Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kofucjan

Żona mi powiedziała że mnie chyba nigdy nie kochała

Polecane posty

Gość kofucjan

Wczoraj rozmawialiśmy. Nie mieszkamy ze sobą już od jakiegoś czasu. Wczoraj powiedziała mi że raczej mnie nie kochała , że była w okropnym dołku że miała sporo problemów ze sobą i chyba mnie lubiła,. A raczej jakoś sobie wmówiła czy wydawało się jej że mnie kocha. Tak jakoś to brzmiało. Nie pamiętam dokładnie bo aż mi zakęrciło sie w głowie. Chce abyśmy spotkali się w święta. Abysmy pogadali jeszcze i wrócili do siebie. Mieliście kiedyś coś podobnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinaaaaa
no to jak tak ci powiedziala, to znaczy ze cie nie kochala nigdy nie warto wracac do siebie-bo moze to jej kolejny dolek i teraz cie potrzebuje a za jakis czas znowu ci powie to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kofucjan
no faktycznie, chyba masz racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malwinaaaaa
skoro juz jakis czas nie mieszkacie ze soba, to nie ma sensu wracanie do siebie, znajdz sobie kogos kto cie bedzie naprawde kochal i kogo ty tez bedziesz kochal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polejka
ale do czego ona chce teraz wrocic ? albo do kogo ? do kogos kogo nie kochala nigdy ? do kogos kogo -chyba- lubila? zal :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kofucjan
No żona kiedyś mówiła że nie chce być sama. Może dlatego za mnie wyszłą za mąż i może dlatego też chce abyśm,y do siebie wrócili. Dzięki za odpwiedzi. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polejka
no a Ty ? czy Ty chcialbys byc z kims kto jest z Toba tylko dlatego, ze nie ma nikogo innego ? myslisz, ze bylbys/bedziesz szczesliwy z taka swiadomoscia ? bo chyba nie ma sie co ludzic, ze nagle by cie pokochala tak jak tego bys chcial czy na to zaslugiwal ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kofucjan
A tak. Raczej się nie łudzę że mnie żona nagłe pokocha. Może mnie traktuje jak w powiedzeniu że z braku laku to mnie sobie wybrała . Nie ma co się oszukiwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polejka
zaslugujesz na kogos kto bedzie ciebie kochal tak jak ty tego kogos. po co sie meczyc czekac az jej sie znowu odwidzi, buduj wlasne szczescie bo jak narazie doswiadczenie cie nauczylo, ze z tego pieca chleba nie bedzie ;) powodzenia zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może ma jakieś problemy teraz ze sobą? Ty najlepiej powinieneś wiedzieć, czy żona szczerze cie kochała i coś się zepsuło między wami. Czy wypaliło na zawsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mia mia mia
ej, no nie! Daj spokój. Różne rzeczy można mówić- czasem powie się w złości coś okropnego, co nie jest prawdą- ale że się nigdy nie kochało własnego męża?!? W głowie mi się nie mieści... Chyba to jakaś grubo ciosana prowokacja, bo nie mogę uwierzyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w pierwszym poscie autora
jest wszystko jasno i przejrzyscie napisane :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak mysle więc pisze
że chyba nie że raczej nie wiesz co ona wogóle nie wie co robiła i co czula wczesniej więc takie gadanie nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5 zł mi nie oddała sąsiadka
doceń jak bardzo ci ufa, skoro zdobyła się na tak trudne wyznanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kofucjan
Nie to nie prowokacja.mam ważniejsze rzeczy do robienie niż siedzenie na necie i pisanie jakis prowokacji. Wierzyc się nie chce. Ale tak usłyszałem to od żony. Pozdrawiam i miłej nocy życze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mia mia mia
Aaaaa! jestem kobietą i nie mogę pojąć, że można nie kochać swojego męża! Nie wierzę! A w ogóle to wg mnie taka kobieta nie zasługuje na choćby gram uwagi tego mężczyzny więcej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chwila prawdy dla autora
bardzo szczera Twoja żona była z Tobą. Może powiedziała to pod wpływem chwili? Trudno po jednym stwierdzeniu oceniać człowieka, nie znamy sytuacji. Być może małżeństwo jest dla Niej ucieszką od samotności. A być może ma kobieta jakieś problemy ze sobą, kto wie? Pewnie sa niezliczone ilości osób, które są ze sobą, ale się nie kochają. Nie mają tylko szczerości i odwagi uświadomić to sobie i powiedzieć to na głos. Smutne, ale prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi chłopak powiedział że mnie
nie kocha i zostawił. A co się dalej stało, to opisałam wczoraj w topiku, na który nikt nie wszedł:classic_cool: Nie łam się, nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic nie pomoże siedzenie na Kafe. Spotkaj się z nią, i pogadaj szczerze o sensie waszego związku. O powody dla których chce być z tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5 zł mi nie oddała sąsiadka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma jej co podziwiać ze się odważyła bo teraz jak do niej wrócisz to po pierwsze będziesz wiedziął ze zyje z Tobą kobieta która Cie nie kocha, po drugie jak pojawi sie ktoś kim ona się chocć troche zainetresuje to Cie zostawi a po trzecie tak czy siak Cię zostawi bo tera już Ci powiedział i będzie jej łatwiej odejść. Krętacz nie kobieta!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kofucjan
Wiem Wiem. Nie nie da siedzenie na Kafe. chciałem zapytać po prostu czy znaliście podobne przypadki jak mój serdeczne dzięki Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale zajebisty temat
Przynajmniej była szczera... Bez zdrady, kłamstwa, oszustwa.... Na Twoim miejscu bym jednak odeszła :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do 5 zł : ha, ha mi tez nie oddała ikiedyś mói do mnie tak: "Pani K. wiem ze mam Pani oddac 5 zł i pamiętam i oddam" a ja jej na to " a niech Pani sobie głowy nie zawraca, nie ma problemu, nie musi mi Pani oddawać" a ona "naprawde nie musze?" ja mówie "nie" a ona "to pozyczy mi pani jeszcze 5 zł?" :):):):) Ale mi kopara opadła........................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×