Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa siedemnastolatka

JAK TO BYŁO NAPRAWDĘ ZA PRL-U??

Polecane posty

Gość gość
wiele zakładów ma własne przychodnie tzn przeznaczone dla pracowników. z tym, że teraz prowadza je międzynarodowe koncerny świadczące usługi. socjal? był z tym, że na koszt tych co nam pożyczali pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bananówa
1600 brutto za to mają żyć ludzie za co kupić mają te dostępne wszędzie dobra te szynki pomarańcza ,nie ma na podstawowe rzeczy ,dzieci sa teraz niedożywione żeby nie ciucholandy to by na ulicach było by widać pełno oberwańców,żeby młodzi kupili sobie mieszkanie czy postawili dom to koszty ponoszą rodzice i dziadkowie ,kiedyś były kolejki w sklepach teraz zamiana na pielgrzymki od marketu do marketu bo w jednym tańsza kawa w drugim schab a w jeszcze innym cytryny i ser ,wyjazd na wakacje owszem kiedyś do Bułgari i byłej Jugosławii na jakieś wczasy z zakładu pracy a teraz kredyt z banku i jedziemy babcia i rodzice z emerytury pomogą spłacić albo chociaż na michę dadzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sluchanie radio Wolna Europa.telewizor u sasiadow,a w kazdym zakladzie pracy byl kapus co donosil na innych,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty powyżej- głupi jesteś.W PRLu żyló śię lepiej,bezstresowo.Nie było towaru w sklepach ,ale życie byłó weselsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po kigo wacka mnie wyzywasz od glupich,pisze tak jak bylo,malo kto mial telewizor,tez zylem beztresowo o tym jak bylo paprawde dowiedzialem sie pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto nie mieszal sie do polityki moze zyl beztresowo.Ojciec znanego celebryty skazal na dwa lata wiezienia robotnika za glupi zart ze skoczy z Palacu Kultury do bufetu gdzie przywiezli kaszanke.Byly odpowiednie sluzby ORMO.SB,UB nie zadroszcze tym ktorzy dostali sie w ich rece.Nie wiecie co robili Polacy w wiezieniach zolniezom wykletym,innym wiezniom politycznym.Powiedzenie "Kto sie przeciwstawi wladzy",Bedzie przesladowalny do piaatego pokolenia,lacznie z rodzina ,byloaktualne,i mowia ze jest dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na zajecia techniczne robilam plakat o nastepujacej tresci. "SOLIDNA NAUKA I UCZCIWA PRACA WITAMY VI ZJAZD PZPR"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za stalina dyscyplina za bieruta nowa huta za gomulki puste polki ot takbylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja znam telefon do Gierka 333 -czyli 300 za psa 30 za kota 3 za butelke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pamiętam do 1983-go roku. Lata szkolne: Chodzenie do podstawówki obowiązkowo w mundurku z białym kołnierzykiem. Jeżeli kołnierzyk nie był czysty, dostawało się obniżony stopień z zachowania. W szkole Ruski osbowiązkwo (nie nawidziłam języka, a po latach Rosyjski jest "cool"). Wredni nauczyciele ech..sam temat szkoły to temat rzeka. Nie było weekendów, ani pierwszych wolnych Sobót (te przyszły później). W szkole żelazna dyscyplina. Przygotowanie do życia wyglądało tak: zajęcia robótek ręcznych dla wszystkich uczniów; szydełkowanie (mój brat musiał wydziergać czapkę cha..cha..cha...) cerowanie, obrębianie chusteczek (do nosa), prawidłowe nakrycie stołu, trochę gotowania. Zadnych wyskoków po szkole. Wszycy dorośli pilonowali dzieciaków. Swoje i cudze, w tym i nauczyciele. Nauka o seksie prawie zerowa. Na szybko obgadany temat organów rozrodczych i intymnych. / Praca była, ludze kradli. Okradali przedsiębiorstwa, zależy kto przy czym pracował. pracownik umysłowy był traktowany jako "wyższa sfera". Pracownik fizyczny jako "sfera niższa". Duży podział klasowy. / Co do żywności, zależy w którym miejscu PL mieszkał. Np w okręgu gospodarstw zawsze było coś do zjedzenia. Gdy nastał Stan Wojenny, ludzie w wielkich miastach mieli gorzej. / Darmowa opieka dentystyczna i Służba zdrowia ale... ludzie długo czasu przebywali w szpitalach. Nie było znieczulenia przy borowaniu zębów. / TV, 2 kanały. Na pierwszym najwięcej pokazywano obrady sejmowe, na drugim leciały filmy wojenne po Rosyjsku! Pomiędzy, PL seriale: Sami Swoi, Czterej Pancerni i Pies, Kapitan Kloss, Jak Serce .... Od czasu do czasu film Amerykański rozłożony na seriale, i kreskówki na dobranockę. / Na założenie linii telefonicznej czekało się 15lat, 25 lat na mieszkanie (przy założeniu książeczki), ogrzewanie poprzez piece kaflowe, w kuchni piec na węgiel, wychodek na dworze (zależnie gdzie się mieszkało), pranie ręczne w balii (później długo wyczekiwana pralka Frania) wieszanie na dworze obojętnie od sezonu, wożene pościeli do magla (zimą na sankach, latem na rękach, w najgorszym przypadku, krochmalenie w domu i k***w-skie prasowanie) / Nie wiem czy ludzie byli życzliwiej do siebie nastawieni, czy po prostu z przyzwyczajenia...wścipscy :-) Sprzęd ADG zdobywany po wystanu się w kolejkach (częściej rzucono do sklepu tylko kilka). / Później było gorzej i...Czarny Rynek. Dużo by pisać. Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapomniałam dopisać o koloniach i obozach poprzez zakład pracy gdzie pracowali rodzice, lub jeden z rodziców i sanatoria (darmowe).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bananówa
wszyscy myślą że na zachodzie wszyscy żyli w wielkim bogactwie , jeżdzę po różnych miejscowościach nie tylko turystycznie i dzisiaj też życie ludzi na zachodzie nie wygląda tak jak wszystkim się wydaje szczególnie na wsi i w małych miasteczkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marzeniem każdego mieszkańca PRLu było s******lenie na Zachód (wrogich krajów, USA czy nawet Niemcy Zachodnie, którymi straszono), czyli to świadczy o tym, jaki to był syf.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwsza pensja w całość starczyla mi na jeansy Wrangler .Nie została nawet złotówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcę obrazić niczyich uczuć patriotycznych, ale Polska to syfiasty kraj od czasów upadku dynastii Piastów. Szlachecka oligarchia przez 4 wieki doprowadziła do rozbiorów i zniewolenia Polski, czego skutki odczuwamy do dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bzdury .Komunistyczne widzenie historii wpajane w PRL owskich szkolach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09.03.14 [zgłoś do usunięcia] bananówa wszyscy myślą że na zachodzie wszyscy żyli w wielkim bogactwie , jeżdzę po różnych miejscowościach nie tylko turystycznie i dzisiaj też życie ludzi na zachodzie nie wygląda tak jak wszystkim się wydaje szczególnie na wsi i w małych miasteczkach ___________________________________________________________ Zależy co ktoś widzi i rozumie bogactwo. Na zachodzie każdy ma równą szansę na wybiicie się z jakiejś dziedziny i nawet.... z głupoty. Wystarczy że ma gadane. Również (dla przykładu), każdy może mośe pracować jako kelner/ka bez uczęszczania do szkoły gastronmicznej. Możesz sprzedawać sobie frytki w budce bez szczególnych uprawnień znajomości kalorii czy diety. Możesz zmywać przysłowiowe gary ale .... stać Cię na zakupienie dopbrego telewizora, samochód też jest do wyboru na każdą kieszeń,możesz sobie mieszkać gdzie, i jak Ci się podoba, nie musisz mieć zameldowana na 100 lat i wiele, wiele innych upierdliwych przepisów obowiązujących w PL, nie obowiązuje np w USA, Kanadzie, Australii, Meksyku, i ogólnie krajów Ameryki Południowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w zakladach pracy wyprawiano imieniny,legalnie w godzinach paracy pito alkohol ,chodzilo sie jednego do drugiego dzialu skladac zyczenia solenizantom. w moim miescie bylo wiecej kin..Nie znane byly puby.Mlodziez spotykala sie w kawiarniach,byly tez dyskoteki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na lekcjach przysposobienia obronnego zachwycalam sie nagraniami pank rockowego Sex Pistols, kolega przynosil maly kasetowy magnetofon:-) My way chodzi za mna do dzis:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powszechne pijaństwo, po wypłacie pełno leżących na trawnikach nieprzytomnych pijanych. pieniądze były ale nie było w sklepach towarów do tego te pieniądze nie były nic warte. nie udało się czegoś "wystać" w sklepie to trzeba było kupić "prywatnie", wtedy cena razy dziesięć-dwadzieścia a najlepiej za dolary i często "załatwić" przez "znajomego". pensja w przeliczeniu na dolce wynosiła 15-35 (dżinsy kosztowały jakieś 30). Powszechny brud i ubóstwo, nie zwracało się uwagi na nie bo było powszechne. Zamożne "Elegantki" na zakupy chodziły z reklamówkami przywiezionymi z Zachodu-koniecznie z dużej! Termoizolacyjną reklamówkę z Biedronki wtedy za równowartość połowy pensji by się sprzedało. Przemoc była normą społeczną. Wychowywanie dzieci biciem normalne, mąż pobił żonę normalne, nauczyciele bili uczniów, milicja jak zatrzymała kogoś i nie pobiła to aż dziwne. itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gościa 08:24.... heh, ja próbowałam napisać coś bardziej pozytywnego, ale masz rację. Ja zapomniałam o tym. :-) Nie byly znane określenia jak mobbing, bullying itp. Policja nie była zainteresowana przemocą w rodzinie. G*****,molestowanie, trzymanie upośledzonych lub inwalidów poza wzrokiem "światła dziennego" było na porządku dziennym. Nikt nie mówił oTYCH sprawach. Gdy niepełnosprawny (chłopak, a pamiętam parę takich incydentów nie o tym samym chłopaku) biegał z obnarzającm się penisem, to reszta dzieciaków i dorosłych tylko podrzegiwało takich ludzi do latania i macania dziewczyn i kobiet. Dziewczyna, podrzegiwana do "zadarcia kiecki" i ściągania majtek ku uciesze dzieciaków i !!! Dorosłych!!! Nie wspominając o obowiązkowych lekcjach religii i maltretowaniu poprzez zakonnice i księży. Molestowanie seksualne "nie istniało". Ksiądz był jak świętość. Nauczyciele wykręcali za ucho, bili po rękach lub gdzie popadnie iczym popadnie. K/u/r/w/a jestem uczulona na takich "pedagogów". gdyby jakiś taki dzisiaj podniósł rękę na moje dziecko.... zabiłabym bez zmróżenia oka! Nikt nie mówiło depresjii, ani o innych schorzeniach jakie mamy dzisiaj. Do tego pochody 1-wszego Maja. "Siegodnia praznik maja, w kraju radnom!.... K/u/r/w/a PRZEPRASZAM! Ponad 30 lat później...a ja nadal pamiętam. A nich ich szlag trafi! Kurde...zaczynam się staczać w nieprzyjeną przeszłość. Wybaczcie jeżeli możecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poznanski dodaj ze jestes samotna matka ktora rodzinka z chaty wywalila w ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w szkole zmuszanie leworęcznych dzieci do pisania prawą ręką, karanie i ośmieszanie za "brzydkie pismo" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na tak , ale za to teraz uczniowie sa bezkarni smieja sie nauczycielom i rodzicom prosto w twarz, a biedni rodzice tylko czekaja, kiedy oberwia od swoich pociech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najpierw pozwalaja na wszystko , a potem lataja z placzem do nauczyciela ja sobie z nim kompletnie nie radze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no pozwalają i dzieciaki myślą że mają prawo każdemu wejść na głowę, ale co się dziwić skoro w medich "psycholodzy" trąbią o bezstresowym wychowywaniu? Nacisk jest na "szczęśliwe dziecko" bez dyscypliny, a na wszelkie kary cielesne patrzą z góry? Kiedyś, aby zdobyć jakieś zwycięstwo, dzieciaki musiały się starać. Ich wysiłek się liczył, a teraz, każde dostanie jakąś nagrodę za samo wzięcie udziału (konkursie, zawodach itp) żeby się nie czuło gorzej od reszty dzieci, i gdzie tu logika? Uczy się od małego że sukces czy nie, i tak mu się wszystko należy i nie musi się starać,nie musi mieć celów bo po co? Ludzie popadli z jednej skrajności w drugą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mylenie bezstresowego wychowania z rozwydrzeniem jest wynikiem głupoty bezdennej rodziców. Bicie dzieci i kary cielesne to mega stres. Tłumaczenie, rozmawianie, uczenie obowiązków i ponoszenie konsekwencji, ustalanie zasad to wychowywanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo dobrze, ze jest nacisk na szczęśliwe dziecko. Problem polega na tym, ze głupi dorośli nie wiedza o co w tym chodzi i robią dzieciakom potężną krzywdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×