Zakończyłam toksyczną znajomość i czuje niewysłowioną ulgę

Tak! Wczoraj ostatecznie zakończyłam znajomość z moim byłym, z którym związek od początku przynosił więcej niepewności i poniżenia, niż jakiegokolwiek uczucia. Po rozstaniu chciał wrócić, ale zapędził się i zaczął opowiadać rzeczy, o których w życiu mi się nie śniło. WSZYSTKO od początku do końca było z jego strony grą, w której manipulował moją potrzebą bliskości. Na koniec, w przypływie wszeogarniającej mnie nienawiści, wymierzyłam mu dotkliwy policzek. I kazałam się wynosić. Wygrałam z nim, ale przede wszystkim jestem szczęśliwa, że wygrałam z samą sobą, że czuję ogromną ulgę i wiem, że już go nie potrzebuję. Jestem szczęśliwa :)