SKĄPY PARTNER

Czesc, Mam problem z moim chłopakiem.... jest skąpy i chytry. Mamy po 25 lat, od 2,5 roku jetsesmy razem, wszystko układało sie dobrze, ale dzis juz nie wytrzymałam....jego słowa potwierdziły to ze jest chytrusem. pozyczyłam od niego 100 zł i powiedziałam ze oddam za 5 dni, zgodził sie, ale od momentu pozyczki dzien w dzien przy kazdej okazji pytał sie kiedy mu oddam. nie wytrzymałam. kocham go, ale nie wiem jak sobie z tym poradzic. rozmawiałam z nim wiele razy i to nic nie daje. nie chce konczyc związku....ale zyc tak cały czas? chcemy sie pobrac, nie chciałabym \"prosic\" sie męza o pieniadze na nasze zycie. co ja mam zrobic? pomocy ;(

Eh, no dziwna sytuacja, ja bym w ogole sie nie pytal o ta 100. No, ale tez nie wiadomo ile on zarabia. Moze musial komus oddac?

oj to współczuje ci moj też mi pożyczył 300zł z tydzień temu i w tym czasie z tych 300zł dał mi 15ozł na fryzjera a reszte mam mu zwrócić,ale mija tydz i sie tak nie upomina ,inny typ niż twój,masz skąpca o 100zł walczy,oj możesz mieć nieciekawie po ślubie

zaraz dosyc sporo i nikomu nie musiał oddac. nie weim czy sie bał ze ukradnę mu te 100 zł..... ale to smieszne. miałabym poswięcic prawie 3 lata zwiazku dla takiej kwoty. chyba wybiore sie z nim do jakiejs poradni.

przepraszam wyzej miało byc "sporo zarabia...."

Ja tez zarabiam nawet w miare - 6 000 netto, i jakbym mojej dziewczynie pozyczyl nawet 1000zl to pewnie bym nie wolal. A o 100 robic taki ambaras? Dziwne.

Oj,źle to wróży na przyszłość

powiem ci to z doświadczenia ja z moim facetemm jestem 9 lat i od samego początku nigdy nie było problemów z pieniążkami,nigdy nie był skąpy to się ma w sobie lub nie,jeśli ktoś taki jest to taki juz będzie i nic nie pomoże wręcz powiem ci tracisz czas i lata, a lata leca szybko

Dobry zwyczaj nie pożyczaj :) Nie pocieszę Cię, z wiekiem skąpstwo się pogarsza.

nie wiem co robic... gdzie szukac pomocy? jestem przerazona. nie chce konczy tego związku, ale nie wyobrazam tego po slubie. bedzie mi wyliczał pieniądze?

chyba chciałeś napisać 600 zł :D

jestem załamana....chyba trzeba z nim isc do jakiegos psychiatry. wszystko inne jest ok.

ty sie nie wybieraj do poradni tylko wymien go na innego!! ja sie mojego ex nawet pytac nie musialam o kase ! sam mi dawal!

powinnaś się ocknąc bo tracisz czas,poźniej może być zbyt późno

ale jak ja go kocham, nie chce go wymieniac na innego...to nie jest takie łatwe. ale juz szlag mnie trafia.

tutaj kazdy kto zarabia powyzej 5000netto :D, odchodzac od kompa kladzie sie w spiworze, ogrzewajac zapalkami

a rywalizujecie w związku ?

A co to za problem zarabiac 6 000 netto? Znam takich co zarabiaja i 12 000. Jak sie cenisz tak masz.

ale zrozum nie ma sensu z takim skąpcem być,to nie wróży dobrze na przyszłość,chyba,że chcesz się męczyć

chore jest to ze po zaledwie 3 latach zwiazku chce isc od poradni, ale to chyba moje jedyne wyjscie. tylko czy ta jego "choroba" nie powróci po jakims czasie?

moja znajoma tak chodziła i tylko wydała pieniązki a poprowy jak nie było tak nie ma alata jej zleciały,zestarzala się a chłop jak był skąpy tak jest i na wszystko jej żałuje,wylicza,masakra,koszmar i nie i wiem co ci więcej napisać,od takich skąpców z dala

pytam sie czy rywalizujecie w związku ? bo to moze byc przyczyna,nie potrafisz postepowac z facetem dlatego tak sie dzieje

nie, nie rywalizujemy w związku... wiem ze nie ma ludzi ani związków idealnych i ze czasami trzeba zaakceptowac wady partnera.... ale jest mi ciężko...ja nie zarabiam duzo, ale oszczędzam pieniądze i potrafię sobie lub bliskim zrobic jakis super prezent, nie załuje na to... i dlatego nie moge tego zaakceptowac. dlaczego on taki jest.

on tylko na żarcie chce wydawać na to mu nie żal ,ale jak ona chce coś kupić to nie bo nie można ruszać bo to jego

mi jakby czegos moj facet nie chial dac to bym stuknela noga i poplakala sie jak mala dziewczynka to zawsze dziala ;) i wtedy zawsze przylatuje i daje mi to co chcialam i jeszcze wiecej ;)

czasami wychodzimy, on prawie zawsze płaci, ja bardzo zadko, bo nie chce go przyzwyczajac... prezentów mi nie załuje, ale mimo wszystko patrzy na cenę i analizuje czy jest cos tanszego.

kłocimy sie czasami o to ze jest skąpy, on chyba bardziej przelicza te swoje pieniądze...ile ma, ile wydał, a potem narzeka.

A DLACZEGO PISZESZ ZE JEST CHRYSTUSEM? przeciez chrystus nie byl skapy..

z takim skąpcem,sama teraz widzisz przelicza forse,niedługo zacznie ci wyliczać wszystko,on powinien dabć o ciebie jak o kwiatek i nie pytać się o nic tylko dawac,bożże ale masz faceta

troszkę dziwnie pisac o problemach i pokazywać maila. a gdy on znajdzie ten temat i zobaczy?? ehhhh no ale pewnie nie chodzi po kafe.