Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość majjjka26

skąd bierzecie kasę??????????

Polecane posty

Gość tyłem do przodka
"zastaw się, a postaw się"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna młoda podstarzała
no tak jest ten świat skonstruowany, że rodzicie finansują dzieci aż te będą samodzielne....tak jak i dzieci powinny wspierać rodziców na stare lata naturalna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nas wesele wynioslo 50 tysięcy
i nie bylo zadnych cudów! mówie tu o kompletnie wszystkich kosztach nawet kursie tańca! mąz placil sam, mi dali rodzice. bylo cudnie! dziekuje im za to kazdego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyłem do przodka
Nie. To nie jest naturalna sprawa. Decydując się na wspólne życie, małżeństwo jest się już samodzielnym, więc z jakiej racji ciągniesz od rodziców? Trochę odpowiedzialności. Nic nie ma za darmo, chcesz czegoś, marzysz o czymś, to zapłać jak chcesz to dostać, taka jest kolej rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna młoda podstarzała
ja rodzicó w nie prosiłam o sponsoring...mogli - dali, nie mogliby - nawet nie śmiałabym prosić :O i nie oszukujmy się - w Polsce mało komu udaje się na starcie samodzielnie dorobić się mieszkania, samochodu itp. większości ludziom pomagają rodzice i ja nie widzę w tym nic złego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13:32 [zgłoś do usunięcia] Ewelina1985 (encyklopedia@tlen.pl) Ja chcialabym sobie sama zaplacic za wesele i dlatego czekamy do 2010. Ojciec mojego narzeczonego zaproponowal,ze wszystko pokryje i zebysmy sie szybciej pobrali, ale moj narzeczony podchodzi do tego bardzo ambicjonalnie i woli pokryc wszystko z wlasnych zarobionych pieniedzy. Gratuluję podejścia. Mama mojej kuzynki zamiast przejść na emeryturę (ostatnio zaliła się, że jest już zmęczona pracą) będzie pracować jeszcze dwa lata, żeby spłacić wesele swojej córki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna młoda podstarzała
pytanie tylko czy sama się zaoferowała czy córka na Niej to wymusiła :O każdy ma inną sytuację więc trudno się odnosić do tego tematu ogólnie jeszcze 10-20 lat temu każdemu rodzice wyprawiali wesele i nikt z tego powodu nie czuł się "niezaradny' ;ub " pasożytem' :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyłem do przodka
No tak. Nie stać nas, to ciągnijmy od rodziców. Jak zarabiają miliony i nie zauważą straty tych kilkunastu tysięcy to ok, ale jak sami wiążą ledwo koniec z końcem, nie stać ich na wyjazd urlopowy, bo zapożyczyli się, żeby wyprawić wam \wesele, kupić samochód czy mieszkanie, to pełen szacunek i wdzięczność :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyłem do przodka
Tylko teraz każda kobieta uważa się za tą niezależną, ambitną, a ciągnie od rodziców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna młoda podstarzała
każdy uważa się według swoich potrzeb nadal nie wiedzę nic złego w braniu pieniędzy od rodziców jeśli mogą sobie na taki wydatek pozwolić nie widzę też nic złego w finansowaniu wesela przez młodych każdy robi jak mu pasuje i nic nam do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efekt uboczny trzeźwości*
To koło ambicji i niezależności nawet nie stało :-o Większość z tych dzierlatek, to kobiety żerujące na rodzicach i tak będzie do końca życia, bo czego spodziewać się po dziale "śluby i wesela" Teraz sponsoruj, a później wychowuj mi dzieci :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna młoda podstarzała
* nie potrzeb a możliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna młoda podstarzała
efekt uboczny trzeźwości* --> nie sądź innych po sobie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efekt uboczny trzeźwości*
Po sobie? Jestem kobietą wykształconą, uczoną, ambitną i piękną :D Mam w dupie wiejskie wesela i hipokryzję na ceremoniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna młoda podstarzała
ja też do prostaków nie należę ale daleka jestem od otak rychłego oceniania innych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalosne pytanie
A co to kogo obchodzi??? Nam wesele opłacali rodzice, w naszych rodzinach wesele polega na zapraszaniu nawet dalekich członków rodu, nie są to imprezy na 100osób. Nasi rodzice z obydwu stron należą do najwyższego progu podatkowego i mogą takie imprezy urządzać co pół roku - i co komu do tego?? Naszym rodzicom też urządzali wesela ich rodzice, a my urządzimy naszym dzieciom. I już! To wyłącznie nasza sprawa, no chyba, że ktoś chciałby kwestować na kafeterii - wtedy możecie mieć zastrzeżenia. Ale to, jak kto ma opłacane wesel to tylko i wyłącznie jego sprawa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysmy rzodzicow o wesele nie prosili.zami sie zaofiarowali . nie musza brac kredytow bo stac ich na to. nie widze w tym nic zlego. pozatm sa tradycjonalistami.my natomiast jak pojdziemy na swoje to bedziemy kredys splacac owszem ale wziety na domek. nikomu nic do tego czy to rodzice placa czy ktos kredyt bierze . zajmijscie sie wlasnymi kieszeniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ładnie hahaha
No trudno, żebyś widziała w tym coś złego skoro sprawa dotyczy Ciebie :-o Co za ciele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama jestes ciele kolezanko. a takie pisanie swiadczy tylko o twojej kulturze ktorej zdaje sie ze ci brak. nie widze nic zlego w tym ze rodzice pomagaja swoim dzieciom . co zreszta my rowniez bedziemy robic majac swoje pociechy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efekt uboczny trzeźwości*
Nie jestem Twoją koleżanką :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viss
My to mamy jakiś wyrodnych rodziców, bo nie marzą by wyprawić nam wesele;p Sami wsyzstko sponsorujemy, prezentów od nich w postaci duzej kwoty też nie będzie. Kązde z naszych rodziców musiałoby wziąść kredyt a zważywszy na fakt, że my oboje mamy dobrze płatną pracę to nie widzę potrzeby brać od nich. Pewnie, gdyby nasi rodzice byli zamożni i uparli sie dać pieniązki to bym je wzieła- nie czarujmy się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wissienka
Część dostaję od mamy, bo ja nie pracuję na razie(już od dawna mama ma dla mnie trochę pieniędzy odłożone na start w dorosłość i zdecydowałam, ze przeznaczę je na wesele). Teściowie dają swojskie mięsko, teść płaci za wódkę, a reszta na głowie narzeczonego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i dodam jeszcze z eprzede wszystkim planujemy wesele na nasze mozliwosci.skromne,ze zmniejszona ilosci gosci.to co na weselu powinno byc to bedzie.bez zadnych wymyslow.tak naprawde to nie sa az takie straszne koszta.jesli wszystko zaplanuje sie odpowiednio wczensije,mozna odlozyc,miec czas na szukanie dobrej i niedrogiej sali,orkuestry itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytanie bylo skad bierzemy kase, jedni odpowiedzili,ze sami sobie placa drudzy, ze placa im rodzice. Nie wiem dlaczego wywiazala sie z tego dyskusja z inwektywami i probami udowodnienia, ze jedni sa be a drudzy cacy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wissienka
Dyskusja wywiązała się dlatego, że ci którzy muszą odkładać wesele, żeby na nie zarobić, nie mogą ścierpieć, że inne małolaty hajtają sie wcześniej za pieniądze rodziców. No i ci samodzielni próbują potem udowodnić, że ślub powinny brać tylko osoby dojrzałe, niezależne finansowo i takie tam ble ble ble

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas około 80% kosztów płacą rodzice - pozostałe 20% my - odkładamy z każdej pensji przez około półtora roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie snu z oczy nie spedza mysl, ze ,,malolaty,, biora slub za pieniadze rodzicow :) Mamy wystarczajaco pieniedzy,zeby sobie kilka skromnych wesel wyprawic w tej chwili, ale odpowiada nam stan narzeczenstwa, nie zareczylismy sie piec lat temu wiec nie czuje jakiejs wielkiej presji. Rodzicow mojego narzeczonego na pewno by bylo stac,zeby wyprawic nam wesele z pierdolami typu golebie, fajerwerki itp, ale moj narzeczony chce,zebysmy sami sfinansowali ta impreze i szanuje go za jego niezaleznosc. Moze, gdyby nie jego postawa to ja wzielabym te pieniadze a po slubie bysmy im oddali. Tego nie wiem. Decyzja zapadla i sami sobie placimy za wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbbbbbbbbbbbbbbb
Moja droga, mam 22 lata i od ponad dwóch sama się utrzymuję, więc odpowiedź jest prosta: zarabiam. Dla ścisłości -również studiuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×