem zasłużyc sobie trzeba na szczególny szacunek, podstawowy jest winien każdemu, kto nie pokazał, ze na niego nie zasluguje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>>nikt nie zasługuje na nic, poza prawem do życia, tylko z tego powodu, ze sie urodził... Czasem nie wierzę, że piszesz to, co myślisz naprawdę. Tylko z tego powodu, że się urodził zasługuje na wiele więcej. Praw konstytucyjnych chyba nie muszę tutaj przywoływać, prawda? A w nich się też mieści poszanowanie godności człowieka. Stąd bardzo blisko do szacunku. I jeśli mi powiesz, że w dupie masz prawa i wolności konstytucyjne, to jako człowieka mogę Cię zrozumieć, ale jako prawnika już nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klaudko ale to jest właśnie poszanowanie np praw zmęczonej babci do odpoczynku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruchnij kota
ike--> jasne, tez tak uwazam, ze szacunek do osoby, ktorej nie znamy, rozni sie przeciez od szacunku, ktory zywimy do osoby dobrze nam znanej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne, no ale nie mów mi, że to, że otworzysz kobiecie drzwi lub ją przepuścisz w tych drzwiach jest zachowaniem neutralnym. Neutralnie byś się zachował, gdybyś przeszedł w tych drzwiach zgodnie z kolejnością, czyli byłeś pierwszy, więc pierwszy przechodzisz. Wiadomo, ze nie szanujesz jej jako kogoś dla Ciebie wyjątkowego, ale okazujesz jej szacunek taki, jaki okazuje facet kobiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
porozmawiajmy a szanujesz książki?????????????? one też mają konstytucyjne prawa? i cy to że je szanujesz oznacza że masz do nich szacunek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"klaudko ale to jest właśnie poszanowanie np praw zmęczonej babci do odpoczynku" ikuś, ale czym się różni "poszanowanie praw" od "szanowania praw"??? :D To brzmi dość zabawinie - przeciez to jest to samo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×