Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co was wkurza mamusie

co was wkurza mamusie - tu mozecie wyrzucic swoje pretensje, zale i frustracje

Polecane posty

do kurde no - potwierdzam:) Mamo grudniowego Aniołka - ja sama sie urodziłam 29 grudnia i wszystkie grudniowe dzieciaki są suuuuuper mądre;););) no i lutowe też:) Moja Jagoda jest z lutego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaa.. laska zaraz pewnie wyczai ten topik i sie tu przeniesie, bedą jaja i dalsza dyskusja! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamo aniołka - no ja wiem że nasze smoki są z tego samego dnia :-) tylko twój jakby ciut :-) większy się urodził Roczek? wybieramy się w tym tygodniu do restauracji zamówić catering bo nie mam zamiaru całych świąt siedzieć w kuchni a tak przywiozą, podgrzewa się samo, a te 400 zł /13 osób można przeżyć :-) Ciacha upiecze znajoma :-) To będzie 27 grudnia. A w styczniu młody będzie miał roczek w kościele (rocznicę chrztu) i właśnie nie wiem co zrobię bo coś wypadałoby zrobić. Ale chyba ciacho i kawka i do domu :-)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takkktaaakkkkkkkkk
a mnie wkurzaja osoby MADONNA I KURDE NO,ale nie bede z nimi dyskutowac,bo juz nie mam czasu na odpowiadanie na głupie obrażliwe odzywki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola27: no CIUT większy;) Kurde ja to sobie wymyśliłam, że zamówię Mszę właśnie na 27 grudnia (tj. sobota, więc pewnie będzie na 17), a później goście przyjdą na jakiś poczęstunek. Mam w planach zamówić tort ze zdjęciem Małego:P i kupić mnóstwo balonów. No i będę gotować sama:o - ale coś karzę zrobić teściowej, a co! niech się dołoży:P No i właśnie żeby nie mieć całych Świąt w kuchni to poprosiłam, żeby babcia Wigilię zrobiła:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde no: dobra jest ta pomarańcza - oh faktycznie wkurzają mnie. Ale nawet nie dlatego, że się kłócą czy mają inne zdanie, bo każdy ma do tego prawo - tylko jakoś nigdy nie maj odwagi pod swoim czarnym nickiem się kłócić:o Ja zawsze wypowiadam się na swoim - a do tego jest moje zdjęcie hehe, i jakoś żyję. A imię chyba domyślasz się czemu mi się podoba:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamo aniołka - ja też tak kombinowałam ze mszą ale u nas są roczki i chrzty zawsze w 3 niedzielę miesiąca i ks zaproponował że 26 po mszy ma chrzty to może też nam dać blogosławieństwo ale to mnie nie urządza bo urodziny będą 27 grudnia przecież. Trudno! Ja bym musiała ze wszystkim zapiepszać sama więc to odpada, poza tym nie bardzo mi się widzi robić zakupy spożywcze 24 grudnia żeby wszystko było świeże... a i tak nie będzie takie świeże na 27 grudnia... ale ja wymagająca jestem hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E no ze świeżością to teraz nie ma problemu - mrozisz, odmrażasz i już jest dobre:) Ale ja i tak będę mięsko piekła, a nie kupowała wędlinkę:) A swoją drogą to dziwnie macie w tym Kościele. Nie może Ksiądz po prostu gdzieś przy tych swoich ogłoszeniach, napomnieć o Twoim synku? Przecież to nie jest takie \"przedstawienie\" jak Chrzest, że trzeba poświęcić czas konkretnemu dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no takie mamy zasady w kościele niestety :-( Jejku, podziwiam cię że chce ci się to wszystko przygotowywac! Bo szczerze to mi się nie chce, poza tym co z dzieckiem? on nie chce z nikim być tylko ze mna na rękach! :-( ostatnio chciał nawet żebym siedząc na kibelku wzięła go na kolana! masakra! nie wiem, może to taki etap? gdzie się oddalę to ryczy jak lew, łzy kapią na podłogę! mąż mógłby go w czasie przygotowań wziąć na spacer ale nie zrobię wszystkiego w godzinę czy dwie... więc catering będzie :-) i dobre żarełko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robicie off topic.
I po co robicie aż taki off topic. Załóżcie sobie temat o chrztach i księżach, o roczkach i rocznicach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20:05 [zgłoś do usunięcia] mnie wkurza jak... ...wchodzę do sklepu i jeszcze nie zdążę nic obejrzeć a lalunia już leci do mnie z pytaniem - w czym mogę pomóc? Mam ochotę takiej powiedzieć żeby pomogła mi owszem i potrzymała siatki z zakupami jak będę oglądała ciuchy... dramat taka namolność... a nie pomyslalas ze ona to musi robic bo jej szefostwo kaze i wcale nie jest szczesliwa z tego powosdu ze musi byc mila dla takiej jedzy jak ty:o? 19:26 [zgłoś do usunięcia] madooonna do kurde no - potwierdzam Mamo grudniowego Aniołka - ja sama sie urodziłam 29 grudnia i wszystkie grudniowe dzieciaki są suuuuuper mądre no i lutowe też Moja Jagoda jest z lutego jakby byla z sierpnia to stwerdzilabys ze sierpniowe dzieci sa madre buah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wkurza mnie -ze wypłata nam sie rozchodzi w 3 dni ze ciagle na wszystko mało ze sciskamy sie w jednym pokoju z maluchem (corcia spi z babcia) ze nie moge schudnac po ciazach i nie wygladam tak jak dawniej ze moj maz juz nie ma takiego temperamentu sexualnego co do dzieci: za nie stac mnie na wszystkie ciuszki ktore mi sie podobaja ze pampersy są tak drogie ze jest taka nagonka na karmienie piersia ze kazdy udziela ci 1000 rad jak wychoywac dzieci ze ludzie uwazają ze słoiczki to cos złego ze moja babcia nie pozwala mojej corci chodzic boso a najbardziej to mnie \\wkurzaja te mamuski z kafeterii co wszystko lepiej robią i nie mozna miec swojego zdania-bo słoiczki beee,bo butla beee,bo chodzik beee,bo wszystko bee.Wara !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamo Aniłka-ja tez sie urodziłam 27 grudnia-pozdrowienia dla Twojego Skarba. Kurde no-buziaki od Guni z sierpniowek hi hi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak tak. Przypomniało mi się: Nagonka na mamy karmiące butlą i pytania każdego czy karmię piersią, jak mówię nie to te potępiające spojżenia. Że nie mogę schudnąć :D Dzięki ci Gunia za podpowiedzi. Że tak mało czasu spędzamy z naszymi rodzinami, bo jesteśmy rozrzuceni po kraju. Że mi pralka lata po łazience jak wiruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No te pralki są wkurzające - ale to podobno wina złego wypoziomowania:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie nic nie wkurza :) Staram się żyć w taki sposób, żeby minimalizować ryzyko narażenia na bycie wkurzaną i jest to bardzo skuteczny sposób na zachowanie równowagi. Temat jest dobry i ciekawy z punktu widzenia socjologii - można zauważyć, że to co wydaje się jednym zupełnie obojętne lub miłe, może denerwować innych. Wszystko jest subiektywne. Jeśli ktoś ma popękaną szybkę, wszystko wyda mu się krzywe i brzydkie. Beauty is in the eye of beholder. (Piękno jest w oczach obserwatora...) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wkurza mnie, że: - ciagle są jakieś dodatkowe wydatki -że nie mam pracy a ta o której myślę, jest akualnie zablokowana przez beznadziejne przepisy - muszę wymyslać obiady - jestem niekonsekwenta w nocnikowaniu - nie mam własnego kąta - nie mam ładnych ubrań - ten rok okazał się jedną, wielką porażką we wszystkim - wszystko jest takie cholernie drogie -szpanowani metkami przez moją szwagierkę i opowiadanie ciągle jakie to ona sobie i synowi ciuchy z Wójcika i Abercrombie kupiła, a ja mam to w d*** bo wójcikowe ciuchy są paskudne (moje zdanie) a abercrombie to nie mój styl! I do kredtnki nie dociera, że ja naprawdę tak myslę! -wkurzam się na siebie, że nie doceniam mojego męża! W ogóle jestem ostatnio wkurzona, więc dziś walnę sobie browara :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luckylkady zazdroszczę :D. Ja to jestem nerwus jakich mało :D. Moja pralka jest bardzo lekka a łazienka ma lekko krzywą podłogę i co wypoziomuję to zaraz znów lata. PS. Mnie nie wkurzają ekspedientki, które się pytają czy pomóc. Uważam, ze to miłe. Mam poczucie, że ktoś się mną interesuje, bo przecież wydaje tam pieniądze, lub potencjalnie chce je wydać. Natomiast wkurza mnie gdy stoję w sklepie, a panienka jedna z drugą gada i żadna nie raczy podejść. Albo co gorsza ekspedientka gada przez telefon i plotkuje o byłym chłopaku koleżanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też wkurzają mnie moje szwagierki materialistki, którym się wydaje, że wszystko im się należy. I osoby które mają podejście ja mam najgorzej i musze mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze! też bym sobie walnęła browara albo martini ale jestem na diecie , łeeeeeeeeeeeeee a co do szwagierki to mam podobnie! dzieci to to nie ma ale ostatnio mi radziła jak to mąż ma mi pomagać w codziennych obowiązkach wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr. Normalnie w łeb walnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19:26 [zgłoś do usunięcia] madooonna do kurde no - potwierdzam Mamo grudniowego Aniołka - ja sama sie urodziłam 29 grudnia i wszystkie grudniowe dzieciaki są suuuuuper mądre no i lutowe też Moja Jagoda jest z lutego jakby byla z sierpnia to stwerdzilabys ze sierpniowe dzieci sa madre buah bo to był żart tępa maso.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wiem co Was jeszcze wkurza -ciągłe zmienianie przeze mnie nicku:p Obiecuję, że tym razem ostatecznie, no tzn. do 26 urodzin;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×